Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

oh to jakaś cała jeża rodzina :D
te duże osobniki to potrafią być cabany! ostatnio takiego widziałam, blondasek a wielki jak kocur!


dziś rano chłopaki wróciły ze spaceru (tata z nimi rano chodzi :loveu: za co jestem mu wdzięczna ogromnie, jako że wstaję o 6 i jestem nieprzytomna :roll: i miałyby ze mną krótki spacer a z nim to po 20 minut!)
zjadły śniadanie po czym przyszły do mnie (suszącej włosy)

Diego rozsiadł sie gdzieś wygodnie z Gacek... siedzi na środku pokoju, jedną nóżkę ma bardziej, minę ma skrzywdzonego dziecka, patrzy to w jakis martwy punkt to na mnie i płacze ;)

myślę, co jest? rozglądam się... a tam na szafce stoi... kubeczek z przygotowanym dla jeżego mlekiem kozim rozcieńczonym z wodą!
i on na TO patrzył i płakał (daaaaaj mi tooo mruuuu nooooo daaaaajjjj)

a to jeden! :mad:

zabrałam. połozył się, ale minę miał niepocieszoną.

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

uwielbiam jeże, mają słodziaste brzuszki, parskają przezabawnie i tupią tymi swoimi kochanymi stopciami ... są wyjątkowo rozkoszne i kochane :) Dobrze Beciu, że poczekałaś aż przejdą.

Ostatnio ze swoją połowica wybrałam się w Bieszczady i na środku jezdni siedział ptaszek. Oczywiście moje chłopie udawało, że nic nie siedzi, ja wrzeszczałam że ma zawrócić i wyjścia nie miał :) heheh Wstrzymaliśmy ruch i chyba miałam mord w oczach do keirowcy który zatrąbił bo nikt inny już tego nie zrobił :D
Okazało się, ze był to oszołomiony młody dzięcioł, który po ponad dwudziestu minutach jazdy z nami odzyskał świadomość i uciekł przez szyberdach :) wcześniej częstując mnie uderzeniem dzioba pod płytkę paznokciową :). Ma to wybaczone, dobrze, że był cały i zdrowy :)

Nasze jezdnie to jedno wielkie cmentarzysko na które nikt nie chodzi. Jedna wielka obojętność na co mam autentyczną alergię.

Posted

nie dalej jak 2 dni temu widziałam rozjechanego świeżo jakiegoś jeżego na swoim osiedlu... :(
że też ludzie nie mogą ominąć, jak coś "leży" na ulicy... przecież w nocy jest luźno i mogą objechać... no i tak szybko też nie muszą jeździć...

przecież jeży nie ucieknie! na miłość boską, on nie ucieknie!

Posted

[quote name='halcia']Moze byc tak jak ze mną.....szarego na szarym o zmroku nie widze,:shake:choc nie sadze zebym cos przejechała/zresztą unikam jazdy o zmroku/[/quote]

za dużo by było tych szarych co o zmroku nie widzą....:shake:....u mnie co rusz leży jakis rozjechany na drodze i jest to strasznie przykry widok.....:-(
Wiem też że są tacy co specjalnie wjeżdżają na żywe przeszkody na drodze i mają z tego niezły ubaw....:angryy:

Posted

ranne chłopaki ;)

[CENTER][IMG]http://i249.photobucket.com/albums/gg232/mrufczak/duny/DSC06923.jpg[/IMG]

[IMG]http://i249.photobucket.com/albums/gg232/mrufczak/duny/DSC06924.jpg[/IMG]



potwór na parapecie... :crazyeye:
widzieliście kiedyś cos takiego...?
ble

[IMG]http://i249.photobucket.com/albums/gg232/mrufczak/duny/DSC06931.jpg[/IMG]


fuuuuuj

[IMG]http://i249.photobucket.com/albums/gg232/mrufczak/duny/DSC06931-1.jpg[/IMG]


a to pozostawię bez komentarza :mad: (już wiem, co Jeży robi całymi dniami kiedy zostaje sam w domu...:razz:)

[IMG]http://i249.photobucket.com/albums/gg232/mrufczak/duny/DSC06934-1.jpg[/IMG]
[/CENTER]

Posted

[quote name='mru']
[CENTER]potwór na parapecie... :crazyeye:
widzieliście kiedyś cos takiego...?
ble[/CENTER]

[CENTER][IMG]http://i249.photobucket.com/albums/gg232/mrufczak/duny/DSC06931.jpg[/IMG][/CENTER]


[CENTER]fuuuuuj[/CENTER]

[CENTER][IMG]http://i249.photobucket.com/albums/gg232/mrufczak/duny/DSC06931-1.jpg[/IMG][/CENTER]
[/quote]


jakby takie miały dwa metry, to by nas zdominowały [IMG]http://christianbbs.net/1sumo.gif[/IMG]

Posted

ważymy go dziś czy jutro i zobaczymy, czy przytył

jesli tak to będziemy myśleć o wypuszczaniu (chodzi bardzo ładnie oprócz tego, że wczoraj wieczorem hihi wbił mi się na półkę z książkami (taka dolną), bo tak fajnie ciasno tam było - po czym z niej wypadł na plecki hihi, zaraz oczywiście wstał i udawał, że nic się nie stało ;))

jeśli go wypuścimy to na pewno nie w mieście, chociaż jest ich tu duzo u nas

w Dolince widzieliśmy wczoraj 2 jeże dosłownie rozwalone! (rozjechane...) w odległości 30 m od siebie... :shake:
a trzeba dodać, że oni je w mieście zdrapują rozjechane, więc oba jeże były "świeże"... i tak też wyglądały :(
że też nie mogą porobić tam wzdłuż Dolinki Służewieckiej (to bardzo ruchliwa 4 pasmowka przelotowa pomiędzy dwoma dzielnicami Warszawy, idąca wzdłuż dużego pasu zieleni - ale takiego naprawdę porządnego!) barierek jakichś (skoro jeże są pod ochroną!!! :mad: i nawet nie wolno ich ruszać!)

