Jump to content
Dogomania

!!!!! Chrcynno !!!!!! - schronisko - niedaleko Krzyczek...


Weronia

Recommended Posts

  • Replies 837
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='mimiś']"[COLOR=#000000][FONT=arial]Drugi pies, owczarek podhalański nazwany Bacą, był osowiały i na nic nie reagował. Ledwo utrzymywał się na nogach. W karcie przyjęcia z dnia 1.06.2011 r. do schroniska w Chrcynnie widać fotografię psa, który wygląda o wiele lepiej. W karcie wypisu z schroniska z 16.06.2011 r. pies waży 31 kg, ma zaniki mięśniowe, jest wychudzony i powalany kałem. Na łapach ma liczne rany oraz silne zapalenie spojówek. Kilka dni później inny weterynarz – Mirosław Kado po raz kolejny przebadał zwierzę. Okazało się, że Baca miał także silny obrzęk kończyny na podłożu zapalnym, babeszjozę, stan zapalny w płucach, powiększoną prawą komorę serca. Kilka godzin później zdechł – prawdopodobnie na zawał serca. "[/FONT][/COLOR][/QUOTE]

pies ma podobno kilka diagnoz i kazda od innego weta... a do smierci najprawdopodobniej doprowadzila interwencja ostatniego badajacego go lekarza....

Link to comment
Share on other sites

Jasne do śmierci doprowadziła go " interwencja ostatniego badającego lekarza" , a nie czasem właśnie brak tej interwencji przez 16 dni pobytu w tym rajskim schronisku?????? W schronisku wg karty miał podane tylko krople do oczu i to dopiero 10.06. Co się działo przez te 10 dni, gdzie ta cudowna opieka, podobno wszystkie psy są rzetelnie i konkretnie badane?? Stan zapalny i przerost trzeciej powieki był tak straszny ,że oczu nie było, było tylko krwistoczerwone żywe mięso i mnóstwo ropy. Gałki oczne nie istniały. Wyglądał jakby ktoś mu te oczy wydłubał i to całkiem świeżo. Chcesz powiedzieć ,że taki stan następuje w ciągu jednego dnia???? Ciekawe??? Dla Ciebie jest to podobno a ja wiem napewno co było z tym psem, tym się różnimy. :(

Link to comment
Share on other sites

[
"Nie porownujcie dobrostanu zwierzat z Krzyczek do Chrcynna...to tak jakbyscie porownywali dzien do nocy, dobro do zła, albo biale do czarnego."


Skoro są w takim nieporównywalnym dobrostanie to DLACZEGO tak MASOWO ZDYCHAJĄ????????????? Wytłumaczysz nam to??

Link to comment
Share on other sites

[B]Ewusek pisze :
[/B]"[B]A o teren chodzi...

O kilka hektarów ziemi z infrastruktura... o to jest walka... psy sa nieistotne, co widac w postach atakujacych, bo zadna osoba nie napisala co dalej... "
[/B]
a wiesz czyją własnościa jest ziemia? Bo nie Pana Ł., on ja tylko dzierżawi zatem ten bój o ....? Marnie brzmi ta Twoja teoria. [B] O PSY CHODZI, O PSY , istoty ,które czują, [/B]które same do policjanta , do prokuratoro, do sądu nie pójdą, nie poskarża się i niestety zeznawać nie będą,a szkoda . Ewa

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem czy Ewusek mi odpowie, ale spytam:
czym różnią się Twoje oczy od oczu wszystkich z dogo, którzy byli w Chrcynnem?
Pytam, bo jesteś chyba jedyną dogomaniaczką, która pisze tak pochlebne opinie o tym miejscu!!
I właśnie tego nie rozumiem - opinie są tak diametralnie różne - może soczewek zapomniałaś założyć?:cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='epe']Nie wiem czy Ewusek mi odpowie, ale spytam:
czym różnią się Twoje oczy od oczu wszystkich z dogo, którzy byli w Chrcynnem?
Pytam, bo jesteś chyba jedyną dogomaniaczką, która pisze tak pochlebne opinie o tym miejscu!!
I właśnie tego nie rozumiem - opinie są tak diametralnie różne - może soczewek zapomniałaś założyć?:cool3:[/QUOTE]

