DuDziaczek Posted July 1, 2008 Posted July 1, 2008 [quote name='erka']Jak myślicie, że dzisiejszy dzień był bez nowego wyrzuconego psa , to się mylicie:cool3:. [/quote] Nawet przez chwilke tak nie pomyslelismy :evil_lol: [quote name='erka'] Czy wyrazu "pies" jeszcze mozna tu używać?:diabloti: [/quote] no nie wiem nie wiem :evil_lol: To moga tylko wybrani :cool3: Erko moze ja bym ja podwiozła...:roll: Jutro bede wiedziala napewno bo mam wyjazd ale moze da sie jeszcze odwolac....
DuDziaczek Posted July 1, 2008 Posted July 1, 2008 Aha i zrobilam szczenieta z nory osobny watek moze im sie poszczesci i znajada DT.... [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=10415889#post10415889"]http://www.dogomania.pl/forum/showth...9#post10415889[/URL]
eliza_sk Posted July 2, 2008 Posted July 2, 2008 a z tym słowem psiak to chyba nie żart-w nazwie bazarku mam slowo "psiaków" i jest wygwiazdkowane :crazyeye::crazyeye::crazyeye:
erka Posted July 2, 2008 Posted July 2, 2008 Psów przybywa każdego dnia. Prosimy o pomoc w adopcjach!
saga_86 Posted July 2, 2008 Posted July 2, 2008 Ja niestety w czwartek na 14.30 mam umówioną wizytę u lekarza rehabilitanta:roll:
erka Posted July 2, 2008 Posted July 2, 2008 Jest transport dla Puchatki, tzn znowu poprosiłam KrystynęS, która ostatnio juz była dwa razy w Skarżysku z psami i naprawdę juz mi głupio ja wykorzystywać:oops:. [COLOR=teal] KrystynaS zgodziła się , jak zawsze, kiedy tylko nie pracuje i pojedzie, bardzo jej za to dziękuję!:modla::buzi:[/COLOR] [COLOR=black]Ale potrzebna jest osoba, która by z nią pojechała, żeby Puchatka nie musiała juz od Kielc jechac w transporterku, bo potem ze Skarzyska do Warszawy i tak trzeba ja będzie wsadzic w transporter, który jest na nia troche za mały, a w dodatku ma byc jutro duży upał. [/COLOR] Ja niestety pracuję. I powiem tak, że jeżeli nie znajdzie sie w Kielcach więcej osób do pomocy to nie widzę możliwości dalszego działania. Mówiłyśmy juz o tym z Elwirą na początku roku, że postaramy sie tylko wydać te psy, które mamy pod opieką i musimy odpocząć. A ponieważ tak świetnie:cool3: idą adopcje,że psy z zeszłego roku jeszcze tkwią u nas, dokooptowywane były nastepne i tak znowu doszłyśmy do 20 pod naszą bezpośrednia opieką. Ale to już naprawdę koniec, w każdym bądź razie ja nie mam już siły, nie może jedna osoba łapać psy, opiekować się nimi, zajmować sie adopcjami, organizować transporty. Kiedy prosze o pomoc chociaż w zorganizowaniu transportu , nie ma nikogo. Może chociaż jak już wszystko załatwione ktos mógłby pojechać z KrystynąS?
Miśka79 Posted July 2, 2008 Posted July 2, 2008 Jeśli jedziecie po 15:30 to mogę jechać z Krystyną S.i Puchatką
erka Posted July 2, 2008 Posted July 2, 2008 Jutro dopiero będę wiedziała dokładnie , na którą trzeba zawieźć Puchatke do Skarżyska, ale chyba najpóźniej trzeba będzie wyjechać o 14.30.
Miśka79 Posted July 2, 2008 Posted July 2, 2008 Pracuję do 15:30 i nie mam możłiwości wyjścia wcześniej za bardzo. Gdyby jednak można było pózniej to daj znać.
