AMIGA Posted August 12, 2011 Posted August 12, 2011 Dziś rozmawiałam z moją wetką. I mam dobrą wiadomość - Vetoryl pokazał się już w naszych hurtowniach. Tylko nie wiem w jakiej jest cenie. Quote
bajta Posted August 17, 2011 Posted August 17, 2011 Jak to?!! ja wiem od swojego lekarza, że go nie ma i nie będzie, mało tego, licencja nie zostanie odnowiona. czy to jest sprawdzona informacja??? ja właśnie na gwałt poszukuję vetorylu 60 mg. dziękuję za wiadomość. Quote
AMIGA Posted August 17, 2011 Posted August 17, 2011 Ja osobiście tego n[I]e sprawdziłam, bo mojego Bonusia od lipca już n[/I]ie ma na świecie i tego leku juz nie potrzebuje :-(. Tylko przekazałam informację jaką dostałam od mojej wetki Quote
sybil Posted August 17, 2011 Posted August 17, 2011 Prosiłam weta o sprawdzenie info. Niestety, w hurtowniach w Polsce dalej nie ma. W razie potrzeby wciąż przywozi mi z Czech. Quote
CZARA Posted August 17, 2011 Posted August 17, 2011 Moja wetka też mówiła mi,że nadal nie ma Vetorylu w hurtowniach:( Quote
sozaa Posted August 19, 2011 Posted August 19, 2011 do mnie napisal maila pan, ktory podczas wizyty u veta spotkał przedstawiciela firmy, która byla wylacznym importerem vetorylu i facet powiedzial, że już nie wykupili nastepnej licencji i go sprowadzać go nie będą. Co nie oznacza,. ze moze inna firma z tej branży jednak sie zdecyduje. Quote
CZARA Posted August 25, 2011 Posted August 25, 2011 Mój Czaruś od wczoraj gorzej się czuje:( Ma jakiś niedowład tylnich łap a do tego wygiety jest w"koci grzbiet" i tak to wygląda jakby miał skurcze.Bylismy wczoraj u w weta i dostał zastrzyki ale dziś jest tak samo i nie ma poprawy więc idziemy wieczorem na RTG i zobaczymy co wyjdzie.Coś okropnego,meczy się :(:(:( Quote
AMIGA Posted August 25, 2011 Posted August 25, 2011 Niestety ta wredna choroba daje zmiany w stawach, niszczy nerki, niszczy wątrobę. :-( A ja znowu mialam informację od mojej wetki, że Vetoryl pojawił się w krakowskiej hurtowni weterynaryjnej tylko jest droższy (tylko już teraz nie wiem, czy o 3% czy o 30% w porównaniu z poprzednia cena) Quote
malawaszka Posted August 25, 2011 Posted August 25, 2011 [quote name='CZARA']Mój Czaruś od wczoraj gorzej się czuje:( Ma jakiś niedowład tylnich łap a do tego wygiety jest w"koci grzbiet" i tak to wygląda jakby miał skurcze.Bylismy wczoraj u w weta i dostał zastrzyki ale dziś jest tak samo i nie ma poprawy więc idziemy wieczorem na RTG i zobaczymy co wyjdzie.Coś okropnego,meczy się :(:(:([/QUOTE] o rany mam nadzieję, że nic strasznego :( jak moja Pepa tak miała to było z bólu, miała takie własnie skurcze spowodowane 7 cm guzem nadnercza :( Quote
sybil Posted August 25, 2011 Posted August 25, 2011 [quote name='AMIGA'] A ja znowu mialam informację od mojej wetki, że Vetoryl pojawił się w krakowskiej hurtowni weterynaryjnej tylko jest droższy (tylko już teraz nie wiem, czy o 3% czy o 30% w porównaniu z poprzednia cena)[/QUOTE] Mój wet też mówił, że lek pojawił się już, ale nie 3% a 30% droższy, masakra. Quote
malawaszka Posted August 25, 2011 Posted August 25, 2011 chory chory kraj!!!!! nienawidzę tego! ale teraz jak mamy taką wiedzę jak można dużo taniej zamawiać za granicą to zamawiałabym tam Quote
