Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Tylko z tą różnorodnością warzyw/owoców bym nie przesadzała na raz, jeśli pies wcześniej nie jadł ;) Bo jak się ewentualnie jakaś biegunka przytrafi, to trudno będzie stwierdzić po czym.

Posted

[quote name='Hallie'] to co bakłażan też może być? [/QUOTE]
Ja bym bakłażana na surowo nie dawała - zawiera solaninę, która w większych ilościach może być toksyczna. No i jest gorzki - dlatego przed smażeniem bakłażany trzeba "wypocić". Chyba tylko białe bakłażany jada się na surowo.
Ale poza wszystkim bakłażan też jest uważany za afrodyzjak - nazywa się go "gruszką miłosną" ;) (de facto bakłażan jest owocem)

Posted

a faktycznie winogrona - one zawierają jakieś coś co moze być toksyczne dla niewielkiej populacji psów - nie dla wszystkich, ale nie wiemy czy nas pies należy do tych co winogrona są toksyczne. To i rodzynki pewnie też.

Posted

[quote name='panbazyl']a faktycznie winogrona - one zawierają jakieś coś co moze być toksyczne dla niewielkiej populacji psów - nie dla wszystkich, ale nie wiemy czy nas pies należy do tych co winogrona są toksyczne. To i rodzynki pewnie też.[/QUOTE]

tak, dokładnie, rodzynki tez ;)

Posted

[quote name='panbazyl']a faktycznie winogrona - one zawierają [B]jakieś coś[/B] co moze być toksyczne dla niewielkiej populacji psów[/QUOTE]
Właśnie - chyba jeszcze nie wiadomo, co dokładnie w winogronach/rodzynkach sprawia, że niektórym psom przestają funkcjonować nerki?
Czy coś już naukowcy wymyślili?
***
Avocado jest ponoć też na liście podejrzanych owoców

Posted

[quote name='betty_labrador']dla psów nie wolno podawać przecież jeszcze roślin krzyżowych, typu kapusta, fasola, groch... czyli tego co powoduje wzdęcia ;)[/QUOTE]
Hmm, a ja daję brokuły, kalafior, kapustę pekińską, kalarepę - to wszystko krzyżowe, kapustne - i nic się nie dzieje. Tylko te wzdęcia są ewentualnym problemem?

Posted

[quote name='filodendron']Hmm, a ja daję brokuły, kalafior, kapustę pekińską, kalarepę - to wszystko krzyżowe, kapustne - i nic się nie dzieje. Tylko te wzdęcia są ewentualnym problemem?[/QUOTE]


tak, z tego co słyszałam tak. Aczkolwiek-nie praktykowałam. ;)

Posted

A ja się dzisiaj dowiedziałam, że mój pies zginie marnie od żarcia surowego drobiu :roll: Niestety, powiedział to wet, do którego regularnie jeździć muszę, bo ma suczysko pod opieką od strony krążeniowo-oddechowej... Kazałam zrobić krew, troszkę wątróbka słabiej wyszła, ale to pewnie stale przyjmowane leki. Zobaczymy za czas jakiś u innej wetki (ustosunkowanej do BARFu raczej neutralnie na zasadzie "jak psu służy to niech je") czy jest jakieś pogorszenie, poprawa czy cokolwiek.

Posted

[quote name='evel']A ja się dzisiaj dowiedziałam, że mój pies zginie marnie od żarcia surowego drobiu :roll: Niestety, powiedział to wet, do którego regularnie jeździć muszę, bo ma suczysko pod opieką od strony krążeniowo-oddechowej... Kazałam zrobić krew, troszkę wątróbka słabiej wyszła, ale to pewnie stale przyjmowane leki. Zobaczymy za czas jakiś u innej wetki (ustosunkowanej do BARFu raczej neutralnie na zasadzie "jak psu służy to niech je") czy jest jakieś pogorszenie, poprawa czy cokolwiek.[/QUOTE]
podobno kurczaki przyjmują hormony żeby szybko rosły , ale ile w tym prawdy nie wiem , moja suka też je i nieraz się zastanawiam .....

Posted

No że kurczaki to niestety niezbyt dobre jakościowo mięso to ja wiem, ale Zu nie je kurczaków, bo prawdopodobnie jest na nie uczulona (świąd, łupież), dostaje głównie indyka... Trochę się zawiodłam na panie wecie :roll:

Posted

[quote name='lilk_a']podobno kurczaki przyjmują hormony żeby szybko rosły , ale ile w tym prawdy nie wiem , moja suka też je i nieraz się zastanawiam .....[/QUOTE]

Teraz praktycznie wszystko jest faszerowane chemią, ale tutaj wetowi chodziło o to, że z żarcia drobiu Zu porobią się złogi w jelitach i się zatka i umrze marnie.

