Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Jaaga']Dziś przyjeżdżaja do mojej mamy Państwo oglądać Żabcię (Wierę). Proszę trzymać kciuki za domek dla niej.
Do swojego domu pojechała też Zojka.[/QUOTE]

no to cudnie zaczął się ten nowy rok!:):) oby tak dalej:)

  • Replies 9.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Rok się zaczął prawie dobrze. Odezwało się kilka domków w sprawie szczeniorków Kory, które mają już dom. Proszę podrzucajcie mi namiary na małe (najchętniej czarne ale nie tylko) szczeniory.

Posted

Erka - zmień tytuł wątku Hery - ona już nie szuka domu...

[url]http://www.dogomania.pl/threads/144249-Cudem-uniknAE-A-AE-A-mierci-kto-da-dom-astce?p=13800110#post13800110[/url]

Posted

Żabcia niestety została. Państwo przyjechali, zobaczyli ją, widzieli też Nikusia, ale entuzjazmem ogólnie nie pałali. Pojechali jeszcze innego pieska oglądać. Tak więc, szukamy dalej. Zojka pojechała z ogłoszenia o Klusię, o ile pamiętam, to z Allegro. Pani dzwoniła juz wczesniej i zapisała sobie do mnie numer.

Posted

Żabcia, taka śliczna sunia im sie podobała :mad:, trudno, nie wiedzą , co tracą.

Szkoda,że zainteresowanie tylko szczeniorkami i to w dodoatku malutkimi. Bo Puszek, Leo, Lineczka dalej czekają, juz nie mówiąc o dorosłych psiakach:shake:.

Posted

Erko, nie tylko śliczna, ale i moim zdaniem najodpowiedniejsza. Ci Państwo spodziewają sie dziecka, więc pies musi być sprawdzony i spokojny, a Żabcia własnie jest taka. No, ale trudno. Nic na siłę, lepiej żeby wcale nie pojechała, niż miałaby wrócić po jakimś czasie.

Za to Zojka ma świetny dom i wszyscy sie w niej zakochali :multi:.

Dziś odjechała Stella i Nikuś był bardzo smutny. Stał i patrzył za odjeżdżającym samochodem. Bardzo mi żal było, że po niego nikt nie przyjeżdża. Za to Stella stała i nie umiała się zdecydować, czy wsiąść, czy nie. Obracała sie w niezdecydowaniu raz w jedną, raz w drugą stronę ;). Z jednej strony ja i Niko, a z drugiej jej Pańcia. Oby tylko takie wybory wszystkie psiaki miały :eviltong:.

Posted

Może to i dobrze,że się nie zdecydowali na Żabcię. Kiedys miałysmy taki przypadek,że małżeństwo spodziewające sie dziecka zaadoptowało taką szczeniorkę On-kowatą, cały czas twierdzili,że sobie poradzą, chociaż Elwira odradzała im adopcje psiaka, ale sie uparli. I potem oczywiście był problem, kobieta miała jakies kłopoty z ciąża i była trochę w szpitalu, a facet dzwonił,że on sobie nie poradzi z psem:diabloti:

Posted

Widze, ze choc troche sie ruszylo z adopcjami. Ja niestey nie pisze z dobra informacja;( Otoz jak kiedys przejezdzalam kolo parkingu jakies 2 km ode mnie katem oka zobaczylam tam psa. Nie dawalo mi to spokoju, bo tam raczej nie ma blisko domow. Pomyslalam, ze moze ktos sie zatrzymal wysikac tam psine, ale nie moglam sie uwolnic od mysli..No i pojechalam tam wczoraj. No i byl...Zdystansowany i nieufny. Sypnelam karmy i niestety odjechalam, bo bylo juz ciemno. Dzis pojechalam znow... No i byl, w wlasciwie byla....Oczywiscie dalej nieufna i na odleglosc. Zrobilam kilka zdjeci niestety na duzym zoomie stad taka jakosc. Troche obrobilam jakims programem, ale rewelacji nie ma. Suczka, a przynajmniej tak sadze na 90 % - bylam tam ponad godzine i czekalam az sie wysika...No i wisylaka sie po suczkowemu....Ma na szyi cos jak obroza. Taka ladna, domowa. Wydaje mi sie wiec, ze albo komus zwiala, albo ktos wyrzucil. Miejsce calkiem dobre na takie przestepstwa. Nie ma ludzi, domow, ciemno... Jak zrobilam wywiad maly to okazalo sie ze suczka tam jest na pewno kilka dni. Jedzenie zostawione wczoraj zjadla, ale dopiero potem jak odjechalam. Dzis tez widac bylo, ze glodna, ale jednak strach byl wiekszy. Zostawilam jej karmy no i pisze tu....Moze macie jakis pomysl, chocby tymczas. Narazie nie mam opcji zlapania jej, bo to jest przy ruchliwej drodze, wiec narazie wizja gonienia odpada, bo moglo by sie to zle skonczyc...Ale bede tam podjezdzac i dawac jej jesc w tygodniu, wiec moze sie przekona. Tylko oczywiscie nie moge jej wziac - protest domownikow...Suczka nie wydaje sie bardzo mloda, choc do konca ciezko stwierdzic. Ale wydawalo mi sie ze oczka ma juz z mala zacma czy jaskra. Nie wiem - takie bialawe troszeczke jak u starszych psow. Ale moglo mi sie tylko wydawac.
To zdjecia. Tak jak pisalam jakosc co najmniej srednia, ale sucz nie podchodzil. Jedyne co, to nie boi sie samochodow, bo jak wsiadlam to podeszla blizej i wtedy przez szybe ja fotografowalam.

