Jump to content
Dogomania

Dopadła nas choroba Cushinga


kasia_r

Recommended Posts

Problemy z wątrobą ma, więc może faktycznie nie jest chory na to. Oby

Martwię się tylko, bo wczoraj miał znowu wylew i jest leczony sterdydami. Na szczęście zawieźliśmy go od razu do weta, więc nie jest tak źle jak przy ostatnich.

Dzięki, bo już wiem co robić jakby co :)

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Hejka wszystkim!
Jak tam Wasze pieski? Nasz Feliks odmłodniał o jakieś dobre 5 lat. Jest naprawdę dobrze, ale cały czas dajemy mu mitotan, jedną tabletkę na tydzień, aż się boję co będzie jak mu je odstawimy, a chyba już trzeba byłoby, jak myślicie, doradźcie, proszę.
pozdrawiamy
Edyta, Arek i Feliks

Link to comment
Share on other sites

o tym musi zadecydować wet


moje Pepa też odmłodniała :mad: znalazłam ją 19 miesięcy temu i teraz jej się unormowały hormony i co? i dostała cieczkę :mdleje: a ja już byłam niemal pewna, ze znalazłam wysterylizowaną sukę bo i na super USG nie znaleźli macicy i jajników, a jednak zonk i JEST :lol:

Link to comment
Share on other sites

Malawaszka, masz rację, doją klientów jak mogą. A co zrobić jak ktoś ma np. dwa duże psy i oba są chore na Cushinga? Jeśli 30 mg tyle kosztuje to ja nie chcę wiedzieć ile kosztuje 120 mg. A ukochanemu psiakowi przecież ciężko odmówić lekarstw, które przedłużają mu życie i poprawiają jakość tego życia. A jeszcze dochodzą inne koszty utrzymania psa, często już seniora i robi się kłopot.

Link to comment
Share on other sites

Cieszę się, że Wasze psiaki mają się lepiej. Mój Grek też w dobrej formie, z czego jestem bardzo szczęśliwa. Wyniki też sporo lepsze, choć do pełni szczęścia jeszcze sporo nam brakuje.
Kupiłam Lysodren, którego niestety nie mógł przyjmować, więc mam go do odsprzedania komuś potrzebującemu.

Link to comment
Share on other sites

Witam serdecznie,
Jestem pierwszy raz na forum. Mam suczkę (sznaucer średni),która ma 9 lat nazywa się Dżina. Od połowy lutego 2009 r. Dżina zaczęła bardzo dużo pić wody ok. 6 litrów dziennie. Zaczęła gubić sierść na grzbiecie. Pojawiły się duże wykwity skórne. Zabrałam Dżine do weterynarza, który stwierdził, że wszystko wskazuje na chorobę Cushinga. Zrobiliśmy badania krwi: O to wyniki:
Crea 0.608 mg, UREA 56.2 mg, ALP 1440 U/l, GLU 403 mg, CHOL >500mg

Lekarz postanowił, że najpierw obniżymy poziom cukru. Podawałam suni insulinę w zastrzykach przez tydzień, ale rezultat był kiepski. Zastosował tabletki na wątrobę
ale tez nic nie dało… Dżina mniej pije, ale mało je. Od połowy lutego do dzisiaj schudła 6 kg. Waży 20 kg. Ciągle jej się „odbija” i bardzo często wymiotuje. Dzisiaj byłam umówiona z lekarzem na kontrole. Dodam, że psiak dzisiaj czuje się fatalnie od rana tylko pije i wymiotuje wodą.:-( Teraz wieczorem trochę zjadła oto wynik dzisiejszych badań:
GLU 477 mg, CHOL >500mg, ALP 2590U/l
Jestem załamana.:placz: Lekarz powiedział, że będziemy ja leczyć Vetarolem 60. Ale ostrzegł mnie że psy szybko „odchodzą” po tym leku, że bardzo niszczy organizm. Proszę doradźcie jak podawać Dżinie ten lek. Bardzo mnie martwi to ALP czy można to jakoś obniżyć podając jakiś inny lek czy tylko Vetoryl?

