Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[B]na już[/B]...pani, która przechowywała Albinka z tego co wiem chciała chyba 1 na psiaka i 1 na kota...

o mnie ci mówiłam...

nie wiem co z tą terierkowatą sunią w ciazy u Erki w robocie...nie ma jej gdzie przechować po:(

kastracja Puszka...pomimo, ze tym sie kto inny powinien przejmować...ale nic to - tylko nie wiem czy w jego stanie można kastrować - a bardzo by mu się przydało bo hormony mu uszami wychodzą;)

moze Erka jeszcze coś od siebie doda...

  • Replies 9.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Ale czemu p. Ania nie dostała talonu? Podano jakiś powód? :-o
Nic nie rozumiem :shake:

Co do opłat za stronę - to o czym pisze Eliza, to był jednorazowy apel o wsparcie, gdy jeszcze strona była na innym, tanim serwerze i administratorzy sami ją utrzymywali.
To o czym pisze Ewa, to są już regularne opłaty za utrzymanie strony, po przeniesieniu jej na płatny serwer.

Posted

[quote name='erka']Pani Ania , 80-letnia kobieta, dzięki której setki psów zostało uratowanych, która zrobiła dla bezdomnych psów w Kielcach tyle, ile nikt w tym mieście, którą TOZ powinien nosić na rękach, za to co zrobiła i robi nadal. A ona musiała ustawić się w kolejce i talonu nie dostała!:diabloti:
Żeby było jasne, talony wydawane byłu w UM nie przez urzędników, tylko przez członków TOZ i ŚTOZ, czyli osoby doskonale zorientowane, kto i co robi.
Natomiast bez problemu dostała talon kobieta, która akurat przechodziła przypadkiem i zapytała, co tu dają w tej kolejce, jak usłyszała, że talony na sterylkę, to mówi, wezmę, przyda się . :cool3:[/QUOTE]

Nie wiem, czy ten świat stanął na głowie... Pamiętam początki, jak to było z adopcjami - ciężko i pod górę. Dużo gorzej niż teraz. I kto głównie pomagał? Pani Ania. Zrywała za to od wszystkich wokół, ale większość psów została uratowana dzięki niej - wszystkie pierwsze kieleckie psy na dogomanii były pod jej opieką! Coniektórzy, co się teraz lansują i podejmują decyzje, jak sama wiesz, Erko, potrafili tak "pomagać", że pewien pies do tej pory przez to cierpi,a dalszy los innego nie jest znany. Przydałoby się odrobinę szacunku dla ludzi, którzy tak się poświęcali i tyle brali na swoje barki ,co pani Ania, nie po to, by lansować się w mediach. Ważne jest chyba to, by talony trafiły do osób, które je sensownie wykorzystają, a nie wyrzucą do kosza. Myślałam, że jak zajmą się wydawaniem talonów nie urzędnicy, a ludzie od zwierząt, to będzie dużo lepiej... Dobrze, że Ewab może załatwić jakieś talony - to pocieszające, że jest jeszcze na kogo liczyć.:) Żal mi biednej pani Ani, z jej zdrowiem stać w kolejce to nienajlepszy pomysł...jeszcze z takim efektem. Ale zdziwiłabym się, jakby pani Ania nie poszła stanąć w tej kolejce, znając ją. :)

Andziu, przeglądałam ten serwis "szczytnycel" i jeśli to się rozwinie - a myślę, że jest szansa - to będzie fajna sprawa. To coś, jak bazarki, ale obejmie to większą grupę docelową odbiorców. Pomysł bardzo sensowny i może warto ponaganiać im klientów, bo potem na tym psiaki skorzystają. :) Narazie widzę, że serwis raczkuje ,ale już można dostać tam fajne rzeczy.

