Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='ewelinka_m']koszatniczka to taki gryzoń :diabloti:
[/quote]
Masz rację. Podobno to komunikatywne gryzonie.

  • Replies 9.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='erka']Ewab dostałam takie info, co prawda ta osoba pisze,że boksio żołty, ale moze by to sprawdzic.

"witam,
Wczoraj byłam służbowo w miejscowości Sieczków nr domu 47, wieś za Chmielnikiem trasa Śladków Mały- Tuczępy. Przy budzie na łańcuchu jest wielki rasowy bokser. Właściciel -niechętny do rozmowy na ten temat, jednak dał się sprowokować do odpowiedzi. Powiedział, ze pies ten wałęsał się i był bardzo wychudzony. W tej chwili pies wygląda w miarę dobrze. Wpuścił go na podwórko i tak już został. Nie jest dobrym stróżem "bo nie szczeka".
Przesyłam tę informację, bo czasami właściciel zagubionego psa szuka i nie zdaje sobie sprawy, że jego pies jest na łańcuchu w jakiejś wiosce. Pies jest bardzo duży, nie młody, żółty z podpalaną kufą. "[/quote]
Ali do nieszczekliwych nie należał, więc raczej to nie on. Ale wszystko się we mnie gotuje, gdy słyszę o bokserze na łańcuchu. Tylko jak mu można pomóc?!!!
Spróbuję tam dotrzeć, choć nie wiem czy właściciel wpuści mnie na posesję.

Posted

[quote name='ewelinka_m']no to Czaruś pojechał ;)

domek bardzo sympatyczny, ludzie mieszkają pod kielcami, więc czaruś będzie miał do dyspozycji domek z ogródkiem :) kiedy tylko będzie chciał ma możliwość wyjścia na zewnątrz.

:multi::multi: także o Czarusia już nie musimy się martwić.[/quote]

jeden kamień z serca mniej...

Posted

dopiszę jeszcze trochę info o tej sunieczce:

[URL="http://img41.imageshack.us/my.php?image=img56061.jpg"][IMG]http://img41.imageshack.us/img41/3378/img56061.jpg[/IMG][/URL]

Mała dostała robocze imię -Misia, mimo młodego wieku (ok 6 miesięcy) już bardzo wiele przeszła, została znaleziona w podkieleckim lesie...z jej małego ciałka wyciągnięto ok 30 kleszczy :crazyeye: Misia prawdopodobnie była bita, na samym początku jest trochę nieśmiała, ewidentnie boi się uniesionej ręki..ze strachu zdarzy jej sie posikać..co obrazuje jak wiele złego ją spotkało :-(
ale jak już zaufa jest to wspaniały pies, żywy, wesoły, uwielbia się bawić.
z innymi psiakami dogaduje się dobrze.

Posted

[FONT=Verdana]sunia Diana- już coraz lepiej chodzi na smyczy.
[/FONT][FONT=Verdana]suczka spokojna, lecz wesoła i bardzo kochająca szuka dla siebie
domku. Jest bardzo oddana, szybko zaklimatyzuje się w nowym otoczeniu oraz
bezgranicznie pokocha nowego właściciela. Oczywiście z początku jest dość
nieufna, lecz chętnie przychodzi się przymilać. Niezbyt toleruje inne
pieski w domu chce mieć opiekuna tylko dla siebie. Jest spragniona
miłości, czułości i ciepła. Gdy ktoś przychodzi do domu, radośnie się z nim
wita.

linki do fotek jakie dostałam:
[/FONT][URL]http://img188.imageshack.us/img188/3919/p1010539.jpg[/URL]
[URL]http://img36.imageshack.us/img36/5923/p1010534.jpg[/URL]
[URL]http://img40.imageshack.us/img40/9673/p1010533u.jpg[/URL]
[URL]http://img196.imageshack.us/img196/106/p1010530h.jpg[/URL]
[URL]http://img38.imageshack.us/img38/4443/p1010529.jpg[/URL]
[URL]http://img38.imageshack.us/img38/9895/p1010527.jpg[/URL]
[URL]http://img268.imageshack.us/img268/1732/p1010526.jpg[/URL]
[URL]http://img41.imageshack.us/img41/9026/p1010525a.jpg[/URL]
[URL]http://img268.imageshack.us/img268/571/p1010522.jpg[/URL]
[URL]http://img38.imageshack.us/img38/5987/p1010520s.jpg[/URL]
[URL]http://img38.imageshack.us/img38/6603/p1010515u.jpg[/URL]
[URL]http://img196.imageshack.us/img196/2504/p1010514x.jpg[/URL]
[URL]http://img268.imageshack.us/img268/7743/p1010513i.jpg[/URL]
[URL]http://img194.imageshack.us/img194/3521/p1010512.jpg[/URL]
[URL]http://img196.imageshack.us/img196/3341/p1010511.jpg[/URL]
[URL]http://img41.imageshack.us/img41/2074/p1010508.jpg[/URL]
[URL]http://img199.imageshack.us/img199/7646/p1010507.jpg[/URL]
[URL]http://img40.imageshack.us/img40/1621/p1010506.jpg[/URL]
[URL]http://img30.imageshack.us/img30/3962/p1010499.jpg[/URL]
[URL]http://img196.imageshack.us/img196/9407/p1010496m.jpg[/URL]
[URL]http://img42.imageshack.us/img42/8815/p1010495r.jpg[/URL]
[URL]http://img30.imageshack.us/img30/3670/p1010493.jpg[/URL]


