Jump to content
Dogomania

Galeria Birmy - Niepełnoletniej Wariatki


bonsai_88

Recommended Posts

[B]Agmarek[/B] nie tylko tobie... bo ja wcale nie chlipię pod nosem po oddaniu małego... nie ryczę po nocach [bo na 2 dzień trzeba będzie zostawić małego], nie wypalam paczki papierosów w 4 godziny... No ale wczoraj już było ze mną lepiej [wypaliłam trochę mniej i nie miałam czasu na chlipanie - imprezę urodzinową trza szykować na jutro ;)], a dzisiaj przez pół godziny kłóciłam się ze Smokiem, że [B]NIE, MAMA NIE WSTANIE O 6 RANO I NIE IDZIEMY DO PRZEDSZKOLA[/B]... Tak więc młody naprawdę chce tam chodzić i się dobrze bawi :).
Swoją drogą wczoraj dzieci śpiewały mu "Sto lat" :). Po za tym młody po przywitaniu się ze mną [jak po niego przyszłam] chciał wracać do dzieci... A, i mieliśmy wielki sukces - Smoku się przełamał i zaczął mówić paniom jak chce siku, wczoraj nie trzeba było go przebierać :D.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 4.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

W tej chwili młody odpoczywa po urodzinkowych szaleństwach [udawał byczka Fernando, a ja musiałam mu machać bluzą przed nosem :D] i na szczęście się nie dusi w czasie snu [wczoraj w nocy właśnie przez sen kaszlał]. Po za tym kupiłam mu cały zestaw witamin, więc będzie dobrze :).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bonsai_88']Tak więc młody naprawdę chce tam chodzić i się dobrze bawi :).[/QUOTE]
Kurcze...ale Ci dobrze...
Mój synuś odmienił się o 180 stopni :-( NIE CHCE do przedszkola, NIE CHCE się bawić, jeść, uczyć...:placz: ON CHCE DO MAMY !!! :placz:
Wczoraj przepłakał cały dzień, dzisiaj rano tata zawiózł go do przedszkola i mały urządził taką awanturę że przywiózł go z powrotem :oops: po czym za moją namową wrócił tam (tym razem ja go odwiozłam) obiecując że po obiadku go odbiorę i pojedziemy na rurki z kremem. Przez drogę obiecywał że będzie grzeczny, a w przedszkolu się rozpłakał i Pani mi go odebrała siłą :-( Nie wiem co mam robić :-(
A Jak Smoku się dziś czuje? Lepiej mu?
Piszesz że dusił się we śnie. Astmatykiem jest?

Link to comment
Share on other sites

[B]Agmarek [/B]Smoku astmatykiem nie jest, po prostu jak śpi [leży] to kaszle trochę mocniej, niż jakby stał - ja też tak mam, chyba każdy tak ma ;). Smoku dzisiaj jest w domku "na wszelki wypadek", ale biega rozrabia i próbuje mnie namówić do pójścia do przedszkola :). Dużo mówi też fakt, że młody dzisiaj już spał sam, nie wymagał mamusi obok, bo się źle czuje. Za to ja jestem padnięta i zmęczona, bo się zaraziłam... niby nic mi nie jest, ale najchętniej bym sie zapakowała pod kołderkę i powygrzewała się trochę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agmarek']Kurcze...ale Ci dobrze...
Mój synuś odmienił się o 180 stopni :-( NIE CHCE do przedszkola, NIE CHCE się bawić, jeść, uczyć...:placz: ON CHCE DO MAMY !!! :placz:
Wczoraj przepłakał cały dzień, dzisiaj rano tata zawiózł go do przedszkola i mały urządził taką awanturę że przywiózł go z powrotem :oops: po czym za moją namową wrócił tam (tym razem ja go odwiozłam) obiecując że po obiadku go odbiorę i pojedziemy na rurki z kremem. Przez drogę obiecywał że będzie grzeczny, a w przedszkolu się rozpłakał i Pani mi go odebrała siłą :-( Nie wiem co mam robić :-([/QUOTE]

Bo jak mama histeryzuje razem z dzieckiem, to uwierz mi, że paniom przedszkolankom jest pięć razy trudniej uspokoic malucha ;) Bierz przykład z bonsai'owej - twardym trza być a nie "mientkim", przynajmniej przy małoletnich :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[B]Evl [/B]dobrze, że dodałaś te "przynajmniej przy małoletnich" :D. Jak małoletni nie widzi to się rozklejam, mogę sobie pozwolić nad pochlipywanie w zapasowe ciuszki [zawsze najpierw oddaję małego, a później w spokoju układam mu ubranka zapasowe w szafeczce] ;).
A ja melduję, że Smoku już zdrowy i jutro wraca do przedszkola ;). Cieszy mnie to bo:
- po 4 dniach w domu mam mordercze zapędy wobec własnego dziecka [młodemu odbija z nudów], na spacerki go nie brałam bo do wczoraj miał temperaturkę, a dzisiaj wolałam go 1 dzień dodatkowo przetrzymać, co by się upewnić czy na 100% jest zdrowy.
- po 5-10 razy dziennie mam awanturę pt. "ubierz mi buciki i daj plecak - ja idę do przedszkola". Awantura za każdym razem kończy się wielkim rykiem moim i Smoka [ino ja mniej chlipię, a więcej głosu używam - on ogranicza się do burczenia pod nosem i zalewania się łzami].
- do tego wszystkiego sama się pochorowałam i to wszystko muszę znosić z bólem głowy, gardziołka i lekką temperaturą. Niby nic poważnego mi nie jest, ale wolałabym się trochę wygrzać w łóżeczku, a nie opanowywać dzikiem pomysły złośliwego potworka.

