Negri_2008 Posted November 20, 2008 Share Posted November 20, 2008 ;) Miśka, trzymiesięczne niemowle zjadła zszywkę biurową, co przez przypadek wykazało prześwietlenie płuc, które robiliśmy z okazji kaszelku poschroniskowego, które okazało się zresztą zapalenium płuc. Szkoda, że nie widzieliście mojej miny, gdy wet pokazał mi kliszę; zszywka jak żywa :crazyeye: Najedlismy sie strachu co niemiara, bo wet rozpatrywał operację. Zjada też swoje koopony :angryy:. Nie wychodzimy jeszcze na spacerki (kwarantanna) więc na razie tylko tyle. Dingo zjada pasjami torebki foliowe i husteczki higieniczne, ale jak czytam ten wątek nie jest w tym oryginalny. No i oczywiście koopy, najchętniej człowiecze :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Unbelievable Posted November 24, 2008 Share Posted November 24, 2008 różnorakie zabawki sióstr- od ubranek dla lalek do plastikowego psa z futerkiem, który został włączony i złowrogo ruszał łapami jak się go dotknęło, kredki(później wychodziły kolorowe goo, np. różowe lub zielone :loveu: ), chusteczki, karki i inne papierowe rzeczy(także papiernicze), słuchawki (myślałam że zgubiłam, znalazłam przy sprzątaniu ogrodu, zgadnijcie w czym : P), skakanka, podwójne opakowanie delicji, tabliczka gorzkiej czekolady(tak, wiem, jest trująca- nie dla grama : P ) pieniądze, jakieś grosze(też znalezione wiadomo gdzie), poduszka(na szczęście nakryłam zanim wciągnał caly plusz), myszki, szczurki i różnego rodzaju inna zwierzyna(:cool1:), farby, tusz do rzęs, podkład... plastikowy transporter :mdleje: no i nagminnie pazury tylnych łap :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nazwanynie Posted December 29, 2008 Share Posted December 29, 2008 sznaucer mojej dziewczyny zjadl jej duzo wypranych strigow. sam kiedys, patrze co ty tam masz, ksarko? cos malego pomaranczowego, pociagam, i pociagam, i pociagam, i wychodzi z zoladka pomaranczowy stringol :eviltong: a i zjadla tez kostke masla, kren do rak, opakowanie nitrogliceryny. oczywiste jest to ze pilnujemy pieska, na szczescie wkoncu zaczela sie interesowac zabawkami, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nukapei Posted January 1, 2009 Share Posted January 1, 2009 Chusteczki, rajstopy [nie dowiedziałabym się o tym, gdybym nie zabrała psa na wycieczkę w góry - wymiotowała w samochodzie], odchody psie i ludzkie [dla mnie to nie jest jedzenie :lol:], papiery śniadaniowe, kartki z bloku, pół ołówka [ja się potem martwiłam czemu pies ma szare zęby...], pudełeczko lodów [nakryłam, gdy była w połowie], prawdopodobnie wnętrze pluszaka [chyba że porwało je ufo], sznurówkę. Chcę również zauważyć, że Maja nagminnie podskubuje ogon mojego kota :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pysia Posted January 24, 2009 Share Posted January 24, 2009 Ja mam nowofundlandy, czyli stworzenia o nieposkromionych apetytach zjadające wszystko co możliwe :diabloti: O objadaniu owoców z drzew i krzaków pisać nie będe, bo to chyba norma. Szczytem łakomstwa a zarazem powodem naszych zawałów było zjewdzenie przez Szelme szczotki drucianej... Takiej z milionem cieniutkich i długich cieńkich drucików :razz: Na szczęście to nie są delikatne psiaki. No i jednak trochę szczęścia było, ze skończyło się niczym. Suka ponoć w brzuszku rozpuściła zelastwo i śladu nie było :) Ale my będziemy żyli 5 lat mniej!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
