żabusia Posted February 26, 2009 Share Posted February 26, 2009 Daleko od Siedlec, choć dom może być w porządku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted February 26, 2009 Share Posted February 26, 2009 dostalam od tego Pana dzis zdjecia z sunia jaka mial,pdobna do Dajtki ale biala:):):)po prostu az milo popatrzec..jeszcze musze zapytac Pana czy moge umiescic te zdjecia tutaj...Domek teoretycznie wydaje sie ok,Pan z praca gdzie moglby ja zabierac - mialaby stycznosc z ludzmi(moze nie od razu na gleboka wode ale mialaby ludzi wokolo)trzymam kciuki:):):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gallegro Posted February 26, 2009 Share Posted February 26, 2009 [quote name='wanda szostek'](...)w sprawie Dajtusi. Dzwonił panze Śląska. Powiedział, że miał takiego pieska no i że będzie z nim chodziła do pracy. Poprosiłam, żeby odezwał się na Maila.(...)[/quote] Czy pan skontaktował się z Tobą? Myślę, że jeśli jest poważnie zainteresowany, powinien zadzwonić. W bezpośredniej rozmowie, będzie Ci łatwiej wysondować jegomościa :razz:. >Jadoda, mam dla Ciebie jeszcze jedną propozycję odnośnie Allegro. Moim skromnym zdaniem, obecna miniaturka jest mało czytelna. Spróbuj użyć pierwszej fotki z opisu. Możesz ją jeszcze przyciąć, żeby bardziej wyeksponować Dajtusię. i jeszcze jedno... Na początku opisu wrzuć najładniejszą, Twoim zdaniem, fotkę. Niestety, ludziska z pośpiechu i lenistwa, niechętnie przewijają dłuższy tekst, jeśli już na wstępie coś ich nie zaintryguje. Mam nadzieję, że nie pogniewasz się za te "mądrości" :roll:. Z mojego doświadczenia wynika, że wbrew pozorom, ma to niebagatelne znaczenie dla "powodzenia" aukcji.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
żabusia Posted February 27, 2009 Share Posted February 27, 2009 A czy podałyście info, że sunia jest wysterylizowana? Dajtusia jest tak ładna, że może komuś przyjść do głowy zarabiać na jej szczeniakach więc zamieszczając taką info zrobimy pierwszą selekcję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda1 Posted February 27, 2009 Share Posted February 27, 2009 W ogłoszeniach jest informacja, że sunia wysterylizowana, "Pan ze Śląska" też wie, czekamy na decyzję Wandy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
żabusia Posted February 27, 2009 Share Posted February 27, 2009 No właśnie, czy Pani Wanda poradzi sobie z takim oddaleniem Dajtki ... No ale przede wszystkim trzeba ten dom na wszystkie strony sprawdzić oczywiście bez zniechęcania pana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted February 27, 2009 Share Posted February 27, 2009 rozmawiałam z tym Panem na gg.A że nie miał maila Pani Wandy - na którego podobna Pani Wanda sie umawiała,to zapytał,czy ma może gg póki nie skontaktuje się telefonicznie.Pani Wanda nie miała czasu niestety na klikanie bo szła do Kościoła, więc ja z nim chwilke porozmawiałam...aha podałam skype Pani Wandy dzisiaj.Z rozmowy wynika,że Pan jest bardzo zainteresowany Dajtką.Wie,że taka sunia potrzebuje więcej czasu,więcej uwagi,zainteresowania,pracy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wanda szostek Posted February 27, 2009 Share Posted February 27, 2009 Dalej nie mam od Pana żadnej wiadomości. Czy Pan obawia się korespondencji mailowej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted February 27, 2009 Share Posted February 27, 2009 Pan korespondencji mailowej sie nie obawia,czekal wczoraj ze moze porozmawia na gadu gadu,ale Pani nie chciala podac numeru,wiec chyba bardziej by sie obawial tego,a nie maila..maila nie napisal bo nie mial adresu,dopiero wczoraj poznym wieczorem mu dalam....wiec napsiac wczesniej nie mogl..a wydaje mi sie ze jesli rozmawialiscie telefonicznie a teraz dodatkowa rozmowa miala byc poprzez