[FONT=Verdana]
[B]
p.s zapraszam na wątek Taszeńki!!
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f85/100-milosci-na-5-liter-tasza-jej-nowa-rodzina-132121/index14.html#post12364334[/URL]

wstawiłam zdjęcia z naszego spotkania, kiedy byłam we wrocławiu :lol:[/B]
[/FONT][FONT=Verdana]
[/FONT]

Posted

dzisiaj dosłatał wieści i zdjęcia z nowego domku ctr-ki:p u niej wszystko dobrze...poza oczkami niestety:shake: operacja daje tylko 20-30% szansy powodzenia jak powiedział okulista...wobec tego, ze suni sobie doskonale radzi państwo nie podejmą decyzji o operacji. Sunia zwie się teraz Atena:lol:

[IMG]http://img24.imageshack.us/img24/358/atena.jpg[/IMG]

Posted

Udała się akcja z psiakami z Bolechowic:lol:. Sunia już po sterylce, a szczeniory na razie przyjechały na działkę. Pani ktora tam karmi Fliperka i Kinie zgodziła sie je tam wziąc na razie, bo i tak przecież musi tam jeszcze chodzic.
Sunieczki bardzo dzikuskowate, poczatkowo przerażone wcisnęly się za budę, ale później, jak pani Ewa tam poszła to już siedziały w budzie.
Trzeba bedzie nad nimi trochę popracować. Są już odrobaczone i ta pani, ktora je przywiozła miała też je odpchlić.

Ewelinko, jeżeli znalazlabyś chwilę czasu, to zrob zdjęcia Soni, u p.Ani, bo te ktore są nie są najlepsze.
Sonia jest podobno przekochana, caly czas sie przytula, fantastyczna sunia.

Dzisiaj, jak wracałam z pracy, na przystanku kolo schronu widzialam ON-ka, prawdopodobnie ktoś go tam wyrzucił. Dałam mu tylko troche jeść, bardzo miły psiak, garnął sie do ludzi. Niestety spieszyłam sie do lekarza i nic nie moglam wtedy zrobić.
Pozniej chciałam goi zabrać do hotelu, ale już go tam nie bylo.

Kawalek dalej , przy lesie od ponad tygodnia koczuje inny ,wyrzucony tam prawdopodobnie psiak. Pani Ewa jeździ codziennie go karmić, ale jest tak przerażony, ze nie da do siebie podejść.

Posted

Dzisiaj z Zatą byłyśmy u p.Ani i zostałyśmy gorąco przywitane przez Sonie, jest bardzo kochaną sunią :loveu: Jest spokojna i opanowana, na smyczy chodzi b.ładnie. Oczywiście Fliper był za bardzo nachalny i lekko oberwało mu się od niej.

Kilka zdjęc Soni:

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images47.fotosik.pl/134/00a63d081769d739med.jpg[/IMG][/URL]

Od Zaty:

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images49.fotosik.pl/134/2e6fd15bdd088062.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images38.fotosik.pl/130/f14a0841c07567ce.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Kashdog, czy dalabyś radę zrobić zdjecia psiakom u tej pani, od ktorej wydalyśmy Dolara ? Szczegolnie pilna jest adopcja brata Dolara, a on nie ma zdjęć.

Posted

[quote name='erka']Kashdog, czy dalabyś radę zrobić zdjecia psiakom u tej pani, od ktorej wydalyśmy Dolara ? Szczegolnie pilna jest adopcja brata Dolara, a on nie ma zdjęć.[/quote]

Postaram się iść do niej jeszcze w tym tygodniu, ale nie wiem czy mnie wpuści czy zrobi tak jak ostatnio. Możecie do niej zadzwonić i poinformować ją o moim przyjściu :cool3:?

Posted

[quote name='erka']Kashdog, czy dalabyś radę zrobić zdjecia psiakom u tej pani, od ktorej wydalyśmy Dolara ? Szczegolnie pilna jest adopcja brata Dolara, a on nie ma zdjęć.[/quote]


Erka...ja rozmawiałam już kiedyś z Ewelinką...i ona mi mówiła, że pani niezbyt chętnie podchodzi do chęci pomocy...nie rozumiem za bardzo tego - najpierw prosi o pomoc, potem robi problemy jak sie chce zrobić zdjecia, wyprowadzić psiaki...ona twierdziła, że ona sobie doskonale daje radę i pomocy nie potrzebuje...

Posted

Andziu69, ona pewnie nie chciała pomocy w wyprowadzaniu psów, bo może się krępuje wpuszczać kogoś do mieszkania, niestety przy ok.10 psach i to sporych w mieszkaniu, jest ono dosyć zrujnowane.
Natomiast na pewno potrzebuje pomocy w wyadoptowaniu tych psiaków, które do adopcji się nadają, rozmawiałam z nią i bardzo o to prosiła.
Ale do tego potrzebne są zdjęcia.

Kashdog postaram się ją uprzedzić ,że przyjdziesz.

Posted

[quote name='ewelinka_m']
może ktoś będzie przejeżdżał i sprawdzi.. :-( choć nawet jeśli psiak będzie...to co z nim zrobimy :shake:[/quote]

no właśnie...co z nim zrobic....

Erka - zrobię Soni allegro

Posted

Klusek został dzisiaj wydany, z ogłoszenia w Anonsach, do bardzo fajnego domu:lol:. Nie weim, czy ktoś go ogłaszał w necie, ale jeżeli tak, to może niech jeszcze zostanie, bo w Marzyszu ktoś ma jeszcze jakieś szczeniaczki do wydania, to można je zaproponowac.

A czy reszta psiaków jest ogłaszana, bo nie ma zadnego odzewu:roll:?.

Bardzo pilna jest adopcja Soni, u pani Ani już nie może dlugo zostać, może ktoś by mogł jej zrobić Allegro?

Również tej miłej suni czas w DT już się kończy, nie wiadomo, co z nią się dalej stanie:-(.

[URL=http://img190.imageshack.us/my.php?image=090515suniaodphaas1.jpg][IMG]http://img190.imageshack.us/img190/4215/090515suniaodphaas1.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img190.imageshack.us/my.php?image=090503suniaodpanihaas2.jpg][IMG]http://img190.imageshack.us/img190/9289/090503suniaodpanihaas2.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Erko kashdog jej też mówiła, że chce zrobić fotki..to było po wyjeździe Dolara. pani stwierdziła, że dzień wcześniej byliśmy robić zdjęcia i psy są zbyt ruchliwe więc ze zdjęć nic nie wyszło i teraz też pewnie się nie uda :cool3:
ale warto ją uprzedzić, ja nie mam do niej nr.

napisała do mnie też Hanah z dogo:
"W sobotę po 30.05 po południu mój tz jechał z Wawy do Krakowa. Na stacji benzynowej LOTOS z widokiem na Chęciny, za Kielcami w kierunku Krakowa. Jechał obwodnicą. Na stacji jest porzucony pies - średniej wielkości do kolana w kłębie, czarny, kręcone włosy, wychudzony czego nie widać bez dotykania. łagodny, da się złapać, podchodzi do ludzi, do samochoddów"

może ktoś będzie przejeżdżał i sprawdzi.. :-( choć nawet jeśli psiak będzie...to co z nim zrobimy :shake:

Posted

[quote name='ewelinka_m']napisała do mnie też Hanah z dogo:
"W sobotę po 30.05 po południu mój tz jechał z Wawy do Krakowa. Na stacji benzynowej LOTOS z widokiem na Chęciny, za Kielcami w kierunku Krakowa. Jechał obwodnicą. Na stacji jest porzucony pies - średniej wielkości do kolana w kłębie, czarny, kręcone włosy, wychudzony czego nie widać bez dotykania. łagodny, da się złapać, podchodzi do ludzi, do samochoddów"

może ktoś będzie przejeżdżał i sprawdzi.. :-( choć nawet jeśli psiak będzie...to co z nim zrobimy :shake:[/quote]
Znam stację i psa! I to nie takie proste Pies wygląda koszmarnie, ale to jest pies właścicieli, tak przynajmniej twierdzili pracownicy stacji i to nie jeden raz :placz: Ja już rok temu chciałam go zawinąć z tej stacji
Jest podobno niejadkiem i to fakt - jest wybredny, jeśli chodzi o jedzenie, bo sprawdziliśmy.
Byłby pięknym psem jakby o niego zadbać Taki trochę w typie kerry
Przed chwilą konsultowałam to z TZ, czy to napewno ta stacja, o której myślę i tak - kojarzył i psa, i sytuację (nawet mi powiedział, kto go tam pierwszy wypatrzył z całej ekipy pierwszy raz, jak jechalismy na wakacje - tego to ja już nie pamiętałam :shake:)

