Isabel Posted May 29, 2008 Posted May 29, 2008 Borysek robi karierę w telewizji - wystąpił w programie "Kundel bury i kocury":loveu: Quote
malagos Posted May 29, 2008 Posted May 29, 2008 a jak on wystapił, skoro jest u mnie w łazience?? :crazyeye: :evil_lol: Quote
Tweety Posted May 29, 2008 Author Posted May 29, 2008 nie oglądałam jeszcze. Jest już na sieci? Quote
Isabel Posted May 29, 2008 Posted May 29, 2008 Zdjęcia były jeszcze z Krakowa, pokazywano te odleżyny, o Tobie też była mowa, że Borys ma teraz wspaniały dom w Ostrołęce. I podziękowania dla Tweety były za leczenie. To był reportaż o losie tej gromadki kotków, którym razem z kastracją zafundowano śmierć. Wystąpiła pani Lucyna, to ona o wszystkim opowiadała. Quote
Isabel Posted May 29, 2008 Posted May 29, 2008 Podaję link: [URL]http://ww6.tvp.pl/7400.dzialy[/URL] Ale dzisiejszego wydania jeszcze w necie nie ma, ja oglądałam w telewizji Quote
malagos Posted May 30, 2008 Posted May 30, 2008 He, he, to moze ja nie powiem o tym Boryskowi, bo zażąda kawioru i łososia, a nie zje wątróbki i kurczaka, Gwiazdor Filmowy :diabloti: Ale sie cieszę, ze ktoś wreszcie rozmawia o tym schronisku. Ze 2 lata temu miałam kontakt z jedna w wolontariuszek z Krakowa, zresztą czasem tu obecną na dogo, przesłała mi kilkanaście zdjeć- okropnych - zagryzionych psów :placz:Takie zdjecia, zrobione gdzieś na betonowej podłodze, na kafelkach, w kałużach krwi.... Quote
Kinya Posted May 30, 2008 Posted May 30, 2008 Jest już wczorajszy program pod linkiem [URL]http://ww6.tvp.pl/7400,20080530725266.strona[/URL] :) Quote
malagos Posted May 30, 2008 Posted May 30, 2008 Obejrzeliśmy i ja siem osobiście wzruszył, jak stary siennik :placz: - Tomek tez :placz: Quote
jotpeg Posted May 30, 2008 Posted May 30, 2008 sceny z udziałem Boryska - wzruszające (to mało powiedziane). a zdjęcia z nowego domu - metamorfoza, szczęśliwa metamofoza :p:loveu: Quote
malagos Posted May 31, 2008 Posted May 31, 2008 Borysek jest juz calkowicie wygojony, są tylko małe placki w tych 3 miejscach, które porastaja sierścią. Zdjeęcia możemy zrobić, ale tylko nadal w tej budce, bo nieśmialy koteczek nie opuszcza jej w naszej obecności, a na siłę nie chcę go wyciągać. Tak sobie myślę, ze te ostatnie tygodnie zniecheciły go do ludzi, przecież i łapanie, i potem ta nieszczęsna kastracja, potem schroniskowe i kliniczne leczenie - tylko ból, zastrzyki, smarowanie itp. Trzeba duzo czasu, by odbudować te wiezi. Na razie Borys mniej fuczy i daje sie głaśkać nie tylko przy jedzeniu. Quote
EVA2406 Posted June 1, 2008 Posted June 1, 2008 Borysek to super facet i jak tylko zaufa ludziom bedzie super przytulakiem. Nie mogę od kilku dni wejść na dogo. Malgosiu, miałam byc u Was dzisiaj na festynie, ale moje autko trochę choruje i mam zabronione dłuższe kursy :razz:, a tak chciałam przyjechać. Quote
malagos Posted June 3, 2008 Posted June 3, 2008 Szkoda Ewuś, fajnie było tylko że goraco :cool1: to Borysek dzis [B][img]http://upload.miau.pl/3/97973.jpg[/img][/B] [B][img]http://upload.miau.pl/3/97975.jpg[/img][/B] Quote
malagos Posted June 3, 2008 Posted June 3, 2008 Po rankach tylko mała punkciki :multi: I nieco śmielszy nasz kawaler, odważył sie wyjść do połowy, gdy byłam jeszcze w łazience :roll: I grzbiecik nie taka harmonia, tylko sie zaokragla :p Quote
Isabel Posted June 3, 2008 Posted June 3, 2008 Poprawa pod każdym względem! Przy takiej opiece nie może być inaczej! Quote
przyjaciel_koni Posted June 3, 2008 Posted June 3, 2008 [quote name='malagos'][B]Po rankach tylko mała punkciki :multi: I nieco śmielszy nasz kawaler, [/B]odważył sie wyjść do połowy, gdy byłam jeszcze w łazience :roll: I grzbiecik nie taka harmonia, tylko sie zaokragla :p[/quote] Dobrze Wam idzie !!! Oby tak dalej !!! No i Borysek na tuczu... To mu chyba pasuje ??? Widać jednak, jak wiele złego doświadczył Borys... zwłaszcza w jego oczach... Wciąż niepewne i czujne ! Quote
malagos Posted June 5, 2008 Posted June 5, 2008 Ale zobaczycie, zrobi furorę na "Metamorfozach" gdy zrobi sie zdjęcie przystojniakowi na fotelu czy kanapie, albo na parapecie okna... :p Quote
EVA2406 Posted June 5, 2008 Posted June 5, 2008 [quote name='malagos']Szkoda Ewuś, fajnie było tylko że goraco :cool1: Też żałuję :razz:, ale mam nadzieję, że jeszcze się zobaczymy ;). A Borysek ślicznie się już poprawił i futerko ma ładniejsze :lol: Quote
malagos Posted June 6, 2008 Posted June 6, 2008 Dostałam wczoraj kartę lecznia Boryska i umowę adopcyjną, jeden egzemplarz odesłać na Twój, Tweety, adres? z karty leczenia wynika, ze miał wiele wlewów podskórnych, ciagle zastrzyki z antybiotyku (w schronisku leczono koci katar), podawana glukozę s.c., czyli podskórnie - wiec te rany rzeczywiscie nie dziwią. ale to juz przeszlosć. Dziś nie podobalo mi się oczko, ale już przemyte i zakroplone (choć nie bez perswazji w postaci surowego kurczaka, ktorym sie kolega zajął, a ja kolegą :evil_lol:). Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.