bonsai_88 Posted May 22, 2008 Share Posted May 22, 2008 Może musiała, to pełzające potworki są w tym świetne ;) . Ja nie wiem, czy bym zostawiała psa samego w takim terenie... PS. mój "maleńki" pudelek właśnie mi się wrył na kolana.... ktoś tej francy ostatnio powiedział, że pudle przesiadują najchętniej u pańci na kolanach i zapamiętała :mad:.... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Brezyl Posted May 22, 2008 Share Posted May 22, 2008 co się dzieje z psem po ukąszeniu przez żmiję, zdiagnozowanie ukąszenia, pierwsza pomoc: [URL]http://www.vetpol.org.pl/ZW2006/2006_07_ukaszenia_zmij_u_psow.pdf[/URL] w tym wątku jest o jakiejś książce na ten temat, która właśnie się ukazała na rynku [URL]http://psy.olpw.com/viewtopic.php?t=185[/URL] Link to comment Share on other sites More sharing options...
al-ka Posted June 2, 2008 Share Posted June 2, 2008 Temat pochodzi z Owczarka,ale przyznam szczerze,że mnie zaniepokoił: [URL]http://www.owczarek.pl/forum/forum_posts.asp?TID=13605[/URL] Link to comment Share on other sites More sharing options...
WŁADCZYNI Posted June 2, 2008 Share Posted June 2, 2008 [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=111225"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=111225[/URL] tu temat o zmijach:) Link to comment Share on other sites More sharing options...
dog_master Posted June 2, 2008 Share Posted June 2, 2008 Bylo, wiec zamykam. Napisz w temacie, ktory juz jest :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted June 19, 2008 Share Posted June 19, 2008 A ja podniosę, bo muszę się pochwalić:cool3: Dzisiaj po ogródku przepełznął mi piękny, półmetrowy około, zielono-seledynowy pyton zielony :razz: Żmij też się boję, dlatego bardzo uważnie oglądam ścieżki i jak tylko widzę "niezdrowe zainteresowanie" mojego psa, to sprawdzam co i jak.. Zaskrońca chciała sobie pogonić ostatnio, bo przecież uciekał, toteż muszę jej pilnować :mad: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bzikowa Posted June 19, 2008 Share Posted June 19, 2008 Zmierzchnica ale mam nadzieję, że Ty go nabyłaś drogą kupna a nie przypełzł z okolicznego parku :-o Pytony występują w PL? Matko boska ja chyba wybuduję mojemu psu schron chroniący przed wężami :lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saint Posted June 19, 2008 Share Posted June 19, 2008 Nie, w Polsce występują tylko 4 gatunki: [I]Coronella austriaca[/I] - Gniewosz plamisty [I]Elaphe longissima - [/I]Wąż eskulapa[I] Natrix natrix[/I] - Zaskroniec zwyczajny[I] Vipera berus[/I] - Żmija zygzakowata ;) Pozdrawiam Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bzikowa Posted June 19, 2008 Share Posted June 19, 2008 Dziękuję za uspokojenie,że nic mi psa nie udusi :lol: [chyba, że zmierzchnicy ucieknie! ;P] Link to comment Share on other sites More sharing options...
WŁADCZYNI Posted June 19, 2008 Share Posted June 19, 2008 [QUOTE]Dzisiaj po ogródku przepełznął mi piękny, półmetrowy około, zielono-seledynowy pyton zielony [/QUOTE] jeśli nie Twój to trzeba było łapać on nie poradzi sobie w Polsce, chyba za chłodno dla niego. A ja się stresowałam nietoperzem w domu:shake: Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted June 19, 2008 Share Posted June 19, 2008 Pyton teraz jeszcze przeżyje, ale za pół roku [a nawet mniej] po prostu zamarznie... pominę już fakt, że taki pytonik po podrośnięciu może polować na... małe psy [spotkałam się już z karmieniem szczeniakami, które urodziły się martwe]. Link to comment Share on other sites More sharing options...