Posted

ja wczoraj stałam w kolejce od godz 7:20 :diabloti: dostałam [B]jeden psi talon[/B].
Ludzi było mnóstwo, a talonów garstka...oczywiście nie dla wszystkich starczyło, jak p.Ania przyjechała to już nie miała za czym stać. :cool3:
Na prawdę to jest wielka komedia, żebyśmy my musieli stać za talonami..żeby osoby, które poświęciły tak wiele jak p.Ania mimo, że są schorowane musiały przejeżdżać taki kawał drogi i wyjść z niczym :shake: a część ludzi ma po jednym piesku czy kocie i nie stać ich na taki jednorazowy wydatek! Już nie wspomnę o tym ile tam kłótni było :cool3: i obrażonych osób, które nie dostały na 1 kotka w domu talonu.

Andziu p.Krakowiak wczoraj była po talony..przed 7 już ustawiła się w kolejce..więc talon dostała.

[B]Chciałam też podziękować baardzo Linssi, która mimo, że powinna być w pracy zawiozła mnie do UM bez niej nie wiem jakbym dojechała na miejsce i właściwy czas! Aniu dzięki :loveu::loveu:

[/B]p.s myślę, że nowy watek byłby dobrym pomysłem...kolejny z naszych tematów rozrósł się do niebotycznych rozmiarówi faktycznie coraz ciężej jest się tu przekopać przez setki postów.

Posted

A to nie na temat walsnie TYCH talonow własnie toczyla sie wczoraj "dyskusja"?? CHyba tak, bvo raczej dziewczyny doskonale wiedza co i jak w temacie talonowym sie dzieje;)

Posted

GoskaGoska, spójrz na date tej wiadomości, którą wstawiłaś . To jest 2008 rok, więc prosze usuń to , bo tylko wprowadza dezinformacje.

W tym roku było wielkie zamieszanie z talonami, pierwszy przetarg unieważniono, bo weci podali wg UM za wysoką cenę, potem miało nie byc wogóle, kasa na to przeznaczona została rozparcelowana na nie wiadomo co. Tak,że ze 130 tys zł, które były na to przeznaczone /taka kwota byłw ubiegłym roku/ zosatło 30 tys!.
Ogłoszono drugi przetarg , wygrała jedna lecznica, talonów było 250 na koty i 100 na psy/ taki podział z pewnością wg sugestii TOZ-u, który zajmuje sie tylko kotami/.
Wg informacji podanych w mediach te talony miały byc przeznaczone na bezdomne zwierzeta i wydawane przez TOZ, poinformowano,że może będą jeszcze talony dla mieszakńców miasta wpóżniejszym terminie, w co mocno wątpię.

Jak wyglądało to wydawanie na bezdomne zwierzaki mogliście poczytac wyżej. Myslę jednak,że TOZ pule talonów ,które zostały ,odda ŚTOZ-owi, z którym ściśle współpracuje, z uwagi na to co pisałam wczesniej.

Posted

ta....fajnie jest nie ma co;)

a wczoraj wieczorem dostałam zjebkę, że piszę oszczerstwa, obelgi i Bóg wie co jeszcze na necie...oczywiście pewna "działaczka" życzliwie doniosła:diabloti:...powiedziałam, żeby osoba do mnie dzwoniąca weszła na wątek i sobie poczytała jak również pokazała mi palcem w którym miejscu te obelgi pisałam...no cóż - tak też można jak widać...

no ale przecież my wszystko robimy dla poklasku - czyż nie???:eviltong:

Posted

fakt nie sprawadzłam daty juz usunęłam sorry- tylko jak się w google pisze talony na sterylkę to wszystkie info wychodzą o Kielcach - a chciałam zobaczyć czy u nas nie ma takich talonów - wiem, ze tylko na koty można dostać

Posted

Goska, to co u nas zrobili w tym roku z talonami na koty, to nawet śmieszne nie jest. Przetarg się opóźnił (a większość kotek juz w ciąży chodzi), wygrało zaledwie 5 lecznic (na cały Wrocław!), w dodatku w większości tacy weci, którym muchy szkoda dać....
Dziewczyny od nas napisały petycję, o zwiększenie puli lecznic o dwie, które w zeszłym roku najlepiej sie sprawdziły:

[URL]http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=5089[/URL]

Przepraszam za taką prywatę, ale może ktos podpisze :evil_lol:

Posted

Znajoma, która szuka od paru miesięcy swojego wyżłowatego zaginionego psa, ciągle dostaje telefony i ciągel okazuje się, że nie chodzi o jej psa. Tym razem kolejnego biedaka nie dało się zostawić. Pies został przywieziony spod Jędrzejowa w stanie bardzo kiepskim. Totalnie zaniedbany, problemy skórne, okropnie wychudzony. Znajoma umieściła go ze swoją sunią, no bo gdzie... Mam nadzieję, że nie ma nic zaraźliwego.

