Jump to content
Dogomania

Barf


cyryl

Recommended Posts

[quote name='Kasia&Rika']Truskawki, jabłka, marchewka - nie chce tknąć.[/quote]Probowalas banana? Moj wciaga banany ladnie. Calkiem dobrze wchodzi tez... papryka, rzodkiew [dostaje minimalne ilosci z powodu gazow] i generalnie wszystko, co ma wyrazny smak. Jablka i marchewki sa witane bez entuzjazmu, bo sa takie nijakie - z jablek to co najwyzej raz na jakis czas skubnie te kwasne takie, zielone.

Charly - wiesz co moj pies dzis zrobil? Zmieszalem mu marchew z jakims serkiem smietankowym [a mowilem wyraznie - poprosze TWAROG. Normalny. Granulki takie. Dostalem jakies... cos do smarowania :mad:] - patrze do miski: zero serka, 3/4 marchewki zaslinione na maxa i wylizane do czysta. Chyba wzial ja do pyska, wyciuckal serek i wyplul co zostalo :mdleje:

Martens - dziekuje :loveu: [SIZE=1]a dopiero teraz, bo dogomania mi odmowila zalogowania :mad:[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Witam wszystkich ;)

Właśnie jesteśmy z moim 4 miesięcznym szczeniakiem po pierwszym BARFowym posiłku, pomimo tego, że nikt nie odpowiedział w moim temacie. Miałam pewne wątpliwości co do przejsci na BARF ze względu na wymianę ząbków Timka, ale on nie przepada ani za gotowanym ani za suchą karmą. Jak na pierwszy raz nie było źle. Mój maluszek ładnie wszystko pogryzł (dostał skrzydełko) i teraz smacznie śpi. Ciekawe tylko czy noc minie bez niespodzianek i jaką rano zrobi koopkę :razz:

Link to comment
Share on other sites

Stratoos- welcome to the BARF world :)
Nie ma problemu z BARFowaniem w czasie wymiany zębów.
Jeśli szczeniak ma problemy z pogryzieniem części kostno-chrzęstnych, można podawać kurze szyjki( jesli dostepne, są bardzo mięciutkie), korpusy z kurczaka,mostek cielęcy( z chrząstką nie z kością) czy tez szyje indycze wstępnie rozbijane młotkiem( po owinięciu w torebkę foliową).
I nie żałować róznych kostek cielęcych kulkowych do obgryzania.
Powodzenia!

Link to comment
Share on other sites

EMT - dziękujemy :) Chcemy się pochwalić, że dzisiaj był nasz pierwszy dzień na całkowitym BARFie i było naprawdę dobrze. Rano Timek zjadł pół korpusu, po połodniu drugie pół i wieczorem 2 skrzydełka. Wyszło prawie idealnie 10% jego masy, a mój pies nadal domaga się surowego mięska. Chyba mu się spodobało to całe BARFowanie :cool3: Suchą karmę to zawsze tylko powąchał i łaskawie wziął parę kulek i dziennie jadł tylko połowę porcji. A teraz wprost szaleje jak widzi szyjkę z kurczaka :evil_lol: Mam nadzieję, że mu to się nie znudzi i nadal będzie pożerał wszystko z takim apetytem, oczywiście pomijając kości, które ładnie gryzie, nawet nie trzeba niczego trzymać w ręce. Mieliśmy tylko mały problem z wypróżnieniem się, bo koopki były troszkę za twarde, ale jutro dostanie troszkę mniej kości i mam nadzieję, że będzie wszystko ok :cool1:

Link to comment
Share on other sites

Można dodac trochę podrobów- śledziona wołowa( cielęca), wą
troba ( niedużo), czy żołądki z kurczaka, czy też serce wołowe lub cielęce, itp, to wpłynie na rozluźnienie wypróżnień.
Z czasem będziesz doskonale wiedział jak manewrowac BARFem - właśnie obserwując kondycje psa i wypróżnienia.
:thumbs:
Jeśli chodzi o papki to ja podaję sporadzycznie, czasem są to warzywa gotowane z zupy ale głównie bazuję na RMB i podrobach oraz jaja.
Nabiału nie podaję w ogóle.

Link to comment
Share on other sites

My barfowalismy wlasciwie od stycznia tego roku, teraz robimy przerwe w barfie z powodu okresu wakacyjnego i czestych wyjazdow.
Barfem jestem zachwycona! Moj pies zjadal w pozniejszym okresie praktycznie wszystko ,
Poczatkowo mielismy wielkie przeboje z papkami warzywno - owocowmi i nabialem, ale udalo mi sie go zachecic do jedzenie dodajac do papek wieksza ilosc owocow i mieszajac papki z serduszkami, za ktormi mlody przepada. Na chwile obecna mlody zje papke podana bez serduszek, wiadomo raz z wiekszym entuzjazmem, a raz z mniejszym, ale zje :multi:Ogolnie to marchewka, groszek, fasolka, pietruszka, sa bleee, a ziemnoaczki, kalerepa, i rzodkiewka to jest to co kocha, ogolnie w stosunku do wszystkich owocow chlopak jest nastawion pozytywnie, ale banany, arbuzy, melony, gruszki oraz odkryte niedawno truskawki i czeresnie to jest to za co chlopak dalby sie pokroic :cool3:
Nabialu praktycznie do dzisiaj nie rusza , ale zawsze staralam mu sie chociaz jakas kosc w serku wytarzac, wychodzac z zalozenia , ze zawsze cos tam zlize przy jedzeniu :)
Kosci z miesem praktycznie kazde zje z wielkim apetytem, i tak bylo od pierwszego posilku :)
Za rybami chlopak nie przepada, przynajmniej jesli chodzi o jedzenie ich, bo jak pierwszy raz mu rybke podalam to sie w niej wytarzal :evil_lol:, wiec chyba chlopak jakies wiekszej awersji do rybek nie ma, tylko mu poprostu na talerzu nie odpowiadaja :evil_lol:
Pomimo tego, ze mam malego psa, od samego poczatku nie bawilam sie w zadne mielenie kosci, a mlody nawet z zeberkami z dzika znakomicie sobie radzil .
Nad zaletami barfa rozpisywac sie nie bede, organizm mojego psa znakomicie tolerowal ta diete, i co mnie najbardziej zachwycilo to zdecydowanie mniejszy odor z jego pyska :P
No i jest to, to co moj pies poprostu lubi, kiedy tydzien temu pierwsz raz wsypalam karme do miski to chlopak zrobil prawie trzy dniow strajk glodowy :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kasia&Rika']tak z ciekawości ... czy przerywanie barfu nie wpłynie źle?:eviltong: też się zastanawiam jak będę barfować na wyjeździe.

