Jump to content
Dogomania

Duże hodowle


Recommended Posts

miniaga-wiesz bylam w hodowli miedzy innymi beagli ,ktore zyly w domu z ogrodkiem ,z cala rodzina hodowcow i ich dziecmi.Psy byly podzielone na mlode i starsze jezeli chodzi o podzial ogrodu.W czesci mlodych psow na etapie socjalizacji byly nap.specjalne drewniane tunele z powieszonymi puszkami(celem oswajania dzwiekowego)szczeniakom puszczano muzyke,w calym domu byly koty ,dzieki ktorym psy przyzwyczajaly sie do ich obecnosci,Psy opuszczaly ta wspanila hodwle z papierami pelni zaszczepione,w wieku 3 miesiecy.

Ps ta hodowczyni od ponad 20 lat hoduje TYLKO beagle

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 757
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='xxxx52']miniaga-wiesz bylam w hodowli miedzy innymi beagli ,ktore zyly w domu z ogrodkiem ,z cala rodzina hodowcow i ich dziecmi.Psy byly podzielone na mlode i starsze jezeli chodzi o podzial ogrodu.W czesci mlodych psow na etapie socjalizacji byly nap.specjalne drewniane tunele z powieszonymi puszkami(celem oswajania dzwiekowego)szczeniakom puszczano muzyke,w calym domu byly koty ,dzieki ktorym psy przyzwyczajaly sie do ich obecnosci,Psy opuszczaly ta wspanila hodwle z papierami pelni zaszczepione,w wieku 3 miesiecy.

Ps ta hodowczyni od ponad 20 lat hoduje TYLKO beagle[/quote]

Twoje posty przyprawiają mnie o salwy śmiechu. Mitomanię czuć na kilometr. Podaj nazwy tych hodowli. Skoro są takie cacy to będzie dla nich świetna reklama.:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Wiesz tylko każda rasa ma swoje potrzeby i nie można wszystkich razem stawiać na jednym poziomie. Nie znam się na psach myśliwskich, ale logicznie taki system socjalizacji być może sprawdza się w przypadku psa pracującego, ale czy sprawdzi się u beagla, który pójdzie mieszkać do domu w Warszawie np? Mam poważne wątpliwości, bo nie mając do czynienia z dużym skupiskiem ludzi, gwarem ulicznym jazdą autem ect nie bedzie na to przygotowany i pytanie co z szczeniakiem którego nowy właściciel weźmie w wieku 8 tygodni- w okresie lęku, który najbardziej odbija się na psychice?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Chefrenek']Twoje posty przyprawiają mnie o salwy śmiechu. [B]Mitomanię czuć na kilometr[/B]. Podaj nazwy tych hodowli. Skoro są takie cacy to będzie dla nich świetna reklama.:evil_lol:[/quote]
Myślisz,że takie hodowle można między mity włożyc?:razz:
Oj, doprawdy nie wiem jakim środowisku się obracasz....:lol:
Pies, którego ostatnio kupiłam pochodzi z podobnej hodowli jaką opisuje xxxx52. Mogę więc zaświadczyc, że tacy hodowcy i takie hodowle istnieją!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Karmi']Myślisz,że takie hodowle można między mity włożyc?:razz:
Oj, doprawdy nie wiem jakim środowisku się obracasz....:lol:
Pies, którego ostatnio kupiłam pochodzi z podobnej hodowli jaką opisuje xxxx52. Mogę więc zaświadczyc, że tacy hodowcy i takie hodowle istnieją![/quote]

Źle zrozumiałaś. Xxxx zawsze spotyka hodowle cud a reszta dogomanii same pseuduchy. Chcę więc poznać nazwy tych hodowli bo z opisu wnioskuję, że zasługują na zainteresowanie i powszechną reklamę.

ps. mnie interesują tylko hodowle bf ewentualnie ba i w tym środowisku się obracam.;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Chefrenek']Źle zrozumiałaś. Xxxx zawsze spotyka hodowle cud a reszta dogomanii same pseuduchy. Chcę więc poznać nazwy tych hodowli bo z opisu wnioskuję, że [B]zasługują na[/B] zainteresowanie i [B]powszechną reklamę.[/B][/quote]

Ależ drogi MODZIE ponoc reklama na dogo jest zakazana? :lol:
O antyreklamie nic nie ma w regulaminie ...:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Karmi']Ależ drogi MODZIE ponoc reklama na dogo jest zakazana? :lol:
O antyreklamie nic nie ma w regulaminie ...:evil_lol:[/quote]

Wymienienie nazwy hodowli to reklama?:crazyeye:

