Kaidar Posted August 30, 2009 Posted August 30, 2009 w og[I]óle [/I]jak pijany to ma opóźniony zapłon.. zanim się zorientuje że został oblany to zdążysz zamknąć okno i położyć się,. Quote
Daja_ Posted August 30, 2009 Posted August 30, 2009 Uwaga sytuacja z dziś : -Ojej,piesek ? Dziwne,mój Fred nie lubi psów,a teraz strasznie do Pani pieska ciągnie. -Bo to kastrat. -Słucham? -Mój pies jest wykastrowany,Pani pies nie czuję że to piesek. -Co Pani wygaduję ! Słyszałam jak szczeka W tym momęcie robie wielkie oczy i mine typu " Szczeka?! a co to ma do rzeczy".A Pani mi dała lekcje życia. -proszę Panią ten pies ma piękny głęboki szczek ! Gdyby był kastratem to by piszczał nie szczekał ! :crazyeye: Quote
Daga&Maks Posted August 30, 2009 Posted August 30, 2009 a co ma kastracja do szczekania :crazyeye: Quote
Darianna Posted August 30, 2009 Posted August 30, 2009 Pani się pewnie skojarzyło z efektami, jakie kastracja u ludzi płci męskiej daje ;) Quote
*Monia* Posted August 30, 2009 Posted August 30, 2009 [quote name='Daja_']-proszę Panią ten pies ma piękny głęboki szczek ! Gdyby był Świetny tekst :evil_lol::evil_lol: Quote
Minerva Posted August 30, 2009 Posted August 30, 2009 [B]Darianna[/B], ma chyba rację. Nie zmienia to faktu, że była to bardzo ciekawa wypowiedź :roflt::roflt::roflt::roflt: Quote
Kaidar Posted August 30, 2009 Posted August 30, 2009 z tego co mi wiadomo to zwierzak płci męskiej po kastracji jak już to albo się uspokaja albo troszkę tyje.. ale nie słyszałam żeby mu się głos zmieniał :???: zdawałam rozszerzoną biologię i jestem na kierunku związanym ze zwierzętami ale do tej pory o takiej zmianie głosu nie słyszałam, czyżby coś się zmieniło od tamtej pory??:???: Quote
zmierzchnica Posted August 30, 2009 Posted August 30, 2009 [quote name='Daja_']Uwaga sytuacja z dziś : -Ojej,piesek ? Dziwne,mój Fred nie lubi psów,a teraz strasznie do Pani pieska ciągnie. -Bo to kastrat. -Słucham? -Mój pies jest wykastrowany,Pani pies nie czuję że to piesek. -Co Pani wygaduję ! Słyszałam jak szczeka W tym momęcie robie wielkie oczy i mine typu " Szczeka?! a co to ma do rzeczy".A Pani mi dała lekcje życia. -proszę Panią ten pies ma piękny głęboki szczek ! Gdyby był kastratem to by piszczał nie szczekał ! :crazyeye:[/quote] Haha, to moja mama tak się ociągała z kastracją Frotka i w ogóle miała wątpliwości. Ogólnie jest za kastracją i sterylką kundelków, chciała Frocisława ciachnąć, ale jakoś tak się... czaiła :evil_lol: W pewnym momencie dopiero zdobyła się na to i zapytała: Ale wiesz... No bo czy on potem nie będzie bardziej piszczał niż szczekał? Bo ja tak lubię jego gruby, donośny głos... :lol::lol::lol: Quote
Rottie Posted August 30, 2009 Posted August 30, 2009 [quote name='Kaidar']z tego co mi wiadomo to zwierzak płci męskiej po kastracji jak już to albo się uspokaja albo troszkę tyje.. ale nie słyszałam żeby mu się głos zmieniał :???: zdawałam rozszerzoną biologię i jestem na kierunku związanym ze zwierzętami ale do tej pory o takiej zmianie głosu nie słyszałam, czyżby coś się zmieniło od tamtej pory??:???:[/quote] Mam rottka po kastracji i on się wogóle nie zmienił. Ani nie ma skłonności do tycia, ani nie uspokoił się bardziej niż wcześniej ani... tym bardziej nie zmienił mu się głos :lol: :evil_lol: Quote
paulina2904 Posted August 30, 2009 Posted August 30, 2009 Mój Bings jest po kastracji i szczeka bardzo ładnie ,ale mógłby się tym tak często nie chwalic:evil_lol: Dzisiaj na spacerze dwóch chłopców podbiegło do mnie i zapytali czy mogą zrobic sobie zdjęcie z psem:cool1: odpowiedziałam nie bo to nie jest samochód czy pomnik przy którym można się fotografowac:diabloti: poza tym Bings jest strachliwy i każda dziwna sytuacja wprawia go w osłupieni lub histerię i skoczyłby na chłopca i co? -Byłby krzyk i płacz:eviltong: Quote
zWiErZaKoMaNkA Posted August 30, 2009 Posted August 30, 2009 [QUOTE]czy mogą zrobic sobie zdjęcie z psem:cool1: odpowiedziałam nie bo to nie jest samochód czy pomnik przy którym można się fotografowac:diabloti:[/QUOTE] Dobrze powiedziane :) [QUOTE]-proszę Panią ten pies ma piękny głęboki szczek ! Gdyby był kastratem to by piszczał nie szczekał ![/QUOTE] Na ulicach więcej weterynarzy-specjalistów niż w lecznicach weterynaryjnych :lol: Quote
