Nutusia Posted July 12, 2008 Posted July 12, 2008 [LEFT][FONT=Arial][COLOR=Black][SIZE=2][B]PROSIMY KAŻDEGO, kto mógłby i zechciał nas wspomóc, o nawet najdrobniejsze wpłaty na tosinkowe konto, karmę lub potrzebne stale leki, a wdzięczność moja i tej udręczonej psiny będzie bezgraniczna.[/B][/SIZE][/COLOR][/FONT][COLOR=Black] [/COLOR] [/LEFT] [FONT=Arial][COLOR=Black][SIZE=2]Tosinka wyszła cało z wielu opresji. Jednak prawdopodobnie już nigdy nie będzie psem w pełni zdrowym, o pięknej błyszczącej sierści i zaokrąglonych boczkach.[/SIZE][/COLOR][/FONT][COLOR=Black] [/COLOR] [SIZE=2][COLOR=Black][FONT=Arial][B]Głód wycisnął na niej swe parszywe piętno[/B], pozbawiając skórę i narządy wewnętrzne możliwości powrotu do normalnego funkcjonowania.[/FONT][/COLOR][/SIZE] [B][COLOR=red] [/COLOR][/B] [B][COLOR=red]19 listopada Musiałam dotrzymać obietnicy, że nie będzie cierpiała ani chwili dłużej, jeśli nie będzie już ŻADNEJ nadziei - nie było... O 18.36 Tosia powędrowała za Tęczowy Most... [COLOR=Black]17 listopada[/COLOR][/COLOR][/B][COLOR=Black] [/COLOR] [COLOR=Black]Steryd pomógł, Tosia no, może nie chodzi, ale człapie. Nadal jednak nie jest w stanie samodzielnie się podnieść z posłania. Apetyt słabiutki. Suchy renal nie wchodzi w rachubę, puszki lepsze, szczególnie jeśli się je „dosmaczy po ludzku”. Niepokoi nas, że po wypiciu wody, praktycznie od razu ją zwraca... Będziemy dziś dzwonić do weta w tej sprawie. [B]15 listopada[/B] [/COLOR] [COLOR=Black][FONT="]Z powodu silnej anemii Tosia nie miała siły chodzić. Coraz więcej czasu spędzała leżąc, mięśnie zanikały, stawy nie pracowały. Tosia przestała chodzić, samodzielnie nie wstaje. Jest wynoszona do ogrodu na rękach, tam stawiana i podtrzymywana na pasie z ręcznika. Pomimo nie wyleczonej do końca nużycy, lekarz zdecydował się podać steryd. Nie ma innego wyjścia, by Tosina znów stanęła o własnych siłach. I oby tak się stało jak najszybciej![/FONT] [/COLOR] [COLOR=Black][B] 11 listopada [/B]Niewydolność nerek została potwierdzona, wyniki są bardzo złe:placz: Tosia ma potworną anemię, obie funkcje nerek - krwiotwórcza i oczyszczająca - są uszkodzone. Podjęliśmy ostatnią próbę ratowania życia naszej Łośce. Od wczoraj bierze kroplówki pod skórę i całą baterię leków. Czekamy do 21 listopada - wtedy zrobimy powtórne badania, żeby sprawdzić, że wyniki są lepsze. Jeśli nie... Nie - tego nie bierzemy pod uwagę! [/COLOR] [SIZE=2][COLOR=Black][FONT=Arial]Jej stan bywa raz lepszy, raz gorszy. Problemy z wchłanianiem powodują, że pomimo dobrego karmienia nie może przybrać na wadze (waży max. 30 kg). Z kolei zmasakrowana chorobami i wyniszczeniem skóra, pozwala sierści odrosnąć (gdy Tosca jest w lepszej formie), by po jakimś czasie znów pojawiły się przełysienia i konieczność zastosowania antybiotykoterapii. [/FONT][/COLOR][/SIZE][COLOR=Black] [/COLOR] [SIZE=2][COLOR=Black][FONT=Arial][B]DO KOŃCA SWOICH DNI TOSCA BĘDZIE PSEM SPECJALNEJ TROSKI...