Posted

[HTML]Znam stację i psa! I to nie takie proste Pies wygląda koszmarnie, ale to jest pies właścicieli, tak przynajmniej twierdzili pracownicy stacji i to nie jeden raz :placz: [/HTML]
Gdybysmy mialy gdzie umiescic, to mozna by go ukrasc;)
A tak to musi to co, nie zmusisz nikogo by dbal o psa:mad:

Posted

Do koleżanki zadzwoniła znajoma,że w podkieleckim Tumlinie ktoś podrzucił pod firmę szczeniaczki dobermana /trzy/, chciała,żeby pojechała z nią zawieźć je do schronu.
Wiadomo, co to oznacza dla szczeniaków:diabloti:. Koleżanka postanowiła je wziąć na dwa dni do domu, ale dłużej nie da rady, bo wyjeżdża.

Jeżeli błyskawicznie sie dla nich cos nie znajdzie, to niestety będą musiały tam trafić:-(.

Czy to na pewno dobcie nie wiem, jeszcze ich nie widziałam , ale proszę miejcie je na uwadze.

Posted

[quote name='Majaa']Znam stację i psa! I to nie takie proste Pies wygląda koszmarnie, ale to jest pies właścicieli, tak przynajmniej twierdzili pracownicy stacji i to nie jeden raz :placz: Ja już rok temu chciałam go zawinąć z tej stacji
Jest podobno niejadkiem i to fakt - jest wybredny, jeśli chodzi o jedzenie, bo sprawdziliśmy.
Byłby pięknym psem jakby o niego zadbać Taki trochę w typie kerry
Przed chwilą konsultowałam to z TZ, czy to napewno ta stacja, o której myślę i tak - kojarzył i psa, i sytuację (nawet mi powiedział, kto go tam pierwszy wypatrzył z całej ekipy pierwszy raz, jak jechalismy na wakacje - tego to ja już nie pamiętałam :shake:)[/quote]

Maja...tego psa widziałam też jakiś czas temu...to ta sama stacja skąd "zakosiliśmy" Lotoskę.... Widać po jej zabraniu kolejny pies się u nich osiedlił...

Posted

z dobrych wieści, można zdjąć z pierwszej puchate szczeniorki. wszystkie mają domki. ;)

Erko przydałyby się fotki.... gdzie ta znajoma mieszka, to może ktoś podskoczy coś cyknąć jutro.

Posted

Pisałam wcześniej o ON-ku, który pojawił się na przystanku koło schronu, ale już po południu, jak go chciałam zabrać psiaka nie było.
A dwa dni póżniej znajoma powiedziała koleżance o ON-ku, który koczuje na ul.Wielkopolskiej juz od 2 mies., to jest dosyc daleko od schronu, więc podejrzewamy,że ktoś go stamtąd zabrał i zawiózł do schronu, ale go nie przyjęli, albo po prostu wyrzucił pod schronem.

W każdym bądź razie koleżance udało sie go dzisiaj namierzyć i złapać, to ten sam psiak , którego widziałam.
Zawiozłyśmy go do hotelu, niestety nie miałam przy sobie aparatu, więc na razie nie ma fotek.
On-ek ma ok.2 lat, jest super łagodny, bardzo sympatyczny, nie wchodzi w konflikty z innymi psami, uciekał nawet podobno przed małym kundelkiem, który go pogonił.
Odrobaczyłąm go dzisiaj i odpchliłam.
Bardzo proszę o pomoc w szukaniu mu domu, bo nie weim na jak długo starczy nam kasy na hotel.

W hotelu jest też młodziutka ok.3,5 mies. sunia, przywiozła ją dzisiaj siostra właścicielki. Sunieczka od ponad miesiąca błąkała się na terenie giełdy, gdzie ktoś wurzucił szczeniaczka.

Musimy sie tam wybrać z aparatem i zrobić fotki.

Ale niestety już nie będzie miejsca w hotelu na Sonię i niestety będzie musiała zostać u pani Ani.
W związku z tym cały czas jest potrzebna pomoc w jej wyprowadzaniu.
Sonia podobno nie za bardzo chce nawet wychodzic z domu, gdzie bardzo chetnie wyleguje sie na kanapie:eviltong:.
Jest bardzo grzeczna, w domu po prostu nie ma psa. Chyba jest nareszcie szczęśliwa po tak długim czasie poniewierki.

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...