internet,to chyba lepiej na gg niz maila..wiem ze to wiecej czasu poprzez klikanie ale wiadomo jak to z malilem raczej gorzej sie porozumiec....ale jak pani uwaza,zostawiam to Pani,gdyz ja moge jedynie pomoc,a panidecyduje,skoro Pani latwiej poprzez maila nie gg to juz nic nie poradze,moge jedynie trzymac kciuki za Dajtke i jej kolejna szanse,mam nadzieje niezmarnowana Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wanda szostek Posted February 27, 2009 Share Posted February 27, 2009 Anetko zastanów się co piszesz. jaka kolejna szansa zmarnowana. To Dajtusia byłaby zmarnowana, gdybym te niby szanse złapała i jej się pozbyła. W nowym domu Dajtusia będzie sprawiała kłopoty. Nie wiem jak duże, ale wolę zakładać, gorszy scenariusz i na zimne dmuchać niż działać szybko i pochopnie. Zbyt dużo w nią zainwestowałam, aby to zmarnować. Szybko to można w sklepie pluszaka kupić a pies musi znaleźć dom w którym przeżyje swoje psie życie i będzie szczęśliwy. Tu nie może być ryzyka, bo odległość daleka i gdyby były problemy to co? Masz pomysł co wtedy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted February 27, 2009 Share Posted February 27, 2009 ale ja nie mowie,ze domku mamy szukac szybko,po prostu chcialabym aby kazdy byl sprawdzony i poinformowany o wszystkim,a wiem ze jest,ja tez jak dostaje zapytania o dajtke w mailu choc numer Pani podaje,to pisze od razu jaka jest sytuacja.Temu Panu tez napisalam ale on mimo wszystko ze mna rozmawial....a co do zmarnowanej szansy to mowie w ten sposob by kazdy domek nawet na slasku sprawdzic..o to mi chodzi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wanda szostek Posted February 27, 2009 Share Posted February 27, 2009 [quote name='anetek100']ale ja nie mowie,ze domku mamy szukac szybko,po prostu chcialabym aby kazdy byl sprawdzony i poinformowany o wszystkim,a wiem ze jest,ja tez jak dostaje zapytania o dajtke w mailu choc numer Pani podaje,to pisze od razu jaka jest sytuacja.Temu Panu tez napisalam ale on mimo wszystko ze mna rozmawial....a co do zmarnowanej szansy to mowie w ten sposob by kazdy domek nawet na slasku sprawdzic..o to mi chodzi[/quote] Więc ja informuję że dostałam telefon , co usłyszałam od pana i jak się z nim umówiłam i czekam zgodnie z umową na maila. Przed chwila sprawdziłam i dalej nic nie ma. Czy wiesz jak pan się nazywa? Adopcja przez gg według mnie jest niepoważna. Potrzebuje o wiele rzeczy Pana dopytać i potrzebuje trochę czasu, aby daną wypowiedź przemyśleć i zadać kolejne pytania. Ja nie podchodzę entuzjastycznie bo ktoś mówi to co chciałabym usłyszeć tylko staram się jakoś sprawdzać ma ile to prawda. Niepokoi mnie, że to tak daleko i jak tam śledzić czy wszystko jest w porzadku. Jak tak długo z panem rozmawiałaś, to czy pan wyraził chęć zalogowania się i wejścia na watek suni? Co więcej od pana się dowiedziałaś oprócz tego, że miał podobnego psa? Może napisz, abym nie pytała o to samo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted February 27, 2009 Share Posted February 27, 2009 Panu dalam link do wątku,mówi,że wolałby to załatwić wszystko poprzez rozmowę z Pania i ze mna niż na forum.Ale jesli będzie taka potrzeba to ja będę przekazywała wszystko.Z Panem rozmawiałam raczej ogólnie gdyż jak mu już napisałam,wszelkie informacje ma Pani,u Pani jest Dajtka,także ja mu nic nie moglam o suni powiedzieć szczegółowego.Mówi,że napisze maila,ale dziś nie było go na gg więc podejrzewam że może nie ma go w ogóle dziś przy komputerze...opowiedziałam historię Dajtusi,skąd jest,jaka jest,że miała na pewno w życiu niezbyt łatwo,że musi zaufać człowiekowi,itp.Pan powiedział,że takiej suni na pewno trzeba poświęcic więcej uwagi,musi wiedzieć,że człowiek jej nie skrzywdzi,itp..także to była raczej