Jump to content
Dogomania

Pixie - Pit bull - Sweet bull - nasz SKARB ma DOM!!!


Recommended Posts

Posted

[quote name='majqa']Też mi to spędza sen z powiek. To będzie tragedia dla każdej ze stron,
a w nowym domku, nie rozumiejąca sytuacji Pixie, poczuje się porzucona, zdradzona (wiem, wiem, nie ma wyjścia) i...(mam nadzieję, że się mylę) ale może dać ognia odwetowego. Fenomenalnie by było, gdy pojawił się taki "dom", którego właściciele mieliby szansę poodwiedzać Panią Halinkę i pooswajać Pixie z sobą, wkraść się w jej łaski.[/quote]

[quote name='majqa']Pixie jest "wtopiona" w swoją Panią.[/quote]

[quote name='Isadora7']I ten wzrok mówiacy "JA JĄ KOCHAM":loveu::loveu::loveu:[/quote]

No nie wyobrażam sobie tego dnia... Prawda jest taka, że ona strasznie nas kocha, a my nie pozostajemy dłużne... Ale...życie jest brutalne... Halinki córka jest w ciąży, Menna wychowała się w domu Halinki, i traktuje go jak swój... Wczoraj tak płakała, nie mogąc wejść do swojego domu, że nie można było obojętnie na to patrzeć :-( Po prostu nie da się tego wszystkiego ze sobą pogodzić, a czas płynie nieubłaganie szybko. Dlatego, będąc najbliższym obserwatorem, byłam za tym, by ogłaszać Pixie już teraz i wyłonić z pośród masy, ludzi, którzy pokochaliby Pixie tak jak my, by mieli możność zbliżenia się do niej już teraz, po to, żeby chwila rozstania nie była tak ciężka.

  • Replies 4.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Posted

Gonia ja też uważam ze Piexie już musi być ogłaszana. I niestety ale domek na waszym terenie z tą opcją wcześniejszych wizyt i zapoznawania się. Bo to już jest problem, to widać jak na dłoni.

Posted

[quote name='GoniaP'](...) Dlatego, będąc najbliższym obserwatorem, byłam za tym, by ogłaszać Pixie już teraz (...).[/quote]
[COLOR=blue]Wrzuć Goniu w jeden post info (choćby w punktach, jeśli chcesz, wręcz na oschło), jakie powinny Twoim zdaniem znaleźć się w tekście ogłoszeniowym. Czytający, muszą wiedzieć orientacyjnie, jaki jest obecny, wyjściowy stan zdrowia Pixie (konieczność dalszego leczenia, rehabilitacji, rokowania), z czym będą musieli się zmierzyć, do jakiego domu powinna trafić, stosunek do innych zwierzów, krótki opis jej charakteru etc. etc.[/COLOR]

Posted

Zrobiłam obiecany przelewik na 50 PLN dla Pixie na konto Emira, mam tylko pytanie bo pod podanym numerem konta identyfikuje się ING Bank Śląski oddział w Pruszkowie - to jest OK?

Całusy dla Pixiuni :loveu: i baaaardzo mi się podoba Wasze określenie SweetBull :loveu: Baaaardzo pasuje :buzi:

Posted

[quote name='majqa'][B]Inez [/B]czuj się zaproszona. :loveu: Co do avatarka Isadorki...już Wam wyjaśniam. Isadora robi mi to celowo (postarzanie siebie). Ona wie, poprostu wie szelma, że kręcą mnie chrupki! :evil_lol:[/quote]

hehe, mnie też, planuje nawet jakiegoś porwac do domu, ale to dopiero po upłynnieniu mojego tymczasa...


a tymczasem -dziewczyny, nie było mnie na wątku 3 dni i do nadrobienia miałam tyle, że mózg staje - wy jesteście straszne gaduły :diabloti:.
ale fakt, że przy tych wszystkich tragediach, co ostatnio sie wysypały, to trzeba się jakoś wyluzować - a gdzie lepiej, jak nie u Goni sikającej i koopającej :cool3:?

Posted

[quote name='sleepingbyday']no wiesz, jak sie od mózgu zaczęło, to cała reszta też się wyłącza....nie było co zbierać....[/quote]
:wink: :cool2: :laugh2_2:

Posted

[quote name='sleepingbyday']no wiesz, jak sie od mózgu zaczęło, to cała reszta też się wyłącza....
nie było co zbierać....[/quote]

zaczyna się :roflt::roflt::roflt:

Posted

[quote name='sleepingbyday']ojej, choć raz byś spróbowała, jak to jest :p[/quote]
No nie wiem czy każdemu pasowałoby to, podejrzewam że niektórzy zamkneliby mnie w oddziale specjalnym podejrzewając schorzenie mózgu.

