Zabajka Posted October 29, 2004 Share Posted October 29, 2004 Witam Nie wiem czemu inni hodowcy nie podają cen na swoich stronach. Ja nie podaję z kilku powodów. Cena zależy od wielu czynników- jakim psem pokryję (kraj czy zagranica), ile i jakie urodzą się szczenięta ( czy bez wad, czy z wadami), oraz do kogo idzie szczeniak- czy będzie wystawiany czy tylko będzie ozdobą domu. Cena jest bardzo ruchoma, więc musiałabym napisać "cena od 1500 do 2500 zł", co natychmiast rodzi pytania dlaczego taka róznica. Kiedy 1500 a kiedy 2500. Dlatego nie piszę na stronce ceny, lecz podaję ją dopiero po zamienieniu kilku słów z nabywcą. Nie odmawiam także kupna szczenięcia na raty, jeżeli "widzę", że nabywca to dobry kandydat na opiekuna niufa, lecz miałby problem z zapłatą całości sumy. Sama jestem idealnym przykładem na to, że nie mając pracy, stałych dochodów można mieć jedną z najlepszych hodowli i co roku kryć zagranicą psami z czołówki europejskiej. Mojej suce niczego nie brakuje, a patrząc logicznie nie stać mnie na nic. Nie zawsze osoba zamożna jest dobrym opiekunem psa.... Podumowując - rozmawiam i dopiero wtedy podaję cenę . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted October 29, 2004 Share Posted October 29, 2004 dzięki Zabajka - teraz kumam, ale powiedz mi tego samego psa możesz sprzedać taniej jeżeli przyszły właściciel nie będzie go wystawiał, a drożej na wystawy?? czy po prostu wybierasz lepsze i gorsze szczenięta i tak różnicujesz ceny?? czy po takich maluchach widać które się dobrze zapowiadają wystawowo? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zabajka Posted October 29, 2004 Share Posted October 29, 2004 Witaj Raczej wybieram "gorsze" i "lepsze" szczenięta i tak różnicuję ceny. Jeżeli ktoś szuka psa do "biegania" po ogródku to nie proponuję mu super-ideała za 2500 zł, tylko szczeniaka nieco mniej rokującego wystawowo za cenę do 1500 zł. Żywym przykładem jest suczka, która została sprzedana do starszych ludzi, niezamożnych- za 1200 zł. Suczka była nieco drobniejsza,ale wyrosła całkiem przyzwoicie , na krajówkach otrzymałaby doskonałą, na międzynarodowcyh dosk lub bdb. Jej właściciele mają niewielkie emeryturki, a suczka żyje u nich jak u Pana Boga za piecem ! Jest wypielęgnowana, zadbana i już po sterylizacji. Natomiast tego samego psa mogę sprzedać dużo drożej jeżeli nabywca uprze się na psa o pięknej budowie i ani myśli go wystawiać. To swego rodzaju "strata" dla hodowli, gdy taki pies nie jest wystawiany. I odwrotnie- pieknego psa mogę sprzedać taniej gdy nabywca nie jest zamożny a przekona mnie iż będzie wystawiał..... W każdym razie cena - to zawsze sprawa indywidualna. Przynajmniej u mnie... :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted October 29, 2004 Share Posted October 29, 2004 dzięki wielkie za odp. - nareszcie ktoś mi to wyłożył jak lakonikowi :D i już nie będę się wkurzać że nie ma cen :wink: :lol: tylko teraz mam znowu taki problem - mam wstęonie zamówionego sznaucera olbrzyma - to dopiero na za rok, ale już molestowałam hodowczynię i jestem z Nią w kontakcie :wink: tylko nie wiem czy będę psa wystawiać - tzn mam ochotę ale mam taką pracę że nie wiem czy będę miała czas na jeżdżenie po wystawach :( i jakiego szczeniora mam wybrać?