REMICZEK Posted February 5, 2009 Share Posted February 5, 2009 Mój wymiotował już kawałkami drewna, plastiku, a ostatnio znalazłam w kupie... gumkę recepturkę... :-o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shetanka Posted February 6, 2009 Share Posted February 6, 2009 Mój jak był mały zjadł plastelinę (na szczęście taką dla dzieci, nie toksyczną) i potem kupki były zielone i niebieskie :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nel_a Posted February 10, 2009 Share Posted February 10, 2009 Młodszy -chusteczki higieniczne (ale czyste-ulubiony smakołyk:evil_lol:) kredkę do makijażu, i wkład z długopisu - częściowo zjadł a częściowo wysmarował sobie łapy ( na różowo :D) korek do umywalki Starszy- pęknięty balon, kawałek gumolitu i prawie całe wiklinowe posłanie :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
$modliszka$ Posted February 12, 2009 Share Posted February 12, 2009 MOJA PSINA WLASNIE ZJADLA CALE OPAKOWANIE GUMY DO ZUCIA ORBIT NIEWIEM CO MAM ROBIC???????????// :look3::nerwy::niewiem:PODOBNO TRZEBA PODAC PSU PARAFINE???KTORA POWODUJE ZE WSZYSTKO SIE ODKLEJA OD ZOLADKA I JEST WIELKIE KUPSKO TYLKO:roll::-?ALE JA NIEJESTEM PRZEKONANA...BOJE SIE ZE JAK WYJDE Z DOMU COS SIE JEJ STANIE I NIEBEDE W STANIE JEJ POMOC........:shake: PROSZE O POMOC I RADY:PROXY5: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shetanka Posted February 12, 2009 Share Posted February 12, 2009 [quote name='$modliszka$']MOJA PSINA WLASNIE ZJADLA CALE OPAKOWANIE GUMY DO ZUCIA ORBIT NIEWIEM CO MAM ROBIC???????????// :look3::nerwy::niewiem:PODOBNO TRZEBA PODAC PSU PARAFINE???KTORA POWODUJE ZE WSZYSTKO SIE ODKLEJA OD ZOLADKA I JEST WIELKIE KUPSKO TYLKO:roll::-?ALE JA NIEJESTEM PRZEKONANA...BOJE SIE ZE JAK WYJDE Z DOMU COS SIE JEJ STANIE I NIEBEDE W STANIE JEJ POMOC........:shake: PROSZE O POMOC I RADY:PROXY5:[/quote] Wizyta lub telefon do weterynarza... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wandalka17 Posted February 18, 2009 Share Posted February 18, 2009 Moja notorycznie zjada folie , reklamówki gazety .Praktycznie wszystko co statnie na jej drodze . Sara ostatnio mydło jadła , dobrze że udało mi się jej z pyska wyciągnąć w ostatniej chwili . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofia.Sasza Posted February 18, 2009 Share Posted February 18, 2009 Moja Nena uznała, że komórka jest jak kolba kukurydzy. Tak fajnie wyskakują klawiszki :evil_lol: Cedziłam kupy przez tydzień :mad: Wylazły... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Unbelievable Posted February 25, 2009 Share Posted February 25, 2009 Kilka czekoladek z likierem- oczywiście tych największych ze wszystkich w misce :cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Della Posted July 14, 2009 Share Posted July 14, 2009 Kawałek ściany, skarpetki, pończochy, prawdopodobnie kure, 1kg schabowego na obiad :placz:...reszty grzechow nie pamietam :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Canaveral-staff Posted July 14, 2009 Share Posted July 14, 2009 mój chart rosyjski zjadł 2 kilo ryżu prosto z paczki i popił litrem mleka,na szczęście nie zaszkodziło mu to ;) ale staffinka miała niezły zbiór w jelitach 6 kamieni i niestrawioną kostkę kulkową ,niestety bez operacji się nie odbyło:-( jeden ze staffików połknął kawałek ringo kauczukowego ,nie załatwiał się 3 dni przestał jeść ,cały czas