Jump to content
Dogomania

Duże hodowle


Recommended Posts

[quote name='pa-ttti'] wiem jacy mogą być kupujący i dlatego w pierwszej kolejności jestem jednak za hodowcą.[/quote]
A ja wiem jacy mogą być kupujący oraz hodowcy też . Dlatego w pierwszej kolejności , zdecydowanie jestem za psem !
taka-jedna , gratuluję , kochaj pieska , jest dobrze . :loveu:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 757
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Rozumiem rozterki właścicielki psa, ale wydaje mi sie, ze zadziałał tu mechanizm szukania winnego, niepotrzebnie. Sama kupilam psiaka w małej hodowli, jedna suczka (druga innej rasy), pierwszy miot, szczeniaki wychuchane, biegające wszędzie, przytulane, dobrze karmione. Mój psiurek jednak bał się początkowo chodzenia po mieście, trudno chyba wymagać od hodowcy, żeby ze wszystkimi szczeniętami biegał po ruchliwych ulicach. Teraz ma rok i dawno zapomniał o tym strachu, a na początku bączki kręcił na smyczy, bo myślał, że wszystko na chodniku stanowi dla niego zagrożenie, każdy człowiek, który szedł za nami. Robi mi do dzisiaj bałagan w domu, gdy zostanie sam z innymi mimi psami, ale nigdy do głowy nie przyszłoby mi,żeby odpowiedzialnością za to obarczać hodowcę. Po pierwsze taki egzemplarz, po drugie bardzo mi to nie przeszkadza, bo mąż fajnie umie sprzątć po nim, po trzecie bardzo go kochamy (rasa PBGV)

Link to comment
Share on other sites

Szczenięta urodziły się 25 września. Jak łatwo policzyć w chwili odbioru - 29 grudnia - Fina - zaczęła 14 tydzień życia. I miała tylko jedno szczepienie. Raz też była odrobaczana. To fakty z którymi chyba nie warto polemizować. A fakty te świadczą - przynajmniej w mojej ocenie i w ocenie lekarzy - o "zaangażowaniu" hodowcy... Polecam je Państwa uwadze. Szczególnie kupującym.

Link to comment
Share on other sites

Socjalizacja?! Może ktoś wreszcie wyjasni , a najlepiej taka-jedna jaką widzi w sobie odpowiedzialnosć za charakter i zachowanie tego szczeniaka? Bo wg mnie żadne! Może warto się zastanowić. Socjalizacja to proces, przebiega on etapami. To nie jest tak ze bierzemy psa czy 8 czy 14 tygodniowego i hodowca ma za zadanie zsocjalizować psa raz , porządnie i koniec. przecież nawet jesli sunia była lękliwa, wszystko to wymaga czasu i pracy. Taka-jedna, proces socjalizacji się kontynuuje. Ty pewnie to robiłaś, ale zrozum, nie zawsze za charakter szczeniaka można obarczać hodowcę. Są różne charaktery. Czy ktoś, kto bierze dominanta może mieć potem o to pretensję? Jeśli wiedziałaś, że sunia jest czy najmniejsza z miotu - co pewnie miało znaczenie w kształtowaniu charakteru w aspekcie relacji z rodzeństwem - czy też właśnie lękliwa, to jeśli o tym wiedziałaś to tak naprawdę o co Ci chodzi? Że nie masz psa idealnego? Może o to, że taka jest, po prostu. Ale winnego trzeba szukać. Powinnaś wiedzieć, że nikt tu nie musiał zawinić.

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam że zapytam. czy ten miot siedział w kojcu? Z tego co wyczytałm to 3 mioty były wychowywane w domu, w salonie i to wszystkie na raz z dostępem do innych psów i ludzi. Skoro inne szczeniaki były zresocjalizowane (jak mniemam skoro hodowca nie pisze o innych problemach) to czemu myślicie że to są zaniedbania hodowcy?

Link to comment
Share on other sites

Nie chcę zajmować żadnego stanowiska ani opowiadać się po żadnej ze stron, ale jeśli w/w hodowca przesdstawia mi cytat z przeglądu miotu, w którym jest napisane że w wieku 9 tygodni pies był odrobaczony i zaszczepiony raz, to od razu nasuwa mi się pytanie kiedy bylo to pierwsze szczepienie, bo ja szczepię 6 - 8 i odrobaczam w 3, 5, i 7.
więc w wieklu 9 tygodni pies powinien mieć przynajmniej 3 odrobaczenia i 2 szczepienia a trzecie szczepienie w kolejnym terminie u hodowcy lub właściciela , w zależności od tego kiedy maluch znajdzie nowy dom.