odpowiem...
Przede wszystkim nie mam wady wzroku. Bylam w wielu schroniskach i Chrcynno nie wyglada zle. Psy nie sa zaglodzone, nie sa masowo oblepione odchodami, nie boja sie wlasciciela jak wchodzi do boksu, zawsze jest czysta woda.
Co do karmienia skwarkami - nie pochwalam, bo jestem zwolenniczka suchej. Nie mam wiedzy jaki wplyw ma karmienie skwarkami na zdrowie psa. U mnie na wsi naturalnym jedzeniem dla psow jest chleb namoczony w wodzie i okraszony słonina, inni podaja nienamoczona śrute dla drobiu...

Epe, nie wiem ile z Was było w Chrcynnie oprocz Zefirek, ale warto pojechac i na wlasne oczy zobaczyc i dopiero potem zajac stanowisko.
Ja niejednokrotnie padlam ofiara manipulacji i bylam "atakujaca", pozniej jak prawda wyszla na jaw a ja na głupka, publicznie przepraszałam. Tak wiec zanim ktos kogos o cos posadzi powinien zrobic rozeznanie a nie bazowac na informacjach "zasłyszanych" bo taki "gluchy telefon" zaszkodzi tylko i wylacznie psom.

Gazety pisza rozne rzeczy - wszystko zalezy od rzetelnosci dziennikarza. Niestety niektorzy nie zadadza sobie trudu i napisza tylko relacje jednej czy dwoch osob, nawet nie sprawdzajac informacji.
Przypomnijmy sobie artykul z Polityki, gdy Ostatnia Szanse nazwano manipulatorka i wyłudzaczką psów - czy to prawda co napisano w artykule czy to manipulacja ?
(poszukam linku)

Kazdy jest osobna jednostka, kazdy inaczej odbiera pewne rzeczy...

Ja wiem, ze w tym schronie nie jest idealnie, ale nie ma tam rzeźni i psy nie sa traktowne przedmiotowo.

Co do padnieć psów w schronisku - wszystko zalezy kto robi statystyke i co do czego porównuje. Niestety zazwyczaj porownuje sie liczbe zwierzat przyjetych do padłych ogólem, ale to przeciez nie padlo polowe przyjetych zwierzat, bo ogolny stan zwierzat jest duzo wiekszy, dlatego statystyke padniecia powinno sie robic do ogolu liczby zwierzat w schronisku a nie do liczby zwierzat przyjetych.
Jezeli zrobi sie takie zestawienie mozna zaobserwowac, ze smiertelnosc jest duzo nizsza.

Poza tym, gdybyscie byly w schronisku, to zobaczylybyscie, ze wieksza czesc psów to seniorzy, a niestety w kartach psów nie mozna napisac "przyczyna zgonu - starosc".

Pogryzienia zdarzaja sie wszedzie, nietylko w schronach. U osób, ktore maja wieksza liczbe zwierzat takie sytuacje rowniez sie zdazaja. Ja nie ukrywam, ze na spacery moge wychodzic w roznych konfiguracjach, bo czasami mam problem z rozdzieleniem i potrzeba jest interwencja weta. Mialam pogryzione uszy, złamane nogi, zerwane wiezadła i poszarpane pyski, zagryziona koze, gęś, kury... I nie ma u mnie rzeźni, po prostu, czasami takie sytuacje maja miejsce bo wystarczy chwila nieuwagi, dziwny sygnał wysłany nieświadomie przeze mnie, ale staram sie robic wszystko aby takie sytuacje minimalizować. Czy mi sie to udaje ? Rzecz względna...



