Jump to content
Dogomania

LIZA - Już nie cierpi, nie zazna zła człowieka, za TM jej życie będzie jak w bajce...


DuDziaczek

Recommended Posts

  • 2 months later...
  • 1 month later...
  • 2 weeks later...

[quote name='KrystynaS']Agato tam już się zmieniło i to bardzo, wręcz nie do poznania.
Nie byłam tam od 2,5 roku, ale nasza lokalna prasa wielokrotnie pisała o tym schronisku, o działaniach osób z Kielc i nie tylko z Kielc. Telewizja pokazywała kilka reportaży.
Psy tam teraz mają bardzo dobrze jak na warunki schroniskowe.
Liza takich nie miała :-(

Kiedyś tam pojadę, ale jeszcze nie teraz. Dla mnie to jeszcze za wcześnie.
Dziwnie długa ta moja pamięć wydarzeń.[/QUOTE]

Ja myslalam, ze nie bede mogla. Poszlam. Przemoglam sie. I wiem, ze dobrze zrobilam. Bo my- jestesmy tam potrzebni! To my je kochamy bardziej niz ktokolwiek, a kto kocha-n nie da skrzywdzic. Bedzie najlepszy. Nie mozna zwlekac. Sa nastepne- rownie potrzebujace. Czekaja- na Ciebie. Idz do nich Krysia!

Link to comment
Share on other sites

Witaj dczn :lol:
W naszym schronisku bardzo się zmieniło na dobre. To już nie jest miejsce skąd psy się 'wyciąga' aby je uratować. Dyminy są tym czym powinno być schronisko - miejscem schronienia, gdzie pies ma pomoc i opiekę i dobre warunki bytowe. Sądzę, że niejeden pies nie ma tak dobrze w swoim domu, o na pewno nie. Jest prowadzone przez Świętokrzyski TOZ, a są to osoby kochające zwierzęta i robiące dla nich bardzo wiele.
Na wolontariusza się nie nadaję z kilku pewnie powodów.

Mam w domu suczkę wielkością podobna do Lizy, ma 8 lat. Ze strachem myślę, że kiedyś nadejdzie ten straszny moment i ....
Na drugiego psa nie mogę sobie na razie pozwolić, choćby z racji mojego czasu pracy jaki mam od pewnego czasu. A z nowym psem trzeba spędzać więcej czasu w domu aby go nauczyć pewnych zachowań.

Ale wiem, że kiedyś pojadę do Dymin, na pewno pojadę. Chciałabym zobaczyć jak tam teraz jest. Tylko boję się, że jak tam wejdę to się popłaczę na wstępie.

Link to comment
Share on other sites

No na pewno. Ale nie ma co. Najwyzej. Placz tez jest dla ludzi. Wazne- ze TY jestes dla NICH. MY, jestesmy dla nich. Oby wiecej takich ludzi. Mi jest tylko szkoda, jak ludzie, ktorzy moga pomoc- bo kochaja, bo czuja pragnienia zwierzat, bo przezywaja, maja ogromne serca... poddaja sie. Mowia nie wytrzymam, nie dam rady, bede plakac. Tez tak mialam. Albo co gorsza twierdza " juz wiecej nie wiezme psa, za bardzo to przezywam". To kto ma brac? Ci co maja to gdzies? Kto ma pomagac tym osamotnionym? TYLKO MY! Czasu malo- zycie plynie. Musimy zebrac dupska w troki- i do roboty! ... i dzialac, by przyszle pokolenia nie mialy juz takich problemow. By zaszczepic w ludziach milosc do zwierzat!

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...
  • 1 month later...
  • 4 weeks later...
  • 1 month later...
  • 7 months later...
  • 1 month later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...