Jesli jest tak jak pisze taka jedna, ze w wieku 14 tygodni pies miał tylko jedno szczepienie, to przepraszam, ale z takim hodowcą to nie ma co dyskutować.

Nie będę tu roztrzygać kto jest winny złej socjalizacji psa, bo nigdy do tego nie dojdę, ale mam pytanie do hodowcy i nabywcy jak to jest z tymi szczepieniami naprawdę? Ile szczepień i w którym tygodniu życia miał wpisane szczeniak w książeczkę w dniu odbioru?

Link to comment
Share on other sites

Tak, szczeniak mając 14 tygodni życia miał tylko jedno szczepienie. I właśnie w tym rzecz, że hodowca nie wywiązał się ze swych podstawowych obowiązków. A brakom i zaniedbaniom ze strony czysto "zdrowotnej" towarzyszyły zaniedbania wychowawcze. Niestety...
Socjalizacja psa rozpoczęła się - moim zdaniem - dopiero po przyjeździe i trwa nadal. Nie powiem, nie jest łatwo ale czujemy się w pełni odpowiedzialni za przyjęte pod swój dach zwierzę i - w moim pojęciu - działamy w jego najlepszym interesie.
W tej sytuacji zgłoszenie sprawy hodowli do ZK nie było naszą fanaberią czy złośliwością ale wyrazem troski o losy następnego pokolenia urodzonych tam
szczeniaków.
A jak dobrze poszukacie - nawet na tym forum - znajdziecie informacje o tym, że nie tylko nasza suczka (pochodząca z tej hodowli) miała problemy...
I tyle w tym temacie.

Link to comment
Share on other sites

Ja tak wcale nie myslę. To taka-jedna ma pretensje. Wynika z tego tak: Pani hodowczyni wychowała mioty czy dwa raz, wszystkie szczeniaki są w porządku, a tę jedną sunię chyba eksperymentalnie trzymała w szafie - to uogólniony przykład. Tak więc trzeba się zastanowić trochę nad własnym postepowaniem, taka-jedna. Nie dostaje się psa gotowca. Poza tym jeśli nabywczyni wiedziała, że bierze psa 3 miesięcznego, to pewnie miała świadomość, iż jego przystosowanie przebiega troche inaczej niż szczeniaka 7 tygodniowego. tak się pozornie wydaje, ale to epoka w życiu szczeniaka.

Pani hodowczyni, co to znaczy późne szczepienie? Tak naprawdę optymalny jest 6, 9 i 12 tydzień. natomiast jeśli nawet pies miał jedno szczepienie to Ty taka-jedna pewnie wiedziałaś o tym w momencie odbioru psa. Przecież nie było to przed Toba ukryte. Więc jeśli o tym wiedziałaś i kupiłaś, to znaczy że się na to godzisz. To po co teraz te żale?

Link to comment
Share on other sites

[quote]Nie chcę zajmować żadnego stanowiska ani opowiadać się po żadnej ze stron, ale jeśli w/w hodowca przesdstawia mi cytat z przeglądu miotu, w którym jest napisane że w wieku 9 tygodni pies był odrobaczony i zaszczepiony raz, to od razu nasuwa mi się pytanie kiedy bylo to pierwsze szczepienie, bo ja szczepię 6 - 8 i odrobaczam w 3, 5, i 7.
więc w wieklu 9 tygodni pies powinien mieć przynajmniej 3 odrobaczenia i 2 szczepienia a trzecie szczepienie w kolejnym terminie u hodowcy lub właściciela , w zależności od tego kiedy maluch znajdzie nowy dom.


Jesli jest tak jak pisze taka jedna, ze w wieku 14 tygodni pies miał tylko jedno szczepienie, to przepraszam, ale z takim hodowcą to nie ma co dyskutować.[/quote]

Wtrące swoje 3 grosze.