[quote name='Zefirek2']Jasne do śmierci doprowadziła go " interwencja ostatniego badającego lekarza" , a nie czasem właśnie brak tej interwencji przez 16 dni pobytu w tym rajskim schronisku?????? W schronisku wg karty miał podane tylko krople do oczu i to dopiero 10.06. Co się działo przez te 10 dni, gdzie ta cudowna opieka, podobno wszystkie psy są rzetelnie i konkretnie badane?? Stan zapalny i przerost trzeciej powieki był tak straszny ,że oczu nie było, było tylko krwistoczerwone żywe mięso i mnóstwo ropy. Gałki oczne nie istniały. Wyglądał jakby ktoś mu te oczy wydłubał i to całkiem świeżo. Chcesz powiedzieć ,że taki stan następuje w ciągu jednego dnia???? Ciekawe??? Dla Ciebie jest to podobno a ja wiem napewno co było z tym psem, tym się różnimy. :([/QUOTE]

przede wszystkim nie jestem lekarzem weterynarii, nie widzialam tego psa, wiec nie jestem w stanie powiedziec w jakim byl stanie.
Zdjecia, ktore zrobilas bedac w schronie i gdy psa zabralas obrazuja jego stana na dany dzien. Nie mozesz sugerowac, ze wet nic nie zrobil, bo nie wiesz jaki byl stan tego psa po znalezieniu, czyli 10 dni wczesniej. Moze byl duzo gorszy niz w chwili odbioru ?
Ja tego nie wiem i Ty tez nie wiesz. Kazda z nas może domniemywać i zapewne robi to tylko kazda w inna strone...

Link to comment
Share on other sites

Generalnie w schronisku jest cacy tylko wszyscy dookola sie myla i dziennikarze nierzetelni... a psy zlosliwie takie jakies w nienajlepszej formie ...
Ostatnia Szanse nikt nie oskarzal o to, ze w Boguszycach masowo umieraja psy, zywia sie skwarkami, czy wychodza stamtad jak wraki, tudziez Ostatnia Szansa nikogo nie wpuszcza, a psy znikaja w niewiadomych okolicznosciach ... tak wiec kiepskie porownanie - Ostatnia Szansa spraw o wyparowujace zwierzeta, tudziez zaniedbane na maksa rowniez nigdy nie miala - oj szukamy czego sie przyczepic, szukamy, co? Ale nie dziaaaaalaaaaaa :):):)/Agnieszka

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny blagam was po raz kolejny, omijajmy ta .,='x] szerokim lukiem, przeciez adrenalina tego nie wytrzymuje i jeszcze ktoras z nas trafi. Niech sobie belkoce dalej sama i czyta swoje wypociny. Znawca psich dusz, sie znalazl, cholera.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada-jeje']Dziewczyny blagam was po raz kolejny, omijajmy ta .,='x] szerokim lukiem, przeciez adrenalina tego nie wytrzymuje i jeszcze ktoras z nas trafi. Niech sobie belkoce dalej sama i czyta swoje wypociny. Znawca psich dusz, sie znalazl, cholera.[/QUOTE]

Wiesz, ja dwa razy ten "wywod" o padnieciach psow w schronisku przeczytalam, ale dalej "zalezy kto robi statystyke" jakos do mnie nie trafia .... nie ogarniam tej madrosci najwyrazniej, hi hi hi /Agnieszka

Link to comment
Share on other sites

Ewusek motasz się w zeznaniach i zaprzeczasz sama sobie "Nie mozesz sugerowac, ze wet nic nie zrobil, bo nie wiesz jaki byl stan tego psa po znalezieniu, czyli 10 dni wczesniej. Moze byl duzo gorszy niz w chwili odbioru ?" - właśnie skoro jego stan był dużo gorszy niż w chwili odbioru to dlaczego leczenie zaczęło się dopiero po 10 dniach od przyjęcia a nie pierwszego dnia??? Znasz odpowiedź??? Czemu pierwszy raz dostał krople 10.06. ja doskonale wiem,ale oświecać Cię nie będę i tak byś nie zrozumiała.

