ab-agnieszka Posted September 22, 2008 Posted September 22, 2008 Gonia rozumie Cie w 100%. Pixie pieknie Was sobie kupila!!!:evil_lol: Oczywiscie tym brzusiem:lol: Gdyby nie ta odleglosc tez bym wpadla ja po nim pomiziac i ucalowac:loveu:
majqa Posted September 22, 2008 Posted September 22, 2008 [quote name='GoniaP'][B][COLOR=blue]No ale przynajmniej próbowałam ją skrzyczeć i TO JEST FAKT!![/COLOR][/B] (...)....[/quote] Goniuś, a kto by próbował z tym polemizować??? To zrozumiałe...błahahahaaaaaaaaaaaa.........:wink: :roflt::roflt::roflt:
Isadora7 Posted September 22, 2008 Posted September 22, 2008 [quote name='GoniaP']Oj :angryy: Wy niedobre :diabloti: Wstrętne :diabloti: "O ty niedobra(cmok,cmok),ukochana(cmok,cmok) Pixie...(smyru-smyr...) Nie wolno zrywać opatrunku...(cmok,cmok,smyru-smyr).Będziesz grzeczną dziewczynką,prawda?(miziu-miziu,smyru-smyr,cmok,cmok...)Moja kochana,najdroższa..." Ale ze wstydem przyznam, że tak było :oops::oops::oops::oops::oops:[/quote] [B]A czego tu się wstydzić?[/B]
GoniaP Posted September 22, 2008 Author Posted September 22, 2008 [quote name='ab-agnieszka']Gonia rozumie Cie w 100%. Pixie pieknie Was sobie kupila!!!:evil_lol: Oczywiscie tym brzusiem:lol: Gdyby nie ta odleglosc tez bym wpadla ja po nim pomiziac i ucalowac:loveu:[/quote] [quote name='majqa']Goniuś, a kto by próbował z tym polemizować??? To zrozumiałe...błahahahaaaaaaaaaaaa.........:wink: :roflt::roflt::roflt:[/quote] No i chyba nie mam w tym momencie innej alternatywy, jak strzelić focha i się uniejawnić :angryy::cool1::eviltong::diabloti::loveu:
GoniaP Posted September 22, 2008 Author Posted September 22, 2008 [quote name='Isadora7'][B]A czego tu się wstydzić?[/B][/quote] No właśnie nie wiedziałam, dopóki się nie dowiedziałam :angryy::mad::diabloti: Ale na swoją obronę powiem, że nie da się nie folgować tej suce.............:cool1:
Isadora7 Posted September 22, 2008 Posted September 22, 2008 [quote name='GoniaP']No i chyba nie mam w tym momencie innej alternatywy, jak strzelić focha i się uniejawnić :angryy::cool1::eviltong::diabloti::loveu:[/quote] A kto ci na to pozwoli???
GoniaP Posted September 22, 2008 Author Posted September 22, 2008 [quote name='Isadora7']A kto ci na to pozwoli???[/quote] Zadajesz zbyt podchtwytliwe pytania :diabloti::eviltong:
Isadora7 Posted September 22, 2008 Posted September 22, 2008 [quote name='GoniaP']Zadajesz zbyt podchtwytliwe pytania :diabloti::eviltong:[/quote] Bo takie zgręzy jak ja tak mają :)
ab-agnieszka Posted September 22, 2008 Posted September 22, 2008 Gonia jakby jutro zaistniala taka sytuacja ze bedziesz musiala nakrzyczec na Pixie!!!!! To nakrzycz na nia tez odemnie po tym brzusiu:loveu::loveu::loveu: Zmykam kochane bo na oczy nie widze Buziaki Goniu dla Ciebie i Naszej niegrzecznej Pixie:lol::lol::lol:
majqa Posted September 23, 2008 Posted September 23, 2008 Witaj Pixuniu!!! Pewno miałaś kiepski sen po tej strasznej burze z dnia wczorajszego. :eviltong: Jak Ty się maleńka pozbierasz psychicznie??? :evil_lol:
Isadora7 Posted September 23, 2008 Posted September 23, 2008 [quote name='majqa']Witaj Pixuniu!!! Pewno miałaś kiepski sen po tej strasznej burze z dnia wczorajszego. :eviltong: Jak Ty się maleńka pozbierasz psychicznie??? :evil_lol:[/quote] Majqa wyjełaś mi to z ust. Cała noc nie spałam bo myślałam nad tym jak biedna Piexie jest zdołowna tym "potwornym krzykiem i karceniem". :megagrin::megagrin::megagrin::megagrin:
