ladybird Posted November 1, 2009 Share Posted November 1, 2009 tłumaczenie nieco zawiłe :eviltong: ale może kiedyś spróbuję tam trafić i zrobić rozeznanie :lol: póki co jestem fanką HM :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted November 1, 2009 Share Posted November 1, 2009 A w HM gdzie ten mięsny jest? Tam jeszcze nie byłam i mogę się zgubić :evil_lol:. Jutro chcę łapki kupić, żeby brat coś mógł psom dać na śniadanie jak mnie nie będzie. Ledwo brata namówiłam, żeby mi z psami został na 2 noce jak będę w pracy i nie chcę żeby mu dawały popalić jak będą głodne i niewybiegane :roll:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted November 1, 2009 Share Posted November 1, 2009 Trudno powiedzieć gdzie na HM jest mięsny, bo jest ich tam po prostu sporo. ;) To są w zasadzie takie budki, stragany na świeżym powietrzu, za budynkiem głównym, w którym znajduje się supermarket. Po prostu podchodzisz do budek i pytasz o konkretne kości, łatwo się połapiesz. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted November 2, 2009 Share Posted November 2, 2009 [quote name='*Monia*']Dominium jest jak stoisz przodem do McDonalda i tyłem do tramwai w stronę Mokotowa to po prawej i tam są schodki obok tego Dominium, na rogu kiosk. Po tych schodkach wchodzisz i idziesz prosto, po prawej będzie mięsny (nie sposób nie zauważyć, bo jest na rogu ;)).[/QUOTE] to juz kojarze miejsce w ktorym mam stac tylem do tramwai :lol: jeszcze sie (chyba jutro) rozejrze za schodmai w prawo, ale juz mam wizualizacje :razz: dzieki :) [quote name='Bonsai']Trudno powiedzieć gdzie na HM jest mięsny, bo jest ich tam po prostu sporo. ;) To są w zasadzie takie budki, stragany na świeżym powietrzu, za budynkiem głównym, w którym znajduje się supermarket. Po prostu podchodzisz do budek i pytasz o konkretne kości, łatwo się połapiesz. :)[/QUOTE] dokladnie, na hali jest mnostwo miesnych i na zewnatrz i w pawilonach ;) trzeba pochdozic sobie wzdluz i wszerz, popytac, potargowac sie. I dobra rada- niebrac pierwszego lepszego towaru, tylko najpierw przejsc i popytac o ceny w roznych miejsach. Nawet zoologikow jest 4 sztuki ;) polecam oczywiscie moj sklep :diabloti: w pawilonach (wejscie od parkingu) ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted November 2, 2009 Share Posted November 2, 2009 [quote name='ladybird']wyślę Ci "mój" jadłospis, ten stworzony z pomocą Martens :lol: myślę, że wystarczy, że zmienisz sobie tylko proporcje... tylko jestem teraz nie w domu i przy nie swoim kompie, więc zaraz zobaczę czy mam na mailu gdzieś ten jadłospis. A jak nie, to wyślę jutro z domu :p[/QUOTE] A czy ja też mogłabym prosić o ten jadłospis? Jeśli Martens się zgodzi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 Hali Mirowskiej nie odwiedziłam, ale za to na centralnym wykupiłam trochę kości i mięsa. Nadźwigałam się ale było warto bo psiska dręczyły świńskie nóżki i cudnie to wyglądało :cool3:. Na jutro kości cielęce mamy, pojutrze indycze szyje, a później kurczaka próbujemy i zobaczę czy młoda zacznie przyswajać. Kości wołowe jeszcze muszę dokupić i będzie kompletnie zapchana zamrażarka. Do tego muszę jeszcze jakoś wkomponować warzywa i szczeniucha będzie mogła samego barfa wcinać. Dzisiaj zostawiła duży kawałek nogi - mięso wyjadła a kość została, nawet nie miała ochoty dojeść później, i w końcu skończyła ze skokami na szafki, stoły, krzesła :multi:. Barfowanie jej służy w tym względzie, ale zobaczymy co z kupkami na dłuższą metę będzie :roll:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 [quote name='filodendron']A czy ja też mogłabym prosić o ten jadłospis? Jeśli Martens się zgodzi...[/QUOTE] A dzielta się ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 [quote name='Martens']A dzielta się ;)[/QUOTE] Dziękuję ślicznie. Ladybird również :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 A ja mogę prosić o ten jadłospis? Z góry dziękuję :loveu:. Z młodą przestawiam się na samą surowiznę bez gotowanego i zobaczymy co wyjdzie z tego. A Hexa wraca na samo gotowane ze sporadyczną kością co kilka dni, bo źle się czuje po większej ilości kości - na spacerze zakupkała cały trawnik i ma mniej energii jakoś :roll:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 [quote name='*Monia*']A ja mogę prosić o ten jadłospis? Z góry dziękuję :loveu:. Z młodą przestawiam się na samą surowiznę bez gotowanego i zobaczymy co wyjdzie z tego. A Hexa wraca na samo gotowane ze sporadyczną kością co kilka dni, bo źle się czuje po większej ilości kości - na spacerze zakupkała cały trawnik i ma mniej energii jakoś :roll:.