bonsai_88 Posted September 4, 2010 Author Posted September 4, 2010 [B]Agmarek[/B] nie tylko tobie... bo ja wcale nie chlipię pod nosem po oddaniu małego... nie ryczę po nocach [bo na 2 dzień trzeba będzie zostawić małego], nie wypalam paczki papierosów w 4 godziny... No ale wczoraj już było ze mną lepiej [wypaliłam trochę mniej i nie miałam czasu na chlipanie - imprezę urodzinową trza szykować na jutro ;)], a dzisiaj przez pół godziny kłóciłam się ze Smokiem, że [B]NIE, MAMA NIE WSTANIE O 6 RANO I NIE IDZIEMY DO PRZEDSZKOLA[/B]... Tak więc młody naprawdę chce tam chodzić i się dobrze bawi :). Swoją drogą wczoraj dzieci śpiewały mu "Sto lat" :). Po za tym młody po przywitaniu się ze mną [jak po niego przyszłam] chciał wracać do dzieci... A, i mieliśmy wielki sukces - Smoku się przełamał i zaczął mówić paniom jak chce siku, wczoraj nie trzeba było go przebierać :D. Quote
zmierzchnica Posted September 5, 2010 Posted September 5, 2010 To spóźnione wszystkiego najlepszego! :loveu: To jest chyba typowe dla mam, właścicieli psów, kotów itd... Że przejmują się wszystkim bardziej niż ich podopieczni :evil_lol: Super, że Smoku się "oswaja" z przedszkolem! :p Quote
bonsai_88 Posted September 5, 2010 Author Posted September 5, 2010 No i pewnie guzik z przedszkolem jutro - Smoku się pochorował :(. Niby czuje się dobrze, bryka po całym domu, ale trochę pokasłuje... zrobię mu rosołek, nafaszeruję witaminkami i zobaczymy... Quote
Angelika_Roser Posted September 5, 2010 Posted September 5, 2010 [CENTER][B][FONT=Comic Sans MS]oj to zdrówka dla młodego ! [/FONT][/B][/CENTER] Quote
bonsai_88 Posted September 5, 2010 Author Posted September 5, 2010 W tej chwili młody odpoczywa po urodzinkowych szaleństwach [udawał byczka Fernando, a ja musiałam mu machać bluzą przed nosem :D] i na szczęście się nie dusi w czasie snu [wczoraj w nocy właśnie przez sen kaszlał]. Po za tym kupiłam mu cały zestaw witamin, więc będzie dobrze :). Quote
Agmarek Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 [quote name='bonsai_88']Tak więc młody naprawdę chce tam chodzić i się dobrze bawi :).[/QUOTE] Kurcze...ale Ci dobrze... Mój synuś odmienił się o 180 stopni :-( NIE CHCE do przedszkola, NIE CHCE się bawić, jeść, uczyć...:placz: ON CHCE DO MAMY !!! :placz: Wczoraj przepłakał cały dzień, dzisiaj rano tata zawiózł go do przedszkola i mały urządził taką awanturę że przywiózł go z powrotem :oops: po czym za moją namową wrócił tam (tym razem ja go odwiozłam) obiecując że po obiadku go odbiorę i pojedziemy na rurki z kremem. Przez drogę obiecywał że będzie grzeczny, a w przedszkolu się rozpłakał i Pani mi go odebrała siłą :-( Nie wiem co mam robić :-( A Jak Smoku się dziś czuje? Lepiej mu? Piszesz że dusił się we śnie. Astmatykiem jest? Quote
bonsai_88 Posted September 7, 2010 Author Posted September 7, 2010 [B]Agmarek [/B]Smoku astmatykiem nie jest, po prostu jak śpi [leży] to kaszle trochę mocniej, niż jakby stał - ja też tak mam, chyba każdy tak ma ;). Smoku dzisiaj jest w domku "na wszelki wypadek", ale biega rozrabia i próbuje mnie namówić do pójścia do przedszkola :). Dużo mówi też fakt, że młody dzisiaj już spał sam, nie wymagał mamusi obok, bo się źle czuje. Za to ja jestem padnięta i zmęczona, bo się zaraziłam... niby nic mi nie jest, ale najchętniej bym sie zapakowała pod kołderkę i powygrzewała się trochę. Quote
evel Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 [quote name='Agmarek']Kurcze...ale Ci dobrze... Mój synuś odmienił się o 180 stopni :-( NIE CHCE do przedszkola, NIE CHCE się bawić, jeść, uczyć...:placz: ON CHCE DO MAMY !!! :placz: Wczoraj przepłakał cały dzień, dzisiaj rano tata zawiózł go do przedszkola i mały urządził taką awanturę że przywiózł go z powrotem :oops: po czym za moją namową wrócił tam (tym razem ja go odwiozłam) obiecując że po obiadku go odbiorę i pojedziemy na rurki z kremem. Przez drogę obiecywał że będzie grzeczny, a w przedszkolu się rozpłakał i Pani mi go odebrała siłą :-( Nie wiem co mam robić :-([/QUOTE] Bo jak mama histeryzuje razem z dzieckiem, to uwierz mi, że paniom przedszkolankom jest pięć razy trudniej uspokoic malucha ;) Bierz przykład z bonsai'owej - twardym trza być a nie "mientkim", przynajmniej przy małoletnich :cool3: Quote
