zmierzchnica Posted March 20, 2010 Posted March 20, 2010 Pani tyle nie poczeka? Albo jakiś tymczas dla niego na ten czas...? Quote
bonsai_88 Posted March 20, 2010 Author Posted March 20, 2010 Nie wiem czy poczeka, jeszcze z nią nie rozmawiałam... dopiero wczoraj sama rozmawiałam z Lesiem i upewniłam się, że naprawdę chce wziąć tego psiaka ;). Quote
zmierzchnica Posted March 21, 2010 Posted March 21, 2010 [quote name='bonsai_88']Nie wiem czy poczeka, jeszcze z nią nie rozmawiałam... dopiero wczoraj sama rozmawiałam z Lesiem i upewniłam się, że naprawdę chce wziąć tego psiaka ;).[/QUOTE] Trzymam kciuki :) Quote
Baski_Kropka Posted March 21, 2010 Posted March 21, 2010 Jeeej...mogli się wcale nie zgłaszać... to by sobie już zalegał u Ciebie jako zadowolony pies... Ale skoro uciekł, to chyba nie jest tak 100% odwołalny, jednak Hasior to Hasior :D Quote
Asiaczek Posted March 22, 2010 Posted March 22, 2010 [quote name='bonsai_88'][B]Baski[/B] najweselsze, że jakby właściciele się po niego nie zgłosili, to by pewnie został :(. Swoją drogą mam dziwne podejrzenie, że babka chce się pozbyć psa "za plecami" męża... Cóż, będę jeszcze z nim gadać, jeżeli on o tym też wie i się zgadza to im pomogę... jeżeli nie to ja ręki nie przyłożę do tego[/QUOTE] Hm, ciekawe dlaczego nie ma odwagi powiedziec o tym mężowi... Może uda się, aby przetrzymali jeszcze psa ten miesiąc-dwa? Ale czy po tym czasie nie zechcą dać psu jeszcze jednej szansy...? pzr. Quote
bonsai_88 Posted March 24, 2010 Author Posted March 24, 2010 Asiaczek mąż wyraźnie zakochany w psiaku, żona wyraźnie.... mniej zakochana w psiaku. Narazie nadal nic nie wiadomo, ale Bolek na 100% jest u siebie - codziennie tamtędy przechodzę z Birma i go widzę. Quote
zerduszko Posted March 25, 2010 Posted March 25, 2010 Zawsze zapominam zapytać. Czy mamy coś dostarczyć do schroniska w związku z tym, ze Timi w nowym domu?? Quote
Baski_Kropka Posted March 25, 2010 Posted March 25, 2010 Trzymam kciuki za Boleczka, żeby mu się poukładało po dobrej myśli :) A u was co słychać kudłacze :D?? Quote
Asiaczek Posted March 27, 2010 Posted March 27, 2010 Ej, co się dzieje, że taka cisza...? pzdr. Quote
Nikola & Tina Posted May 6, 2010 Posted May 6, 2010 Witamy się po raz pierwszy ale na pewno nie ostatni ;) Co tu tak cicho ..? Quote
bonsai_88 Posted May 6, 2010 Author Posted May 6, 2010 U mnie cisza, bo się komp psuje.... a po za tym bardzo dużo nowego ;). A... mamy skuces - w niedzielę Birma po raz pierwszy nie chciała zeżreć obcego psa [podbiegacza] przy Smoku :). Młoda przy Smoku ma baardzo silny instynkt obronny, więc byłam w szoku. Jakiś czas temu zaatakowała nawet 4-miesięcznego szczeniorka, bo podszedł do Smoka... To jeden z głównych powodów, dla których Birma mało bawi się z psami - ciężko mi iść na spacer bez dziecka, a przy dziecku nie można jej do psów spuszczać :(. W tej chwili mam nadzieję, że w końcu będzie mogłą sie bawić z psiakami nawet jak Smoczek będzie obok... Co ciekawe do póki Smoku jeździł w wózku to Birma zachowywała się normalnie [tylko nie pozwalała psom podchodzić do wózka]. Quote
Asiaczek Posted May 11, 2010 Posted May 11, 2010 No, widzisz. Następny sukces w "oswajaniu" Birmy:) No i co dalej z tymi nowościami...? Pisz, pisz... pzdr. Quote