O antyreklamie owszem, wystarczy ruszyć 4 litery i poczytać.:eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Chefrenek-ojej to widze ,ze diagonalnie czytasz.Dobrych hodowli jest jak na lekarstwo, zlych ochcho!
Moja suczke francuskiego buldozka wykupilam z hodowli ,bardzo zlej.!
Poniewaz pisze o dobrych teraz napisze o zlych

Moja Funia siedziala 6 lat w klatce ,sluzyla do rozrodu.Psow w tej hodowli to :22 rasy i bylo 190 sztuk zwierzat +hodowla lisow na jednym terenie.Psy w kojcach ,budy klatki jak dla krolikow.Psy chore ,nie socjalne
Hodowca raz sprzedawal z papierami drugi raz bez papierow na jarmarkach i wysalal szczeniaki zagranice.Moze wystarczy ,bo takich hodowli jak ta to spotkalam w przestrzni 100km az 4,moze nie tak ogromne giganty.Kto tu mysli w takich hodowlach o ulepszaniu rasy?o socjalnym rozwoju ?
Poniewaz jest b.duzo zlych ,to nalezy odszukac i dobre, na szczescie sa i rodzynki -kojace moje oczy i dusze:p
Wszystko zgloszone do ZK
Znam b.dobra hodowle sznaucerow i pudli .Mysle ,ze pracownice ZK powiedza adresy hodowli domowych.Hodowczynie zajmuja sie wiele lat tylko ta jedna rasa ,nie sa sedziami.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']Chefrenek-ojej to widze ,ze diagonalnie czytasz.Dobrych hodowli jest jak na lekarstwo, zlych ochcho!
Moja suczke francuskiego buldozka wykupilam z hodowli ,bardzo zlej.!
Poniewaz pisze o dobrych teraz napisze o zlych

Moja Funia siedziala 6 lat w klatce ,sluzyla do rozrodu.Psow w tej hodowli to :22 rasy i bylo 190 sztuk zwierzat +hodowla lisow na jednym terenie.Psy w kojcach ,budy klatki jak dla krolikow.Psy chore ,nie socjalne
Hodowca raz sprzedawal z papierami drugi raz bez papierow na jarmarkach i wysalal szczeniaki zagranice.Moze wystarczy ,bo takich hodowli jak ta to spotkalam w przestrzni 100km az 4,moze nie tak ogromne giganty.Kto tu mysli w takich hodowlach o ulepszaniu rasy?o socjalnym rozwoju ?
Poniewaz jest b.duzo zlych ,to nalezy odszukac i dobre, na szczescie sa i rodzynki -kojace moje oczy i dusze:p
Wszystko zgloszone do ZK[/quote]

Powtarzasz się jak zacięta płyta. Już o tym pisałaś milion razy.:razz:

Wymień (czy to takie trudne?) nazwy hodowli, które Cię zachwyciły a nie odwracasz kota ogonem. A może widziałaś je tylko "w swojej głowie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Chefrenek']Powtarzasz się jak zacięta płyta. Już o tym pisałaś milion razy.:razz:

Wymień (czy to takie trudne?) nazwy hodowli, które Cię zachwyciły a nie odwracasz kota ogonem. A może widziałaś je tylko "w swojej głowie?[/quote]


Chefrenek, od xxxx52 niczego się nie dowiesz, nie czytałas? Ona sie uprze, zaprze i nie powie, lubi trzymac wszystko w tajemnicy. Podobno mitomani tak maja :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']Chefrenek-ojej to widze ,ze diagonalnie czytasz.Dobrych hodowli jest jak na lekarstwo, zlych ochcho![/quote]

kolejny raz zaprotestuje. jak możesz tak mówić. znasz wszystkie hodowle w Polsce !? wszystkich hodowców !? na podstawie tej wiedzy napewno wysuwasz taki wniosek :crazyeye:
i powtórzę za Chefrenek : podaj nazwę tych złych hodowli, z którymi się zetknęłaś, a co ważniejsze tych dobrych, bo to chyba o to w tym chodzi, by piętnować produkcję, a chwalić odpowiedzialne podejście.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']Chefrenek-do jutra nie zdaze ,gdyz wyjezdzam, ale zeby Twoja ciekawosc zaspokoic przekaze ZK gdzie te hodowle sa zarejestrowane,i adresy zagraniczne.[/quote]

A co ma do tego ZK? Ja chcę te nazwy od Ciebie a nie od ZK. Chyba, że te "hodowle" nie mają przydomka?:razz:

Czy to problem napisać: w hodowli "XYZ" psy mają świetne warunki bo...,?:razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karenina']Chefrenek, od xxxx52 niczego się nie dowiesz, nie czytałas? Ona sie uprze, zaprze i nie powie, lubi trzymac wszystko w tajemnicy. Podobno mitomani tak maja :evil_lol:[/quote]
Nie chcę też uchodzic w oczach tak szanownego gremium za mitomankę. ;)
Skoro tak bardzo nalegacie...
[quote name='Chefrenek']
Wymień (czy to takie trudne?) nazwy hodowli, które Cię zachwyciły a nie odwracasz kota ogonem. A może widziałaś je tylko "w swojej głowie?[/quote]
to ja chętnie zaspokoję Waszą ciekawoścale ale jest jeden problem ...:razz: ufam, w wiedzę moderatorów tego forum. Skoro więc nazwa hodowli ma byc podana w celach reklamowych:
[quote name='Chefrenek'](...)[B]chcę więc poznać nazwy tych hodowli [/B] [B]bo[/B] z opisu wnioskuję, że [B]zasługują na zainteresowanie i powszechną reklamę.[/B]
[/quote]
to boję się, ze moze to zwykła podpucha jest. :diabloti:
Z drugiej jednak strony:
[quote name='Chefrenek'][B]Wymienienie nazwy hodowli to reklama?[/B]:crazyeye: [/quote]
Poczekam chyba lepiej aż mod ustali co jest reklamą a co nie jest. :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Ja kilkakrotnie na forum pisałam wrażenia z różnych hodowli, kilka wzbudziło mój zachwyt, wymieniałam je z nazwy to reklama? Być może... reklamuję więc konkurencję, bo siebie nie wypada:evil_lol:
Mi również wydaje się że nie doczekamy się odpowiedzi od xxx52, ponieważ w tym temacie nie udzieliła ani jednej na konkretne pytania. Nie odpowiedziała mi również jak sprawdza się owy system socjalizacji, bo jeżeli chodzenie w tunelu z puszkami i głośna muzyka to wszystko , to dla mnie trochę mało by mówić o prawidłowej socjalizacji.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wiska']no wlasnie,ja rowniez sie chetnie dowiem gdzie ta idealne hodowla beagli jest [/QUOTE]

Zanim xxxx52 przedstawi hodowle o których pisze, to moze ja przedstawie idealna hodowle beagli.
Nazywa sie Daragoj, istnieje od ponad 30 lat a nalezy do Eevy Resko.
[url=http://www.daragoj.net/kennels.htm]Daragoj kennels[/url]
Swoimi wrazeniami z wizyty w Daragoj dzielił sie na łamach "Psa" Andrzej Baciński (chyba nie trzeba tu pisac kim jest ten pan)

[quote name='miniaga']Wiesz tylko każda rasa ma swoje potrzeby i nie można wszystkich razem stawiać na jednym poziomie. Nie znam się na psach myśliwskich, ale logicznie taki system socjalizacji być może sprawdza się w przypadku psa pracującego, ale czy sprawdzi się u beagla, który pójdzie mieszkać do domu w Warszawie np? Mam poważne wątpliwości, bo nie mając do czynienia z dużym skupiskiem ludzi, gwarem ulicznym jazdą autem ect nie bedzie na to przygotowany i pytanie co z szczeniakiem którego nowy właściciel weźmie w wieku 8 tygodni- w okresie lęku, który najbardziej odbija się na psychice?[/QUOTE]Daragoj leży z daleka od skupisk ludzkich i ulicznego gwaru, ale psy stamtad maja doskonałą psychike i sa świetnie zsocjalizowane mimo ze p. Eeva nie wydaje szczeniat przed ukonczeniem przez nie trzech miesiecy życia.
Tak wygladaja warunki w hodowli:
[url=http://www.daragoj.net/kennels.htm]Daragoj kennels[/url]
Psy pochodzace stamtad, od lat zdobywały i nadal zdobywają laury na konkursach uzytkowosci i ringach europejskich, amerykanskich a nawet australijskich

Nawiasem mówiac piesek z Daragoj bedacy własnoscia p.Bacinskiego tez moze sie pochwalić znaczacymi osiagnieciami

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Chefrenek']Ale to S. nie dotyczy bo oni nie mają dalmatów.:cool1:[/quote]

Bo i tez nie piszę o hodowli S. tylko ogólnie o dużych hodowlach. Przecież to nie wątek hodowli S. tylko ogólny :roll:

Z tym że z tego co wyczytałam to ta hodowla ma również rasy pokroju dalmatów więc jakby się uprzeć to moje poprzednie zdanie można by było przypisać i do tej hodowli.

A co do hodowli "domowej" którą mogę polecić i wiem że tam psy są szczęśliwe to jest hodowla "Z Chrustów".
Prowadzi ją Pani Maria Tokaj. Sędzia Związku Kynologicznego. Od trzydziestu paru lat hoduje tylko i wyłącznie dalmatyńczyki.
Są tam seniorzy i reproduktorzy.