Link to comment
Share on other sites

Miałam się już nie odzywac ale jak czytam te bzdury i krytykę osób które napiszą coś pozytywnego o Chrcynnie to milczeć nie sposób. Jestem mieszkanką Legionowa i te właśnie
pisma gazety powiatowej do której tak linkujecie uważnie czytałam wszystkie, również ten który opisuje jak postąpiliście z tymi wziętymi z Chrcynna zwierzakami a do którego nie zamieściliście linku. Wziaść psy z Chrcynna opisać makabrycznie zrobić show i pozostawić je w schronisku w Józefowie k. Legionowa razem z chmarą innych to dopiero zafundowałyście im raj i niezapomiane przezycia. Znajdę ten link niech sobie ludzie poczytają o tak wspaniałych dobroczyńcach zwierząt. Bardzo się dziwię "osławionemu" Panu Ł. że jeszcze na takie rzeczy niektórym pozwala. Aha odrazu odpowiadam to nie jest żadna prowokacja czy coś tam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada-jeje']Dziewczyny blagam was po raz kolejny, omijajmy ta .,='x] szerokim lukiem, przeciez adrenalina tego nie wytrzymuje i jeszcze ktoras z nas trafi. Niech sobie belkoce dalej sama i czyta swoje wypociny. Znawca psich dusz, sie znalazl, cholera.[/QUOTE]


Ada-jaja, czy bylas osobiscie w tym schronisku ?

Link to comment
Share on other sites

Ewusek usiłuje zrobić "wodę z mózgu" niedostatecznie zorientowanym forumowiczom;)
"Ad. pkt. 18Zgodnie z definicją „humanitarnego traktowania zwierząt" zawartej w ustawie o
ochronie zwierząt, przez którą rozumie się traktowanie uwzględniające potrzeby
zwierzęcia i zapewniające mu opiekę i ochronę a także mając na uwadze jeden
wybieg przeznaczony dla 154 psów, [B]duża liczba zwierząt padłych oraz poddanych[/B]
[B]eutanazji, co nie ma przełożenia w ilości zwierząt poddanych leczeniu i zabiegom[/B]
lekarsko-weterynaryjnym, brak profilaktyki zwalczania zewnętrznych pasożytów,
jak również zachowanie się zwierząt jakie zostało zaobserwowane podczas kontroli
przedmiotowego schroniska tj. [B]osowiałość, apatia przebywających zwierząt w[/B]
schronisku, brak reakcji na kontrolujących, psy „smutne" ukrywające się przy
budach, można wnioskować,[B] iż zwierzęta w przedmiotowym schronisku nie są[/B]
[B]traktowane w sposób właściwy." --[/B]to cytat protokołu Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii- jak myslisz, Ewusku, też nierzetelni, zmanipulowani ?
to jeszcze jeden cytat z tegoż:"Ad. pkt. 8
W boksach za legowisko dla psów służy jedna buda o długości około 2 metrów z
liczbą otworów równą liczbie zwierząt tam przebywających. W ocenie
kontrolujących przedmiotowe budy nie zapewniają wystarczającej liczby legowisk
dla wszystkich występujących tam zwierząt. Ponadto wspólne legowisko dla
wszystkich psów znajdujących w jednym boksie nie daje możliwości swobodnego leżenia"-
piekny numer: [B]buda wprawdzie jedna ale otworów kilka[/B]! śmieszny,ze nie wiem co! p.Ł to taki prowincjonalny David Coperfield, Sztuczka nr 2: są pieski-nie ma piesków! ale nic złego im sie nie stało,prawda,Ewusku?