[/QUOTE] co do kupek, zeby byly ok, rano mozesz podawac kefir, jogurty ;) bardzo pomaga. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 Tylko każda ma inny problem z kupkami - szczeniucha za luźnie a Hexa za suche. O ile z suchymi łatwo sobie poradzić, to na za rzadkie nie mam pomysłu :roll:. Jak młoda dostawała karmę to kupki miała idealne i właśnie do nich porównuję obecne - chyba za dużo bym chciała od razu :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 [quote name='*Monia*']Tylko każda ma inny problem z kupkami - szczeniucha za luźnie a Hexa za suche. O ile z suchymi łatwo sobie poradzić, to na za rzadkie nie mam pomysłu :roll:. Jak młoda dostawała karmę to kupki miała idealne i właśnie do nich porównuję obecne - chyba za dużo bym chciała od razu :roll:[/QUOTE] a w ten sposob... to nie wiem.. moze czegos nie trawi? hmm.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 No właśnie mięsa na tych kościach nie ma jakoś dużo, nic gotowanego nie dostawała od wczorajszego rana i nadal kupki nie takie. Hexa je dokładnie to samo i sypie się z niej jak by piasek wydalała (2-3 razy na każdym spacerze). Moje kundle zawsze muszą jakieś problemy mieć :roll:. No cóż, dalej kombinować będziemy. Jadłospis już mam orientacyjny i już mniej więcej wiem co i jak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 [quote name='*Monia*']No właśnie mięsa na tych kościach nie ma jakoś dużo, nic gotowanego nie dostawała od wczorajszego rana i nadal kupki nie takie. Hexa je dokładnie to samo i sypie się z niej jak by piasek wydalała (2-3 razy na każdym spacerze). Moje kundle zawsze muszą jakieś problemy mieć :roll:. No cóż, dalej kombinować będziemy. Jadłospis już mam orientacyjny i już mniej więcej wiem co i jak.[/QUOTE] hmm ale czyli ze bedziesz probowac z roznymi rodzajami miesnych kosci, tak?a moze warzywa by pomogly? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 Już próbuję z różnymi kośćmi: cielęce, wołowe, wieprzowe, kurczakowe, indycze. Chyba cielęce najlepiej wypadają, ale jeszcze jutro się upewnię. Warzywa dzisiaj po kolacji dostała i rano będzie wynik. Aż się boję co się będzie działo jak podroby wprowadzę :roll:. Podroby na razie tylko raz w postaci gotowanej dostała młoda i bez sensacji. Hexa znowu kupkała pół spaceru, ale do kolacji dodałam jej odrobinkę pomidora i trochę jej nawodni ten 'piasek'. Z Hexoliną jakoś łatwiej mi idzie, bo już znam jej reakcje na różne rzeczy i mogę przewidzieć ewentualne skutki podawania niektórych 'potraw', a młodą dopiero poznaję i nie mam rozeznania co pomaga a co szkodzi.. A jak jest z tymi olejami? Dajecie oliwę z oliwek? Tran? Bo mam jeszcze trochę tabletek tranu, które kupiłam Hexi na wiosnę i nie wiem czy podawać im czy nie ma potrzeby. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted November 4, 2009 Share Posted November 4, 2009 mozesz sprobowac jeszcze podawac szyje indycze ;) co do tranow etc ja podaje od niedawna Omegan na siersc i skore. Nawet nie drogi a bardzo fajny. Pachnie ryba. I mozna tez robic sztuczke jak peis nie je warzyw czy czegos tam i polac olejem. Koszt ok 20pare zlotych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted November 4, 2009 Share Posted November 4, 2009 A mi wczoraj coś się porobiło z zamrażarką i zanim doszłam z nią do ładu to między innymi rozmroził mi się elegancki filet z mintaja. W związku z tym chyba wprowadzę rybę wcześniej niż planowałam - tylko jak ją podać? Pokrojoną, wmieszaną w warzywa, czy o tak - rzucić psu na pożarcie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted November 4, 2009 Share Posted November 4, 2009 [QUOTE]mozesz sprobowac jeszcze podawac szyje indycze ;-)[/QUOTE] Czekają w zamrażarce ;). Podawałam gammolen Hexi kiedyś i chyba nie pomógł, więc szukam czegoś lepszego. Za to tran jak tylko usłyszała otwieranie opakowania to cała zaśliniona siedziała :evil_lol:. Młoda dzisiaj wolała sam ryż złapać niż jeść kostkę, głupolek mały :lol:. [B]filodendron[/B] - ja