Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 3.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Posted

Gagata jestes WIELKA, DZIELNA i ROZSADNA. Jestes prawdziwym milosnikiem zwierzat, boli :-( wiemy ale pomysl ile psow uratowalas? a to pomoze latwiej znies bol jaki musialas przejsc. Bardzo dobrze ze podjelas taka wlasnie decyzje.. Gdyby kazda/y dogomaniak postepowal w ten sposob ile psich nieszczesc nie musielibysmy ogladac. :shake:

Posted

Słuchajcie, jeszcze jedno, skoro to przydarzyło się Musi, to na pewno jej córce i innym suczkom u Romy też.

[B]Bierzmy się szybko za sterylki,nawet aborcyjne, bo za chwile bedziemy mieć nie 40 a 80 zwierzaków![/B]

kasa na to jest.

Posted

Wiem,że p.Roma nie chce ode mnie pomocy...ale nie będę pomagać jej,tylko PSOM...Wiem też,że mój TZ nie zgadza się na to,bym brała od niej psy na DT,jednakże co innego DT,a co innego opieka pooperacyjna(do czasu ściągnięcia szwów).Jeśli będzie taka potrzeba-mogę się zaopiekować mniejszą suczką(góra do kolanka).Mogę też asystować przy operacjach-mam duże doświadczenie...(nie pracuję,więc mam dużo czasu).
Rzeczywiście trzeba się pospieszyć...

Posted

Cholera, niedobrze :shake: Pani Roma nie uśpi ślepego miotu. A taka ilość zwierząt, w obecnej sytuacji... koszmar :placz: Tylko jak to logistycznie rozwiązać?

Posted

Byłam u Pani Romy, opowiadała mi że całą noc jej się śniła Musia. Powiedziałam jej że ma małe, była w szoku, nie mogła uwierzyć.Jak odchodziłam , to mówila cyt: żeby chociaż ta Pani nie uśpiła tych małych"

Gagata dobrze się stało, że Musia była u ciebie ona
sporo przeszła została znaleziona w lesie , przywiązana do drzewa też ciężarna. Gdy trafiła do Pani Romy urodziła czworo. Była bardzo lękliwa. Pani Roma ciągle ją tuliła , aby pokonała nieufność do ludzi. Kiedy przyszłam pierwszy raz lizała mi buty.Przesympatyczna aż dziw że ktoś jej sie pozbył w tak okrutny sposób.

Posted

Odnośnie sterylek - wet jest ugadany od dawna, czeka tylko na hasło. Problemem jest transport zwierzaków do lecznicy i z powrotem. Klatki nie ma i nie ma skąd pożyczyć. Weronika samochód miewa sporadycznie a i tak sama psa nie przewiezie bez klatki - ktoś musi jej towarzyszyć. Stąd tyle kłopotów...

A teraz Muśka. Od wczoraj ani razu nie załatwiła się w domu:multi::multi::multi: Klusek jest prześwietny,a ona bardzo dobrą mamą -żadne z moich dotychczasowych zwierząt nie ma dostępu do kuchni:evil_lol:. Jak Musia lata po domu, to jedna z moich kotek - Zuzia ,przeprowadza się na szafę. I bardzo dobrze, bo teraz, póki mały nie podrośnie, to koty są dla niego pewnie większym zagrożeniem niż Musia dla kotów. Aha. najważniejsze! Muśka szczeka!!!! Naprawdę!!! Już dwa razy słyszałam! Raz, jak bura zbyt blisko podeszła do kuchni, a drugi raz na spacerze, gdy nie spodobał się jej jakiś obcy pan. Na spacerach chodzi jak przyklejona do nogi i tylko co jakiś czas usiłuje mi wskoczyć na ręce. Jak tak dalej pójdzie zdominuje burą, która przy niej trochę głupieje;)

Posted

Też tak uważam, chcę jeszcze dziś przesłać żabie zdjęcia Musi, niech je wydrukuje i Romie pokaże. Ja sama zadzwonię dziś do niej i powiem,że są dwa dzidziusie. Ponieważ nie wiem, ile pani Roma wie, a nie mogę robić jej wody z mózgu,planuję powiedzieć, że wskutek podróży i stresu poród u Musi nastąpił przedwcześnie, co zresztą jest prawdą,i że reszta szczeniąt nie przeżyła. Jak myślicie, przejdzie?