Posted

[quote name='filodendron']Hmm, a ja daję brokuły, kalafior, kapustę pekińską, kalarepę - to wszystko krzyżowe, kapustne - i nic się nie dzieje. Tylko te wzdęcia są ewentualnym problemem?[/QUOTE]
Ja też daję to wszystko, również bez sensacji ;) Mój pies to ma wzdęcia jedynie po suchej karmie (jak np. próbkę u weta zje :P )

Posted

[quote name='ladySwallow']Teraz praktycznie wszystko jest faszerowane chemią, ale tutaj wetowi chodziło o to, że z żarcia drobiu Zu porobią się złogi w jelitach i się zatka i umrze marnie.[/QUOTE]ale złogi w jelitach z czego ?że niby drzazgi się robią?
Fiśka też je głównie indyka ,kości wołowe .... kurczaka tylko w awaryjnych sytuacjach , wieprzowiny jej nie daję , bo może mieć jakiś wirus w sobie dający podobne objawy jak wścieklizna , ale też wiem to tylko ze słyszenia może któraś z Was wie coś więcej ?

Posted

No że drzazgi z kości ;) Może pan doktor pomyślał, że ja tak z dnia na dzień zamierzam psu ciepnąć krwawiące zwłoki i wyjść z domu? :hmmmm:

Posted

[quote name='lilk_a']ale złogi w jelitach z czego ?że niby drzazgi się robią? [/QUOTE]
Myślę, że wielu wetów ma złe doświadczenia z problemami u psiaków karmionych gotowanymi/pieczonymi kośćmi. To one robią czarny PR kościom w ogóle. Dość długo trwa, zanim zacznie docierać, że surowa kość to inna bajka. Przywykliśmy myśleć, że gotowane jest bardziej miękkie niż surowe, bo tak na ogół jest w żywieniu ludzi. A z kośćmi jest akurat odwrotnie.

[QUOTE]wieprzowiny jej nie daję , bo może mieć jakiś wirus w sobie dający podobne objawy jak wścieklizna , ale też wiem to tylko ze słyszenia może któraś z Was wie coś więcej ?[/QUOTE]
Chodzi o wirus choroby Aujeszkiego (wścieklizna rzekoma), na który mięso w PL nie jest badane. Ale podobno zagrożeniem są jedynie wieprzowe podroby. Mój wsuwa kości wieprzowe i mięso też.

Posted

[quote name='filodendron']Myślę, że wielu wetów ma złe doświadczenia z problemami u psiaków karmionych gotowanymi/pieczonymi kośćmi. To one robią czarny PR kościom w ogóle. Dość długo trwa, zanim zacznie docierać, że surowa kość to inna bajka. Przywykliśmy myśleć, że gotowane jest bardziej miękkie niż surowe, bo tak na ogół jest w żywieniu ludzi. A z kośćmi jest akurat odwrotnie. [/QUOTE]

O to to. Mnie pani doktor powiedziała, że miała wiele pacjentów z problemami po kościach, jednak zwykle były to kości pieczone, grillowane (z żeberek np.) albo kości surowe podane w zupełnie niewłaściwy sposób, tj. małemu psu ktoś podał w dobrej wierze kość wieprzową czy wołową bez żadnego przygotowania i się pies zatkał na amen. No ale przecież w BARFie chodzi o coś zupełnie innego :shake:

Posted

Większość tzw. "burków" dostawało i nadal dostaje resztki z obiadu, w tym kości. Wiele z nich całkiem nieźle sobie z nimi radzi (mój np. kiedyś ukradł ugotowane skrzydło i zeżarł razem z kośćmi), ale czasem się zdarza, że dochodzi do wypadku i weci właśnie je pamiętają - trudno się dziwić. A potem następuje generalizacja - kto wyciągając z psa kość na stole operacyjnym zastanawia się, czy była surowa czy gotowana?
Inna rzecz, że jeśli mam być całkiem szczera, to wydaje mi się, że w miarę rosnącej popularności barfu (a wygląda na to, że ona właśnie rośnie), będą się zdarzać wypadki i przy surowym - to jest jakaś statystyczna granica błędu, bo psy są różne, w różnej kondycji zdrowotnej, bo ludzie popełniają błędy, albo zwyczajnie źle trafi. Każde jedzenie może w określonych warunkach zaszkodzić, tyle że w przypadku suchej czy gotowanego kończy się na ogół biegunką, a z kością - teoretycznie - mogą się wydarzyć poważniejsze rzeczy. No a niewątpliwie to jest perspektywa, z której spoglądają weci.