Ewusku, nie pytaj mnie,czy tam byłam i widziałam te cuda- powól mi zacytować redaktor Jaworowicz:[cytat niedokładny, bo z pamieci]-" gdyby P.Ł robił to o co go oskarża np.były pracownik,-musiałby być szalony żeby dać się przyłapać z młotkiem czy siekierą ,nie mówiąc juz o zdjęciach."
A swoja drogą -z jakim schronem podpisała umowę gmina Świercze-bo nie mogę znaleźć?:niewiem:

Edited by mimiś
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewusek']Ada-jaja, czy bylas osobiscie w tym schronisku ?[/QUOTE]
A czy ty bylas w Olkuszu, bylas w Krzyczkach, bylas w Nowej Ligocie i wielu innych ktore juz nie istnieja i w kazdym z tych przypadkow znalazla sie taka ewusek, gdyby to odemnie zalezalo to juz cie tu nie ma.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada-jeje']A czy ty bylas w Olkuszu, bylas w Krzyczkach, bylas w Nowej Ligocie i wielu innych ktore juz nie istnieja i w kazdym z tych przypadkow znalazla sie taka ewusek, gdyby to odemnie zalezalo to juz cie tu nie ma.[/QUOTE]


Nie odpowiadaj pytaniem na pytanie - Czy byłaś w Chrcynnie Ado ?


Widzisz, tak sie składa, że byłam w Krzyczkach niejednokrotnie. Byłam osobą, która była w komitecie zamykajacym Krzyczki, pomagała porozwozić psy i użyczała noclegu osobom, ktore z calej Polski przyjezdzaly aby zabrac stamtad psy.


[quote name='mimiś']A swoja drogą -z jakim schronem podpisała umowę gmina Świercze-bo nie mogę znaleźć?:niewiem:[/QUOTE]


Jak sie tutaj sprowadzilam to nie miala podpisanej umowy z zadnym schronem, teraz ma z Ostrowia Mazowiecka, bo to bylo jedyne schroniski, ktore przystapilo do przetargu.


Mimis, to nie ja staram sie zrobic wode z mozgu. Dlaczego nie cytujesz dobrych informacji tylko zle ?

[quote name='Kamila2101'][SIZE=4][COLOR=#0000cd][B]Miałam się już nie odzywac ale jak czytam te bzdury i krytykę osób które napiszą coś pozytywnego o Chrcynnie to milczeć nie sposób. Jestem mieszkanką Legionowa i te właśnie pisma gazety powiatowej do której tak linkujecie uważnie czytałam wszystkie, również ten który opisuje jak postąpiliście z tymi wziętymi z Chrcynna zwierzakami a do którego nie zamieściliście linku. Wziaść psy z Chrcynna opisać makabrycznie zrobić show i pozostawić je w schronisku w Józefowie k. Legionowa razem z chmarą innych to dopiero zafundowałyście im raj i niezapomiane przezycia. Znajdę ten link niech sobie ludzie poczytają o tak wspaniałych dobroczyńcach zwierząt[/B][/COLOR][/SIZE]. Bardzo się dziwię "osławionemu" Panu Ł. że jeszcze na takie rzeczy niektórym pozwala. Aha odrazu odpowiadam to nie jest żadna prowokacja czy coś tam[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewusek']
Mimis, to nie ja staram sie zrobic wode z mozgu. Dlaczego nie cytujesz dobrych informacji tylko zle ?[/QUOTE]-bo niestety, te "dobre" - to są opowieści anonimowych w większości forumowiczów , a te "złe "-to dokumenty : WIW-u , Fundacji Argos, a takze artykuły prasowe[no wiem, "nierzetelne"...ale wszystkie?!!]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kamila2101']Miałam się już nie odzywac ale jak czytam te bzdury i krytykę osób które napiszą coś pozytywnego o Chrcynnie to milczeć nie sposób. Jestem mieszkanką Legionowa i te właśnie
pisma gazety powiatowej do której tak linkujecie uważnie czytałam wszystkie, również ten który opisuje jak postąpiliście z tymi wziętymi z Chrcynna zwierzakami a do którego nie zamieściliście linku. Wziaść psy z Chrcynna opisać makabrycznie zrobić show i pozostawić je w schronisku w Józefowie k. Legionowa razem z chmarą innych to dopiero zafundowałyście im raj i niezapomiane przezycia. Znajdę ten link niech sobie ludzie poczytają o tak wspaniałych dobroczyńcach zwierząt. Bardzo się dziwię "osławionemu" Panu Ł. że jeszcze na takie rzeczy niektórym pozwala. Aha odrazu odpowiadam to nie jest żadna prowokacja czy coś tam[/QUOTE]