może dostawać ziemniaki surowe? czy one nadal są szkodliwe, czy barf dopuszcza?
i jak ze smakołykami? wędzone przysmaki, pałeczki?[/quote]

u nas barfowanie na wjazdach za bardzo w gre nie wchodzi, przede wszystkim ze wzgledu na brak mozliwosci robienia papek, no i brak sklepow miesnych, nie ma jak wakacje na odludziu :evil_lol:
ja dawalam zmiksowane surowle ziemniaki w niewielkiej iloscii i mojemu nic po tym nie bylo, gotowane tez dawalam szczegolnie na poczatku aby go zachecic do jedzenia papek, bo ziemniaki gotowane to on uwielbia, tylko nalezy pamietac aby ziemniaki gotowac psu osobno, bez dodatku soli , ale to chyba kazdy wie,
co do przysmakow , to moj jak na barfie byl , to juz takich rzeczy jesc nie chcial , wiec w kieszeni nosilam serduszka :P badz banany ,

Link to comment
Share on other sites

Właśnie zjadł papkę, trochę go trzeba było namawiać, ale w końcu dał się przekonać. Poranna kupka też była już w porządku , moze po prostu jego żołądek musiał się przestawić na nową, oczywiście lepszą, dietę :razz:
Naprawdę dzieki BARFowi jest lepiej - Timek więcej je, mam go na dłużej z głowy, ponieważ jego posiłek trwa przynajmniej 0,5 h, a nie jak na suchych bobkach. Mam nadzieję, że będzie tak dalej. Jedynym problemem jest miejsce jedzenia posiłku. Jak nauczyć psa, by wiedział, że z mięsem nie chodzi się po całym domu, tylko na specjalnie na to przeznaczonym ręczniku, ewentualnie na balkonie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kasia&Rika']tak z ciekawości ... czy przerywanie barfu nie wpłynie źle?:eviltong: też się zastanawiam jak będę barfować na wyjeździe.

może dostawać ziemniaki surowe? czy one nadal są szkodliwe, czy barf dopuszcza?
i jak ze smakołykami? wędzone przysmaki, pałeczki?[/quote]

ziemniaki itp nie mam pojęcia. natomiast uważam, ze nie trzeba przesadzac i na wyjezdzie spoko można dac sobie na luz i karmic psa "normalnie"

w koncu czlowiek też zje od czasu do czasu:cool3: pizze..;)
(że o świętach wszelkiego rodzaju nie wspomnę)

Link to comment
Share on other sites

Mam jeszcze jedno pytanie: Jak to wreszczie jest, czy można 4 miesięcznemu psu dodawać do papki surowe żółtko albo całe jajko? Bo o skorupkach to wiem, że wystarczy je zmielić i spokojni dodać do papki, ale co z resztą surowego jajka :hmmmm:

Link to comment
Share on other sites

Surowe żółtko jak najbardziej. Co do białka - zawiera ono awidynę, która zmniejsza wchłanianie biotyny z pokarmu, ale chyba wszyscy tu obecni podają jaja surowe w całości i nic się nie dzieje. Jesli pies nie jest pasiony białkiem jaja dzien w dzień w dużej ilości to nie ma to znaczenia.

Link to comment
Share on other sites

Nigdy nie podaje surowego białka z żółtkiem ani z wątróbką - bo i żółtko i wątróbka zawierają sporo wit H (biotyny), więc podawanie białka + żółtko mija się z celem właśnie dlatego jak napisała Martens, biotyna jest gorzej wchłaniana właśnie przez awidyne.

Ostatnio dosypuje trochę zarodków pszennych do twarogu, albo do wątróbki. Są bogate w witaminy tylko nie wiem na ile organizm psa przyswaja sobie te witaminki.

Link to comment
Share on other sites

Ok, dziękuję za informacje. Dobrze, że zanim podałam mu jajko, zapytałam Was o radę :evil_lol: A bylibyście jeszcze tak mili i pomogli mi rozwiązać problem o którym pisałam wcześniej, że mój pies zamiast jeść w jednym miejscu, na soecjalnie przygotowanym ręczniku, lata z kościami po całym domu?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='stratoos']Ok, dzięki. Spróbuję ;) Tylko nie wiem jak to będzie z tym moim uparciuchem :evil_lol:[/quote]
Najleszym rozwiazaniem jest poprostu klatka :cool3: z niej pies nie ma jak wyjsc i sie bezsensu przemieszczac , moj jak cos dostanie to juz sam do niej wedruje :evil_lol: Powodzenia zycze

Link to comment
Share on other sites

Lana je wszystkie części kurczaka - je skrzydełka, udka, szyje, żebra i wszytko jej smakuje, nigdy nic złego się nie działo. Podawanie surowych części kurczaka nie jest szkodliwe, co innego jakbyś je gotowała, no ale to już inna bajka.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...