bonsai_88 Posted May 12, 2010 Author Posted May 12, 2010 Na razie mogę napisać, że gdzieś na przełomie czewca/lipca powinnam odzyskać komputer :). Po za tym muszę dzisiaj jechać do lekarza - trzymajcie kciuki, żeby wszystko było dobrze.... Quote
Asiaczek Posted May 12, 2010 Posted May 12, 2010 Oj, ja juz nie mogę słuchac o lekarzach, a teraz jeszcze i ty piszesz o wizycie... Trzymam! Pzdr. Quote
bonsai_88 Posted May 12, 2010 Author Posted May 12, 2010 Asiaczek jeżeli o mnie chodzi to to w sumie miła odmiana po ciągłym jeżdżeniu do weterynarza będzie - w piątek mój kot sobie rozciął fatalnie łapę... rana dość duża, głęboka, ale na opuszku, więc szyć nie można. Wczoraj mu w końcu przestała podkrwawiać... Quote
bonsai_88 Posted May 12, 2010 Author Posted May 12, 2010 Właśnie wróciłam od lekarza... już mogę radośnie zameldować, że NIE JESTEM W CIĄŻY :D. Za to możliwe, że będę musiała zniknąć na parę dni w szpitalu, co już jest mniej radosne ;/ Quote
zerduszko Posted May 12, 2010 Posted May 12, 2010 [quote name='bonsai_88']Właśnie wróciłam od lekarza... już mogę radośnie zameldować, że NIE JESTEM W CIĄŻY :D.[/QUOTE] Wiedziałam :eviltong: Czy Tobie nie przydałaby się pogadanka :evil_lol: Ostatnio robiłam mojej młodej, to jestem na bieżąco ;) Quote
*Monia* Posted May 12, 2010 Posted May 12, 2010 Gratulacje :evil_lol: :evil_lol:. Chociaż z drugiej strony Smok jak by miał braciszka/siostrzyczkę to by mu weselej było ;). Mam nadzieję że to nic poważnego... Quote
bonsai_88 Posted May 13, 2010 Author Posted May 13, 2010 [B]Zerduszko [/B]dobra pogadanka nigdy nie zaszkodzi ;). A na poważnie to trochę stresów miałam w kwietniu [w tydzień mi 10 kg spadło z nerwów] i nie wiedziałam czy dlatego mi się @ spóźnia czy może coś gdzieś nie zadziałało.... A czy do szpitala mam jechać na drobny zabieg, czy może na poważniejszy dowiem się za jakiś tydzień - jak będą wyniki badań. Quote
zerduszko Posted May 13, 2010 Posted May 13, 2010 Zaciskam, żeby skończyło się na drobiazgu. Ps. Ja to już jestem bardzo stara. W takie przypadki, że coś nie zadziała przestałam wierzyć ;) Quote
Asiaczek Posted May 13, 2010 Posted May 13, 2010 Hahaha, ja tez juz jestem stara i twierdzę, że coś może nie zadziałac. Tak pojawiła się na świecie moja siostrzenica...:) Trzymaj się, bonsai! Pzdr. Quote
Vitka Posted May 13, 2010 Posted May 13, 2010 [url]http://lh4.ggpht.com/_UMtcpH15cCM/Sz9knpmCBeI/AAAAAAAAAZs/EDZjxhD5vWQ/s640/IMG_5332.JPG[/url] - świetne! Czy Birma przypadkiem nie pochodzi z Elbląga? :cool3: Quote
bonsai_88 Posted May 16, 2010 Author Posted May 16, 2010 Tak, moja koza pochodzi z Elbląga :). Zerduszko Smoka mam, bo prawidłowo używane tabletki mi nie zadziałały... dopiero jakieś pół roku temu dowiedziałam się, że to przez moje problemy z żołądkiem... Quote
Agmarek Posted June 22, 2010 Posted June 22, 2010 Witam Troszkę mnie tu nie było, a takie zmiany :-o Birma z Elbląga (rzeczywiście zdjęcie wymiata :evil_lol:) tabletki nie zadziałały, a Bonsai przeżyła horror ciążowy ;) no patrzcie..a ja bym chciała jeszcze, a już nie mogę trzeciego. Dawca się nie zgadza :evil_lol: [B]Bonsai [/B]a co to za kot mi się tu przewija u Ciebie po drodze? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.