Jump to content
Dogomania

wychudzona i zaniedbana Rea po 11 latach wyrzucona z domu! ;( MA DOM!


Mysia_

Recommended Posts

  • Replies 965
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dzisiaj miałyśmy bardzo niemiłą przygodę. Rzuciło się na nas takie bydle bez kagańca i uwięzi. Mnie przewrócił a zaatakował Ree, ale miał pecha:lol: tak zaczepił zębem o kaganiec, że nie mógł sie uwolnić. Właścicielka mnie zbluzgała - że to niby moja wina, bo się z psem nie biega po parku - a potem rozkazała mi uwolnić jej pupila. Powiedziałam żeby sama sobie go odczepiała, bo ja nie dam się pogryźć, a jak do niego podejdę to tak go kopnę, że doleci na księżyc, a właścicielkę poślę zaraz za nim. A ona na to: "Pomocy!!! Ratunku!!! Psa mi kradną!!!!" Pojawił się jakiś koleś, zobaczył co się dzieje i zadzwonił po policję. Przyjechali, popatrzyli, wysłuchali świadków i kazali jej samej psa odczepiać. A baba co?????........... tak szarpnęła, że psu ząb wyrwała. Dostała bilecik za 200zł, ostrzeżenie i chyba na dokładkę coś za obrazę policji. Takie macie i wacie leciały, że długo je jeszcze słyszałam.

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Georgia]ojej, rzeczywiście niemiła przygoda... :shake:
a baba głupia, jak nie potrafi upilnować psa i jeszcze potem ma pretensje.
miałam kiedyś podobną sytuację, Ups szedł grzecznie na smyczy, a wyskoczył jakiś jamnik, normalnie wścieklizna! Bez niczego, smyczy, kagańca, obroży... No i na mojego Upsa łup! No to Ups jak to Ups, nie da sobie w kaszę napluć i się broni, ja drobna biedna staram się rozdzielić tego jamniora, a baba podbiega i się pluje, że mam wściekłego psa i NIE UMIEM NAD NIM ZAPANOWAĆ. No brak słów.
albo kiedyś, podobna sytuacja. Dziecko szło z psem bez niczego [ taki dziki kundel, który dominuje nad każdym psem ], a ja z Upsem jak zwykle grzecznie na smyczy... Jak się nie zerwał ten pies, to mało mi psa nie zagryzł, a Ups wdarł się w wir walki, bo jak tamten ostro zaczął... Aż mi się wyślizgnął z obroży, obok ruchliwa ulica, próbuję rozdzielić, zostałam udziabana w nogę, aż w końcu straciłam cierpliwość i wzięłam jakieś kamienie i rzuciłam w stronę tego psa, żeby go odstraszyć, a to dziecko do mnie "NIE RZUCAJ KAMIENIAMI W MOJEGO PSA!!!" No myślałam, że mnie zaraz coś strzeli. :roll: i straciłam cierpliwość, i wydarłam się, wysłałam uroczy łańcuszek, żeby na przyszłość zaopatrzyła się w smycz. Ale na serio ten pies to agresywny cholernie. Nie raz widziałam jak mało gardła nie rozszarpał innym.[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

O rany! No to niezłe miałyście przygody!!!
Tusko, zdjęć się właściwie nie dodaje przez załączniki - można je wgrywać np na [url=http://pl.tinypic.com/]TinyPic - bezpłatny hosting obrazw, udostępnianie zdjęć i hosting filmw wideo[/url] i dopiero stamtąd przekleić tutaj.
Ja sobie wykupiłam konto pro, na fotosiku i korzystam z niego, ale fotosik ma złą sławę na dogo. (czasem zaczynają znikać najstarsze zdjęcia). Te fotki, które mi przesyłałaś, są o wiele za duże jak na dogo - przerabiałam je do 17% oryginalnego rozmiaru i dopiero wklejałam, przez fotosik.

Kochane, dostałam rachunek za korzstanie z internetu przez telefon......... 478 zł.... Dlatego, z wielkim żalem - zniknę z dogo aż do końca sierpnia. Bardzo będę za Wami tęsknić!!!! Bardzo, ale jak wrócę do cywilizacji, to będzie z pewnością pierwsza stroną jaką odwiedzę!

Trzymajcie się! I nie dajcie! Ani wichurom, ani ludziom, ani nie wychowanym psom! Buziaki! :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:

Link to comment
Share on other sites

Szkoda, że Cię z nami tak długo nie będzie:placz:
Rea dzisiaj na spacerze dostała ode mnie w skórę. Zachowywała się skandalicznie przez całą drogę, ale uwieńczeniem wszystkiego był atak na bogu ducha winną dziewczynkę, do tego niepełnosprawną umysłowo. Dziecko przechodziło spokojnie obok na moście, a ta zaraza próbowała ugryźć je w ręke a potem chaps za spodnie :shake: i warczy. Ani krzykiem, ani szarpaniem nic nie zdziałałam, a dziewczynka w płacz:oops:. Rea spodni nie puszcza:shake: Nawet szczękę próbowałam jej rozewrzeć, i nic. W końcu zabrakło mi pomysłów i dostała w łeb. Od razu spodnie puściła. Na to wyskakuje mi jakiś facet i wrzeszczy, że psa nie wolno bić tylko trzeba tłumaczyć, że on jest miłośnikiem zwierząt i to zgłosi.
Ciekawe, co by zrobił na moim miejscu? By chyba tłumaczył psu, że się nie atakuje ludzi i czekał, aż pies zrozumie, puści i przeprosi.:shake:

Link to comment
Share on other sites

Teraz jest grzeczna jak aniołek. Na początku rzucała sie na rowerzystów - dostała burę i się uspokoiła, później miała problem z motorami - teraz już na nie nie reaguje, ale taki numer jak dzisiaj wywinęła to był dla mnie szok:-o Więcej spacerów bez kagańca nie będzie:shake:, bo nie chcę ryzykować. Przybyło jej pewności siebie, ale wolałabym, żeby jakoś inaczej to demonstrowała:oops:

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj zaatakowała kobietę, ale baba sama była sobie winna. Przyniosła paczkę i zamiast zapukać czy zadzwonić z marszu wparowała do mieszkania. I się zdziwiła:crazyeye: W ostatnim momencie udało mi się złapać za obrożę. Ma kobita nauczkę, Przyzwyczaiła się, że poprzedni pies tylko na nią szczekał.

Link to comment
Share on other sites

No to Rea faktycznie poczuła się pewnie... :oops::oops::oops:
W sumie - prawie miesiąc minął, czyli właśnie - tyle ile piszą o adaptacji... Moja poprzednia Nuta raz jeden zaatakowała sąsiada, który skręcił nogę. Bardzo go lubiła i znała, ale jak wyszedł na nas kiedyś z za rogu, kulejąc naprawdę dziwacznie, to wpiła mu się w nogę. Zaraz zresztą puściła - zapewne poznała go po zapachu. Coś jednak w chodzie tego człowieka ją sprowokowało a mnie przeraziło, że nie dała żadnego ostrzeżenia - zęby w ciało. Taka akcja zdarzyła jej się raz na 16 lat... Potem zresztą, jak ten sąsiad już nogę wyleczył, to znowu była przyjaźń.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...