Po pierwsze nie zamieściliście linku bo go najnormalniej w świecie nie znaleźliście wyświetliły się tylko te trzy, ale bardzo chętnie przeczytacie.. Po drugie Ci dobroczyńcy zwierząt jak twierdzisz uratowali życie jednemu z tych psów . Owczarkowi się nie udało, ale suni tak została odkarmiona ( do 4.07. czyli przez niecałe 3 tyg. przytyła 5,5,kg czyli jednak można jak się psa karmi to tyje :) w Chrcynnie przez 2 lata było to niemożliwe) , została zaszczepiona, wysterylizowana i znalazła bardzo fajny dom w Łodzi, gdzie jest kochana, szczęśliwa i zadbana. I nie prawdą jest,że psy trafiły razem z "chmarą innych" Byłaś widziałas czy tylko jazgoczesz??? Ja byłam pojechałam tam specjalnie, żeby je zobaczyć i porobić zdjęć ( to była moja pierwsza wizyta w tym schronie).Baca miał do dyspozycji swój osobisty boks a raczej kojec ,porządną budę i pełną michę jedzenia. ( osobiście miałam okazję go nakarmić). Sunia została ostrzyżona z tego brudu i spacerowała sobie swobodnie po czymś w rodzaju wybiegu, przed wejściem do biura był tam taki spory plac, po którym sobie dreptała. Rzeczywiście strasznie tęskniły za Chrcynnem.

Link to comment
Share on other sites

Jak czytam te cudownei pozytywne opinnie o schronisku w Chrcynnie , o nagonce na Pana Ł. o chęci przejęcia terenu itd. to tak jak bym czytała słowa samego Pana Ł. który to niewątpliwie ma manię prześladowczą- co do przejęcia jego interesu. Osoby, które twierdzą, że w Chrcynnie/em psy mają dobre warunki i opikę, są albo dobrymi znajomymi Pana Ł. albo są osobami pozbawionymi empatii, albo w końcu są ludźmi bez serca......Byłam tam nie raz, opiekowałam się nie jednym umierającym psem, adoptowanym z tego schronu, czy to przeze mnie, czy przez osoby tzw.podstawione, zawsze w celu ratowania życia zwierząt. Więc Wasze opowieści o raju w tym miejscu jakoś słabo do mnie przemawiają. Co do nazwisk, bo ktoś tu chciał mnie pozwać , czy jakoś tak...nie widzę powodu dla , którego mam sie przedstawiać komuś kto sam tego nie zrobił. Pan Ł. dobrze zna moje nazwisko, a ja jeśli będzie taka potrzeba ułatwię pracę ewentualnemu Prokuratowi i zgłoszę sie osobiście tam , gdzie wskażecie miejsce. Zapewniam.Wracając do biednego Pana Ł i jego złej sytuacji materialnej z powodu , której nie może zapewnić zwierzętom prawidłowej opieki, leczenia, wyżywienia itd. co sam przyznał - pokażcie mi choć jeden przykład , gdzie i w jaki sposób Pan Ł promuje zwierzęta by względnie szybko poszły do adopcji-zyskały dom, gdzie i w jaki sposób organizuje zbiórki karmy, ewentualnie materiałów na nowe budy, gdzie i jak zachęca np. okolicznych mieszkańców do akcji typu "weż psa na spacer" itd ???????Nigdzie , bo Pan Ł ma w dupie zwierzęta ! Ich los i cierpienie . Żebyście zobaczyli z jakim obżydzeniem patrzył na osobę , która przytulała i całowała psy , które wciskały się w kraty, by jeszcze choć raz poczuć dobry dotyk człowieka....