Brałam moją młodszą suczkę w wieku 10 tyg.Miała jedno szczepienie wykonane w 8 tyg i jeden raz odrobaczanie-pozostała ósemka szczeniąt również tak samo.
Kolejne było zalecone po miesiącu.
Tak się robi w tej konkretnej hodowli.

Nie uważam za "zbrodnię"tego że 14 tyg suczka miała tylko 1 szczepienie.
Widocznie hodowca wraz z wetem uznał że tak będzie najlepiej.

Jeszcze jedno.
Podoba mi się że hodowca wyraża chęć pomocy/rady.

Moja starsza Collie wzięta w wieku prawie 4 mc miała ogromne zaniedbania socjalizacyjne,szczepiona i chipowana na ostatnią chwilę przed wyjazdem(co zobaczyłam dopiero po przestudiowaniu paszportu).
Od hodowców nie otrzymałam żadnej pomocy,poza zapewnieniami że suczka jeszcze młoda,musi dojrzeć(6 mc,u mnie ponad 2 mc)-sunia boi się ciągle miasta itp)
Obecnie od dłuższego czasu nie mam z nimi żadnego kontaktu.Nie interesują się sunią i tym co się z nią dzieje...

Link to comment
Share on other sites

o późnym szczepieniu słysże pierwszy raz ale jak wiadomo poglądy w medycynie się zmieniają. my zawsze szczepimy w 6tym, 9tym i 12tym tygodniu. szczenięta odrobaczamy 2 razy: w 3 tygodniu i potem przy pierwszym szczepieniu. także dla mnie szczenię 14tygodni które ma tylko 1 szczepienie to coś nie tak.- ale nabywca wiedział o tym w dniu odboiru to po co teraz ma o to pretensje? co do socjalizacji- ona trwa nie 8 tygodni ale znacznie dłużej. przyznam że u nas szczenięta są w kojcach- a pomimi to są odpowiednio zsocjalizowane, biegają po ogrodzie i po domu, jak ktoś przyjeźdza to bawią się z naszymi gośćmi w pokoju i to dużo daje. ale jak już pisałam czasem trafia się szczenię bojaźliwe, nawet jeśli reszta miotu jest odważna. nie uważam tego za swoją winę(hodowcy). oczywiście z takim pracuję trochę więcej ale to nie zawsze w 100%pomaga- taki poprostu charakter szczeniaka.
ta suczka o której mowa na tym forum widocznie właśnie była taka z natury i jak ktoś wczesniej napisał- jej charakter niekoniecznie musi być czyjąśkolwiek winą.

Link to comment
Share on other sites

Ja tez uwazam, ze charakter suni, nie jest zalezny od hodowcy.Szczenieta w miocie maja rozne charaktery tak jak ludzie.Biorac takie bojazliwe szczenie trzeba byc swiadomym, ze czeka nas wiele pracy i to nie zawsze konczacej sie pelnym sukcesem.
Sama w swoim zyciu kupilam dwa razy psy z takim charakterem, ale nigdy nie mialam z tego powodu pretensji do hodowcy.Zrobilam to swiadomie bo podobaly mi sie exterierowo.Mysle, ze gdyby trafily do niedoswiadczonej osoby bylyby "psimi kalekam".Dzieki mojej pracy psy nauczyly sie zyc wsrod ludzi i zachowywaly sie normalnie.
Co do szczepien sama tez szczepie w wieku 8 a potem 12 tygodni.Moj wet mowi, ze to wystarczajace.

Link to comment
Share on other sites

Jeśli nie ma realnego zagrożenia to szczepienie 8 i 12 tydzień jest w porządku. Jednak za lepszy uważam program 6, 9 i 12 tydzień. 14 tydzień i jedno szczepienie to cóż... każdy, kto wie, jak wygląda mechanizm odpornościowy szczeniaka i sprawa przeciwciał wie, że nie ma takiej szkoły, która by to chwaliła. ale jak powiedziałam wcześniej. Skoro nabywczyni była o tym informowana to niech nie ma pretensji.

Link to comment
Share on other sites

Ja powiem tak,( pomijając całą tą sytuacje, bo nie podoba mi się przepychanka między nabywcą a hodowcą- każdy z nich ma swoje za uszami, choć hodowca na maile zareagował prawidłowo. )

Są różne systemy szczepień, ale nigdy nie słyszłam o tym by szczeniak w wieku 14 tygodni był zaszczepiony i odrobaczony tylko raz.... Szczepienie jest podstawowym obowiązkiem hodowcy.