Posted

myśleliśmy, czy by go nie wcisnąć Pawłowi do ogródka, ale co? zrobić mu kojec i więzić? chyba nie ma sensu... a do ogródka tak o nie można, bo psay są.

najlepiej go wypuścić gdzieś na zadupiu jakimś... (:placz:)

Posted

Mru jak Jeży się miewa?

a nie chcesz go rozmnożyć:razz:. Zobacz jakie słodkie są małe jeżyki- ukradłam z wątku krzyczkowego Patosa

[CENTER][IMG]http://img31.imageshack.us/img31/9263/53597171.jpg[/IMG]

[IMG]http://img31.imageshack.us/img31/6553/80953742.jpg[/IMG]
:loveu:[/CENTER]

Posted

o bozie hihihi :D o jaaaaa
może założę pseudo... :roll: kurde Jeży się psim aportem bawi... biega z nim... trzyma go w pysku (mam foty)

czas nadchodzi, żeby go wypuścić

czasu nie ma tylko, bo to trzeba jechać w bezpieczne miejsce i do tego wieczorem oczywiście :)

Posted

[quote name='mru'][CENTER][IMG]http://i326.photobucket.com/albums/k434/mru_magda/dogoha.jpg[/IMG][/CENTER]

[/quote]

hehe, kto to popełnił?

[quote name='Charly']Mru jak Jeży się miewa?

a nie chcesz go rozmnożyć:razz:. Zobacz jakie słodkie są małe jeżyki- ukradłam z wątku krzyczkowego Patosa

[CENTER][IMG]http://img31.imageshack.us/img31/9263/53597171.jpg[/IMG][/CENTER]

[CENTER][IMG]http://img31.imageshack.us/img31/6553/80953742.jpg[/IMG]

:loveu:[/CENTER]
[/quote]

aaa, nie moge, te stópki... padłam i leżę :loveu:.

Posted

ja :oops:

stópki mają boskie no, uszka też oh boże boże

muszę wywalić juz Jeżego, żeby mógł sobie takie spłodzić :cool1:

Posted

to na każdy byś mogła wkleić :P

a teraz przedstawiam Wam... jeże obedience!

[CENTER][IMG]http://i249.photobucket.com/albums/gg232/mrufczak/duny/SDC18525.jpg[/IMG]


aport! Jeży podjął aport :D

[IMG]http://i249.photobucket.com/albums/gg232/mrufczak/duny/SDC18526.jpg[/IMG]
(hihi ten syf w tle na półce to jest właśnie jeża letnie rezydencja! musiałam mu tam papierów napchać, bo w gołym leżeć nie chciał hihi i pchał się na książki obok i spadał na plecy :razz:)


do mnie! ej, do mnie, nie ode mnie...

[IMG]http://i249.photobucket.com/albums/gg232/mrufczak/duny/SDC18527.jpg[/IMG]


ładnie, a teraz oddaj

[IMG]http://i249.photobucket.com/albums/gg232/mrufczak/duny/SDC18528.jpg[/IMG]


ej ej ej dokąd to...?

[IMG]http://i249.photobucket.com/albums/gg232/mrufczak/duny/SDC18530.jpg[/IMG]
[/CENTER]

Posted

Mru normalnie jestes cudowna:loveu: ahahahahhahahahha:evil_lol:

zarąbisty Jeży, a jaki szybki i jaką nózke zgrabną ma

ahahahhahahahhahah

a on nie sika w swojej rezydencji?

Posted

Ty wiesz co? ja mu tam położyłam starą jakąś książkę do muzyki (hihi:diabloti:)
ale nie, nie nasikał mi nigdzie jeszcze ani razu :) nigdzie poza transporterkiem swoim :cool1:

pewnie gdyby był wypuszczony całą noc to by gdzieś narobił, ale nie mogę go zostawiać, bo się boję kabli i innych pułapek - a on się pcha w najgorsze miejsca :eviltong: i forsuje wszelkie barykady (on ma budowę klinu i wciska sie wszędzie...! ma zadziwiająco dużo siły :crazyeye:przy tym)

ostatnio mama źle zamknęła jego domek i wyszedł hihi i znalazłam go za łóżkiem, kiedy z jeżym przejęciem i zapałem próbował je przesunąć :evil_lol:


potrafi być niesamowicie szybki, dzis jak go otworzyłam to w mgnieniu oka był przy drzwiczkach

Posted

[quote name='Charly']Jeży przytył czy mi się wydaje?[/quote]
oj mam nadzieję, że tak :roll: ostatnio jak ważyliśmy to z 50 g tylko lepiej było

jeszcze przed wypuszczeniem go zważę

Posted

i jeszcze wiecie co robi? już mniej, ale wciąż...

idzie do drzwi - psy leżą wtedy w przedpokoju, bo to ich miejsce ulubione zaraz za moim pokojem hihi

i on idzie pod te moje drzwi (zamkniete ofc) i wkłada pod nie nos i węszy złowieszczo! :-o ale tak widać, że jest wkurzony hii pewnie psy czuje
psy wtedy pod drzwi (ale spokojnie) i też niuchają :eviltong:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...