[IMG]http://img232.imageshack.us/img232/1253/dsc00318h.jpg[/IMG]

[IMG]http://img87.imageshack.us/img87/3949/dsc00319w.jpg[/IMG]

[IMG]http://img682.imageshack.us/img682/3606/dsc00320k.jpg[/IMG]

To są pierwsze zdjęcia zrobione na ulicy. Wygląda, jak ...labek? Proszę o wrzucenie go na pierwszą stronę (jak już powstanie nowy wątek, to tam). Tel. 609802811.

Posted

Dodam, że widać na zdjęciu, że ma czerwoną obrożę i sznurek przegryziony przy niej. Możliwe, że ktoś go w lesie uwiązał... Siedział przy rowie, jakby czekał. Jest bardzo łagodny.

Zobaczcie, ile radości w nim, jak już zorientował się, że jest pod opieką, że nie jest sam. Pies jest 25 km od Kielc i potrzebujemy pomocy w transporcie do weta. :(

[IMG]http://img169.imageshack.us/img169/7859/imgp7239.jpg[/IMG]

[IMG]http://img683.imageshack.us/img683/4207/imgp7240.jpg[/IMG]

[IMG]http://img535.imageshack.us/img535/6583/imgp7242.jpg[/IMG]

[IMG]http://img109.imageshack.us/img109/7766/imgp7243.jpg[/IMG]

Główkę to ma astkowatą nieco.

Posted

kurcze....z profilu pierwszego zdjęcia wyglądał w typie wyzełkowym...ale teraz patrząc na zdjęcia to już nie wiem czy to wyżeł, labek czy coś bullowatego...

Asiu - a skąd dokoąd by trzeba było go zawieźć/przewieźć?

Posted

Tak CC nie występują w tym kolorze i jednak bardziej przypomina mixa astka, ale też labka czy coś wyżłowatego. Ogólnie jest cudowny z wyglądu. Mamy transport do weta na dziś (pies jest w Łukowej, bo nie ma innego lokum dla niego na tą chwilę). To najważniejsze do załatwienia na tą chwilę. Gorzej z kasą... Pożyczy się narazie. A potem nie wiem.

Posted

Andziu, może coś z pitka ma, ale to raczej nie pituś. Uszy spore, bardzie wyżłowate lub dogowate, może być molosowaty. Ma ok. 50 cm w kłębie. Mix, ale piękny.
Wet stwierdził nużycę (zresztą widać na zdjęciu). Psiak jest rozbrykany. Wetka oceniła, że może mieć nawet 2 lata,ale bardzo wątpię, jak patrzę na zachowanie. Widać natomiast, że pies jest totalnie wyniszczony i niezadbany. Nie umie chodzić na smyczy, nie zna żadnych komend, mógłby robić w zaprzęgu - bo to mu dobrze idzie. ;) Wszystkich kocha. Z suczką bawi się ładnie, nie wiem, jak reaguje na samce. Będzie testowany na koty jeszcze.

A to w drodze do weta
[IMG]http://img256.imageshack.us/img256/4923/dsc00321f.jpg[/IMG]

Posted

Dużo teraz w ogóle psów tym typie porzuconych. Ten biedak spod Kielc pewnie nadal nie ma schronienia i jedzenia...


[IMG]http://img9.imageshack.us/img9/7200/zdjcie03a.jpg[/IMG]

[IMG]http://img689.imageshack.us/img689/4766/zdjcie02m.jpg[/IMG]

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...