[/B][/FONT][/COLOR][/SIZE] [LEFT]A oto tośkowe "logo" autorstwa Cioci Bros :loveu:, jako że Tośka mieszka przy Puszczy Kampinoskiej i chodzi zupełnie jak łoś, zyskała ksywkę "Łośka"[/LEFT] [LEFT][IMG]http://i44.tinypic.com/dyn9fr.jpg[/IMG][/LEFT] [LEFT][B]28 października [/B]Na domiar złego Tosca ma bardzo złe wyniki jeśli chodzi o nerki (mocznica). Bardzo liczymy na to, że jest to "tylko" wynik działania Metacamu, co da się odwrócić. Tosina straciła apetyt, dziś znów jedziemy do weta. [B] 27 października [/B]Tosia ma krwotoczne zapalenie żołądka:placz: Powodem jest podrażnienie Metacamem (lekiem na stawy), który podrażnił żołądek. Doszło do poważnej anemii. Kuracja na stawy musi zostać odłożona do czasu opanowania stanu zapalnego i krwawienia żołądka. [B] 21 października [/B]Po 2 tygodniach leczenia biomectinem "dopyszcznie" stan skóry bardzo się poprawił, sierść zaczęła odrastać. Niestety, tak to już jest, że leki na jedno pomagają, a na drugie szkodzą:shake: Szkodzą szczególnie tak schorowanym istotom jak Tosia. Okazało się, że doszło do podtrucia organizmu, stąd wystąpiły zmiany neurologiczne (zaburzenia widzenia, równowagi, zachowania "autystyczne"). Leczenie nużycy trwa nadal, ale teraz podajemy preparat rzadziej i w zastrzykach. Od dziś rozpoczynamy też kurację na zbolałe stawy i kręgosłup. Kuracja nie będzie tania (ok. 450 zł), ale skoro się powiedziało A, trzeba dotrwać do... Z... [B]12 października [/B]Tosca coraz gorzej chodzi - wyłazi potworne zwyrodnienie kręgosłupa:placz: Tylne łapiny rozjeżdżają się na śliskiej terakocie. Bardzo powoli (widać, że ją boli) siada, a potem powolutku próbuje się położyć. Z ogromnym trudem wstaje i naprawdę musi mieć ku temu powód. Dziś rano, przy próbie wycofania się z ciasnego przejścia przy naszym łóżku, przewróciła się. :shake: [B]4 października [/B]Byliśmy z Łośką na konsultacji dermatologicznej u dr Dembele. Nużeniec ma się niestety dobrze:shake: Na razie dostała 14-dniową kurację biomectinem dopaszczowo. Doktor uprzedza, że [COLOR=Red][B]będą nawroty choroby[/B][/COLOR] - zbyt dużo Tosia w swoim życiu przeszła, by móc spać spokojnie. [B]21 września 2010[/B] Pomimo kontynuacji antybiotykoterapii oraz dwukrotnego podania środka p/nużeńcowi w zastrzyku, [B]Tosia ma nużycę[/B]! :shake: Rozpoczynamy leczenie, nacieranie i kąpiele... Atak choroby jest spowodowany najprawdopodobniej okresowym spadkiem odporności i wahnięciem poziomu hormonu tarczycy (pomimo podawania dużej dawki hormonu - 8 tabl. Euthyroxu 100 dziennie) oraz długotrwałego podawania Encortonu (steryd) [B]15 sierpnia 2010[/B] Stan skóry Tosi znowu się pogorszył - znów łysieje :( Wróciliśmy do codziennego podawania antybiotyku i kąpieli co 2-3 dni oraz zwiększyliśmy dawkę hormonu tarczycy do 8 tabletek dziennie.[/LEFT] [B]22 lipca 2010[/B] [LEFT]Obecnie Tosca wygląda tak (jest w najlepszej formie, jeśli chodzi o futro i o wagę od kiedy do nas trafiła):multi::[/LEFT] [LEFT][IMG]http://img843.imageshack.us/img843/9341/tosca009.jpg[/IMG][/LEFT] [LEFT]Jeszcze niespełna 2 miesiące temu wyglądała tak:[/LEFT] [LEFT][IMG]http://i609.photobucket.com/albums/tt175/amiga3/tn_polnapol.jpg[/IMG][/LEFT] [LEFT]Tak było w lipcu 2008:[/LEFT] [IMG]http://i301.photobucket.com/albums/nn73/agamika/TOBIA%20ON/tobia100_1541.jpg[/IMG] [IMG]http://i301.photobucket.com/albums/nn73/agamika/TOBIA%20ON/tobia100_1548.jpg[/IMG] [IMG]http://i301.photobucket.com/albums/nn73/agamika/TOBIA%20ON/TOBIAa100_1537.jpg[/IMG] Tak bywa (lato 2009: [IMG]http://img6.imageshack.us/img6/2057/tosia4.jpg[/IMG] [IMG]http://i301.photobucket.com/albums/nn73/agamika/TOBIA%20ON/tn_ja_tu_pilnuj.jpg?t=1239190835[/IMG] [IMG]http://images43.fotosik.pl/208/db39d8e9773371d8.jpg[/IMG] Ale bywa też tak: :shake: [IMG]http://img31.imageshack.us/img31/8858/przerzedzenia.jpg[/IMG][URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images32.fotosik.pl/426/b0921fb4d6423e9amed.jpg[/IMG][/URL] [FONT=Arial][SIZE=2][SIZE=5][COLOR=purple][B]Zdjęcia Toski[/B], [SIZE=2]kolejno znajdują się na stronach: 1, 9, 11, 12, 14, 21, 22, 23, 84, 91, 92, 97, 103, 107, 108, 159, 164 (link do galerii w poście 1633), 168, 169, 177, 178, 179[/SIZE][/COLOR][/SIZE][/SIZE][/FONT] [SIZE=2][FONT=Arial][B][COLOR=purple]Wszystkie moje (opiekunki Toskanki) wpisy na wątku są w kolorze fioletowym.[/COLOR][/B][/FONT][/SIZE] [COLOR=green][B]Serdecznie pragnę podziękować Ewie Marcie, Ellig i Bogusi za leczniczą karmę oraz Diunie_wro i Fidze33 za leki.[/B][/COLOR] [COLOR=darkred][B]Apteczka Tosi:[/B][/COLOR] [LEFT][FONT=Verdana][SIZE=2][COLOR=darkred][I]Dożywotnio będzie brała Euthyrox N100 - hormon na tarczycę - obecna dawka to 8 tabletek dziennie) [/I][/COLOR][/SIZE][/FONT][/LEFT] [LEFT][I][SIZE=2][FONT=Verdana][COLOR=darkred]Do tego: [/COLOR][/FONT][/SIZE][/I] [I][SIZE=2][FONT=Verdana][COLOR=darkred]- cefaleksyna (750)[/COLOR][/FONT][/SIZE][/I] [I][SIZE=2][FONT=Verdana][COLOR=darkred]- encorton[/COLOR][/FONT][/SIZE][/I] [I][SIZE=2][FONT=Verdana][COLOR=darkred]- essentiale forte lub inny preparat regenerujący wątrobę [/COLOR][/FONT][/SIZE][/I] [I][SIZE=2][FONT=Verdana][COLOR=darkred]- witamina B complex[/COLOR][/FONT][/SIZE][/I] [I][SIZE=2][FONT=Verdana][COLOR=darkred]- kapsułki z olejem z wiesiołka [/COLOR][/FONT][/SIZE][/I] [I][COLOR=darkred]- arthron lub inny preparat zawierający glukozaminę[/COLOR][/I] [I][COLOR=darkred]- siemię lniane[/COLOR][/I][/LEFT] [LEFT][B][I][FONT=Verdana]Osoby bliżej zainteresowane losem sunieczki proszone są o kontakt z Magdą Lipińską, [/FONT][/I][/B][B][I][FONT=Verdana]dzwoniąc na numer [COLOR=green]0502 002 322[/COLOR] [/FONT][/I][/B][B][I][FONT=Verdana]lub pisząc na adres mailowy [EMAIL="[email protected]"][COLOR=darkgreen][email protected][/COLOR][/EMAIL][/FONT][/I][/B][/LEFT] [FONT=Arial][SIZE=2][B][COLOR=red]AKTUALIZACJA z 6 maja 2010:[/COLOR][/B][/SIZE][/FONT] [SIZE=2][FONT=Arial][COLOR=red][COLOR=purple]Odebraliśmy wyniki wymazu - tym razem "wyrósł" na Tosince gronkowiec złocisty.:shake: Jedyne pocieszenie, że są w stanie go pokonać proste antybiotyki. Kuracja będzie jednak trwała co najmniej 6 tygodni + kąpanie w specjalnym szamponie. Walczymy... bo cóż nam pozostaje?...[/COLOR][/COLOR][/FONT][/SIZE] [B][SIZE=2][FONT=Arial][COLOR=red]AKTUALIZACJA z 20 kwietnia 2010:[/COLOR][/FONT][/SIZE][/B] [SIZE=2][FONT=Arial][COLOR=red][COLOR=purple]Niestety, mamy nawrót problemów ze skórą - łysienie i podchodzące krwią strupy + świąd i duszący, słodki "smrodek".[/COLOR][/COLOR][/FONT][/SIZE] [COLOR=red][SIZE=2][FONT=Arial][COLOR=purple]Na razie został pobrany wymaz do badania, ale wszystko wskazuje na to, że potrzebne będzie pobranie wycinka, który zobrazuje stan skóry na całej jej głębokości. Doktor twierdzi, że problemy ze skórą są sprawą wtórną. Z jednej strony za jej stan odpowiedzialna jest chora tarczyca, a z drugiej degradacja, do której doszło na skutek skrajnego wycieńczenia i długotrwałego niedożywienia.[/COLOR][/FONT][/SIZE] [SIZE=2][FONT=Arial][COLOR=red][COLOR=purple]Nie muszę dodawać, że szykują się kolejne, niebagatelne wydatki na leczenie...