Link to comment
Share on other sites

Na chwilkę jedynie do tej piaskownicy zajrzę - bez obaw, nie rzucajcie piaskiem i foremkami mnie nie okładajcie - wezmę odrobinkę dla kota i znikam :)

Może zróbmy tak, skoro inaczej nie dociera:

[url]http://www.dogomania.pl/forum/announcement.php?f=36[/url]

"...3. OPINIA, KRYTYKA

Jeśli chcesz przedstawić opinię na temat kogoś/czegoś, niech będzie to opinia oparta na Twoich osobistych doświadczeniach, poparta dowodami, [b]a także podpisana Twoim imieniem i nazwiskiem[/b]. Każda inna jest niewiarygodna. [b][/b]Krytyka anonimowa będzie usunięta, wobec czego zastanów się zanim zaczniesz kogoś krytykować z imienia i nazwiska [b]lub w sposób jednoznacznie identyfikujący[/b]...."

Jak dla mnie to "Pan Ł" jako osoba zarządzająca schroniskiem w Chrcynnie jest "zidentyfikowana" jednoznacznie.
Weterynarz pracujący w tymże schronisku (z zaznaczeniem "Pani") również.
Z wcześniejszej lektury wątku znikły co prawda "szczęśliwym zrządzeniem losu" wpisy z pełnym imieniem i nazwiskiem jednak "identyfikacja" - biorąc pod uwagę okoliczności - nadal jednoznaczna.

[b][u]Niniejszym - /raportując ten post/ zwracam się do Administracji[/b][/u] forum z prośbą o podjęcie działań zgodnie z regulaminem i ukrócenie procedury plecenia co ślina na język przyniesie. Ponieważ do orzekania o czyjeś winie lub jej braku są stosowne organa /nie forumowiczki/.
Tym bardziej, że jak wynika z kontekstu wątku - może tu chodzić nawet o prywatne rozgrywki /rywalizację/ między ponoć pro zwierzęcymi organizacjami.
A tu już pojawia się ryzyko działań z pośrednią szkodą dla samych zwierząt.


[quote name='izabellah-aldonda']...Co do nazwisk, bo ktoś tu chciał mnie pozwać , czy jakoś tak...nie widzę powodu dla , którego mam sie przedstawiać komuś kto sam tego nie zrobił. Pan Ł. dobrze zna moje nazwisko, a ja jeśli będzie taka potrzeba .... [/QUOTE]
Źle zrozumiałaś Słonko - czytaj deczko uważniej.
Pozwę Cię jak ośmielisz się na mnie jakieś bzdury wypisywać - miałaś tam wymienione np jakie.

[quote name='izabellah-aldonda']...Żebyście zobaczyli z jakim obżydzeniem patrzył na osobę , która przytulała i całowała psy , które wciskały się w kraty, by jeszcze choć raz poczuć dobry dotyk człowieka....[/QUOTE]
Tak szczerza mówiąc to tym tekstem już się właściwie przedstawiłaś :)
Jak myślisz? Były po Twoim "występie" zagryzienia/pogryzienia?
Jak tam sumienie?
Nic nie pika?!!!

edit: raport wysłany 18.35

Edited by urwisek
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewusek']Śmiac mi sie chce jak czytam podejrzenia, ze kazda osoba broniaca schronu to Pan Krzystof :-) A może wy sie w nim "zabujałyście", on dał wam kosza i teraz sie mścicie ?
:-D

Jakis czas temu ja tez sie dowiedzialam, ze jestem "skoligacona" z Panem Ł. - szkoda, ze wczesniej o tym nie wiedziałam, dopiero na dogo sie dowiedzialam... ilu ciekawych rzeczy mozna sie tu dowiedziec :-)
Wiem juz, ze moj kolega Urwisek jest Panem Ł - dobre :-)
Skoro Urwisek jest Panem Ł. to kim rzeczywiscie jest Pan Ł ?


A o co dokladnie chodzi ???

A o teren chodzi...