był oczywiście pod kontrolą lekarza ponieważ zwlekaliśmy z operacją do ostatniej chwili,na 9 rano jak zaplanowaliśmy jednak operację ,po dużej ilości środka na przeczyszczenie (ludzkiego)przedtem była parafina -nie pomogła, w końcu o 12 w nocy się załatwił i wydalił owe ringo oczywiście każde wyjście było z latarką aby nie przeoczyć tego co mu blokowało jelita śmierdzące poskudztwo opłukałam i rano do weta porównaliśmy ze zdjęciem rentgenowskim i idealnie to posowało pies cieszył się bardzo jak w końcu mógł się załatwić po 2 dniach wrócił do normy acha i jeszcze dawno dawno temu moja pierwsza bullterierka lubował się w papierze toaletowym potrafiła zjeść całą rolkę ,śmialiśmy się z rodziną że tani pies w utrzymaniu ,i kilka banknotów też zjadła -po prostu libiła papier - nigdy jej nie zaszkodził Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ancyk Posted July 14, 2009 Share Posted July 14, 2009 [LEFT]no to zacznijmy wyliczać:palmę kokosową (prezent od mamy:)), 3 pary butów zimowych, 4 pary butów letnich, parasolke, ze 4 torebki, stanik, pilota od dvd, kable od netu i telewizora, mysz, martwego ptaka, listwę podłogową, ludzkich kup to nawet nie ma co wspominać bo to norma (jak nie jedzenie to tarzanie dla odmiany), pluszaki sztuk 3, kredki, matę gumową, rolki, kilka pasków, sierść obcego psiaka, słownik do angielskiego, notatki ze studiów, index, ksiązki, zdjęcia.. no i ogólnie wszystko co głupia pańcia zostawiała na wysokości do 1,5 metra od podłogi.. ale i tak go kocham bo poza tym wszystkim to psi ideał:)[/LEFT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yuki Posted July 15, 2009 Share Posted July 15, 2009 No to mój piesek grzeczny jest, raz tylko mój chłopak nakryl ją z kostką nowiutkiego pachnącego mydła z oriflame (jakieś takie niebieskie z minerałami , algami czy cuś). Najpierw sobie rozpakowała z folii, a potem zaczęła gryźć i połykać :p, w ogóle lubi chyba kremy i balsamy, bo za każdym razem gdy po kąpieli się wybalsamuję , to łazi za mną po całym domu i mi nogi liże :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vege* Posted July 15, 2009 Share Posted July 15, 2009 Moja suczka zjadła: -wróbla -gniazdo z pisklakami -zdechłą mysz (dwa razy) -kupę mojego królika -obierki od ziemniaków -i różne kości, które znalazła na dworze, takie obrzydliwe blee:oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eski Posted July 15, 2009 Share Posted July 15, 2009 [quote name='yuki']w ogóle lubi chyba kremy i balsamy, bo za każdym razem gdy po kąpieli się wybalsamuję , to łazi za mną po całym domu i mi nogi liże :evil_lol:[/quote] Ech, skąd ja to znam.... Moja ma dokładnie tak samo. Boję się, że te kremy , balsamy i inne smarowidła kiedyś jej zaszkodzą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yuki Posted July 15, 2009 Share Posted July 15, 2009 Eski ja po prostu uciekam przed suką , albo wkładam getry , spodnie lub rajstopy, bo też mam obawy czy jej to lizanie nie szkodzi, chociaż po tym co tu przeczytałam śmiem twierdzić, że lizanie nóg posamrowanych kremem to mały pikuś :evil_lol: Vege jak to zjadł gniazdo z pisklakami? Jak to się stało? Bez urazy, ale to nie powinno mieć w ogóle miejsca...pies nie może od tak poprostu zjadać sobie ptaszków, kotków, oczywiście chodzi mi o te żywe :( itd, napisz dokładnie co się stało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vege* Posted