Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Sylwia M.']Pewnie dlatego moje dwie [B]barfujące[/B] suczki łysiały na brodzie ? Wcześniej na suchym, gotowanym, takich sensacji nie było.[/QUOTE]

no coż - brodate kobiety to niezbyt ładny widok....

Posted

[quote name='Darianna'][B]panbazyl [/B]- padłam :D[/QUOTE]
hehehe!!! Kobiety na podłodze też nie są ..... Oj co ja tu piszę, to nie topik absurdów.
Jutro mam niezły maraton i muszę się przygotować.
Też s-padam. :)

Posted

[quote name='Darianna']Czyżbyś Rybnik odwiedzała? Czy Europejską? :D

My do Rybnika z Brando wpadamy :D[/QUOTE]

Ja w niedzielę na zawodach groomerskich w Katowicach za to :) W niedzielę są pudle :)

Posted

[quote name='Darianna']To pozdrów Greya jak go spotkasz ;)[/QUOTE]


Brrrrrrrrr.....


A skąd wiesz, że tam będzie??? To se czarna peruke kupię albo co :D

Posted

Ratunku
Pies zeżarł prawie całe ugotowane, z kośćmi, skrzydło z kurczaka. Nie wiem, jak. Chyba cholera urósł, bo zwinął z miejsca, do którego przez 4 lata nie sięgał. Albo podfrunął. Albo je teleportował, zgarnął wędką, podstawił sobie taboret - nie wiem. Na pewno nie pogryzł dokładnie, bo mnie nie było w kuchni jakieś 10 sekund.
Co teraz? Dać coś na poślizg? Jakieś jedzenie z olejem czy coś? Czy tylko czekać i się modlić?

Posted

[quote name='filodendron']Ratunku
Pies zeżarł prawie całe ugotowane, z kośćmi, skrzydło z kurczaka. Nie wiem, jak. Chyba cholera urósł, bo zwinął z miejsca, do którego przez 4 lata nie sięgał. Albo podfrunął. Albo je teleportował, zgarnął wędką, podstawił sobie taboret - nie wiem. Na pewno nie pogryzł dokładnie, bo mnie nie było w kuchni jakieś 10 sekund.
Co teraz? Dać coś na poślizg? Jakieś jedzenie z olejem czy coś? Czy tylko czekać i się modlić?[/QUOTE]
...
nie panikuj
moja suka nie raz zwinela skrzydlo z kurczaka,szyjke np z rosolu wiec ugotowane i nigdy nic jej nie bylo
wciagnie w 3sec , wieczorem daj mu sucha czy co tam dajesz strawi sie i wydali
spokojnie

Posted

[quote name='filodendron']Dzięki. Obyś miała rację. Ale tam są te kości, które łupią się w drzazgi, eh.
Ło matko - zachodzę w głowę, jak on to zrobił. Musiało jakoś wystawać z talerza, no nie wiem.[/QUOTE]

mysle ze skoro mojej nigdy nie zaszkodzilo to raczej nie powinno Twojemu :)
a pies mojej cioci karmiony "wszystkim" dostaje wlasnie takie gotowane skrzydla,szyjki ,udka i zyje juz 8 rok wiec bez tragedi

Posted

[quote name='filodendron']Ale z kośćmi dostaje takie gotowane udka? To mocny egzemplarz :)[/QUOTE]
tak :) dodam ze jest to 65kg podhalana i sie przetlumaczyc nie da

Posted

Ugotuj siemienia, daj z jedzeniem i przeleci ;). Ostatnio przez Hexolinę przeleciał patyk popchnięty gotowanym mięchem z ryżem i dużą ilością siemienia ;). Jak była mała połknęła szybko sporą kość i też jakoś przeszła przez przewód pokarmowy. Tylko obserwuj czy nic go nie boli i czy normalnie trawi.

Posted

[quote name='bonsai_88']Filodendron przede wszystkim obserwować psa, czy się normalnie zachowuje przez parę najbliższych dni i nie panikować ;).[/QUOTE]
Nie ma wyjścia - taką strategię przyjmę :)
Na razie bryka bez zmian :)

Posted

a my mieliśmy rzyg po wołowinie :/ a dywan 3 dni temu odebrałam z prania.. i kolejna stówa poszła się kochać :/ nie wiem czy mam tą wołowinę odstawić, czy po prostu zjadł za szybko.. no nie wiem.. nie było mnie w domu.. wróciłam a tu micha pusta i około 1/4 na dywanie :/
dodam że wołowina mielona z kością, podana pierwszy raz.. za dużo nie dostał, ale jednak...

Posted

[quote name='sachma']a my mieliśmy rzyg po wołowinie :/ a dywan 3 dni temu odebrałam z prania.. i kolejna stówa poszła się kochać :/ nie wiem czy mam tą wołowinę odstawić, czy po prostu zjadł za szybko.. no nie wiem.. nie było mnie w domu.. wróciłam a tu micha pusta i około 1/4 na dywanie :/
dodam że wołowina mielona z kością, podana pierwszy raz.. za dużo nie dostał, ale jednak...[/QUOTE]


najwidoczniej mu nie pasuje. Moze to mielone mu nie pasuje? ja bym zmienila na cos innego. A pzynajmniej nie zmielonego.
Wydaje mi sie ze jak pies je za szybko moze mu szybciej zebrac sie na wymioty, co sie tez dzieje. A wrzucone na szybko do żołądka zmielone kosci to chyba nie najlepszy pomysł, bo drażnia nagle. A jesli podac taka kosc w calosci z miesem to pies wolniej przezuwa i układ trawienny miewa sie lepiej.
U nas to dziala.

Posted

ale mój nie zje żadnej kości wołowej.. są za mocne jak na jego zęby.. wczoraj dostał znów, tym razem po odrobinie.. karmienie trwało w sumie cały dzień, ale wymiotów brak.

Posted

[quote name='filodendron']U nas wszystko w porządku - to już chyba przeleciało przez psa, co?[/QUOTE]
napewno :)
to nic strasznego nie bylo , takie rzeczy sie zdarzaja i bardzo zadko sie zle koncza

Posted

[quote name='gops']napewno :)
to nic strasznego nie bylo , takie rzeczy sie zdarzaja i bardzo zadko sie zle koncza[/QUOTE]
No nam pierwszy raz się zdarzyło. Jasne, że to nie trucizna, bo gdyby tak było, to bezdomniaki padałyby pokotem, ale jednak stresik jest ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...