Posted

[quote name='filodendron']Większość tzw. "burków" dostawało i nadal dostaje resztki z obiadu, w tym kości. Wiele z nich całkiem nieźle sobie z nimi radzi (mój np. kiedyś ukradł ugotowane skrzydło i zeżarł razem z kośćmi), ale czasem się zdarza, że dochodzi do wypadku i weci właśnie je pamiętają - trudno się dziwić. A potem następuje generalizacja - kto wyciągając z psa kość na stole operacyjnym zastanawia się, czy była surowa czy gotowana?
Inna rzecz, że jeśli mam być całkiem szczera, to wydaje mi się, że w miarę rosnącej popularności barfu (a wygląda na to, że ona właśnie rośnie), będą się zdarzać wypadki i przy surowym - to jest jakaś statystyczna granica błędu, bo psy są różne, w różnej kondycji zdrowotnej, bo ludzie popełniają błędy, albo zwyczajnie źle trafi. Każde jedzenie może w określonych warunkach zaszkodzić, tyle że w przypadku suchej czy gotowanego kończy się na ogół biegunką, a z kością - teoretycznie - mogą się wydarzyć poważniejsze rzeczy. No a niewątpliwie to jest perspektywa, z której spoglądają weci.[/QUOTE]

Oj, z tym kończeniem się biegunką, to nie wiem - mój dostał dziś suchego chrupka w nagrodę i prawie się nim nie udusił :roll: A hodowczyni JRT mi wmawiała, że to na BARFie pies na pewno się udusi kością...

Posted

[quote name='ladySwallow']Oj, z tym kończeniem się biegunką, to nie wiem - mój dostał dziś suchego chrupka w nagrodę i prawie się nim nie udusił :roll: A hodowczyni JRT mi wmawiała, że to na BARFie pies na pewno się udusi kością...[/QUOTE]
Dlatego mówię, że to kwestia statystyki ;) Jakiś czas temu 12-letni chłopiec śmiertelnie zadławił się kawałkiem bułki a nikt z tego powodu nie rezygnuje z jedzenia bułek. Wszystko może zaszkodzić - ale kości wpisują się wetom w całokształt praktyki chirurgicznej polegającej na wyciąganiu ciał obcych z psa. Ktoś zna weta-chirurga, który jest zwolennikiem barfu?

Posted

[quote name='filodendron']Dlatego mówię, że to kwestia statystyki ;) Jakiś czas temu 12-letni chłopiec śmiertelnie zadławił się kawałkiem bułki a nikt z tego powodu nie rezygnuje z jedzenia bułek. Wszystko może zaszkodzić - ale kości wpisują się wetom w całokształt praktyki chirurgicznej polegającej na wyciąganiu ciał obcych z psa. Ktoś zna weta-chirurga, który jest zwolennikiem barfu?[/QUOTE]

Weci to zwykle - dziwnym zbiegiem okoliczności :evil_lol: - są zwolennikami tylko jednej firmy produkującej konkretną karmę :lol:

Posted

[quote name='betty_labrador']dla psów nie wolno podawać przecież jeszcze roślin krzyżowych, typu kapusta, [B]fasola[/B], groch... czyli tego co powoduje wzdęcia ;)[/QUOTE]

Przy ostatniej wizycie u weta, pytałam akurat o fasolę i dowiedziałam się, że jeśli to będzie mała ilość, to ona nie widzi przeciwwskazań :) Ale najlepiej, żeby każdy w swoim imieniu popytał odnośnie swojego psa, bo każdy pies jest inny ;)

Posted

ja to wetom nie mówię czym żywię swoje psy, bo szkoda tylko robić z siebie wroga nr 1 u jedynego weta we wsi. Ale jak kiedyś pojadę z ktoryms z psów "do miasta" na badania krwi to z całą pewnością powiem przy odbiorze wyników dlaczego sa tak dobre :) Mnie po prostu nie stać na karmę ktorej nazwy wymieniać nie będę a potem nie stać mnie na leczenie po owej karmie u weta który ją polecił. za to stać mnie na kupowanie surowego mięcha i gnatów dla moich futer,.
Robię oszczedności na wetach niestety - nie zabieram do nich moich psów w celu wyciskania gruczołów i leczenia zapaleń - bo nie ma takiej potrzeby. Nie kupuje też róznych mazidel i witamin żeby włos byl ładniejszy. nie zdzieramy też kamienia nazębnego. A puszke kukurydzy wole kupić sobie a nie katowac psy wysuszona kukurydzą z zapachem podobno mięsnym.

Posted

[quote name='panbazyl']ja to wetom nie mówię czym żywię swoje psy, bo szkoda tylko robić z siebie wroga nr 1 u jedynego weta we wsi. Ale jak kiedyś pojadę z ktoryms z psów "do miasta" na badania krwi to z całą pewnością powiem przy odbiorze wyników dlaczego sa tak dobre :) Mnie po prostu nie stać na karmę ktorej nazwy wymieniać nie będę a potem nie stać mnie na leczenie po owej karmie u weta który ją polecił. za to stać mnie na kupowanie surowego mięcha i gnatów dla moich futer,.
Robię oszczedności na wetach niestety - nie zabieram do nich moich psów w celu wyciskania gruczołów i leczenia zapaleń - bo nie ma takiej potrzeby. Nie kupuje też róznych mazidel i witamin żeby włos byl ładniejszy. nie zdzieramy też kamienia nazębnego. A puszke kukurydzy wole kupić sobie a nie katowac psy wysuszona kukurydzą z zapachem podobno mięsnym.[/QUOTE]
O to, to... Podpisuję się pod tym obiema ręcamy i 8 łapamy :D

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...