Wet-siostra Posted September 23, 2008 Posted September 23, 2008 [quote name='GoniaP']Pixie pokazała brzusio... A brzusio Pixie jest jedyny w swoim rodzaju, i stworzony li tylko i wyłącznie do całowania :eviltong: A te baranie oczy :cool1: jak zrobiła, to obie z Halinką wymiękłyśmy.... Do naszego prowizorycznego opatrunku, Pixie trzymała łapkę w górze i nie protestowała zabiegom....[/quote] A nie mówiłam...:evil_lol: Na Pixie po prostu NIE DA RADY nakrzyczeć...:loveu: Z tej suczki taki pies-morderca,jak ze mnie górnik...:roll: Nawet ja,która jakoś mam nie wiem-uraz?-do psów"tych" ras na widok zdjęć Pixie wymiękam...:oops: Proszę wymiziać ode mnie słodziznę...:loveu: [SIZE=1]dzisiaj poślę kasunię za drugą cegiełkę...[/SIZE]
Ra_dunia Posted September 23, 2008 Posted September 23, 2008 Nie spodziewałam się, że na wątku Pixie udławię się ze śmiechu winogronem :D Dobrze, że się nie udusiłam, bo byłby to pierwszy przypadek zejścia z tego świata w trakcie czytania dogo... ba i to zejścia ze śmiechu przy czytaniu skądinąd poważnego wątku. Biedna Pixunia, też się martwię o tę wątłą amstaffową psychikę ;)
Fasolka Posted September 23, 2008 Posted September 23, 2008 [quote name='GoniaP']Dziś byliśmy u weta. Wreszcie panowie nas posłuchali i zmiana opatrunku odbyła się na parterze i bez użycia nożyczek... W związku z powyższym obyło się bez głupiego jasia ;) Zakażenie ustępuje, rana goi się dobrze, nic się nie ślimaczy... Doktor powiedział, tym razem z rezerwą: "oby tak dalej"... Trzymajmy zatem wszyscy kciuki...[/quote] :multi: Uffff, super, super, super! I oby tak dalej :loveu: Goniu, usiłowałam sobie wyobrazić jak krzyczysz na Pixie :roflt::loveu: Mój mąż jak chce mnie rozśmieszyć to krzyczy na Dużego tak jak ponoć ja to robię :oops: Więc wiem jak to bywa z tym krzyczeniem na słodziaka :loveu: Bardzo fajnie się o Was czyta...:loveu:
sleepingbyday Posted September 23, 2008 Posted September 23, 2008 [quote name='GoniaP']Dziś byliśmy u weta. Wreszcie panowie nas posłuchali i zmiana opatrunku odbyła się na parterze i bez użycia nożyczek... W związku z powyższym obyło się bez głupiego jasia ;) Zakażenie ustępuje, rana goi się dobrze, nic się nie ślimaczy... Doktor powiedział, tym razem z rezerwą: "oby tak dalej"... Trzymajmy zatem wszyscy kciuki...[/quote] a co my robimy cały czas :cool3:? [quote name='GoniaP']Dziś rano Pixie zrobiła nam numer :roll: Jestem w wannie, a tu nagle dzwoni Halinka (obecnie śpię nawet z komórką). Mówi, że stał się dramat, że mam natychmiast przyjść. Suszę się więc i ubieram w popłochu, i z mokrymi włosami biegnę do sąsiadki... A Pixie jest bez opatrunku!!! Zeżarła go kompletnie w czasie, kiedy Halinka poszła się wykąpać!!!:crazyeye: Ręce nam się trzęsły, szybko skombinowałyśmy zastępcze bandaże i łuska trafiła na swoje miejsce.... Dziś skrzyczałam Pixie :angryy:[/quote] należało się -nie mozna jej rozpuścić, bo się zmieni w mordercę :evil_lol: Cytat: Napisał [B]sleepingbyday[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=10931693#post10931693"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images_pb/buttons/viewpost.gif[/IMG][/URL] [I]dołączam się do pozdrowień :eviltong: wiecie, tak sobie bluźnierczo czaem mysle, że ten lot to najlepsze, co sie pixie przytrafiło... teraz ma lepiej, niz basza. harem na każde skinienie, masaże, wonne zioła (czopki), słodkie przysmaki (kurczaczek i ryżyk) i oraz daniny z całego świata :evil_lol:.[/I] No nie wiem czy aż tak :shake: Zapominasz o straaaaaaasznym bólu i cierpieniu przez prawie 3 tygodnie :placz:. wiem- dlatego mówię, że bluźnię....