Posted

No szaleje to dogo. Najpier mi nie zamiescilo posta, upisalam sie drugi raz, patrze a tam ten poprzedni jest. No to teraz juz zdjecia:
[IMG]http://lh3.ggpht.com/_J2lVRHlTi9U/Sz-GNEGnYsI/AAAAAAAAAuY/U1uvNo47n6g/P1070928.JPG[/IMG][IMG]http://lh3.ggpht.com/_J2lVRHlTi9U/Sz-GMtVpvxI/AAAAAAAAAuU/0sxRzzo4Cz4/P1070953.JPG[/IMG][IMG]http://lh6.ggpht.com/_J2lVRHlTi9U/Sz-GMT_pnEI/AAAAAAAAAuQ/yIARXBMr3zg/P1070942.JPG[/IMG][IMG]http://lh6.ggpht.com/_J2lVRHlTi9U/Sz-GLHb-AFI/AAAAAAAAAuE/_OdoS6QzHjM/P1070937.JPG[/IMG]
Umiem szczekac;)
[IMG]http://lh5.ggpht.com/_J2lVRHlTi9U/Sz-GJ9tq7xI/AAAAAAAAAt4/O1Z0GHF91Yo/P1070930.JPG[/IMG][IMG]http://lh4.ggpht.com/_J2lVRHlTi9U/Sz-GI3uZ_nI/AAAAAAAAAts/QQsiHUCHxio/P1070925.JPG[/IMG][IMG]http://lh5.ggpht.com/_J2lVRHlTi9U/Sz-GD_5S8_I/AAAAAAAAAs0/_krNdqucHLw/P1070906.JPG[/IMG][IMG]http://lh4.ggpht.com/_J2lVRHlTi9U/Sz-GALl03aI/AAAAAAAAAsU/OYOqrYHn_G4/P1070894.JPG[/IMG]

Sunia chyba znalazla sobie schronienie, bo sa tam 2 nowe bydynki, co prawda z oknami, ale wydaje mi sie ze gdzies stamtad wychodzila. I jest tam taki zadaszony grill i lawki wiec w razie czego tam by mogla byc. Strach tylko, bo[FONT=&quot] tam duzo sie ludzi kreci i zeby tylko jej nikt krzywdy nie zrobil i zeby pod samochod nie uciekla, bo e-7 obok.
Co do ewentualnego lapania - oby - to nie mam jeszcze opcji. Bede tam jezdzic w tyg dokarmiac i probowac oswajac, zeby choc dotknac jej mozna. Osaczac ja strach bo dzis wyprula mi wlasnie w strone trasy. Ale jakby byl jakis widok na dt to jakos chyba dalabym rade.

Tyle wiem narazie.

[/FONT]

Posted

Biedna sunia, a gdzie te fotki?

Do mnie dzowniła kobieta ze Staszowa, że przybłąkała sie suczka na ich działke, gdzie maja już 3 psy. Suczka jest malutka, gładkowłosa,wygląda na domową , ale chyba nie jest juz młoda.
Ponieważ to było w Sylwestra, jest taka możliwośc,że przestraszyłą sie i komus uciekła.Pwiedziałam tej kobiecie,żeby zrobiłą plakaciki i porozwieszała, ale ma też przesłąc zdjęcia/Ewelinko do Ciebie/, gdyby właściciel sie nie znalazł prosi o pomoc w szukaniu domu.
Ona chciała oddac sunieczke do schroniska, ale w Kielcach nie zgodzili sie jej przyjąć.

