Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Zdjęcia były jeszcze z Krakowa, pokazywano te odleżyny, o Tobie też była mowa, że Borys ma teraz wspaniały dom w Ostrołęce. I podziękowania dla Tweety były za leczenie. To był reportaż o losie tej gromadki kotków, którym razem z kastracją zafundowano śmierć. Wystąpiła pani Lucyna, to ona o wszystkim opowiadała.

Posted

He, he, to moze ja nie powiem o tym Boryskowi, bo zażąda kawioru i łososia, a nie zje wątróbki i kurczaka, Gwiazdor Filmowy :diabloti:

Ale sie cieszę, ze ktoś wreszcie rozmawia o tym schronisku. Ze 2 lata temu miałam kontakt z jedna w wolontariuszek z Krakowa, zresztą czasem tu obecną na dogo, przesłała mi kilkanaście zdjeć- okropnych - zagryzionych psów :placz:Takie zdjecia, zrobione gdzieś na betonowej podłodze, na kafelkach, w kałużach krwi....

Posted

Borysek jest juz calkowicie wygojony, są tylko małe placki w tych 3 miejscach, które porastaja sierścią. Zdjeęcia możemy zrobić, ale tylko nadal w tej budce, bo nieśmialy koteczek nie opuszcza jej w naszej obecności, a na siłę nie chcę go wyciągać. Tak sobie myślę, ze te ostatnie tygodnie zniecheciły go do ludzi, przecież i łapanie, i potem ta nieszczęsna kastracja, potem schroniskowe i kliniczne leczenie - tylko ból, zastrzyki, smarowanie itp. Trzeba duzo czasu, by odbudować te wiezi. Na razie Borys mniej fuczy i daje sie głaśkać nie tylko przy jedzeniu.

Posted

Borysek to super facet i jak tylko zaufa ludziom bedzie super przytulakiem.
Nie mogę od kilku dni wejść na dogo.
Malgosiu, miałam byc u Was dzisiaj na festynie, ale moje autko trochę choruje i mam zabronione dłuższe kursy :razz:, a tak chciałam przyjechać.

Posted

Szkoda Ewuś, fajnie było tylko że goraco :cool1:

to Borysek dzis
[B][img]http://upload.miau.pl/3/97973.jpg[/img][/B]

[B][img]http://upload.miau.pl/3/97975.jpg[/img][/B]

Posted

Po rankach tylko mała punkciki :multi:
I nieco śmielszy nasz kawaler, odważył sie wyjść do połowy, gdy byłam jeszcze w łazience :roll:
I grzbiecik nie taka harmonia, tylko sie zaokragla :p

Posted

[quote name='malagos'][B]Po rankach tylko mała punkciki :multi:
I nieco śmielszy nasz kawaler, [/B]odważył sie wyjść do połowy, gdy byłam jeszcze w łazience :roll:
I grzbiecik nie taka harmonia, tylko sie zaokragla :p[/quote]

Dobrze Wam idzie !!! Oby tak dalej !!!
No i Borysek na tuczu... To mu chyba pasuje ???

Widać jednak, jak wiele złego doświadczył Borys... zwłaszcza w jego oczach...
Wciąż niepewne i czujne !

Posted

Ale zobaczycie, zrobi furorę na "Metamorfozach" gdy zrobi sie zdjęcie przystojniakowi na fotelu czy kanapie, albo na parapecie okna... :p

Posted

[quote name='malagos']Szkoda Ewuś, fajnie było tylko że goraco :cool1:

Też żałuję :razz:, ale mam nadzieję, że jeszcze się zobaczymy ;).
A Borysek ślicznie się już poprawił i futerko ma ładniejsze :lol:

Posted

Dostałam wczoraj kartę lecznia Boryska i umowę adopcyjną, jeden egzemplarz odesłać na Twój, Tweety, adres?
z karty leczenia wynika, ze miał wiele wlewów podskórnych, ciagle zastrzyki z antybiotyku (w schronisku leczono koci katar), podawana glukozę s.c., czyli podskórnie - wiec te rany rzeczywiscie nie dziwią. ale to juz przeszlosć.
Dziś nie podobalo mi się oczko, ale już przemyte i zakroplone (choć nie bez perswazji w postaci surowego kurczaka, ktorym sie kolega zajął, a ja kolegą :evil_lol:).

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...