Jednokrotne odrobaczenie to w ogóle zbrodnia - wiem, bo sama 4 lata kupiłam (będąc zupełnie nieświadoma) suczkę, która była tylko raz odrobaczona. Miesiąc walczyliśmy o jej życie.

Co się zaś tyczy socjalizacji, to hodowca kryjąc sukę wiedział, ze będzie miał miot w zimie i gdyby socjalizacja była dla niego ważna, to odpowiednio by się do tego przygotowała, bo trzymanie szczeniaków w salaonie w którym przebywają psy i ludzie i zabawa z nimi (przy takiej ilości szczeniąt!)
to jak dla mnie trochę za mało.

Link to comment
Share on other sites

Przede wszystkim uważam,że ten konflikt powinien pozostać rozstrzygnięty nie na forum,ale prywatnie.Do czego to doszło,żeby dorośli ludzie (jak domniemam) rozwiązywali, bądź co bądź, istotne kwestie na forum publicznym?
Jeśli obu stronom tak bardzo zależy na jakości życia psa to na litość Allacha,schowajcie dumę do kieszeni i zacznijcie rozmawiać o sensownym rozwiązaniu tej sytuacji.Najpierw pies,a potem kwestie etyki,podejścia,(obu stron) i wszelakich innych spraw.
Czy ocena niedoinformowanych osób trzecich jest aż tak ważna? Są zastrzeżenia do hodowcy?Pisać do ZK,urzędu ochrony konsumenta,Strasburga albo Świętego Mikołaja.Jeśli uchybienia rażące,a wina udowodniona -wtedy można przestrzegać ludzi na forach.Jeśli,nabywca bezpodstawnie szarga dobre imię - to iść się sądzić,skoro polubownie się nie da. Proste.

Skoro nie potraficie zachowywać się dorośle wobec ludzi posługujących się tym samym językiem,to jak chcecie nawiązać WŁAŚCIWE relacje z przedstawicielami odrębnego gatunku (psami)?:cool3:

Link to comment
Share on other sites

To ja mam jeszcze ogólne pytanie dotyczące tytułu wątku. Skoro uważacie że mając jednocześnie trzy mioty w tym samym czasie (w roku) została niedopatrzona socjalizacja szczeniąt pomimo że miały dostęp do innych szczęniąt, ludzi itd.... to jak socjalizują szczenięta duże hodowle posiadające mioty non stop i po kilka naraz? Czy te duże hodowle jeżdżą z szczeniakami do dużych miast? Odwiedzają ich goście? .... Jak później sobie radzą nabywcy z takimi szczeniętami?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='miniaga']Dla mnie to nie wystarczająca socjalizacja.
Bo wcale się nie dziwię, ze skoro psy siedziały tylko w domu, to później bały się odgłosów miasta, aut, tłoku. Gdzie miały się do tego przyzwyczaić?[/QUOTE]
Moje psy urodziły sie w kojcu, na peryferiach małego cichego miasteczka.
Gdy opuściły swój ogródek mialy trzy miesiace i nie znały kompletnie świata zewnetrznego. Auto widywały tylko gdy stało na podjeździe a tłoku nie widzialy nawet w telewizji bo nie wiedziały nawet jak wyglada dom od środka.
Ponieważ jednak miały doskonała psychike to nie miały najmniejszych problemów z przystosowaniem sie do zycia w centrum miasta. Na drugi dzien po przybyciu do mojego domu, zaliczyły spacery pod blokiem, nauke chodzenia na smyczy i przejażdżke tramwajem (oczywiscie na rekach) a po dwóch dniach pojechały ze mna do pracy autobusem. Niepewnie ale spokojnie i z ciekawoscia bez strachów i histerii przyjmowały wszelkie nowe zjawiska. Sporo osób na tym forum miało okazje zobaczyc jakie stabilne i otwarte psy z nich wyrosły.

A przeciez według wyznawców jak najwczesniejszej socjalizacji powinny byc wycofanymi, histerycznymi, zaleknionymi, wrecz nieprzewidywalnymi stworzeniami...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...