O kilka hektarów ziemi z infrastruktura... o to jest walka... psy sa nieistotne, co widac w postach atakujacych, bo zadna osoba nie napisala co dalej...

Podniecacie sie, ze dostaje kupe kasy... za 4-5 psów miesiecznie... ma na utrzymaniu 150...
Ja mam 11 doroslych, 3 szczeniat, na karme wydaje miesiecznie ok tysiaca złotych i nie zatrudniam nikogo. Policzcie sobie ile kosztuje utrzymanie 150 psow - czy jestescie w stanie to utrzymac za przyjecie 4-5 psow ? niesadze...


A o umowy z gminami jeszcze chodzi...

Nowo powstałe schronisko w Nowym Dworze Mazowieckim szuka kolejnych gmin, ktore podpisalyby z nim umowe. Oczerniaja Chrcynno, zeby miec wieksze szanse na wygrany przetarg, bo nie zawsze pieniadze w przetargu sa najwazniejsze... moga byc inne kryteria...



Co do wetki...

znam ja osobiscie, wielokrotnie mi pomogla, wlasciwie moim psom, kurom i kozom, dyspozycyjna 24 h/dobe, przyjezdza, Jezeli sie waha, dzwoni i konsultuje przypadek. NIGDY mnie nie zawiodła, nawet przyjechala 50 km w nocy ratowac bobra, ktorego znalezlismy na ulicy !
Osoby, ktore ja atakuja powinny sie wstydzic, bo szkaluja bez braku dowodow !

Poza tym ja jestem osoba baaaardzo duzo wymagajaca od weta - kto mnie zna, to doskonale o tym wie.



Nie porownujcie dobrostanu zwierzat z Krzyczek do Chrcynna...to tak jakbyscie porownywali dzien do nocy, dobro do zła, albo biale do czarnego.


[SIZE=5][COLOR=#008000][B]Pytam, kto z osób atakujących schronisko w Chrcynnem byl tam osobiście ???
[/B][/COLOR][/SIZE][/QUOTE]
Ja byłam,
i jest to ostatnie miejsce gdzie wybrałabym się ponownie, śmiało porównam do Krzyczek,
tylko w Krzyczkach "opiekun pod wpływem" nie był aż tak inteligentny jak pan Chrcynnego, i nie miał miłego uśmiechu na twarzy, żonki u boku i białych rękawiczek.
Biuro i bunkry to dobry klimat na horror, a nie na schronisko przyjazne psom.
To schronisko, w żaden sposób nie zachęca do odwiedzin, a dojazd dla " normalnych ludzi" jest mocno utrudniony, nikt nie lubi się plątać po lesie wśród bunkrów i "karków" przy stolikach w środku lasu....

Link to comment
Share on other sites

Analizujac wpis Ewusek o terenach mocne wejscia
[URL]http://www.boz.org.pl/mz/chrcynno/lasy/umowa_2004.pdf[/URL]
dalej mocne plecy
[URL]http://www.boz.org.pl/mz/chrcynno/lasy/110520_dglp.pdf[/URL]
A to caloksztalt dzialalnosci Fundacji [URL]http://bazy.ngo.pl/search/info.asp?id=90912[/URL] i slynny paintball.
To wszystko biznes, gdzie tu miejsce na zwierzaki.
Podpierajac sie zwierzetami zwlaszcza psami wiecej mozna zalatwic na dodatek te misje i obszary dzialan (s z e r o k i e) pozwalaja na dyspense od wladz.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewusek']Ada-jaja, czy bylas osobiscie w tym schronisku ?[/QUOTE]

A Ty byłaś i zobaczyłaś - jedynie to co Ci Pan Ł. chciał pokazać , bo sama najpierw go uprzedzałaś o planowanej wizycie :) Naiwna jesteś i nie ma już dla Ciebie nadziei :) i pewnie dzięki temu śpisz spokojnie.....Ja nie mam tak dobrze, bo wiem, że one tam umierają.

Edited by izabellah-aldonda
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...