bonsai_88 Posted November 18, 2008 Posted November 18, 2008 Phi... jedzeniem dla krasnoludów będzie nas karmić :no-no-no: Quote
jonQuilla Posted November 18, 2008 Posted November 18, 2008 [FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]szczur z wielkimi uszami :loveu::loveu: [url]http://i311.photobucket.com/albums/kk473/beriet_baaj/Dogomania/Cid/Resizeof08_11_18_07.jpg[/url] noski noski .... :evil_lol: [/B][/COLOR][/FONT] Quote
AngelsDream Posted November 18, 2008 Author Posted November 18, 2008 Dziękujemy panu z agresywnym ONkiem za spieprzenie sytuacji między chłopakami... Myślałam, że będzie ok, ale mamy za sobą dwa ścięcia o przysłowiowe nic. :roll: Quote
Kasia&Rika Posted November 18, 2008 Posted November 18, 2008 [quote name='AngelsDream']Dziękujemy panu z agresywnym ONkiem za spieprzenie sytuacji między chłopakami... Myślałam, że będzie ok, ale mamy za sobą dwa ścięcia o przysłowiowe nic. :roll:[/quote] zdarza się ... nie oznacza to, że nie będą się dalej zgadzać ... a później było już lepiej? trzeba było złapać właściciela i przerobić na ketchup - jesteś do tego przecież zdolna:diabloti: aaa ze szczórków potrawka tez może być ... byle ogony były dobrze zmielone, nie lubię spagetti:shake: Quote
AngelsDream Posted November 18, 2008 Author Posted November 18, 2008 Na razie jest o tyle ok, że nie ma już kłótni, ale obserwuję i szukam powodu, bo możliwe, że to nie wina spaceru, tylko czegoś innego. Quote
Bonsai Posted November 18, 2008 Posted November 18, 2008 [quote name='AngelsDream']Na razie jest o tyle ok, że nie ma już kłótni, ale obserwuję i szukam powodu, bo możliwe, że to nie wina spaceru, tylko czegoś innego.[/QUOTE] Facetów nigdy do końca nie zrozumiesz. :eviltong: Będzie dobrze, sprzeczki się zdarzają każdemu. Krew się chyba nie lała, hm? Quote
AngelsDream Posted November 18, 2008 Author Posted November 18, 2008 Nie, było tylko głośno, chyba nawet się nie łapały, ale trudno orzec - obejrzane są i nie widać ran żadnych. Teraz śpią. Quote
bonsai_88 Posted November 18, 2008 Posted November 18, 2008 Skoro nie widać nic poważniejszego to się nie martw aż tak... wydaje mi się,że chłopaki się tylko pluli na siebie [zresztą przy tej różnicy wielkości pewnie Celar byłby ranny przy poważniejszej jadce] :roll:. Po prostu poobserwuj ich trochę i jeśli prze zparę najbliższych dni bedzie spokój to nie myśl o tym więcej... nawet najlepsi przyjaciele się czasem pokłócą ;) Quote
AngelsDream Posted November 18, 2008 Author Posted November 18, 2008 Wiadomo, za trochę spacer, to zobaczymy, co będzie. Quote
bonsai_88 Posted November 18, 2008 Posted November 18, 2008 Bardzo możliwe, że właśnie dlatego chłopaki się pokłóciły - obaj byli poddenerwowani atakiem ONa, to i łatwiej o kłótnie ;) Quote
AngelsDream Posted November 18, 2008 Author Posted November 18, 2008 Jeśli skalę kłótni wyobrazimy sobie w stopniach od 0 do 10, to dotąd było góra 1, a dziś powiedzmy było 4. Przy czym przez 10 rozumiem szczepienie się, brak reakcji i poważne rany. Teraz panowie śpią obok siebie, Baaj dotykał Celara dośc brutalnie, bo się o niego zaparł przy przeciąganiu się, ale mały nie reagował, więc myślę, że to było chwilowe pogorszenie związane raz z atakiem ONka, dwa z Baajem, który małego za mocno złapał za jakąś delikatną część ciała. Quote