Posted

Mysle,że tak choć na pewno będzie jej zal,że nie przezyły,no ale to już natura a nie decyzja człowieka.Poród przedwczesny dwa sie udały silne,a tamte słabieńkie od razu....

Posted

[quote name='Rybka_39']Gagata a Musia wróci do p.Romy, czy będziecie szukać jej domku stałego?[/quote]
Z tego co zrobumiałam, to Musia zostaje u Agatki :)

Posted

Tak, kochani, Musia jest już moja!!!
Nie mogę prowadzić DT, bo zbyt sie przyzwyczajam do towarzystwa i nie potrafię oddać dalej, ale do wzięcia będzie synek Musi za 2 miesiace, chyba założę mu wątek a roboczo nazwę Przemcio:evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Jestem po rozmowie z Romą. Była bardzo przestraszona,że będę miała do niej pretensje, ale wszystko fajnie poszło,powiedziałam o obiecanych zdjęciach, nawet przyłozyłam Musi telefon do ucha,żeby posłuchała sobie głosu Romy;)
Dobrze jest!
Tylko te sterylki... bo lada chwila podniosą ceny i będzie klops...

Posted

O super, wstaw tu zdjęcie suni i jej synka!:multi:

Kurcze, może załóżcie watek na transportowym, że potrzebny ktoś kto wexnie pieski do kliniki.

Ile na te chwile jest tych psów?
Przeraża mnie to, że p.Roma nie chce współpracować..zapewne ma uprzedzenia:shake:
A czy p. Roma zgadza się na oddanie chociaż tych najwiekszych psów do adopcji?
Trzeba troszke odciazyc ją...

Posted

Rybko, to nie tak :shake: Pani Roma chce współpracować. Sama mówi, że potrzebuje pomocy i chętnie odda do adopcji psy. Nawet do schroniska w Orzechowcach. Rzecz jednak w tym, że nie chce ich oddać do Orzechowców, dopóki sytuacja tam się nie zmieni. I wcale jej się nie dziwimy. Boi się o nie. Poza tym, Pani Roma to kobieta w zaawansowanym wieku. Właściwie sama (bo Pan Franek niewiele może jej pomóc, jest ciężko chory - waży mniej niż Duduś, bo raptem 40 kg). I gdy przychodziły de dziwne kobiety, obiecywały jej złote góry dla jej ukochanych psów, to ona im wierzyła. Czemu nie miała wierzyć? Przecież same przyszły. Teraz Pani Roma już bardziej się orientuje jak wygląda sytuacja i kto tak NAPRAWDĘ jej pomaga.
Problem jest nie w braku współpracy, a braku "rąk". Czyli nie ma tam ludzi do pomocy. Weronika i Żaba sami robią bardzo wiele, ale ze wszystkim nie podołają. Dziewczyny zajmujące się Orzechowcami mają tam urwanie głowy i nie mają czasu za bardzo. A tu potrzebny jest ktoś, kto porobi pieskom zdjęcia, poobserwuje je i powie jakie są (bo Pani Romie czasem się one już plączą). I to jest właściwie największy problem. Problem ludzki. Nie ma kogoś, kto by pojechał z pieskami do weta, kto porobił by te zdjęcia, dał krótkie opisy. My jesteśmy za daleko. Nie mamy takiej możliwości.
Gdyby znalazł się ktoś, kto zrobi te zdjęcia, to my możemy zająć się robieniem wątków, ogłoszeń, czyli szukaniem domów. Ale bez zdjęć i opisów się nie da :shake:

W kwestii dzieci Muszki to jeszcze uzupełnię. Pani Roma wie, że urodziło się sześć. Dwa martwe, dwa nie przetrzymały, dwa zostały. Chłopiec i dziewczynka. Dla dziewczynki już jest domek, dla chłopca szukamy ;)

Pomyślałyśmy, że można psom kupić takie taśmowe obróżki i markerem napisać na nich ich imię. Dzięki temu nie pomylą się i nie będzie problemu, jak się Pani Romie pomylą. Tylko tu właśnie jest ten problem braku ludzi. Ktoś musiałby założyć psom obróżki, podpisać, poprosić Panią Romę o opisy i zapisać to wszystko. Potem jeszcze zdjęcia i przekazanie tego do nas, żeby można było ruszyć z wątkami i ogłoszeniami.

Posted

[CENTER][URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=108104"][IMG]http://images6.fotosik.pl/209/c5f3c01f81dc5735.png[/IMG][/URL][/CENTER]

Banerek. Proszę o wrzutkę w podpisy.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...