Dariette. Posted August 30, 2009 Posted August 30, 2009 [quote name='paulina2904']Mój Bings jest po kastracji i szczeka bardzo ładnie ,ale mógłby się tym tak często nie chwalic:evil_lol: Dzisiaj na spacerze dwóch chłopców podbiegło do mnie i zapytali czy mogą zrobic sobie zdjęcie z psem:cool1: odpowiedziałam nie bo to nie jest samochód czy pomnik przy którym można się fotografowac:diabloti: poza tym Bings jest strachliwy i każda dziwna sytuacja wprawia go w osłupieni lub histerię i skoczyłby na chłopca i co? -Byłby krzyk i płacz:eviltong:[/quote] Ja tam bym chciała mieć z Bingsem zdjecie :loveu:. Quote
Aleksandrossa Posted August 31, 2009 Posted August 31, 2009 Ja już niejednokrotnie spotkałam się z sytuacją, że ludzie robili sobie lub samej Dianie zdjęcia... 1 Quote
koosiek Posted August 31, 2009 Posted August 31, 2009 Mnie złościło, gdy jakiś facet podszedł do mojego psa i bezczelnie zaczął go fotografować. A Ozzy to pies lękliwy, który potrafi ugryźć, gdy ktoś go przestraszy albo mu się nie spodoba. Natomiast nie miałabym nic przeciwko fotografowaniu go, gdyby facet się spytał :roll: Quote
paulina2904 Posted August 31, 2009 Posted August 31, 2009 [quote name='Dariette.']Ja tam bym chciała mieć z Bingsem zdjecie :loveu:.[/QUOTE] Z Pongiem* pozwoliłam w dwóch przypadkach ,bo dzieci były naprawdę kochane i nie były zbyt chamsko-nachalne ,a ci chłopcy zanim się mnie zapytali to ciumkali dłuugo do Bingsa i się zdenerwował:angryy: więc jakby miał miec robione jeszcze zdjęcie z którymś z tych ''ciumkaczy'' to chyba by padł ze strachu:roll: Ale komuś przy kim Bings się nie zdenerwuje to bym może pozwoliła ,ale na razie musi się odnaleźc w obecnym otoczeniu;) Quote
Kaidar Posted August 31, 2009 Posted August 31, 2009 mnie jeszcze nie nikt nie prosił o zdjęcie z Maxem :D może i dobrze Quote
Daja_ Posted August 31, 2009 Posted August 31, 2009 ja kiedyś wyszłam ze sklepu i słyszałam już szczek Mojego Atosa,pobiegłam,i ludzie robili mu zdjęcia i się śmiali,Atosowi widocznie się nie podobali,ja podbiegłam i się spytałam "o co tu chodzi" a oni z oburzeniem zaczęli mówić że o co mi chodzi,po co ich zaczepiam,na co ja ze to mój pies i dlaczego oni robią mu zdjęcia i denerwują go,zaczęli mnie wyzywać od małego dziecka"gówniaro,co się odzywasz do ludzi dorosłych" (mam 20 lat,tak btw ;)) i że się za dużo filmów na oglądałam,że wydaję mi się że porwą mi psa :stupid: szlag mnie jasny trafił,nie dość że pies zestresowany,a para wyglądała jak włóczykije:shake: Quote
Kaidar Posted August 31, 2009 Posted August 31, 2009 zwyczajowe pytanie "a pytaliście czy mogliście?" zazwyczaj zbija z tropu ... Quote
Daja_ Posted August 31, 2009 Posted August 31, 2009 a bo ja wtedy o tym myślałam,byłam wściekła:evil_lol: Quote
Kaidar Posted August 31, 2009 Posted August 31, 2009 rozumiem że nie każdy potrafi mieć cięty język.. ale w podobnych sytuacjach to na prawdę potrafię rzucić takim tekstem że ludzie wolą odejść :D Quote
paulina2904 Posted August 31, 2009 Posted August 31, 2009 Przed chwilą wróciłam ze spaceru i w drodze do domu mijałam dwie kobiety (podcięte z deka:shake:) i Bings szedł jak zwykle po męczącym spacerze zmęczony i już leciał tylko do domu:evil_lol: gdy mijając kobiety on odwrócił głowę i popatrzył na kobiety i poszedł dalej to jedna rzuciła ''Patrz jakie pstrokate bydle!'' ''Chodźmy na drugą stronę ulicy ,bo jeszcze nas zje!'' :angryy: W tym momencie nie wytrzymałam i powiedziałam ''Proszę iśc spokojnie on nie jada wieprzowiny a załaszcza w alkocholu:diabloti:'' Nic nie powiedziały:evil_lol: ehh jak ja kocham taką ciszę po docinku :diabloti: Quote
paulina2904 Posted August 31, 2009 Posted August 31, 2009 Nie cierpię pijanych ludzi ,a zwłaszcza tych co po pijaku wyżywają swoje frustracje na psie czy innym zwierzaku:angryy: Należy postawic ich takimi gadkami do pionu:diabloti: Quote
Kaidar Posted August 31, 2009 Posted August 31, 2009 ja tak samo nienawidzę pijanych ludzi :mad: Quote
Aleksandrossa Posted August 31, 2009 Posted August 31, 2009 Ja dziś od mojej młodszej siostry dowiedziałam się, ze moje owczarki są stare... A czemu? Bo muchy na nich siadają a one nie reagują... Myślałam, ze parsknę śmiechem :P Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.