Charly Posted November 18, 2008 Posted November 18, 2008 A generalnie kto jest szefem między nimi? Baaj? Quote
AngelsDream Posted November 18, 2008 Author Posted November 18, 2008 Moim zdaniem Baaj, choć mały chętnie by porządził, ale... my nie dajemy, bo Baaj jest taki, że przy dużej konfrontacji jeszcze odpuszcza. Po pierwsze - ganiały razem po osiedlu. Akurat był Baajowy kolega Goldi i Celar by ocipiał, jakby Baaj się bawił, a on nie, więc zrobiliśmy ryzik fizyk i warto było, bo jak mały się zanadto oddalał, to Baaj go zaganiał. Celar ganiał za nimi, ale jak podlatywał, to z dezorientacji tylko szczekał pojedynczo, widać było, że nie wie co dalej. Baaj próbował staranować taksówkę, zaprzyjaźnił się z psem błąkającym się u nas po osiedlu, o którym nawet nie wiedziałam... Baaj ma giga pokłady miłości do świata. Ja nie poznałam sąsiadki z piętra. Chłopaki się chwilę potarmosili, ale już tylko zabawowo, po czym zlegli obok mnie. Mały zaczął wyraźnie pokazywać, że jest pod Baajem, zobaczymy - tak jest najzdrowiej, więc małego pewnie ciachniemy pierwszego dla świętego spokoju, na wszelki wypadek. Wyklikałam Baajowi targetowanie, Celar targetu się jeszcze boi, ale też już zaczyna łapać. Quote
bonsai_88 Posted November 19, 2008 Posted November 19, 2008 Może poszło o to, że Baaj jednak nie życzył sobie rządków małego? To też jest możliwe :razz: Quote
SZPiLKA23 Posted November 19, 2008 Posted November 19, 2008 Jeszcze wiele moze sie zmienic ale raz ustalone relacje powinny zostać zachowane Quote
crazydaisy Posted November 19, 2008 Posted November 19, 2008 Widzę, że "małą" psią kłótnię przegapiłam. Jak dziś chłopaki na siebie reagują?? Quote
AngelsDream Posted November 19, 2008 Author Posted November 19, 2008 Zupełnie normalnie, jakby wczoraj nie było - może tylko wyraźniej widać kolejność ;) Quote
Russellka Posted November 19, 2008 Posted November 19, 2008 Oooo to gratulacje :loveu: Jednak przenieśliście się na kliker? Chłopaki kochane :multi: Quote
jbk Posted November 19, 2008 Posted November 19, 2008 Strasznie mało mam czasu, ale przywitać się musiałam :) Buziaki dla Baaja i Celara w czółka :) Quote
Bonsai Posted November 19, 2008 Posted November 19, 2008 Piegus też kiedyś nie wiedział jak się zachować, gdy bawią się dwa psy. Ale skoro nie wie, to musi się nauczyć. :eviltong: Początkowo były powarkiwania, plucie się, Pieg się stresował. Teraz też czasami mu się zdarzy (zwłaszcza, gdy zabawa dwóch psów jest zbyt kąśliwa), ale generalnie jest ok. Albo się przyłącza (jeśli to ganianie), albo daje sobie spokój i zajmuje się swoimi sprawami (jeśli są zapasy dwóch innych psów), albo rozdziela (gdy zabawa zaczyna mu się nie podobać). Quote
pusia2405 Posted November 19, 2008 Posted November 19, 2008 Witaski! Troszkę musiałam historii nadrobić;). Widzę, że i u was namieszał ten trzeci-obcy:razz:. Z tego co piszesz, to oni byli poddenerwowani tym atakiem..., ale wiadomo, trzeba trzymać rękę na pulsie. Podobają mi się ich wspólne foty:loveu:. Szybciochem się zaakceptowali;). Quote
bonsai_88 Posted November 19, 2008 Posted November 19, 2008 Może niech Celar spróbuje tangretować palec ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.