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zabajka Posted October 29, 2004 Share Posted October 29, 2004 Wiesz Do odbioru szczeniaka jeszcze jak piszesz rok czasu. Masz więc czas na zastanowienie. Poza tym gdzie mieszka hodowczyni, a gdzie Ty ? Czasem ja zabieram jakiegoś psa ze swojej hodowli na wystawy, bo właścicielka nie może. Poza tym rok do odbioru psa, +rok- nim dorośnie, w szczenietach wiele nie wystawiasz, w młodziezy dopiero zaczynasz. I jeszcze - przeciez nie musisz od razu być na 20 wystawach. Może znajdziesz czas na 5 ? może na 6 lub 7 ? to już jest coś... Myslę, że trzymaj kontakt i wstępnie rozmawiaj o szczeniaku wystawowym. Gdybyś jednak doszła do wniosku, że nie masz czasu- zawsze możesz wybrać mniej rokującego. Żaden hodowca (przynajmniej tak myślę ) nie będzie tak szalony by wymagac od Ciebie uczestniczenia w kilkunastu wystawach. Dla mnie byłoby super gdyby ktoś pojechał chociaż na 5 czy 6..... :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted October 29, 2004 Share Posted October 29, 2004 tak się dobrze składa, że nie mamy do siebie daleko i mam cichą nadzieję, że jakbym się zdecydowała wystawiać to zawsze będę mogła do Niej podjechać na podszkolenie siebie i psa w tych wszystkich wystawowych bajerach :wink: z pielęgnacją sierściuchy włącznie - bo niby mam teraz sznaucerkę mini ale niewystawową, więc nie znam tych wszystkich bajerów z układaniem włosów na wystawy :wink: no i ważne żeby psa psychicznie do tego przygotować - widziałam na wystawie psy z tej hodowli - psiak który został u hodowcy i sunia która została sprzedana - niebo a ziemia :o psiak z pięknym włosem, doskonale się zachowywał i pięknie chodził, a sunie skakała jak zając po ringu i miała podkręcone miękkie włosy (zero trymowania chyba) ---> więc dlatego też m.in. chcę psa z hodowli blisko dość mnie żeby w razie problemów móc się zwrócić o pomoc do speca :D i zrobię tak jak mówisz - na śląsku mamy sporo wystaw, a i poza region też się pewnie da radę skoczyć 8) - i kto wie jak nam będzie szło to może i więcej niż 5, 6 damy radę :fadein: bo jakby nie szło od początku to chyba nie ma sensu psa ciągać na dużo wystaw nie? ale pozostawmy to pytanie retorycznym bo zeszłyśmy z tematu :wink: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zabajka Posted October 29, 2004 Share Posted October 29, 2004 Będzie dobrze !!! Napewno. Żaden hodowca nie zaryzykuje sprzedaży kiepskiego psa osobie która ma zamiar wystawiać, a jeżeli już sprzedaje dobrego psa - to stara się przypilnowac jego "kariery" i wychowania. Wiem, bo też jestem.............. nabywcą. Kilka miesięcy temu kupiłam jamniczkę szorstkowłosą króliczą i jako, że jestem hodowcą nowofundlandów- o miniaturach nie mam pojęcia. Ale moja hodowczyni pilnuje mnie bym wpadała do niej regularnie na trymowanie ( mam niedaleko Rzeszów - Tarnów ) a także sama mnie odwiedziła już dwa razy by zobaczyć jak umiemy biegać "po ringu". Nooo jest róznica w wystawianiu 60 kg niufa a 2,4 kg jamnika !!! Jak wybierzesz Hodowcę a nie chodofcę - to napewno poczujesz różnicę. :lol: A na Śląsku jest rzeczywiście sporo wystaw blisko, dasz radę "wpaść" na kilka z nich. A oto mail w mojej ostatniej poczty "do hodowcy" : "Dziekuję za odpowiedź.Interesuje mnie pies i przyjacielski i na wystawe.Przedewszytkim ,żeby był grubej kości i miał prostą puszystą sierść,bo z tego co zauważyłem z różnych fotografi a są to wszytkie psy czystej rasy to jednak się od siebie różnią.Zależy mi ,żeby sprawiał wrażenie potężnego,a nie które widać są tak jakby drobnej kości,a sierść maja lekko falowaną i jakąś cienką.Mam jeszcze pytanie do Pani czy można zmienić imię tzn. gdybym zamówił i był w kontakcie z Panią zaraz po narodzinach ,żeby mu nadać imię przez nas wybrane." PS- i tłumacz tu nabywcy, że wystarczy by pies wyszedł z wody ( niuf to przecież wodołaz i ratownik !!! ) a już ma "cienkie" łapy. Wystarczy nieumiejętnie zrobić fotkę i już łapy cienkie..... A poza tym to nie ma być kupa mięsa tylko pies o zywym temperamencie i sportowej sylwetce.... - a z wyborem imienia to mam przykre doświadczenie. Cały miot typu : "Inna Nie Będę", "Idea Dla Ciebie", "Interpool Nie Przypadkiem", a tu nabywcy sobie zazyczyli............ "Indianin Apacz"....... Do dziś nie mam pojęcia co wspólnego mógłby mieć niuf z Apaczami ??? :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted October 29, 2004 Share Posted October 29, 2004 Cały miot typu : "Inna Nie Będę", "Idea Dla Ciebie", "Interpool Nie Przypadkiem", a tu nabywcy sobie zazyczyli............ "Indianin Apacz".......Do dziś nie mam pojęcia co wspólnego mógłby mieć niuf z Apaczami ??? :roll: :roflt: :lol: muszę przyznać, że rozmowa z Tobą wiele mi dała i CHCĘ wystawiać psa - mam nadzieję że trafię na śliczniocha, a co do wyboru HODOWCY to jestem pewna, że dobrze wybrałam :D może ito nie jest najbardziej znana w pl hodowla ale wielkie serce i dobre (wg mnie) krycia :fadein: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zabajka Posted October 30, 2004 Share Posted October 30, 2004 I to jest bardzo ważne. Wielkie serce do hodowli i dobre krycia napewno poskutkują ładnym miotem. A kupno szczenięcia od ludzi kochających rasę, a nie tylko pieniądze - jest napewno świetnym wyborem ! Tak trzymaj , a jakbyś miala jakieś pytania - pisz ! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DeDe Posted October 30, 2004 Share Posted October 30, 2004 malawaszka, a mogę tak po cichutku zapytać, z jakiej to hodowli? Hodowałam sznaucery i wciąż interesuja mnie takie tematy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zabka Posted December 11, 2004 Share Posted December 11, 2004 A jak powinnam zareagować na coś takiego: "...prosze o przesłanie zdjęcia samicy..." :lol: :lol: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
orsini Posted December 11, 2004 Share Posted December 11, 2004 hahaha dobre:))))))))))) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Myszka.xww Posted December 11, 2004 Share Posted December 11, 2004 A jak powinnam zareagować na coś takiego: "...prosze o przesłanie zdjęcia samicy..." :lol: :lol: :lol: Wyslac fotkie jakiejs samicy 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Myszka.xww Posted December 11, 2004 Share Posted December 11, 2004 A jak powinnam zareagować na coś takiego: "...prosze o przesłanie zdjęcia samicy..." :lol: :lol: :lol: Wyslac fotkie jakiejs samicy 8) na przyklad tej: http://www.goosehooterstour.com/thumbnails/westend/Samica_2_small.jpg Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zabka Posted December 12, 2004 Share Posted December 12, 2004 Myszka.xww dzięki za pomoc :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Myszka.xww Posted December 12, 2004 Share Posted December 12, 2004 nie za ma co 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Katarzyna Posted December 14, 2004 Share Posted December 14, 2004 No ja ostatnio dostałam maila: "interesuje mnie cena" I nic wieczej, ani czego cena, ani dzien dobry, ani imienia, ani nazwiska. No i nie wiem jaka cena:) Snopka zboza, psa czy kozy. Niestety mam juz dosc maili od ludzi, ktorych nie stac na odrobine kultury :( A co do odpisywania, nieraz sie opisze na temat rasy, odpowiem na pytania itd., a z drugiej strony cisza, ani dziekuje ani nic. Wiec mozna czuc sie zniecheconym. Ps. Ostatnio dostalam tez maila z prosba o podanie ceny UŻYWANEGO szczeniaka :o Co to jest uzywany szczeniak?