bonsai_88 Posted September 7, 2010 Author Posted September 7, 2010 [B]Evl [/B]dobrze, że dodałaś te "przynajmniej przy małoletnich" :D. Jak małoletni nie widzi to się rozklejam, mogę sobie pozwolić nad pochlipywanie w zapasowe ciuszki [zawsze najpierw oddaję małego, a później w spokoju układam mu ubranka zapasowe w szafeczce] ;). A ja melduję, że Smoku już zdrowy i jutro wraca do przedszkola ;). Cieszy mnie to bo: - po 4 dniach w domu mam mordercze zapędy wobec własnego dziecka [młodemu odbija z nudów], na spacerki go nie brałam bo do wczoraj miał temperaturkę, a dzisiaj wolałam go 1 dzień dodatkowo przetrzymać, co by się upewnić czy na 100% jest zdrowy. - po 5-10 razy dziennie mam awanturę pt. "ubierz mi buciki i daj plecak - ja idę do przedszkola". Awantura za każdym razem kończy się wielkim rykiem moim i Smoka [ino ja mniej chlipię, a więcej głosu używam - on ogranicza się do burczenia pod nosem i zalewania się łzami]. - do tego wszystkiego sama się pochorowałam i to wszystko muszę znosić z bólem głowy, gardziołka i lekką temperaturą. Niby nic poważnego mi nie jest, ale wolałabym się trochę wygrzać w łóżeczku, a nie opanowywać dzikiem pomysły złośliwego potworka. A teraz idę kłaść potworka do śmierdzącego łóżka - wczoraj młody zasikał nam 3/4 łóżka, dzisiaj nie dałam rady uprać całości i nadal zalatuje... Quote
Alicja Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 O ranyśku ...to ja też jestem ta zła pani co zabiera o 6 rano maluszki mamom z rąk ;) ...ale uwierzcie mama wychodzi i max 30 minut 1 smyk popłakuje , a 2 to tylko jakies 10 minut ...potem fakt jak o 8 idą do swoich grup to tam jest troszkę płaczu ale te które ja rano odbieram już są dzielne ...i mamy też ;) . Jedną musieliśmy wystawić za drzwi bo wpadła w szloch , ale przeszlo , reszta od 1 wrzesnia już sie oswoiła i widzą że dzieciakom krzywda się nie dzieje . Dajcie dziewczyny sobie trochę luzu , wam też należy się troche czasu na dom , prace itp , a Maluszek niech się uczy życia w grupie , tym bardziej ze wasze bąble w wieku 6 lat do szkoły pójdą a to minie jak z bicza strzelił ;) Quote
bonsai_88 Posted September 7, 2010 Author Posted September 7, 2010 [B]Alicja [/B]mi dużo daje to, że młody sam chce chodzić do przedszkola :). Tragedia jest tylko, jak mamusia sobie idzie precz [swoją drogą jedna przedszkolanka się lekko zdziwiła jak usłyszała moje czułe pożegnanie z ukochanym dziecięciem "Smoku, mamusia ciebie bardzo kocha, ale spadaj już sobie" :diabloti:]. Najszczęśliwszy był jak raz siedziałam z nim [zebranie mieliśmy, a ja musiałam młodego zabrać]. Bawił się prześlicznie sam, tylko co jakieś 10 minut przybiegał na szybkiego całusa :loveu:. A jutro znowu wstawanie o 6 rano :placz:... inaczej się wyszykować nie zdążę - najpierw muszę wyszykować siebie, przyszykować wszystko dla młodego i dopiero tuż przed 7 go budzę. Następnie jest poganianie Smoka przez pół godziny i krótki sprint na autobus :roll:. Szkoda, że na moim zakuprzu autobus jeździ ran na godzinę... Quote
Asiaczek Posted September 8, 2010 Posted September 8, 2010 To ja chyba byłam super dzieckiem, bo nigdy mi Rodzicielka nie mówiła, że miała problemy z oddawaniem mnie do przedszkola. Lubiłam tam byc, bo były koleżanki, leżakowanie, zajęcia różne-różniste... Ale kazde dziecko jest inne, fakt:) Pzdr. Quote