dawałam i wymieszaną z czymś i samą. To zależy ile pies na dany posiłek potrzebuje i czy samą rybą się naje (i czy ma się najeść), tak mi się wydaje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zakla Posted November 4, 2009 Share Posted November 4, 2009 Moje dostają ryby we wszelakiej postaci same, jako cały posiłek- poza szprotami które im dorzucam do warzyw, bo jednak jest ich malutko ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted November 4, 2009 Share Posted November 4, 2009 A ja się jeszcze nie odważyłam na podanie ryby. :eviltong: Która jest najbezpieczniejsza? Chciałam dziś kupić kaczkę, ale 30zł/kg... Znacie tańsze źródła? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ladybird Posted November 4, 2009 Share Posted November 4, 2009 [quote name='Bonsai']A ja się jeszcze nie odważyłam na podanie ryby. :eviltong: Która jest najbezpieczniejsza? Chciałam dziś kupić kaczkę, ale 30zł/kg... Znacie tańsze źródła?[/QUOTE] Ja rzucam rybę tak po prostu, a właściwie wyrzucam psa z rybą do ogrodu, i jest radość wielka :lol: Na pewno najbezpieczniejszy jest filet z mintaja czy z czegokolwiek innego. Ale - dla odważniejszych - głowy rybie też są super :cool1: Zależy jaką tą kaczkę, tak całą, to może faktycznie taniej nie być, ale ja kupowałam pod HM porcje kacze za 8 zł/kg. Tylko że jak dzisiaj byłam, to pani powiedziała, że sezon na gęsi i kaczki się skończył (!?) i będą na wiosnę. Nie wiem o co chodzi, ale nie wnikałam :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted November 4, 2009 Share Posted November 4, 2009 Były to udka. I to mrożone. W którym okienku były te kaczki 8zł/kg? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted November 4, 2009 Share Posted November 4, 2009 [quote name='ladybird']Ja rzucam rybę tak po prostu, a właściwie wyrzucam psa z rybą do ogrodu, i jest radość wielka[/QUOTE] No właśnie, do tego BARFu to mi baaardzo ogrodu brakuje ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tascha Posted November 4, 2009 Share Posted November 4, 2009 [quote name='ladybird']Ja rzucam rybę tak po prostu, a właściwie wyrzucam psa z rybą do ogrodu, i jest radość wielka :lol: Na pewno najbezpieczniejszy jest filet z mintaja czy z czegokolwiek innego. Ale - dla odważniejszych - głowy rybie też są super :cool1: Zależy jaką tą kaczkę, tak całą, to może faktycznie taniej nie być, ale ja kupowałam pod HM porcje kacze za 8 zł/kg. Tylko że jak dzisiaj byłam, to pani powiedziała, że sezon na gęsi i kaczki się skończył (!?) i będą na wiosnę. Nie wiem o co chodzi, ale nie wnikałam :roll:[/QUOTE] sezon na kaczki i gęsi się skończył - to tałatajstwo jak naturalnie karmione to żywi się trawą tudziez robalami (w wiekszości), więc jak idzie zima to się większośc stadka likwiduje- inaczej człowiek przez zime z torbami by poszedł bo one starsznie duuuużo jedzą...cos na zasadzie maszynki do miesa-z jednej strony wrzucasz to z drugiej zaraz wylata:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ladybird Posted November 4, 2009 Share Posted November 4, 2009 [quote name='Bonsai']Były to udka. I to mrożone. W którym okienku były te kaczki 8zł/kg?[/QUOTE] Za mrożone udka taka cena? To rzeczywiście dużo. Te porcje, które kupowałam i już ich nie ma (gdybym wiedziała wcześniej, że znikną, to zrobiłabym zapasy, a tak to już nic nie mam :roll:) były w takim pierwszym drobiowym po prawej, jak się wchodzi do części na powietrzu. Nie pamiętam niestety numeru tej budki... [quote name='filodendron']No właśnie, do tego BARFu to mi baaardzo ogrodu brakuje ;)[/QUOTE] Teraz to ogród jeszcze jest dobry, ale jak będzie śnieg, to chyba nie będę wykorzystywać go jako jadalni... Zostanę przy gumowej macie jako najlepszym obrusie i stole zarazem :evil_lol: [quote name='Tascha']sezon na kaczki i gęsi się skończył - to tałatajstwo jak naturalnie karmione to żywi się trawą tudziez robalami (w wiekszości), więc jak idzie zima to się większośc stadka likwiduje- inaczej człowiek przez zime z torbami by poszedł bo one starsznie duuuużo jedzą...cos na zasadzie maszynki do miesa-z jednej strony wrzucasz to z drugiej zaraz wylata:evil_lol:[/QUOTE] Bardzo dziękuję za wyjaśnienie, co się stało z kaczkami :p pozostaje czekać na te rarytasy do wiosny :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.