[/COLOR]:shake:[/COLOR][/FONT][/SIZE] [/COLOR] [I][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=1]Autorkami poniższego teksu są Nutusia i Majqa[/SIZE][/FONT][/SIZE][/I] [CENTER][SIZE=1][B][FONT=Arial]Pomóżcie jej przeżyć kolejny dzień! Owczarek Tosca.[/FONT][/B][/SIZE][/CENTER] [FONT=Verdana][SIZE=1]Historia Tosci nie epatuje popartym dowodami okrucieństwem, czy bezgraniczną ludzką bezmyślnością, a jednak jest tragiczna. Stan, w jakim sunia trafiła do schroniska po interwencji krakowskiego TOZ-u sprawił, że nawet ci, którzy na co dzień spotykają się z psią krzywdą, zaniemówili z przerażenia. [/SIZE][/FONT][FONT=Verdana][SIZE=1]Wycieńczona [/SIZE][/FONT][SIZE=1][B][FONT=Verdana]sunia – szkielet[/FONT][/B][/SIZE][FONT=Verdana][SIZE=1], [/SIZE][/FONT][SIZE=1][B][FONT=Verdana]sunia – cień dawnej świetności[/FONT][/B][/SIZE][FONT=Verdana][SIZE=1], przyodziana w [/SIZE][/FONT][SIZE=1][B][FONT=Verdana]resztki sierści[/FONT][/B][/SIZE][FONT=Verdana][SIZE=1], „ozdobiona” rozlicznymi [/SIZE][/FONT][SIZE=1][B][FONT=Verdana]ranami[/FONT][/B][/SIZE][FONT=Verdana][SIZE=1]. Taka ukazała się ludziom wielkiego serca, [/SIZE][/FONT][FONT=Verdana][SIZE=1]którzy postanowili zawalczyć, i to w dosłownym tego słowa znaczeniu, o jej życie. Sceptycy, trzeźwo patrzący na ten strzęp zwierzęcia, nie dawali jej szans na życie, a co dopiero na dom. Uważali, że się podda, że nie wykrzesze z siebie nic ponad [/SIZE][/FONT][FONT=Verdana][SIZE=1]potulne dotrwanie do ostatniego wybicia serca. Stało się jednak inaczej. Wolę życia tchnął w Toscę człowiek, uskrzydlony [/SIZE][/FONT][FONT=Verdana][SIZE=1]empatią niepoprawny optymista. Dając jej tymczasowe schronienie miał w głębi duszy nadzieję, że może jednak razem zawalczą o szczęśliwe Tosinkowe życie bez głodu, bólu, strachu i chorób. Człowiek i pies zawarli swoistą umowę: pies miał walczyć i cierpliwie znosić wszelkie zabiegi, a człowiek nie opuścić, opiekować się nim i kochać tak, jak na to zasługuje. Każda ze stron wywiązuje się pilnie z tej umowy, choć ich wspólne chwile okupione bywają niepokojem, nieprzespanymi nocami, łzami...Tosca musiała zmierzyć się z [/SIZE][/FONT][SIZE=1][B][FONT=Verdana]zanikiem mięśni[/FONT][/B][/SIZE][FONT=Verdana][SIZE=1] i [/SIZE][/FONT][SIZE=1][B][FONT=Verdana]zapaleniem kości[/FONT][/B][/SIZE][FONT=Verdana][SIZE=1], pokonać [/SIZE][/FONT][SIZE=1][B][FONT=Verdana]nużeńca i gronkowca[/FONT][/B][/SIZE][FONT=Verdana][SIZE=1]. Długotrwała antybiotykoterapia odcisnęła [/SIZE][/FONT][SIZE=1][B][FONT=Verdana]piętno na wątrobie[/FONT][/B][/SIZE][FONT=Verdana][SIZE=1]. Do tego doszła [/SIZE][/FONT][SIZE=1][B][FONT=Verdana]niedoczynność[/FONT][/B][B][FONT=Verdana] tarczycy, a [/FONT][/B][B][FONT=Verdana]r[/FONT][/B][B][FONT=Verdana]opomacicze [/FONT][/B][/SIZE][FONT=Verdana][SIZE=1]dokończyło dzieła, nie dając wyniszczonemu organizmowi czasu na solidniejsze wzmocnienie się. Sunia dzielnie znosiła te wszystkie przeciwności, cierpliwa i wyrozumiała. Patrzyła na człowieka spojrzeniem, które mówiło: „Ufam Ci. Bardzo Cię kocham. Dla Ciebie zniosę wszystko!” Gdy tylko lepiej się czuła, wszędobylska i zainteresowana otaczającym ją światem, chodziła jak cień za swym wybawcą, zawsze znajdując sposób, by podetknąć łepeczek do głaskania. Los wciąż każe Tosce płacić [B]bardzo wysoką cenę za darowanie jej życia[/B], a człowiekowi drżeć o nie, drżeć o to, co przyniesie kolejny dzień. Tak bardzo razem czekali na wiosnę, na ciepłe promienie