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zabajka Posted December 14, 2004 Share Posted December 14, 2004 Witaj Kasiu ! Używany szczeniak to taki , który jest już nieco zdezelowany i popsuty ! Taki niezbyt świeży i pachnący. :lol: A mnie ostatnio zaczepił na spacerze z Erką Pan pytając : "czy to grotołaz szkocki?" No wymiękłam...... :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Katarzyna Posted December 14, 2004 Share Posted December 14, 2004 No tak, wypiore szczeniaka ze 3 razy ponoszę i będzie używany:D U mnie Jantre nazwali kiedyś wodopłazem, i to nierasowym bo za duzo czerwonego miała :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zabajka Posted December 14, 2004 Share Posted December 14, 2004 Ha ha ha ha ! A widzisz......Pogadaj z jubilerem, jak się dodaje "patyny" czyli jak "zestarzeć" jakis nowy przedmiot. A nawiasem mówiąc- kiepska ta Twoja hodowla :-? Szczeniaki masz jakieś nowe, z metkami a do tego suka czerwona !!! :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pelka Posted March 17, 2005 Share Posted March 17, 2005 Dobrze, że ludzie korzystający z poczty elektronicznej zwracają uwagę na kulturę oraz formę pisania listów. Ja chciałabym się podzielić innymi uwagami, dotyczącymi btaku kultury wśród hodowców (renomowanych hodowli). kilka miesięcy temu postanowiłam kupić kolejnego psiaczka, sznaucerka mini. Szukalam informacji o miotach na stronach wyadawałoby sie pożądnych hodowli. gdy znalazłam informację mnie interesującą wyayłałam meila z zapytaniem o szczegóły. Niestety większość moich listów pozostało bez odpowiedzi. To jest dopiero brak kultury. Później zastanawiał się tylko, po co w kontaktach podają swój adres elektroniczny, skoro "olewają" brzydko mówiąć osoby zainteresowane. Pozdrawiam wszystkich dogomaniaków. Asia, Sabunia i Nestka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tiggy Posted April 8, 2005 Share Posted April 8, 2005 To ja zostalam kiedys zapytana, ile kosztuje beagle, ale taki zeby byl snobiasty. Jaki to jest snobiasty pies? :P Nie liczac tych maili, ktore dostaje ponad rok po narodzinach szczeniat, o rownie zdawkowej co przytaczane przez Was tresci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania i Psy Posted April 13, 2005 Share Posted April 13, 2005 U mnie już szczeniąt nie ma, niemniej trafił mi się taki rodzynek, który napisał na gg "Po ile masz łyse szczeniaki z metryczką?" Na to ja równie grzecznie spytałam "od kiedy jesteśmy na Ty???" na co otrzymałam zwięzłą odpowiedż: "widzę że strasznie ważny/ na jesteś, więc nie mamy o czym gadać na szczęście nie jesteś jedynym hodowcą tych ras w Polsce, myślę że znajdę kogoś bardziej przyjaznego ludziom, a tym samym kochającego zwierzęta, a nie traktującego je tylko jako źródło dochodu" Ciekawy tok rozumowania.Ręce opadają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NNikka Posted April 18, 2005 Share Posted April 18, 2005 [quote name='Tiggy']To ja zostalam kiedys zapytana, ile kosztuje[b] beagle, ale taki zeby byl snobiasty.[/b] Jaki to jest snobiasty pies? :P Nie liczac tych maili, ktore dostaje ponad rok po narodzinach szczeniat, o rownie zdawkowej co przytaczane przez Was tresci.[/quote] Rewelacja... :lol: Niestey też dostaje takie maile i czesto robie sobie jaja i odpowiadam stosownie do pytania... :wink: czyli bez sensu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anabelka Posted April 18, 2005 Share Posted April 18, 2005 [quote name='Ania i Psy']...... na co otrzymałam zwięzłą odpowiedż: "widzę że strasznie ważny/ na jesteś, więc nie mamy o czym gadać na szczęście nie jesteś jedynym hodowcą tych ras w Polsce, myślę że znajdę kogoś bardziej przyjaznego ludziom, a tym samym kochającego zwierzęta, a nie traktującego je tylko jako źródło dochodu" Ciekawy tok rozumowania.Ręce opadają.[/quote] O widzisz, do glowy by Ci nie przyszło, że żeby być miłośnikiem psów trzeba być ze wszystkimi na Ty. Jak nie jesteś, nie kochasz psów. Ciekawe..... ciekawe.... :-? Przykre, ze brak kultury jest wszechobecny :cry: Pozdrowienia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.