taka rozmowa luźna póki nie skontaktuje sie z Panią...podałam skype,może sie odezwie lada chwila,lada dzieć..poza tym adopcja czy przez gg czy poprzez maila jest tak samo niepoważna...poprzez te opcje można tylko i wyłącznie sobie porozmawiać ot tak ogólnie,a szczegóły i wszelkie inne sprawy związane z adopcją,trzeba załatwiać telefonicznie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted March 2, 2009 Share Posted March 2, 2009 Pan napisał na skype do Pani Pani Wando.Nie wiem co Pani napisał ten Pan.Mowi,że jest z Mysłowic,że w razie czego chętnie po sunię pojedzie.Mowi,że wychowywał juz psa,że chciałby się Dajtka zaopiekować,pomóc jej...powiedziała mu o tym jaka jest,nie zraził się.Pan chce współpracować,rozmawiać.Umówiła sie Pani na maila.Nie wiem o jakiej trescimniej wiecej,ale jak mówie Pan chce współpracować. aha Pan powiedział,że jeśli by teoretycznie Dajtka u niego była,będzie chciał mieć kontakt z Pania Wandą i ze mna,jeśli chodzi o zdjęcia,relacje,i jak sie miewa sunia....to jej duża szansa...Pan też powiedział,że nad Dajtką trzeba pracować,sunia taka musi mieć na początku opiekę 24h,a później jak najwięcej kontaktu z człowiekiem,by pracować nad jej psychiką...jest świadomy jej zachowania,jej lęku,braku zaufania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wanda szostek Posted March 2, 2009 Share Posted March 2, 2009 Pan zadzwonił do mnie raz. W rozmowie powiedział, że jest zainteresowany sunią i że jest ze Śląska. Poprosiłam Pana, żeby skontaktował się ze mną poprzez maila. Chcę spokojnie dopytać pana o wszystko i mieć czas na przemyślenie całej adopcji. Adopcja Dajtusi nie jest prosta a odległość bardzo duża. Śląsk mi się kojarzy z masą przepełnionych schronisk, usypianiem psów i wielką bezdomnością. Mysłowice to jest Tabu. W schronisku w Mysłowicach nie ma wolontariuszy, nic nie wiadomo co się tam dzieje. Znane na Dogo są akcje ratowania psa, żeby tam nie trafił, bo słuch o nim zaginie. Może być też poważny problem ze sprawdzeniem domu i pewnie nie będzie możliwości na konyrolę po adopcyjną. Wiem jaka jest Dajtusia i że musi trafić do domu, któremu na niej będzie na tyle zależało, aby zaakceptować wszystkie problemy z nią związane, znajdzie dla niej czas, da jej miłość, bezpieczeństwo. Ze chce o nią powalczyć. Nie wiem jak sie ona w obcym dla siebie środowisku zachowa i muszę przyjąć, że tak jak zachowywała się u mnie. Możliwe, że proces adaptacyjny będzie krótszy i z tego tylko bym się cieszyła. Ponieważ trudno mi dojść, który to numer telefonu jest do pana, dzisiaj napisałam na gg. Wklejam, żeby nie było wątpliwości: Wilga 14:56:54 Podobno jest Pan zainteresowany adopcją suczki? Prosiłam Pana o odezwanie się na maila. Czy p. Aneta nie podała Panu mojego kontaktu? Dajtusia Śląśk 14:57:32 Napisałem do pani na skypie Wilga 14:57:56 Nie otrzymałam wiadomości Dajtusia Śląśk 14:58:02 jestem zainteresowany adopcją Dajtusia Śląśk 14:58:32 jak włączy pani skypa Dajtusia Śląśk 14:58:46 to wiadomość dojdzie Wilga 14:59:05 Proszę odezwać się na maila [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Wilga 14:59:20 Skypa mam włączonego Dajtusia Śląśk 14:59:32 a co mam pani napisać Dajtusia Śląśk 14:59:54 bo mi sie wydaje że już wszystko wiemy Dajtusia Śląśk 15:00:23 ja z moją żoną chcielibyśmy ją adoptować Dajtusia Śląśk 15:00:46 i nic więcej nie ma znaczenia Wilga 15:00:48 Poprost proszę wpisać. Ze jest Pan zainteresowany adopcja Dajtusi i dokładnie skąd Pan jest i swoje dane. Dajtusia Śląśk 15:01:10 Jestem z Mysłowic Dajtusia Śląśk 15:01:20 woj. śląskie Wilga 15:01:47 Mam sporo pytań. Do adopcji psów podchodzę poważnie a nie mam czasu na gg Dajtusia Śląśk 15:02:28 to proszę znaleźć kogoś innego jak ma pani problem Wilga 15:03:10 Potrzebny mi jest