Fasolka Posted September 23, 2008 Posted September 23, 2008 Sleepingbyday mnie się najbardziej podobały 'wonne zioła' i 'daniny z całego świata' ;-) A dziewuszka ma szczęście, tak po prostu... Nawet bez tego lotu, mogła kiepsko trafić, wszyscy wiemy jak to bywa zwłaszcza z psem TEJ rasy ;-)
Aga i Eto Posted September 23, 2008 Posted September 23, 2008 [quote name='GoniaP']Dziś rano Pixie zrobiła nam numer :roll: Jestem w wannie, a tu nagle dzwoni Halinka (obecnie śpię nawet z komórką). Mówi, że stał się dramat, że mam natychmiast przyjść. Suszę się więc i ubieram w popłochu, i z mokrymi włosami biegnę do sąsiadki... A Pixie jest bez opatrunku!!! Zeżarła go kompletnie w czasie, kiedy Halinka poszła się wykąpać!!!:crazyeye: Ręce nam się trzęsły, szybko skombinowałyśmy zastępcze bandaże i łuska trafiła na swoje miejsce.... Dziś skrzyczałam Pixie :angryy:[/quote] Goniu a moze byście jej na taki czas nieuwagi zakładały kołnierz? Wiem że to nie wygodne i wogóle, ale zabezpieczy to ją przed takimi numerami. Przecież to dla jej dobra więc przez pół godziny w kołnierzu nie powinna grymasić ;)
sleepingbyday Posted September 23, 2008 Posted September 23, 2008 [quote name='Fasolka']Sleepingbyday mnie się najbardziej podobały 'wonne zioła' i 'daniny z całego świata' ;-) A dziewuszka ma szczęście, tak po prostu... Nawet bez tego lotu, mogła kiepsko trafić, wszyscy wiemy jak to bywa zwłaszcza z psem TEJ rasy ;-)[/quote] mi sie też wone zioła podobały, nieskromnie mówiąc. i tez miałam na mysli, że mimo tragedii i bólu - ma farta dziewczyna, co tu kryć. choć na nią krzyczą, a ona po prostu, najwyraźniej ożywa :multi:!
majqa Posted September 23, 2008 Posted September 23, 2008 [quote name='Aga i Eto']Goniu a moze byście jej na taki czas nieuwagi zakładały kołnierz? (...)[/quote] Pomysł jak najbardziej trafiony.
GoniaP Posted September 23, 2008 Author Posted September 23, 2008 Kochani, Pixie dziś zrobiła ten sam numer!!!:angryy: Zawsze dzieje się to rano, jak Halinka idzie do góry się ubrać i niknie jej z oczu... Od jutra kołnierz na ten moment... Później łapy w ogóle nie dotyka :shake: No nic, wpadłam tylko na moment do Was, a teraz biegnę z Pixie robić kupkę, bo dziś jeszcze nie było...;)
Helga&Ares Posted September 23, 2008 Posted September 23, 2008 [quote name='GoniaP']Kochani, Pixie dziś zrobiła ten sam numer!!!:angryy: Zawsze dzieje się to rano, jak Halinka idzie do góry się ubrać i niknie jej z oczu... Od jutra kołnierz na ten moment... Później łapy w ogóle nie dotyka :shake: No nic, wpadłam tylko na moment do Was, a teraz biegnę z Pixie robić kupkę, bo dziś jeszcze nie było...;)[/quote] niedobra Pixie:mad: chyba trzeba ją znowu "skrzyczeć":eviltong: [I]lećcie! [/I]:loveu:
ab-agnieszka Posted September 23, 2008 Posted September 23, 2008 [quote name='Helga&Ares']niedobra Pixie:mad: chyba trzeba ją znowu "skrzyczeć":eviltong: [I]lećcie! [/I]:loveu:[/quote] Pixie napewno to zrobila ze zlosci ze na nia wczoraj nakrzyczano:eviltong:
Megi3 Posted September 23, 2008 Posted September 23, 2008 Sprytna ta nasza dziewczynka i jaka inteligenta :loveu:. Pozdrawiam
Ra_dunia Posted September 23, 2008 Posted September 23, 2008 Tak, na pewno zemsta nią kierowała. Wendetta i już ;) co jej będą jakieś zakazy wprowadzać :D
osho Posted September 23, 2008 Posted September 23, 2008 [COLOR=DarkSlateGray]wiecie, śmieszne to jest, ale druga strona jest taka, że pixie zaczyna testować na ile sobie może pozwolić, jak bardzo "wejść na łeb" bez zdecydowanej reakcji ... niestety[/COLOR] [B][COLOR=DarkGreen]goniu [/COLOR][/B][COLOR=DarkGreen][COLOR=DarkSlateGray]trzeba będzie się nauczyć być stanowczym mimo, że ciężko odmówić takiemu brzuszkowi :diabloti: bullowate musza mieć "przywódcę stada"[/COLOR][/COLOR]
Recommended Posts