Link to comment
Share on other sites

rany boskie a co to za weterynarz? stawia diagnozę na oko??? poczytaj ten wątek - wszystko jest napisane jakie badanie powinno być zrobione żeby potwierdzić albo wykluczyć cushinga - to nie jest loteria i jednym badaniem się stawia diagnozę, a nie zgaduj zgadula i leczenie na oślep a pies cierpi :angryy:

zmień weterynarza albo karz temu zrobić TEST HAMOWANIA NISKIMI DAWKAMI DEKSAMETAZONU

tak wysoki poziom fozfatazy zasadowej - ALP nijak nie świadczy o Cushingu - to swiadczy o niedrożności kanałów żółciowych - przeczytaj [url=http://www.labtestsonline.pl/tests/ALP.html?lnk=3]ALP - Lab Tests Online - Tests[/url]

morfologia była robiona? czy tylko to co wpisałaś? USG było robione? duże pragnienie może być też przy chorej wątrobie - bez testu hamowania nie można powiedzieć że to ZC :angryy: kiedyś mnie szlag trafi na tych wetów :angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gunia']Malawaszka, ja dziś przeżyłam zonka, ponieważ cena vetorylu w mojej lecznicy (opakowanie 30 mg) skoczyła ze 150 złotych na 235... Czy u Was też zdrożał tak ten lek?[/quote]

no to u mnie nie było aż tak drastycznego skoku cenowego - zapłaciłam dziś 210 zł za 60 mg, poprzednio 190 :roll: mam nadzieję, że nie będzie dalej drożało bo nikt nie będzie leczył swoich psów :placz:

Link to comment
Share on other sites

Badania były robione tylko takie, jakie napisałam. USG psina miała robione. Wet stwierdził, że wszystko jest dobrze. Chciałam dodać, że w styczniu 2008 r miała zabieg chirurgiczny. Podejrzewano ropomacicze jednak podczas operacji okazało się, że w drogach moczowych jest guz wielkości śliwki i ok. 1 litra ropy. Oczywiście usunięto to wszystko, ale lekarz nie potrafił mi powiedzieć czy to jest nowotwór. Powiedział, że daje psu 6 tyg życia. Psina szybko wróciła do zdrowia i miała się dobrze do lutego tego roku.
Wet kontaktował się z jakimś prof. z Warszawy odnośnie mojej suni. Przedstawił wszystkie badania cała historie choroby. Prof. stwierdził że to na pewno Cushing i żeby jak najszybciej podać Vetoryl 60. Dzisiaj kupiłam koszt 300 zł.

Link to comment
Share on other sites

aha - no ale i tak nie było badania na potwierdzenie cushinga - zapłaciłaś za leki 90 zł więcej niz ja - masakra :shake:

jeżeli sunia miała guza to może trzeba by powtórzyć USG czy nie ma przerzutów - był badany histopatologicznie? bo ten watrobowy jest strasznie wysoki wskaźnik :shake:

Link to comment
Share on other sites

Pytałam o badanie histopatologiczne, ale u nas w lecznicy nie robią takich badań. USG miała robione w kwietniu. Lekarz powiedział, że wszystko jest dobrze. Strasznie drogi ten lek ale cóż… Zrobię wszystko żeby pomóc Dżinie. Mam nadzieje że będzie lepiej…ALP mnie przeraża…:placz:

Link to comment
Share on other sites

[FONT=&quot]Właśnie wróciłam z Łodzi z psiną. Wetka potwierdziła, że to na pewno Cushing. Kazała podawać psu preparat witaminowy na wzmocnienie. Bardzo się martwię, bo psina od czwartku mało je (prawie wcale) jest słaba i apatyczna. :placz:Ten preparat witaminowy ma ją postawić na nogi.
[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

początkowo przy vetorylu może tak być, ale powinna niedługo się zebrać - jeśli pojawiły by się wymioty to trzeba pomyśleć o zmniejszeniu dawki - np moja sunia bardzo źle zareagowała na dawkę początkową dobrana do wagi i ustaliłam jej dawkę przy której najlepiej się czuje, ostatnio znowu kilka razy zwymiotowała to znowu trochę zmniejszyłam dawkę i wymioty ustały - chodzi o to, że jak jest za duża dawka leku to pies wpada w chorobę odwrotną do ZC czyli w Zespół Addisona

Link to comment
Share on other sites

Uff...jest troszkę lepiej z moją sunią :) zjadła troszkę ugotowanej piersi z kurczaka i prosiła o swoje przysmaki tylko jeszcze czasami jej się odbija ale nie wymiotuje. Mam nadzieje że będzie już dobrze :roll:. Dziękuje malawaszko :p

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...