July 15, 2009 Share Posted July 15, 2009 Wiem dokładnie, ze takie zdarzenie nie powinno mieć miejsca,a le się stało, a to było tak. Pojechałam z Nuką na działkę, a na działce mam różne tujki i w jednej z nich było gniazdo z pisklakami a my w ogóle o nim nie widzieliśmy, a że Nuka już ma taką naturę, że goni ptactwo to już nie moja wina :shake: no ale wracam do pisywania zdarzenia, no to ja sobie jadłam truskawki, a moja mama sobie pieliła, a Nuka w mgnieniu oka (nawet nie zdąrzyłam do niej podbiec) a ona już miała gniazdo w pysku i połknęła pisklaka jednego (bo jeden chyba tylko był) a gniazdo udało jej się wyciągnąć z pyska, co w cale nie było takie łatwe bo jak ona zęby zaciśnie to otworzyć się nie da (kiedyś jak mi zacisnęła szczękę na moim palcu to dziure w paznokciu miałam i 'zmiarzdżony palec'):angryy: i do tego warczy i się rzuca z zębami na mnie jak chcę jej taką 'zdobycz' zabrać a tak to wszystko inne odda bez problemu, ehh taka już jej natura i odduczyć się jej tego nie da :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arundati Posted July 21, 2009 Share Posted July 21, 2009 Z takich najbardziej niejadalnych rzeczy to mydło rozmarynowe, posądziłam tate, że gdzieś je posiał, ale suni zaczeło się nim odbijać:crazyeye:, potem była torebka foliowa nie widziałam jak ją jadła ale widziałam jak wychodzi drugą stroną:shake: no i analogiczna sytuacja z gąbką do mycia naczyń:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yuki Posted July 23, 2009 Share Posted July 23, 2009 Vege a może linka i nauka przywołania, ciężko walczyć z instynktem . Właśnie wróciłam z krótkiego wypadu na Mazury, byliśmy ze znajomymi nad jeziorem , pieknie, pies ciagle w wodzie, pomost, tylko pogoda była z d..y :p . W każdym razie przyjechał kolega, który świetnie gotuje i robiliśmy razem ciasto na takie cienkie chlebki na grilla, z mąki, mleka, z przyprawami , świeżą pietruszką itd. namęczyłam się okrutnie przy wyrabianiu ciasta, w końcu uformowałam je w parę kul wielkości grejpfruta, zamknęłam na chwilę oczy, bo tak się zmachałam , otworzyłam je, patrzę a moja suka leci z jedną z tych mącznych kul :-o pożarła ją w kilka sekund, myślałam , że ją uduszę. Taka z niej złodziejka!!! W nocy spała ze mną na materacu, nie muszę chyba opisywać jakie puszczała bąki, myślalam , że zemdleję. Dobrze, że była pogodna noc i spaliśmy pod chmurką, bo nie wiem jakby się to skończyło w namiocie :evil_lol: . A to co wyprodukowała rano to nawet moja wyobraźnia nie ogarnia :lol!: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yuki Posted July 31, 2009 Share Posted July 31, 2009 przepraszam za offa, ale jest szansa dla wielu piesków , może się uda, warto spróbować, ;) [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f402/pomocy-moge-wygrac-50-tys-na-pomoc-psom-143067/#post12711740[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vege* Posted July 31, 2009 Share Posted July 31, 2009 Nuka zazwyczaj przychodzi na każde zawołanie, ale jak coś dorwie to nie dość, że ciężko ja złapać z tym 'skarbem' co ma to jeszcze trzeba się wykazać siłą, żeby otworzyć jej pysk i wyciągnąć to co jest w środku :/ :angryy: Współczuje, wiem co to za ból kiedy pies produkuje takie wspaniałe perfumy :evil_lol: moja kiedyś jak po kościach na dworze zaczęła się wypróżniać to ledwo co koło niej stałam xD Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.