KrystynaS Posted July 2, 2008 Posted July 2, 2008 Drogie Panie kielczanki!!!! Z tym transportem jest tak - Pan, który będzie wiózł Puchatkę do Warszawy wyjeżdża ze Skarżyska o określonej godzinie i to absolutnie nie zależy od nas która to będzie godzina. My TYLKO musimy się dostosować do tej godziny!!! Czemu prosimy o to aby ktoś pojechał ze mną do Skarżyska???? Tak, to mój pomysł i poprosiłam Erkę aby znalazła chętnego na przejażdżkę. Puchatka jest mała ale nie na tyle aby sobie luźno siedziała w transporterku. Jutro ma być wielki upał, trzeba jechać właśnie w ten upał bo taka jest godzina wyjazdu ze Skarżyska. Jechałaby zatem z jakąś Panią Dogo- na tylnym siedzeniu luzem. [U] Jeśli nie znajdzie się chętny to Puchatka już w Kielcach będzie zapakowana w transporterek i tak będzie jechać do samej Warszawy do godz. ok. 20. :placz:[/U] Chcemy aby sunia choć część drogi nie musiała być wsadzona w ten transporter. Wiecie jak psy szaleją gdy się je zamknie w tej klatce???? Drapią, piszczą, skomlą, nawet wymiotują. Dołóżcie do tego temp. 32 stopnie na dworze. Mój samochód nie ma klimatyzacji więc w środku temperatura jest bardzo wysoka. I w tym wszystkim nasza Puchatka. [B] Na tyle na ile możemy chcemy NIE UMĘCZYĆ SUNI.[/B] Od Skarżyska do Warszawy i tak pojedzie w transporterku bo innego wyjścia nie ma. :shake: :placz: Bardzo zatem [B]PROSZĘ i ZAPRASZAM OCHOTNIKA aby towarzyszył Puchatce do Skarżyska. [/B]To dla niej, nie dla mnie. Są wakacje, może ktoś ma wolny czas od pracy czy nauki.
iza_szumielewicz Posted July 2, 2008 Posted July 2, 2008 Ten Pan, który zawiezie Puchatkę jutro to mój mąż. praiwe na pewno będzie wyjeżdżał ze Skarzyska o 15. psa trzeba dowieźć do niego do tego czasu. Jeśli transport się spóźni, nici z przewózki. Ustaliłam z Erką nr telefonu, pod którym będzie umawiane przekazanie Puchatki. Nie ma możliwości, żeby przesunąć godzinę. Powtarzam: 15.00 to godizna prawie pewna, ale - jak wiemy - praiwe robi róznicę. Trzeba to dokładnei ustalić z nr telefonu, który zna Erka. Dziewczyna czeka na Puchatkę w Warszawie.
KrystynaS Posted July 2, 2008 Posted July 2, 2008 Izo Puchatka dojedzie do Skarżyska na czas, no chyba że mi się coś niepomyślnego zdarzy tfu, tfu, tfu. Erka powiadomi mnie o której musimy być na miejscu. Szukamy osoby towarzyszącej z powodów o których napisałam wyżej.
kika22 Posted July 2, 2008 Posted July 2, 2008 Czyli osoba do przewozu Puchatki poszukiwana w trybie pinlym:razz:
KrystynaS Posted July 2, 2008 Posted July 2, 2008 [B]Tak!!![/B] Jeśli ktoś zdecyduje się jutro towarzyszyć Puchatce do Skarżyska to bardzo proszę o kontakt do ERKI. Ja zaraz wychodzę i na Dogo- będę jutro dopiero po powrocie ze Skarżyska. ERKA nas umówi :lol: co i jak odnośnie miejsca i godziny wyjazdu.
eliza_sk Posted July 2, 2008 Posted July 2, 2008 [CENTER][B][SIZE=3][COLOR=green]W piątek zaraz po godz. 15 jadę do Krakowa, macie coś do zabrania ?[/COLOR][/SIZE][/B][/CENTER]
Od-Nowa Posted July 2, 2008 Posted July 2, 2008 szkoda,że mieszkam tak daleko od Was :placz::placz::placz:
erka Posted July 2, 2008 Posted July 2, 2008 Izo, przecież rozmawiałyśmy:razz: i ja wiem, że sunia ma być na 15 w Skarżysku. To nie chodzi o to, że nie będzie na tą godz., tylko chciałyśmy, żeby Puchatka drogę z Kielc do Skarzyska nie musiała przebyć w transporterku, bo ma byc bardzo gorąco, a samochód bez klimy i dlatego prosiłam, żeby ktos pojechał z KrystynąS , aby mogła jechać luzem.
DuDziaczek Posted July 2, 2008 Posted July 2, 2008 Wczoraj widizalam po raz pierwszy Amber i po raz pierwszy bylam z nia na spacerku zdenerwowana wystraszona... A dzis jak weszlam odrazu podeszla i liznęła mnie po nodze :loveu: Super psinka sie otwarla :lol: Wyczesalam jej tez troszke kudelkow bo strasznie sie leni :evil_lol:
erka Posted July 2, 2008 Posted July 2, 2008 Na ul.Kochanowskiego dwie studentki wyjechały z mieszkania i na ulicy zostawiły swojego psa:mad:. Biedak noc spędził płacząc przed blokiem, próbuje się dostać do środka . Piesek jest czarny, nieduży, z dłuższym włosem, troche podobny do spanielka, podobno bardzo miły. Kobieta, która do mnie dzwoniła nie ma cyfrówki, ale będzie szukać kogos , kto zrobi zdjęcie. Na ul.Okrzei taki menel, który mieszkał w budzie kontenerze i miał dwa psy gdzieś zniknął, nie wiadomo, czy wyjechał, czy cos się stało, bo juz był fioletowy od wódy, a pies i suczka zostały na ulicy:-(. DuDziaczek pojedzie jutro z KrysynąS zawieźc Puchatkę:lol:. Szkielecik Amber dzisiaj była w o wiele lepszej formie:lol:. Już cieszy się na widok człowieka, macha ogonkiem, chce wychodzić na spacer. Pani Ania mówi, że bardzo się przywiązuje. Amber na razie zostanie jeszcze u pani Ani , bo sytuacja sie dosyc skomplikowała i pani, któa ja miałą wziąć na DT na razie nie może tego zrobic.