AMIGA Posted August 25, 2011 Posted August 25, 2011 No pewnie. Niech sobie trzymają ten lek w hurtowniach aż im się przedatuje. Może wtedy się zastanowią nad tym wszystkim. Czara trzymajcie się i miejmy nadzieję, że to coś przejściowego Quote
CZARA Posted August 26, 2011 Posted August 26, 2011 Dzięki za wsparcie;)Wczoraj bylismy u weta robiliśmy rtg i nic nie wyszło oprócz tego,że jest zagazowany.Podejrzewała,ze może nerki wysiadły ale wszystko jest ok.Dostał znowu zastrzyki p/bólowe i cała noc przespał.A w dodatku jest jeszcze ta pogoda straszna tzn.upał :(u mnie u chacie bagatela 50stopni za oknem.Dziś idziemy rano i bedzie miał robione Usg serca i jeszcze nie wiem co...Biedny jest nie może zrobić kupy bo nie ma jak stanąć na tylnich łapach.Mam nadzieję,że w końcu coś się wyklaruje.Najgorsze jest w tym wszystkim to ,że mój autystyczny syn bardzo przeżywa chorobę pieska i mam z nim jazdy....boję się najgorszego:(mam nadzieję ,że nie dojdzie do tego.... Quote
AMIGA Posted August 26, 2011 Posted August 26, 2011 To masz podwójny stres :-(Trzymam kciuki, zeby było ok Quote
sybil Posted August 26, 2011 Posted August 26, 2011 My też trzymamy :kciuki::kciuki::kciuki: i za Synka i za Czarusia :glaszcze: Quote
CZARA Posted August 27, 2011 Posted August 27, 2011 Wczoraj byliśmy wieczorem u wetki i zrobiła czarusiowi lewatywę z parafiny i nic.Dzis mamy w południe usg brzucha i może coś tam bedzie widać.Mam nadzieje,że w końcu będziemy wiedzieć co jest przyczyną.Coraz gorzej chodzi i juz wcale nie chce chodzić ,czeka żeby wziąć go na ręce.Robilismy w czerwcu ostatnie usg u dr Atamaniuka i sugerował nam,że może nastapić pogorszenie ale nikt nie dopuszcza takiej mysli do siebie:( Napiszę cos wiecej jak wrócimy od wetki.Trzymajcie kciuki!!!!! Quote
malawaszka Posted August 27, 2011 Posted August 27, 2011 Czara a co Dr Atamaniuk widział na USG, że mówił o pogorszeniu? Ja jestem mu dozgonnie wdzięczna bo to dzięki niemu udało się poprawnie zdiagnozować moją Pepę ['] i zacząć leczyć Quote
CZARA Posted August 29, 2011 Posted August 29, 2011 Dr Atamaniuk dawał nam półroku lub kilka miesięcy zycia:(Załamałam sie ale nie było żadnych gorszych dni.Nadnercza są duże i wygląd mojego czarusia potwierdza to.Czaruś gorzej sie czuje z dnia na dzień :(dostaje antybiotyk leki przeciw bólowe ,witaminy i kroplówki.Od srody nie mozę sie wypróżnic po mimo lewatywy i podawaniu doustnym parafiny.Nie ma apetytu a jak cos zje to zwraca.wczoraj wetka podjeła razem z nami decyzje do operacji.Jest szans 50/50 ale cos trzewa robić.Trzymajcie za nas kciuki.Wszystko zaczyna sie o 17.00 Quote
malawaszka Posted August 29, 2011 Posted August 29, 2011 będziecie usuwać nadnercza? trzymam z całej siły :kciuki: Quote
CZARA Posted August 29, 2011 Posted August 29, 2011 Będziemy otwierać brzuch.Trzeba zobaczyc co sie dzieje w srodku.Nie mam sumienia ale robimy wszystko.Dzis nic tez nie jadł ale pije.Nawet nie mam jak podac Vetorylu.Ale dzis udało mi sie dać.Dzieki malawaszka napiszę jak coś bedziemy wiedzieć... Quote
CZARA Posted August 29, 2011 Posted August 29, 2011 jest gorzej :( czaruś ma podrazniony żołądek ....zwraca krwią:( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.