słońca. Jej pierwszy dzień przyniósł kolejne załamanie w postaci [B]wysokiej gorączki [/B][B]i[/B][B] rozległego zapalenia płuc. [/B][/SIZE][/FONT][FONT=Verdana][SIZE=1]Bez sił, z przekonaniem, że po tej stronie tęczy nic dobrego już jej nie spotka, po trzech dobach nierównej walki z chorobą Tosca już miała się poddać, już przestawała walczyć, już nie wzruszały jej łzy człowieka, upór i wiara lekarzy... Człowiek jednak znalazł w sobie resztkę sił i cichutko rozpoczął negocjacje – najpierw z Toscą, potem z losem, w końcu z wiosną... Stał się [B]CUD[/B]! Nastąpił przełom, gorączka spadła, Tosca spojrzała na człowieka bystrzejszymi oczkami, rozejrzała się dookoła i wróciła do świata z bardzo dalekiej podróży...[/SIZE][/FONT] [LEFT][FONT=Verdana][B]By móc dalej walczyć o lepsze jutro dla Toski, prosimy [/B][/FONT][B][FONT=Verdana]o pomoc, zarówno dla niej, jak i dla jej anioła!!! [/FONT][/B][/LEFT] [LEFT][FONT=Verdana]Tym z Państwa, którzy wyrażą chęć wspomożenia dalszego leczenia biedactwa, składamy wielkie podziękowania i ogromne wyrazy szacunku.[/FONT][/LEFT] [LEFT][B][FONT=Verdana]Pozostaje nam - ślepa skądinąd wiara, że nie pozostawicie biedactwa i stojącego za nim murem [/FONT][/B][B][FONT=Verdana]człowieka, samych sobie. Te dwie istoty liczą na Was![/FONT][/B][/LEFT] Quote
Nutusia Posted July 12, 2008 Author Posted July 12, 2008 [CENTER][FONT=Arial][COLOR=purple][SIZE=3][B][FONT=Arial][SIZE=3][B]FINANSE[/B][/SIZE][/FONT][/B][/SIZE][/COLOR][/FONT][/CENTER] [FONT=Arial][COLOR=red][B][COLOR=Purple]z powodu wyczerpania miejsca w tym poście, rozliczenie wpłat i wydatków za lata 2008-2009 zostało wstawione do postu nr 2254 na str. 226 wątku Za zgodą darczyńców, kwotę, która pozostała w "spadku" w tosinkowej skarpecie, przenoszę na wątek dwóch boksiowych suczek, które trafiły do mnie na tymczas, zdecydowanie za sprawą naszego Łosia, czuwającego nad nami i nad nimi z Psiego Nieba. [/COLOR] [/B][/COLOR][/FONT] [B][COLOR=red][FONT=Arial]SALDO = 1.537,58 zł[/FONT][/COLOR][/B] [B][COLOR=darkorange][FONT=Arial]ROK 2010[/FONT][/COLOR][/B] [B][FONT=Arial]weszłyśmy z mankiem 15,22[/FONT][/B] [B][COLOR=green][FONT=Arial]Wpłaty: 3.982,24 zł[/FONT][/COLOR][/B][FONT=Arial] 08.12-36,00 bazarek [URL]http://www.dogomania.pl/threads/196565-quot-Kobieta-kompletna-quot-%29-bazarek-dla-chorej-Toski-do-23.11.?p=15747087#post15747087[/URL][/FONT] [FONT=Arial]07.12-15,00 allegro cegiełkowe (dodatkowe wpłaty)[/FONT] [FONT=Arial]22.11-179,00 bazarek([URL]http://www.dogomania.pl/threads/195381-Wszystkiego-po-trochu-%29czyli-fajne-rzeczy-do-domu.-Bazarek-dla-chorej-Toski-do-4.11[/URL] 18.11-69,00 Ewa Marta (bazarek ciuszki w rozm. XL) 16.11-6,00 Elżbieta Wanda P. (Rzeszów) 16.11-115 zł bazarek [URL="http://www.dogomania.pl/threads/195434-Super-czapki-torby-kosmetyki.-Chora-Tosia-zbiera-na-leczenie%21%21%21-Do-7.11.?p=15696752#post15696752"]http://www.dogomania.pl/threads/195434-Super-czapki-torby-kosmetyki.-Chora-Tosia-zbiera-na-leczenie!!!-Do-7.11.?p=15696752#post15696752[/URL] 15.11-15,00 allegro cegiełkowe (dodatkowe wpłaty) 12.11-68,00 Bros (bazarek przebierankowy) 10.11-100,00 Ra_dunia (bucikowo+coś[IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/waldek/USTAWI%7E1/Temp/msohtml1/01/clip_image001.gif[/IMG]) 10.11-1060,00 allegro cegiełkowe 08.11-30,00 Bella 03.11-10,00 Bros 03.11-27,00 Megii (bazarek biżu) 28.10-30,00 Lidia E. (bazarek1) 27.10-250,00 Basia Sz.[IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/waldek/USTAWI%7E1/Temp/msohtml1/01/clip_image001.gif[/IMG] 25.10-100,00 p. Rita[IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/waldek/USTAWI%7E1/Temp/msohtml1/01/clip_image001.gif[/IMG] 20.10-30,00 Malicja 20.10-35,00 Ronja 20.10-50,00 Bros (bazarek) 20.10-50,00 Ellig 20.10-50,00 Figa33 19.10-30,00 Amiga 19.10-100,00 Ewa Marta 11.10-10,00 Jola_Li 09.10-30,00 Anna K. (Wrocław) 08.10-50,00 Renata T. 06.10-10,00 Bros 04.10-30,00 Figa33 01.10–50,00 Mysza1[/FONT] [FONT=Arial]27.09–50,00 Ewa Marta[/FONT] [FONT=Arial]24.09–20,00 Ellig[/FONT] [FONT=Arial]12.09–25,00 Ewa Marta[/FONT] [FONT=Arial]08.09–87,54 Wasabi[/FONT] [FONT=Arial]08.09–30,00 Radunia[/FONT] [FONT=Arial]03.09–20,00 Bros[/FONT] [FONT=Arial]14.07[COLOR=black]–[/COLOR]150,00 Bros bazarek 05.07[COLOR=black]–[/COLOR]57,70 Ewa Marta (po Idolku) 07.05[COLOR=black]–[/COLOR]50,00 Ewa Marta (od Laury) 09.04[COLOR=black]–[/COLOR]352,00 Bros bazarek 09.04[COLOR=black]–[/COLOR]10,00 Bros 23.03[COLOR=black]–[/COLOR]10,00 Bros 18.03[COLOR=black]–[/COLOR]100,00 Teresa S. Kraków 11.03[COLOR=black]–[/COLOR]50,00 Radunia 05.03[COLOR=black]–[/COLOR]25,00 Kamil Mirków 22.02[COLOR=black]–[/COLOR]20,00 Ewa B. Gdynia 22.02[COLOR=black]–[/COLOR]100,00 Ewa Marta 22.02[COLOR=black]–[/COLOR]50,00 Bros 16.02[COLOR=black]–[/COLOR]110,00 Ewa Marta[/FONT] [FONT=Arial]11.01[COLOR=black]–[/COLOR]20,00 Małgorzata M. [/FONT] [FONT=Arial]08.01[COLOR=black]–[/COLOR]10,00 Bros[/FONT] [B][COLOR=blue][FONT=Arial] Wydatki: 2.429,44[/FONT][/COLOR][/B] [FONT=Arial]09.12-69,00 na prośbę Ewy Marty kwota z jej bazarku została przeznaczona na pokrycie nikłej części kosztów dojazdów do weta[/FONT] [FONT=Arial]17.11-44,00 4 puszki RC Renal 16.11-35,00 steryd w zastrzyku, 3 amp. żelaza, butla z kroplówką, puszka Renala 15.11-19,68 Euthyrox 2x50 tabl. 15.11-14,90 mięso mielone 11.11-163,00 kroplówki z chlorku sodu (500 ml)x8 + "osprzęt", Combivitx8, Intravitx4, Ipektine, Pyralgina w czopkach, strzykawki i igły do iniekcji z żelaza 11.11-53,81 Lotensin, żelazo w ampułkach 09.11-106,00 rozszerzone badania krwi i moczu, betamox, 5xintravit, 1 kg Royal Canin renal 06.11-5,49 Ranigast 04.11-15,50 Urosept 02.11-62,00 morfologia, nerki, leki, zeskrobina 29.10-28,07 Polprazol 29.10-56,00 iniekcje 28.10-68,00 morfologia, nerki, kroplówka, zastrzyki 26.10-180,00 ranigast, kroplówka, morfologia, krew na tarczycę 11.10-89,00 dr Dembele+10xbiomectin+5xMetacam 04.10-142,00 dr Dembele+14xbiomectin 21.09–148,00 Propalin, Advocat, Tac-tic 10.09–37,05 Cefaleksyna 10.09–16,00 karma drobiowa 09.09–13,96 karma 31.08–20,00 zastrzyk p/nużycy 26.08[COLOR=black]–[/COLOR]8,24 Encorton 26.08[COLOR=black]–[/COLOR]34,00 czyszczenie uszu, zastrzyk p/nużycy 14.08[COLOR=black]–[/COLOR]49,94 Nizoral, Encorton, Cefaleksyna 11.08[COLOR=black]–[/COLOR]100,00 Propalin, zastrzyk 30.07[COLOR=black]–[/COLOR]38,20 Cefaleksyna 08.07[COLOR=black]–[/COLOR]25,05 Encorton, Euthyrox 30.06[COLOR=black]–[/COLOR]15,97 Euthyrox 26.06[COLOR=black]–[/COLOR]38,20 Cefaleksynax2 24.06[COLOR=black]–[/COLOR]16,98 Dicortinef do ucha 15.06[COLOR=black]–[/COLOR]25,05 Euthyrox, Encorton 01.06[COLOR=black]–[/COLOR]16,81 Euthyrox 29.05[COLOR=black]–[/COLOR]51,85 Cefaleksynax3 25.05[COLOR=black]–[/COLOR]9,84 Euthyrox 