Jaaaa maaaam spoważnieć???? :roflt::roflt::roflt:

Posted

Goniu, czy udało Ci się skontaktować z drGrzegorzem W., czy mam Go jutro znaleźć i poprosić o skonsultowanie przypadku Pixie i jakieś rady (jeśli oczywiście uważasz, że jest to potrzebne)?

Posted

Cegiełka nr 2, oczywiscie na miniaturze jpg kolory są "przewalone" w oryginalnym pliku nie jest tak jaskrawo:

[IMG]http://images6.fotosik.pl/289/b3e3e084442c9d1f.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='Isadora7']No nie wiem czy każdemu pasowałoby to (...)[/quote]
No way !!! :shake: :shake: :shake:
Kolejny "wytwór" dla Pixie - cudowności !!! :loveu:

Posted

[quote name='Isadora7']Gonia ja też uważam ze Piexie już musi być ogłaszana. I niestety ale domek na waszym terenie z tą opcją wcześniejszych wizyt i zapoznawania się. Bo to już jest problem, to widać jak na dłoni.[/quote][B]Pixie Isadorko, PIXIE :evil_lol:
[/B]Wiem, że to problem i już serce mi się kroi :-( Najbardziej to bym chciała, żeby jacyś znajomi się zdecydowali na Pixie, ale wszyscy są zapsieni albo zbyt zagonieni :shake:

[quote name='majqa'][COLOR=blue]Wrzuć Goniu w jeden post info (choćby w punktach, jeśli chcesz, wręcz na oschło), jakie powinny Twoim zdaniem znaleźć się w tekście ogłoszeniowym. Czytający, muszą wiedzieć orientacyjnie, jaki jest obecny, wyjściowy stan zdrowia Pixie (konieczność dalszego leczenia, rehabilitacji, rokowania), z czym będą musieli się zmierzyć, do jakiego domu powinna trafić, stosunek do innych zwierzów, krótki opis jej charakteru etc. etc.[/COLOR][/quote] Dobrze Majgo, tylko proszę, jak już to zrobię, nie śmiejcie się.

[quote name='Fasolka']Zrobiłam obiecany przelewik na 50 PLN dla Pixie na konto Emira, mam tylko pytanie bo pod podanym numerem konta identyfikuje się ING Bank Śląski oddział w Pruszkowie - to jest OK?

Całusy dla Pixiuni :loveu: i baaaardzo mi się podoba Wasze określenie SweetBull :loveu: Baaaardzo pasuje :buzi:[/quote] Fasolko kochana, bardzo dziękujemy za przelew :buzi:. ING w Pruszkowie jest jak najbardziej ok (siedziba fundacji mieści się w Żabiej Woli pod Wawą). A sweetbull rzeczywiście jest hitem, stosuję go wymiennie z niunią, księżniczką i świnką mówiąc do Pixie ;)

[quote name='sleepingbyday']


a tymczasem -dziewczyny, nie było mnie na wątku 3 dni i do nadrobienia miałam tyle, że mózg staje - wy jesteście straszne gaduły :diabloti:.
ale fakt, że przy tych wszystkich tragediach, co ostatnio sie wysypały, to trzeba się jakoś wyluzować - [B]a gdzie lepiej, jak nie u Goni sikającej i koopającej[/B] :cool3:?[/quote] hihi, chyba przejdę do historii :eviltong:


[quote name='Isadora7']zaczyna się :roflt::roflt::roflt:[/quote] no, Majga prowodyrka :evil_lol:

[quote name='sleepingbyday']fakt.... no to na trzy, cztery... poważniejemy :cool1:[/quote] Błagam, nie róbmy tego, bo życie jest czasami aż nadto szare i smutne :shake:

[quote name='MonikaP']Goniu, czy udało Ci się skontaktować z drGrzegorzem W., czy mam Go jutro znaleźć i poprosić o skonsultowanie przypadku Pixie i jakieś rady (jeśli oczywiście uważasz, że jest to potrzebne)?[/quote] Nie, ale orteza już się robi ;)

[quote name='Isadora7']Cegiełka nr 2, oczywiscie na miniaturze jpg kolory są "przewalone" w oryginalnym pliku nie jest tak jaskrawo:

[IMG]http://images6.fotosik.pl/289/b3e3e084442c9d1f.jpg[/IMG][/quote] Mega wypas! Isadorko, wielkie podziękowania :calus:

[quote name='Inez de Villaro']No i nie było mnie od wczoraj od godz. 22.30 i trzy strony do czytania....ciotki tutaj zawsze tyle sie dzieje...;)
Doktor W. jest bardzo zachwalany u nas....nie wiem czy to znaczy że takie dobry???[/quote] Dzieje się dzieje, u Pixie wbrew pozorom również :lol: Koty czmyhają jej przed nosem w odległości 50cm, a nasza kochana niunia nie reaguje :multi::loveu::multi: Bo to jest najmądrzejszy pies jakiego znamQ! (no, może po moim Bobolu ;))