również Pana adres, żeby ktoś mógł się z Panem na miejscu skontaktować Wilga 15:04:22 Ja problemu nie mam tylko mam mało czasu. Łatwiej mi napisać maila niż siedzieć i klikać Wilga 15:05:14 Pytań miałabym sporo. To piesek z problemami i adopcja nie jest prosta Wilga 15:06:27 Nie mogę do Pana napisać, bo nie mam Pana kontaktu, dlatego czekam, że Pan się odezwie Anetko jeżeli masz wątek Agusi to zajrzyj na niego i zobacz jakie potrafią wyskoczyć niespodzianki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gallegro Posted March 2, 2009 Share Posted March 2, 2009 [quote name='wanda szostek'] (...) Dajtusia Śląśk 14:59:32 a co mam pani napisać Dajtusia Śląśk 14:59:54 [B]bo mi sie wydaje że już wszystko wiemy[/B] (...) [/quote] Troszkę to dziwne... Dziwnym jest też to, że mimo kilkukrotnie ponawianych próśb o podanie maila, lub napisanie kilku słów w celu jego pozyskania, z uporem wartym lepszej sprawy, unika się tego... A może po prostu Pan nie uznaje tej formy kontaktu, tak jak Ty Wandziu, nie preferujesz gg... Sam już nie wiem co o tym sądzić... Nie dziwi mnie jednak Twoja ostrożność, szczególnie po tym, co spotyka Agusię :shake:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted March 2, 2009 Share Posted March 2, 2009 Pan obiecał,że bedzie miał cały czas skontakt z nami gdyby Dajtka do niego pojechała.Jeśli jednak nie zgodzi sie Pani na adopcję,mam juz inna sunie do zaproponowania dla Pana.nie napisal na maila bo napisal na skype.Reszta zalezy od Pani.Robie ogloszenia dla Dajtki caly czas,jest allegro wiec jak ludzie sie odzywaja do mnie na maila,poprzez odpowiedz dla wystawiajacego ogloszenie,wiec kieruje do Pani..ja jak mowie,z Panem rozmawiam od czasu do czasu na gg.wiem ze Pani nie ma czasu ale moze skoro juz jest Pani przy komputerze dla dobra Dajtki poklikac mozna Ja tez czasu nie mam,opiekuje sie Mama ktora sama nic na razie nie zrobi przy sobie,mam tez psy i inne zwierzaki ale czas znajde...ale ja jak mowie juz sie nie wtracam...nie znam Pana osobiscie,nie wiem jaki jest,czy jest naprawde dobrym czlowiekiem czy nie.chce dla Dajtusi jak najlepiej..jak my wszyscy..Pani decyduuje ..a ja Panu wysle tez link do tamtej suni,jest tez po przejsciach,byla prawdopodobnie bita,lek jest rownie wielki...takze decyzja nalezy od Pani...pozdrawiam:):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gallegro Posted March 2, 2009 Share Posted March 2, 2009 Może się mylę, ale ja tak to widzę... Wandzi chodzi o to, żeby mogła napisać do zainteresowanego pana maila, gdzie mogłaby opisać dokładnie charakter suni. Przy okazji zadałaby trochę pytań na temat warunków, w jakich przyszło by jej żyć. Niestety, nie może napisać, ponieważ do tej pory nie uzyskała rzeczonego adresu mailowego. Pan natomiast sądzi, że to od niego wymaga się napisania obszernego uzasadnienia potrzeby adopcji...] Stąd pytanie w stylu "nie wiem co bym mógł jeszcze napisać"... Anetek, poproś Pana, żeby w końcu wysłał tego cho***nego maila, jeśli naprawdę tak zależy mu na adopcji Dajtusi. Nawet nie musi nic pisać, chodzi tylko o to, żeby w odpowiedzi Wandzia mogła napisać to, co od jakiegoś czasu zamierza. Jeśli jednak mimo wszystko pan nie zrozumie o co chodzi, należałoby się nad tym przypadkiem poważnie zastanowić... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted March 2, 2009 Share Posted March 2, 2009 ok będę rozmawiala dzis z tym Panem,mam nadzieję,że będzie pókic o na gg nie ma go...ok skoro ma byc mail,to będzie mail...jeśli dziś sie pojawi napiszę do niego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gallegro Posted March 2, 2009 Share Posted March 2, 2009 Nie zamierzam być doradcą Wandzi, ani tym bardziej jej adwokatem, ale postarajcie się zrozumieć kogoś, kto w czasie rozmowy tel. czy też klikając w czasie rzeczywistym na gg, nie jest w stanie zapytać o wszystko, co by go interesowało. Czasem wynika to ze zwykłego zapomnienia/przeoczenia, czy silnych emocji, towarzyszących takiej rozmowie. W końcu z drugiej strony jest potencjalny, nowy pan psiaka, na którego chuchaliśmy od kilku miesięcy... Wydaje się nam, ze nikt tak jak my, nie potrafi zająć się psiakiem. Czasem taka daleko idąca ostrożność jest wskazana, czasem zaś przeszkadza w trzeźwej analizie konwersacji. Dlatego właśnie niektórzy ludzie, preferują kontakt via mail, ponieważ mogą dokładnie przeanalizować to, o co chcą zapytać, oraz to, co w odpowiedzi przeczytają... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted March 2, 2009 Share Posted March 2, 2009 tym razem do Pani Wandy...od razu mowie i wiecej mowic i pisac nie bede...ze nie stawiam Pani w zlym swietle,ale chodzilo mi tylko o to zdanie ze nie mam czasu na klikanie....jak Panizadecydowala o mailu wiec Panu podalam go..moge pokasowac wszystkie te posty,jesli Pania urazily,ale bardzo prosze wiecej nie podnosic na mnie glosu,nie tylko Pani ma problemy....ja chce dla Dajtki jak najlepiej..nie jestem ani za Panem ani przeciwko niemu...staram sie prowadzic z nim rozmowe,zeby jak najwiecej o niej wiedzial,jak sieodezwal nie napsialam ze jest cudna mila grzeczna ale prawde,dlatego z nim prowadze rozmowy..chce jak najlepiej ale widze ze zle wychodzi...i nie stawiam pani w zlym swietle,moze to tak brzmi ale tak nie jest...napisalam do pana by napisal Pani maila,jesli to zrobi to dobrze jak nie to trudno,nie moze mnie Pani winic za to ze Pan nie robi tego czy tego...Poza tym ja naprawde nie chce sie denerwowac,kazdy ma zly dzien Pani Wando nie tylko Pani...a u mnie taki okres trwa od grudnia,gdy prawie starcilam mame ale nie bede jej wykorzystywac by sie tlumaczyc..pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jotka Posted March 2, 2009 Share Posted March 2, 2009 Jeśli ten pan poda swoje namiary, wszystko jedno komu, ja mogę sprawdzić dom. Z tego co przeczytałam na wątku, zrozumiałam, ze sunia jest nieufna, trzeba dać jej czas na adaptację, nie wymagać żeby była przytulaśna. Nie doczytałam, ale mam nadzieję, że da się z nią wyjść na smyczy, żeby załatwiła swoje potrzeby fizjologiczne. Myślę, że nie zmuszana do kontaktu powoli się oswoi. Ja wiem, że z tamtej strony Polski, nasza jest nierozpoznawalna ( i w drugą stronę to też działa), ale ja mam do Mysłowic 15-25 km - zalezy od dzielnicy i ten dom mogę sprawdzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted March 2, 2009 Share Posted March 2, 2009 zapytam o dane,na razie nie ma Pana na gg.Dzieki serdeczne.Moze taka rozmowa cos wiecej nam przyblizy,na pewno przyblizy.Jesli Pan nie poda danych,ehh no to wtedy juz trzeba bedzie inaczej to zalatwic.Jesli Pan sie wycofa to bedziemy szukac dalej domku dla dajtki.ale dzieki za propozycje,bo ja raczej nie znam nikogo ze slaska:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wanda szostek Posted March 2, 2009 Share Posted March 2, 2009 Dzięki Jotka Prześlę Ci tak jak rozmawiałyśmy informacje o suni oraz mam taką ankietę do kontroli przed adopcyjnej to też prześlę. Jeżeli chodzi o wychodzenie na dwór to na pewno na początku będą problemy. Sunia obcym nie ufa i nawet na moich domowników jak się pojawią szczeka i chowa się. Potrafi tez warczeć. Pewnie pan będzie musiał ja łapać na siłę i wyprowadzać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted March 2, 2009 Share Posted March 2, 2009 Pan odezwal sie :):):) mowi,ze bardzo chetnie porozmawia z kims.Zgodzil sie na spotkanie bez zadnego problemu..podal adres,wiec podam go na pw dla Jotka.Oraz spytam o numer telefonu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.