13.05[COLOR=black]–[/COLOR]37,05 Cefaleksyna 04.05[COLOR=black]–[/COLOR]41,00 Sebozero 04.05[COLOR=black]–[/COLOR]38,20 Cefaleksyna 29.04[COLOR=black]–[/COLOR]30,00 Fiprex 26.04[COLOR=black]–[/COLOR]16,81 Euthyrox 21.04[COLOR=black]–[/COLOR]50,00 wymaz ze skóry 08.04[COLOR=black]–[/COLOR]25,13 Euthyrox x1+ 2xB complex 02.04[COLOR=black]–[/COLOR]25,00 Fiprex 19.02[COLOR=black]–[/COLOR]8,88 podkłady 19.02[COLOR=black]–[/COLOR]36,00 4 zastrzyki+2 do domu, mocz 18.02[COLOR=black]–[/COLOR]122,00 kroplówka, 6 zastrzyków 13.02[COLOR=black]–[/COLOR]27,92 Euthyrox, Encorton 11.02[COLOR=black]–[/COLOR]110,00 Enroxil–kuracja na 6 tyg. 19.01[COLOR=black]–[/COLOR]19,82 karma drobiowa 16.01[COLOR=black]–[/COLOR]25,04 Euthyrox, Encorton[/FONT] [B][FONT=Arial][COLOR=darkorange] [/COLOR][/FONT][/B] Quote
Frotka Posted July 14, 2008 Posted July 14, 2008 Najprawdopodobniej suka nie ma niczego zakaźnego. Quote
agamika Posted July 14, 2008 Posted July 14, 2008 Sunia jest bardzo miła, w schronisku dostała na imię Tobia tu można zobaczyć więcej zdjęć : [url]http://s301.photobucket.com/albums/nn73/agamika/TOBIA%20ON/[/url] :-( :-( :-( :-( Quote
karusiap Posted July 14, 2008 Posted July 14, 2008 Duzo juz widzialam,ale pies w takim stanie...plakac sie chcialo...a ona jeszcze taka spragniona czlwoieka:( [IMG]http://i301.photobucket.com/albums/nn73/agamika/TOBIA%20ON/tobia100_1551.jpg[/IMG] [IMG]http://i301.photobucket.com/albums/nn73/agamika/TOBIA%20ON/tobia100_1554.jpg[/IMG] [IMG]http://i301.photobucket.com/albums/nn73/agamika/TOBIA%20ON/TOBIAa100_1537.jpg[/IMG] [IMG]http://i301.photobucket.com/albums/nn73/agamika/TOBIA%20ON/tobia100_1541.jpg[/IMG] [IMG]http://i301.photobucket.com/albums/nn73/agamika/TOBIA%20ON/tobia100_1543.jpg[/IMG] Quote
karusiap Posted July 14, 2008 Posted July 14, 2008 [IMG]http://i301.photobucket.com/albums/nn73/agamika/TOBIA%20ON/tobia100_1545.jpg[/IMG] [IMG]http://i301.photobucket.com/albums/nn73/agamika/TOBIA%20ON/tobia100_1548.jpg[/IMG] [IMG]http://i301.photobucket.com/albums/nn73/agamika/TOBIA%20ON/TOBIA100_1534.jpg[/IMG] [IMG]http://i301.photobucket.com/albums/nn73/agamika/TOBIA%20ON/TOBIA100_1535.jpg[/IMG] [IMG]http://i301.photobucket.com/albums/nn73/agamika/TOBIA%20ON/nos100_1531.jpg[/IMG] Quote
marzenna79 Posted July 14, 2008 Posted July 14, 2008 Biedna sunia. :-( :shake: Założyłam jej wątek na Gdyni. [url]http://www.gdyniamojemiasto.pl/viewtopic.php?p=6876#6876[/url] Quote
wilczyca Posted July 15, 2008 Posted July 15, 2008 tak patrzę sobie na te jej zdjęcia :-( i tak sobie myślę że ona to nie jest taką starszawą sunią, tylko przez ten swój taki smutny wygląd sprawia takie wrażenie zrezygnowanej, bez chęci do życia takiej "pogodzonej z losem" że jest jej wszystko jedno :shake:. [B]Karusiap[/B] słuchaj a może - jeśli masz możliwość dowiezienia karmy do schroniska - umówimy się w ten sposób że ja karmę zamówię i Ty przyjechała byś (ale wygodna jestem :cool3:) do mnie po nią, a ja dała bym Ci jeszcze dwa koce i parę ręczników (ręczniki też mogą się w schronisku przydać?). Quote