Posted

Majga, zacznę od opisu i charakteru Pixie... Na życzenie - w punktach...
- piękna
- szalenie inteligentna
- niesamowicie łagodna
- wdzięczna
- niekłopotliwa
- posłuszna
- szybko się uczy
- uwielbia ludzi i atencję
- czysta, i.e. nie brudzi w domu, sama musi być czysta
- lubi uległe psiaki (szczególnie mniejsze od niej i miłe)
- kotów chyba nie lubiła, ale domowe zaakceptowała
- bez problemu komunikuje swoje potrzeby (swoją drogą, nie mogę wyjść z podziwu, jak "przykuty do łoża" pies, potrafi pokazać, że chce mu się pić lub musi wyjść za potrzebą, albo że coś go boli i czuje dyskomfort)
- boi się burzy i wystrzałów
- boi się krzyków i podniesionego głosu
- bardzo skoncentrowana na opiekunach, śmiem twierdzić, że zrobi wszystko dla tych, których kocha
- wytrzymała
- towarzyska
- szczeka tylko wtedy, gdy jest taka potrzeba - ktoś obcy przechodzi poza ogrodzeniem, ktoś puka do drzwi...
- lubi gości
- ciekawska
- nie lubi zimna ani deszczu
- nie grymasi przy jedzeniu
- potrafi zająć się sama sobą, np. bawi się na swoim legowisku
- uwielbia przysmaki
-kocha być na dworze i wygrzewać się w słońcu
- bardzo silna fizycznie
- wrażliwa
- kocha pieszczoty

Jeszcze długo by wymieniać... Gdyby ktoś zapytał jakie Pixie ma wady, odpowiedziałabym bez wahania: jedną... Nie mogę jej zatrzymać :placz::placz::placz:

Posted

Pixie nigdy nie będzie psem w 100% sprawnym, ale mamy nadzieję, że po rekonwalescencji uzyskamy 90 kilka procent sprawności.
Staw skokowy łapki lewej zrósł się samoistnie, może jej dawać zatem pewne dolegliwości, ale w tej chwili trudno jest oszacować jakie... Może się szybciej męczyć, może będzie trzeba stosować usztywniacze...
Zoperowany łokieć powinien sprawować się bez zarzutu, należy jednak pamiętać o obecności drutów w kościach. Pixie może odczuwać okresowo ból, czy dyskomfort przy zmianach pogodowych...
Ze względu na urazy jakich doznała, Pixie nigdy nie będzie sportowcem, co nie znaczy, że nie będzie mogła żyć pełnią życia i być wspaniałą towarzyszką zabaw i spacerów. Na pewno będzie dla kogoś wspaniałą przyjaciółką...

Boże, dlaczego nie moją!!! :placz::placz::placz:

Posted

- dom z ogrodem
- ludzie pracujący z domu, dojrzali, stabilni finansowo
- pasjonaci psów, najlepiej TTB, wiedzący jak je prowadzić, jak wychowywać, ale jednocześnie łagodni i kochający, no i odpowiedzialni...
- dom bez innych zwierząt, lub z jednym psem (samcem) łagodnym, przyjacielskim, uległym i nienachalnym
- dom bez małych dzieci
- ludzie świadomi przeszłości Pixie, gotowi na częstsze wizyty u weta, świadomi kosztów jej dalszego prowadzenia
- ludzie spokojni, ustabilizowana sytuacja w domu
- gotowi traktować Pixie jak dziecko i kochać ją miłością szaleńczą ale odpowiedzialną

Posted

Powiedzcie mi, że znajdziemy taki dom :placz::placz::placz:
Odpychałam myśl o konieczności rozstania z Pixie do wczoraj, kiedy uświadomiłyście mnie, że ona "wrosła" w dom Halinki i nasze życie... Dotychczas koncentrowałyśmy się nad opieką nad nią, nad jej zdrowiem i dostatkiem...Ale dziś spojrzałam na nią innymi oczyma, może trochę bardziej z dystansu... Dopiero teraz doszło do mnie, jak ona bardzo nas kocha, jak robi wszystko, by nas tylko nie stracić... Każdy inny pies nie respektowałby narzuconych zasad typu: "zostań na miejscu", nie wstawaj", połóż się" "nie ruszaj kotka" itp... Nie wiem jak ona zniesie rozstanie... Nie wiem tym bardziej jak zniesiemy rozłąkę my... Jest nam ciężko, nasze życia podporządkowane Pixie, brak czasu na wszystko, ale ta więź jest niesamowita i strasznie silna.
Właśnie się strasznie roztkliwiłam i ryczę, więc kończę i znikam zrobić z Pixie kupkę, bo nie wiedzieć dlaczego, ona robi ją tylko ze mną :shake:

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...