A teraz idę kłaść potworka do śmierdzącego łóżka - wczoraj młody zasikał nam 3/4 łóżka, dzisiaj nie dałam rady uprać całości i nadal zalatuje...

Link to comment
Share on other sites

O ranyśku ...to ja też jestem ta zła pani co zabiera o 6 rano maluszki mamom z rąk ;) ...ale uwierzcie mama wychodzi i max 30 minut 1 smyk popłakuje , a 2 to tylko jakies 10 minut ...potem fakt jak o 8 idą do swoich grup to tam jest troszkę płaczu ale te które ja rano odbieram już są dzielne ...i mamy też ;) . Jedną musieliśmy wystawić za drzwi bo wpadła w szloch , ale przeszlo , reszta od 1 wrzesnia już sie oswoiła i widzą że dzieciakom krzywda się nie dzieje .
Dajcie dziewczyny sobie trochę luzu , wam też należy się troche czasu na dom , prace itp , a Maluszek niech się uczy życia w grupie , tym bardziej ze wasze bąble w wieku 6 lat do szkoły pójdą a to minie jak z bicza strzelił ;)

Link to comment
Share on other sites

[B]Alicja [/B]mi dużo daje to, że młody sam chce chodzić do przedszkola :). Tragedia jest tylko, jak mamusia sobie idzie precz [swoją drogą jedna przedszkolanka się lekko zdziwiła jak usłyszała moje czułe pożegnanie z ukochanym dziecięciem "Smoku, mamusia ciebie bardzo kocha, ale spadaj już sobie" :diabloti:]. Najszczęśliwszy był jak raz siedziałam z nim [zebranie mieliśmy, a ja musiałam młodego zabrać]. Bawił się prześlicznie sam, tylko co jakieś 10 minut przybiegał na szybkiego całusa :loveu:.

A jutro znowu wstawanie o 6 rano :placz:... inaczej się wyszykować nie zdążę - najpierw muszę wyszykować siebie, przyszykować wszystko dla młodego i dopiero tuż przed 7 go budzę. Następnie jest poganianie Smoka przez pół godziny i krótki sprint na autobus :roll:. Szkoda, że na moim zakuprzu autobus jeździ ran na godzinę...

Link to comment
Share on other sites

[B]Asiaczek[/B] młody też lubi tam chodzić - wstaje z samego rana tylko dla tego, że idzie do przedszkola, cieszy się jak sięgam po plecaczek [zabieram go tylko do przedszkola]. Podobno w przedszkolu szybciutko się uspokaja i grzecznie bawi przez resztę dnia... Jedynie przy rozstaniu z mamusią są cyrki ;).
A młodego dzisiaj znowu chcieli wrzucić do grupy 5-latków... mówiłam już, że mam duże dziecko?

Link to comment
Share on other sites

On to ma na razie siedzieć w 3-latkach, później zostanie ew. przeniesiony do 3-4 latków... wszystko zależy od tego czy nie będzie próbował sterroryzować pozostałych dzieci - najwyższe dziecko w grupie sięga Smokowi do ramion. Za to jeżeli Smokuś będzie grzeczny to zostanie tam gdzie jest :).

Link to comment
Share on other sites

Faktycznie mi się pomerdało - chora jestem, niewyspana [ostatnio znowu mam problemy z bezsennością :(]. Miejsca prac mają tylko dla mężczyzn, ale w ogłoszeniu tego broń boże nie napiszą... żadna ludzka siła mi nie wmówi, że miejsca dla kobiet się skończyły w ciągu pół godziny [tyle minęło od wystawienia ogłoszenia do mojego telefonu dzisiaj :(]. Jakby od razu napisali, że szukają mężczyzn to nie miałabym pretensji, a tak to dzwoń głupia, oni tylko robią ci nadzieję...

Link to comment
Share on other sites

[B]Darianna[/B] z takimi jak ja - mało... szczerze to wolałabym mieć mniejszy biust [mam rozmiar H/I, zależy do modelu], bo to po prostu niewygodne jest... Po za tym mam bardzo kobiecą figurę - jakim schudła parę kilo to od razu wychodzi mi klepsydra... a bez chudnięcia wychodzi mi kula :D.

Dobra, zbieram sie po młodego do przedszkola... dzisiaj nawet nie histeryzowałam po oddaniu Smoka, jestem z siebie dumna :D.

Link to comment
Share on other sites

Ja to się zastanawiam czy Twój Smoku to nie chodzi z moim do grupy, bo jest u nas taki maleńki 3-latek o dwie głowy prawie większy od mojego 4-latka :roll: (Popadłam w kompleksy) poza tym gratuluję zimnej krwi, bo u mnie z dnia na dzień coraz gorzej. Dzisiaj np. Pani siłą oderwała MOJEGO syna od MOJEGO rękawa, a ja potem stałam za drzwiami z histerią wymalowaną na twarzy i słuchałam jak moje dziecko wrzeszczy !!! JA CHCĘ DO MAMY !!! :placz: i zastanawiałam się "Wejść czy nie wejść?" Oto jest pytanie...a jak przyszłam po niego to powiedział "Mamusiu ja cię wołałem, a ty nie przychodziłaś"
Serce mi pęka :-(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...