karusiap Posted July 15, 2008 Posted July 15, 2008 [quote name='wilczyca']tak patrzę sobie na te jej zdjęcia :-( i tak sobie myślę że ona to nie jest taką starszawą sunią, tylko przez ten swój taki smutny wygląd sprawia takie wrażenie zrezygnowanej, bez chęci do życia takiej "pogodzonej z losem" że jest jej wszystko jedno :shake:. [B]Karusiap[/B] słuchaj a może - jeśli masz możliwość dowiezienia karmy do schroniska - umówimy się w ten sposób że ja karmę zamówię i Ty przyjechała byś (ale wygodna jestem :cool3:) do mnie po nią, a ja dała bym Ci jeszcze dwa koce i parę ręczników (ręczniki też mogą się w schronisku przydać?).[/quote] juz wszytsko pisze na priwa;) Quote
monikab Posted July 15, 2008 Posted July 15, 2008 mam nadzieje że nie ma robaczycy serca bo będzie trzeba pomóc jjej odejśc z tego pier****nego padołu.Ma napewno mnóstwo pasożytów w sobie,trzeba ją koniecznie dokładnie przebadac,tylko skąd brac na to wszystko pieniądze?Biedna kruszynka,jest naprawdę pięknym psem pod powłoką wycieńczenia,bólu i wychudzenia.W górę dziecinko Quote
Frotka Posted July 15, 2008 Posted July 15, 2008 Odpowiadam zbiorczo: trafiła do schroniska 8 lipca 2008r, po południu. Jest już po pierwszym odrobaczeniu. Schronisko ma finanse na to, żeby ją porządnie przebadać. Ręczniki, koce itd zawsze się w schronisku przydadzą. Stan psa wynika w dużej mierze z zagłodzenia a po części z jego wieku (12 lat). Suka należała do starszej, nie w pełni sprawnej kobiety która od dawna nie wychodziła z mieszkania, nie wyprowadzala psa i bardzo słabo go karmiła. Zresztą sama też nie jest w dużo lepszym stanie. Quote
wilczyca Posted July 15, 2008 Posted July 15, 2008 wiadomo coś o suni, jak się dzewczynka czuje może troszkę lepiej?? Quote
Frotka Posted July 15, 2008 Posted July 15, 2008 Ma apetyt, często je, robi normalne kupy. Psychicznie jest smętna. Cieszy się na widok opiekunki, obcych w pierwszym momencie się "wstydzi", spuszcza głowe i przyciska się do ściany. Quote
karusiap Posted July 15, 2008 Posted July 15, 2008 w czwartek postaram sie odebrac karme od Wilczycy i zawiesc w piatek do schronu.Powiedziec po prostu,ze to dla Tobi??bo boje sie,ze ktos bedzie nie w temacie i zakwateruje karme np ze wszytskimi darami.... Moze od razu rozmawiac z p.Malgosia , Aneta lub innym pielegniarzem? Quote
Frotka Posted July 15, 2008 Posted July 15, 2008 Ja będę jutro. Najprawdopodobniej przywiozę nową dostawę rezydentów:shake:, chyba że zgłoszenie o interwencji się ne potwierdzi. Dowiem się o numer identyfikacyjny Tobii i zapytam czy Rex dostał karmę. Głównym opiekunem Tobii i Rexa jest chyba Pani Ania. Mówiłam Jej, że moze przyjść karma dla psów. Quote
wilczyca Posted July 16, 2008 Posted July 16, 2008 [B]Frotko[/B] i co dostał Rex karmę ? pytałaś :hmmmm::hmmmm::???: ? Quote
Frotka Posted July 16, 2008 Posted July 16, 2008 Tak. Napisałam o tym na wątku Rexa. Bardzo, bardzo dziękujemy. Tobia powoli oswaja się ze schroniskowym szpitalem. Dzisiaj była dużo mniej nieśmiała. Quote
wilczyca Posted July 16, 2008 Posted July 16, 2008 rozpowiadam wszystkim znajomym o nich, może kogoś uda mi się przekonać żeby choć tymczas dali, ale problem to wakacje :shake: Quote
wilczyca Posted July 17, 2008 Posted July 17, 2008 witaj maleńka Tobińko. [B]Karusia, [/B]żarełko już jest Quote
karusiap Posted July 17, 2008 Posted July 17, 2008 [quote name='wilczyca']witaj maleńka Tobińko. [B]Karusia, [/B]żarełko już jest[/quote] bede dzwonic do Ciebie,bo jelsi dzis mi sie uda to raczej po Twoim dentyscie-sadyscie bo do 20 nie zdaze. A jak dzis nie to sie na jutro umowimy na wieczor,jesli dasz rade.Do schronu zawioze w sobote. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.