Posted

Śliczna sunia, chyba jednak nie najmłodsza :roll:. Nie mam jak pomóc, gdyby to był szczeniak czy "adopcyjny" psiak, to pomogłabym, ale przy moich staruszkach i sikajacej Łatce, kolejny starszy nie wchodzi w grę :shake:.

Posted

No tak mi sie po tych oczkach wydaje...Ale kurcze kiedys okolo rocznego psa okreslilam mianem staruszka:oops:...Wiec moje oko chyba jednak nie najlepsze.:cool3:

Posted

[URL="http://img99.imageshack.us/i/091128suniazdziaek1.jpg/"][IMG]http://img99.imageshack.us/img99/8310/091128suniazdziaek1.jpg[/IMG][/URL]

Jest wielka prośba o wsparcie finansowe na sterylkę tej sunieczki. Dopiero teraz udało sie skontaktowac poprzez jedną panią z człowiekiem, który ja dokarmia na działkach . Albinka cały czas siedzi samiuteńka na tych działkach, w zimnej altance. Prawdopodobnie miała juz cieczkę i jest znowu zaciążona.
Ten starszy człowiek jest bardzo biedny i nie ma mowy,żeby ją wysterylizował. Równiez nie przechowa jej po zabiegu, ale o to poprosiłabym p.Anię.

Nie wiecie, czy jest szansa na zdobycie funduszy na sterylkę na dogo? Gdzieś był taki wątek o skarbonce sterylkowej.
My niestety juz nie możemy pomóc, nie mamy na to pieniędzy, nie ma również talonów.



Divia_gg, malutka ta sunieczka, może dało by sie cos dla niej znaleźć:roll:. Znowu mają być duże mrozy, przecież ona zamarznie.

Posted

Dobrze , ja też zapytam takiej młodej lekarki, która b.dobrze robi sterylki i ostatnio robiła po kosztach ciężarną kociczkę z hurtowni.
Tylko, że nawet po kosztach, to i tak jest trochę kasy, a trochę z nią cienko.

Posted

Jeszcze jest jedna bardzo pilna sterylka potrzebna. Napisałam na wątku benia i terierkowatej suni z Sitkówki.

Sunia miała cieczkę ok. miesiąc temu, jest pokryta, trzeba szybko robić sterylkę.
Mam nadzieję,że sunia da się złapać na zabieg. Jeszcze się bardzo boi człowieka, ale ostatnio pozwoiła dotknąć pani Kazi pyszczka.

[B]Czyli potrzebne nam fundusze na dwie bardzo pilne sterylki aborcyjne![/B]

Posted

TAK. Ja moge zrobic;) Mam juz male doswiadczenie, a chociaz tak moge pomoc;) Czekam na wiesci.
Poza tym zrobie jeszcze jeden - z moich fantow. Robilam jeden, ale czekam na jeszcze jedna wplate i dopiero zrobie rozliczenie. ALe jak juz pisalam Erce chyba pieniazki beda przeznaczone na zdiagnozowanie podejrzenia nuzycy u Czarnego i szczepienie Luski i Czarnego...

Posted

Erko, może ta sunia dałaby się złapać na Hydroksyzynie? W sylwestra nafaszerowałam nią Sarę, Nika i Stellę i był totalny spokój. Sara chrapała w łóżku, a dwa pozostałe były spokojne. Szykowałam się na totalna panikę, a tu luzik.
Jeśli ta sunia nie robi podkopów i nie próbowałaby sie szaleńczo wydostać, to niech przyjedzie do nas po zabiegu. Co prawda tylko do budy, ale chyba i to lepsze niż włóczęga. Nie wiesz, co z kolejnym psiakiem, który do niej sie przyłączył? Gdzie byłaby po sterylce?

Mam też trochę rzeczy na bazarek. Divia_gg, mogę też podesłać fotki i opisy? Też trochę wesprę sterylki.

Dostałam życzenia noworoczne i zdjęcie Diny na telefon, czy komus przesłać fotkę, bo nie wiem, jak ją przenieść na komputer?
Dostałam też wiadomości od pań Klusi i Fuksika. Tam również wszystko super.

Ewo, jeszcze jedno pytanie. Czy wiesz, co słychać u mamy i rodzeństwa Nikusia? Ciągle o nich myślę i zastanawiam sie, czy ktoś mógłby do nich podjechać sprawdzić, czy żyją? Jesli żaden inny pies nie trafiłby się wczesniej, to nikową mamę wzięłabym do siebie.

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...