Psiaki mają 3 wybiegi na hektarowej działce. Mieszkają w domu. Mioty są u nich co ok 2 lata gdyż jest małe zainteresowanie na szczeniaki tej rasy.
Nie sprzedają ich każdemu. Trzeba przebrnąć przez pół dniową wizytę przedzakupową na terenie hodowli. Jest czas na wykazanie się że człek jest godny posiadać szczeniaka "Z Chrustów" :lol: A jak ktoś się nie wykaże bądź wykaże się źle to psa nie dostanie :evil_lol:

Napisałam co wiem i naocznie stwierdziłam. Po 5 latach w dalszym ciągu utrzymujemy kontakt telefoniczny i bywam tam czasami.

AAAA ... i hodowlę szacuję na ok 12 dalmatyńczyków. No chyba że mi sie już te kropki troiły w oczach :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lordsett']

...jak widzę nikt się nie kwapi do odpowiedzi. hmm ... ciekawe dlaczego ... [B]czyżby nie było żadnych standardów, kiedy można mówić o produkcji lub dużej hodowli ?![/B][/quote]

[quote name='niceravik']...

A kto mi odpowie na takie, dużo ważniejsze pytanie: dlaczego w hodowli z 30-letnim stażem, międzynarodowa sędzia hoduje, a raczej produkuje, również psy niezgodne ze standardem? Sędzia nie zna standardu rasy? Wykluczone. A zatem [B]świadomie hoduje psy poza standardem.[/B] To nie jest kwestia wielkości ale absolutnych pryncypiów hodowli. I nie obchodzi mnie szczęście lub nieszczęście psów, bo to tylko psy, ale chodzi mi o naukowe podstawy hodowli, hodowli nadzorowanej przez dwóch lekarzy weterynarii, w tym jednego z tytułem doktora!
[B]A psy poza wzorcem rasy FCI. Skąd? Dlaczego?[/B]
[/quote]

[COLOR=black][FONT=Verdana]Jak widać, zadawanie pytań jest w modzie. A gdzie są odpowiedzi? Skoro nawet nasz Miszcz nie poradził to co dopiero my biedne? Takie są "standardowe" fakty.[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Witam
Przypadkowo trafiłam na tę dyskusję. Jestem hodowcą od 1990 roku, miałam przez ten czas kilkanaście miotów. Obecnie mam 4 suki - jedna 10 letnia ( Champion PL i SK ), jedna 5,5 letnia ( Intch i Multich ), jedna 4 letnia ( Intch i MUltich ) i jedna 11 miesięczna ( jeszcze zero wystaw). 3 nowofundlandki śpią w łóżku, wraz ze mną ( mieścimy się jakoś he he he) a jamniczka śpi w transportówce ( nie zamykana ). Psy cały dzień śpią gdzie chcą - na zew. jest 30 arowy trawiasty ogród.
Czuje się więc na siłach by wypowiedzieć się w tej dyskusji.
Od kiedy hodowla jest "zbyt duża"..? hmmm
Wg mnie wtedy gdy :
- nie jesteśmy w stanie obejrzeć raz dziennie każdego psa na ew. zadrapań, skaleczeń, jakichś objawów chorobowych,
- nie jesteśmy w stanie zrobić z psami chociaż jednego porządnego spaceru ,
-mamy problem z zapamiętaniem wszystkich imion, dat urodzin, cieczek, terminów szczepień itepe,
- nie wyrabiamy czasowo z czesaniem na bieżąco swych psów.
Jak dla mnie hodowla 140 psów napewno nie jest hodowlą dla miłości. Nie jesteśmy w stanie obdarować uczuciem takiej gromady ! Można kochać 5 czy 10 ale przy setce - to juz tylko zwykłe wykonywanie zawodu/pracy. Samo umycie misek na wodę to przecież parę godzin. A pozbieranie odchodów...? Odrobaczenie...? Kąpiel...?
To nie jest juz miłość. To jest biznes.
I nie wyobrażam sobie by wypuszczenie psów z kojca na "chwilę" zapewniało im pełnię szczęścia.
I ciekawi mnie tak jak kilka innych osób sprawa staruszków. Ile z tych 140 psów przekroczyło 7-rok zycia, czyli "konczy" okres rozmnażania...?
Brak lub mała ilość weteranów świadczy najlepiej o każdej hodowli. W końcu każdy staruszek to dodatkowe, spore obciążenie ( choroby ) dla kieszeni, a zysku już nie będzie...
Poza tym - prędzej uwierzę w miłość do kilkanastu psów ale JEDNEJ rasy, niż do kilkanastu psów WIELU ras.
Nie ma co dorabiać ideologii do zwykłego sposobu na zarabianie pieniędzy.

Acha- nie mam nic przeciwko Pani S. Po prostu jej hodowla jest przykładem dobrze funkcjonującego "zakładu pracy ".

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...