betel Posted July 2, 2008 Posted July 2, 2008 Dobrze ,ze DuDziaczek jedzi z Puchatką , trochę mniej psina się umorduje , bo ukrop. Ereczko, czy wystawić Amber na Allegro????? Sezon wakacji się zaczął , ludzie na urlopy , a psy na ulicę:mad::diabloti::angryy:
betel Posted July 3, 2008 Posted July 3, 2008 [URL="http://allegro.pl/item393951286_daj_dom_pako_.html"][COLOR=#2040ab]Daj dom Pako:)[/COLOR][/URL] [URL="http://allegro.pl/item393950622_zabawna_fruzia_czeka_na_ciebie_.html"][COLOR=#2040ab]Zabawna Fruzia czeka na Ciebie!!![/COLOR][/URL] [URL="http://allegro.pl/item393949414_przygarnij_amber_.html"][COLOR=#505050]Przygarnij Amber ![/COLOR][/URL] [SIZE=4]Ps. Potrzebuję ładnych zdjęć Ambry, Pako i Fruzi:lol:[/SIZE]
erka Posted July 3, 2008 Posted July 3, 2008 Dzisiaj zadzwonił pan z Warszawy, który adoptował naszą Romcię. Okazało się ,że Romcia miała śrut w nóżce, ktoś musiał wcześniej strzelać do niej z wiatrówki!:angryy: Romcia czasami podnosiła tą nóżkę, myślałysmy,że to jakis zadawniony uraz. Państwo wymacali ten śrut podczas głaskania suni, przedwczoraj wet wyjął jeden śrut, a wczoraj drugi, umiejscowiony tuż przy stawie biodrowym, pewnie uciskał na nerw. Miejmy nadzieję, że już więcej go nie ma. Nie wobrażam sobie, co za s...... strzelał do takiego maleństwa:mad:. Poza tym wszystko u Romci super, państwo są nią zachwyceni, sunia przemiła, grzeczna, wszystkim bardzo sie podoba:lol:. A jeszcze tyle takich sympatyczny piesków czeka u nas na domy! Betel postaram się dzisiaj zrobić nowe zdjęcia Pako i Fruzi.
kika22 Posted July 3, 2008 Posted July 3, 2008 [quote name='erka']Dzisiaj zadzwonił pan z Warszawy, który adoptował naszą Romcię. Okazało się ,że Romcia miała śrut w nóżce, ktoś musiał wcześniej strzelać do niej z wiatrówki!:angryy: [/quote] Już tym ludziom to się w głowach p***:mad: Takie maleństwo i taka słodycz, i tak ja potrakować:mad: Erko a co z Morą? Bo moja propozycyjcja karmienia jej wieczorem jest nadal aktualna:roll:
erka Posted July 3, 2008 Posted July 3, 2008 KIka22, w tej chwili jeszcze nie ma takiego problemu z Morą, bo pani Ania chodzi na działke i karmi, problem będzie w sierpniu, kiedy p.Ania wyjedzie. Częściej tez trzeba będzie chodzić, kiedy szczeniaczek będzie wymagał dokarmiania. Mora przy tym dziecku zrobiła się strasznie agresywna, to była taka łagodna i spokojna sunia. Teraz szczeka na wszystkich, również na panią Anię. Obszczekuje ludzi na działkach, boimy się ,żeby znowu ktoś nie naskarżył do tego związku działkowców, bo będzie kłopot.
erka Posted July 3, 2008 Posted July 3, 2008 Mag.do, bardzo proszę zdejm z ogłoszeń Niunię, tą 9-letnią sunię. Nikt chetny się nie zgłaszał i właścicielka z płaczem wywiozła ja do dalszej rodziny , na drugi koniec Polski. Zdejm też te dwie sunie z Cedzyny, bo juz nie pojawiają sie przy hotelu, nie wiadomo, co się z nimi stało:shake:. Arię, terierkowatą młodą sunię ci ludzie z osiedla , do których się przybłąkała zawieżli na jakąś bazę:cool3:, bo im przeszkadzała pod domem. Dla niej przydałby się chociaż jakiś tymczas.
Recommended Posts