bonsai_88 Posted September 8, 2010 Author Posted September 8, 2010 [B]Asiaczek[/B] młody też lubi tam chodzić - wstaje z samego rana tylko dla tego, że idzie do przedszkola, cieszy się jak sięgam po plecaczek [zabieram go tylko do przedszkola]. Podobno w przedszkolu szybciutko się uspokaja i grzecznie bawi przez resztę dnia... Jedynie przy rozstaniu z mamusią są cyrki ;). A młodego dzisiaj znowu chcieli wrzucić do grupy 5-latków... mówiłam już, że mam duże dziecko? Quote
Asiaczek Posted September 8, 2010 Posted September 8, 2010 Pisałaś, a jakże! Ale niech on sobie posiedzi w tej młodszej grupie, prawda? Pzdr. Quote
bonsai_88 Posted September 8, 2010 Author Posted September 8, 2010 On to ma na razie siedzieć w 3-latkach, później zostanie ew. przeniesiony do 3-4 latków... wszystko zależy od tego czy nie będzie próbował sterroryzować pozostałych dzieci - najwyższe dziecko w grupie sięga Smokowi do ramion. Za to jeżeli Smokuś będzie grzeczny to zostanie tam gdzie jest :). Quote
Asiaczek Posted September 8, 2010 Posted September 8, 2010 No to 3mam kciuki, aby był grzeczny;) pzdr. Quote
bonsai_88 Posted September 8, 2010 Author Posted September 8, 2010 Na razie możecie trzymać kciuki, żebym pracę znalazła... no, chyba że się wkurzę i płeć zmienię [Smoku będzie miał 2 tatusiów :D], bo nigdzie nie chcą KOBIETY do pracy. Od miesiąca słyszę tylko "przykro mi, ale mamy miejsca już tylko dla kobiet" :(. Quote
Asiaczek Posted September 8, 2010 Posted September 8, 2010 Coś się pomerdało w tekście... To chodzi o miejsca pracy dla mężczyzn czy dla kobiet...? pzdr. Quote
bonsai_88 Posted September 8, 2010 Author Posted September 8, 2010 Faktycznie mi się pomerdało - chora jestem, niewyspana [ostatnio znowu mam problemy z bezsennością :(]. Miejsca prac mają tylko dla mężczyzn, ale w ogłoszeniu tego broń boże nie napiszą... żadna ludzka siła mi nie wmówi, że miejsca dla kobiet się skończyły w ciągu pół godziny [tyle minęło od wystawienia ogłoszenia do mojego telefonu dzisiaj :(]. Jakby od razu napisali, że szukają mężczyzn to nie miałabym pretensji, a tak to dzwoń głupia, oni tylko robią ci nadzieję... Quote
Darianna Posted September 8, 2010 Posted September 8, 2010 Podaj się za faceta,jak w "Zmiennikach" ;) Quote
bonsai_88 Posted September 8, 2010 Author Posted September 8, 2010 Myślę, że z moją figurą będzie mi ciężko - biust byłoby widać :D... ale przyznaję, że już mi to przez myśl przeszło ;). Quote
Darianna Posted September 8, 2010 Posted September 8, 2010 a mało to w dzisiejszych czasach facetów z cyckami? ;) Ja ostatnio na ulicy w kompleksy wpadłam, bo miałam mniejsze od mijającego mnie faceta :) Quote
bonsai_88 Posted September 8, 2010 Author Posted September 8, 2010 [B]Darianna[/B] z takimi jak ja - mało... szczerze to wolałabym mieć mniejszy biust [mam rozmiar H/I, zależy do modelu], bo to po prostu niewygodne jest... Po za tym mam bardzo kobiecą figurę - jakim schudła parę kilo to od razu wychodzi mi klepsydra... a bez chudnięcia wychodzi mi kula :D. Dobra, zbieram sie po młodego do przedszkola... dzisiaj nawet nie histeryzowałam po oddaniu Smoka, jestem z siebie dumna :D. Quote
Agmarek Posted September 8, 2010 Posted September 8, 2010 Ja to się zastanawiam czy Twój Smoku to nie chodzi z moim do grupy, bo jest u nas taki maleńki 3-latek o dwie głowy prawie większy od mojego 4-latka :roll: (Popadłam w kompleksy) poza tym gratuluję zimnej krwi, bo u mnie z dnia na dzień coraz gorzej. Dzisiaj np. Pani siłą oderwała MOJEGO syna od MOJEGO rękawa, a ja potem stałam za drzwiami z histerią wymalowaną na twarzy i słuchałam jak moje dziecko wrzeszczy !!! JA CHCĘ DO MAMY !!! :placz: i zastanawiałam się "Wejść czy nie wejść?" Oto jest pytanie...a jak przyszłam po niego to powiedział "Mamusiu ja cię wołałem, a ty nie przychodziłaś" Serce mi pęka :-( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.