WŁADCZYNI Posted June 19, 2008 Share Posted June 19, 2008 ja miłośniczką nie jestem, ale w końcu to zwierzątko a ja czuje powołowanie;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted June 19, 2008 Share Posted June 19, 2008 Widziała go głównie moja mama :( Szukałam go przez półtorej godziny, ale nie znalazłam. Żal mi zwierzaka (uwielbiam węże:loveu:), a poza tym na podwórku mam 'kojec' (wybieg;)) dla świnki morskiej, która dla pytona byłaby świetną przekąską :mad: Nie, wąż nie mój... Sądzę, że komuś urósł za duży i wypuścił go na wolność, biedaka. Nic nowego, w parku ostatnio znajomy znalazł żółwia czerwonolicego, ja spotkałam mysz kolczastą...:shake: Z jednej strony mam nadzieję, że sobie poradzi, z drugiej - wolałabym żadnego zwierzaka swojego w jego paszczy nie zobaczyć :cool3: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bzikowa Posted June 19, 2008 Share Posted June 19, 2008 A Twoja mama jest pewna, że to był pyton? Jej ja bym zabrała tę świnkę z podwórka na Twoim miejscu... Bo zamiast niej może być wąż w kształcie świnki. Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted June 19, 2008 Share Posted June 19, 2008 Ona tam jest tylko wtedy, kiedy ja jestem na podwórku :) Więc nie ma obaw. Szczególnie teraz na pewno jej nie spuszczę z oka... :cool3: Ona wołała tylko, że wąż, ale jak opisała, że jasnozielony, połyskujący na seledynowo, spory - w zasadzie wszystko na pytona wskazuje :cool3: Tylko dusiciele mogą być legalnie hodowane, zresztą. Mam nadzieję, że to on, bo inne jasnozielone węże już są jadowite.. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Viris Posted June 20, 2008 Share Posted June 20, 2008 Książka do kupienia na allegro: [URL]http://allegro.pl/item378835123__pierwsza_pomoc_i_leczenie_ukaszonych_psow.html[/URL] ja nigdy nie widziałam żmij. Jedynie zaskrońce no i padalce. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saint Posted June 20, 2008 Share Posted June 20, 2008 Padalec to nie wąż ;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted June 20, 2008 Share Posted June 20, 2008 W Polsce po za pytonem da się też dość łatwo dostać "zieloną zbożówkę" [tak tego węża też nazywają, prawidłowej nazwy nie pamiętam :oops:]. Jadowita jest cholera [na szczęście ma w miarę słaby jad :roll:] i już paru "odpowiedzialnych" właścicieli w szpitalach wylądowało :angryy:. Oczywiście mówię tutaj o zielonych wężach... bo inne to już mi do głowy nie przychodzą z takich łatwo dostępnych... Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted June 20, 2008 Share Posted June 20, 2008 Mam nadzieję, że to nie ona :crazyeye: Pokazywałam mamie parę zdjęć i obrazków węży, stwierdziła, że pyton :) Lepsze to niż jakiś jadowity, i tak mi go żal.. Nie mam pojęcia jak się znalazł na moim podwórku, zaraz koło dość ruchliwej ulicy, naprzeciwko są tylko bloki.. Może ktoś mi go tam wrzucił? Biedaczysko. Może go jeszcze spotkam ;) P.S. To się nazywa ironia losu - wczoraj weszłam na ten wątek, a dzisiaj ugryzł mnie wąż :eviltong: I to w parku, w uczęszczanym miejscu, na ścieżce - mogłam nadepnąć zbyt blisko niego albo nawet na niego - ale nie wiem, bo nawet tego nie zauważyłam, maleńki był. Mam nadzieję, że to zaskroniec ;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fju Posted June 20, 2008 Share Posted June 20, 2008 [QUOTE]Tylko dusiciele mogą być legalnie hodowane, zresztą.[/QUOTE] Nie tylko. [QUOTE]Mam nadzieję, że to zaskroniec ;-)[/QUOTE] Zaskrońca łatwo zidentyfikować. Ma dwie żółte/pomarańczowe plamy "za skroniami". Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted June 20, 2008 Share Posted June 20, 2008 Wiem, że nie tylko, ale jadowite węże nie są tak popularne (trudno się dziwić). Łatwo zidentyfikować zaskrońca jeśli się go zauważy, a nie jeśli tylko się poczuje jego zęby na skórze ;) Ale nie spuchnął mi ślad po ugryzieniu i nie boli, więc wygląda na to, że to był wąż niejadowity. Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted June 20, 2008 Share Posted June 20, 2008 W Polsce można legalnie hodować węże niejadowite i... to się chyba nazywało częściowo jadowite czy warunkowo jadowite... w każdym razie z tego co pamiętam to chodziło o węże, które jadu nie mają bądź jest on bardzo słaby [ja siedziałam w całkowicie i absolutnie niejadowitych zbożówkach, więc się tym nie interesowałam]..... Węże jadowite mogą hodować tylko osoby o odpowiednich uprawnieniach [zn. właściciele zoo, badacze]... a oni raczej nie stosują marnych zabezpieczeń i im wężyska nie uciekają ;). Gorzej, że raz na 100 lat takimi wężami zajmuje się jakiś amator mocnych wrażeń [nie wiedzieć czemu często w wieku ok. 15 lat...] Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saint Posted June 20, 2008 Share Posted June 20, 2008 W Polsce można hodować wszystkie węże. niejadowite i jadowite. polecam dokładnie przeczytać ustawę ;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted June 20, 2008 Share Posted June 20, 2008 Jak rok [no, półtorej] temu zajmowałam sie wężami to znajomy [hodowca węży] mówił mi, że nie można hodować węży jadowitych [np. kobry itp...]. Czy mogłabyś podać mi konkretną ustawę? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saint Posted June 20, 2008 Share Posted June 20, 2008 MÓGŁBYM odesłać Cię jedynie do [url]www.terrarium.com.pl[/url] albo jeszcze lepiej do [url]www.jadowite.org[/url] myślę że tam znajdziesz odpowiedź ;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts