Jump to content
Dogomania

ArekEdyta

Members
  • Posts

    24
  • Joined

  • Last visited

ArekEdyta's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. My na początku jak dawaliśmy MITOTAN Feliksowi przez ok 2 tyg. baliśmy się się mu dawać 2 tabletki dziennie - przeliczając wg jego wagi, więc dawaliśmy mu po jednej przez ok. 2 tyg, ale co się okazało efektów to wówczas nie dało, Felek dalej dużo pił, dużo sikał, źle wyglądał. Zaczęliśmy od początku, zaryzykowaliśmy, zaczęliśmy dawać 2 tabletki dziennie aż po 8 dniach pies zaczął się źle czuć -nie chciał pić i jeść , więc dostał jedną tabletkę ENCORTONU czyli sztuczny hormon, ten który wyniszczył MITOTAN. Potem dalej kontunuowaliśmy leczenie MITOTANEM. Na chłopski rozum ;-) trzeba podawać pieskowi lek tak aby wzrósł MITOTAN w organiźmie do wartości prawie że zabójczych dla organizmu ( ciężko to wyczuć i trochę strach) ale trzeba mieć pod ręką tabletkę ENCORTON aby ją podać w odpowiednim czasie. Podczad podawania w pierwszej fazie MITOTANU pieskowi trzeba go ciągle obserwować aby wyczuć ten krytyczny moment. A potem to już jest tylko lepiej. Jeżeli za wcześnie przerwie się te nasycanie organizmu mitotanem w celu wyniszczenia kory nadnerczy leczenie nie daje żadnego efektu. Nam się akurat udało. :multi: Najlepiej byłoby robić badania podczas leczenia, wówczas po wynikach można określić poziom kortyzolu, lecz u nas jest to niemożliwe. Pozdrawiam, Arek
  2. Cześć Wszystkim! Nasz siedmioletni Feliks zachorował na ZC w grudniu 2008 - tzn. od grudnia "to " się zaczęło. Było coraz gorzej z dnia na dzień z tygodnia na tydzień. Zaczęliśmy jeździć z pieskiem po lekarzach, bardzo nam zależało żeby Feliks mógł nadal normalnie żyć i funkcjonować. Po wielu próbach, przeróżnych diagnozach i sposobach leczenia w końcu trafiliśmy na weta, który zaczął robić coś konkretnego w kierunku leczenia Feliksa, zaproponował nam właśnie LYSODREN / MITOTAN. Powiedział nam że może nastąpić ryzyko, że pies może różnie na lek reagować, może nastąpić zapaść a nawet śmierć. Ale mimo wszystko podjęliśmy to ryzyko, zdobyliśmy LYSODREN, a było naprawdę bardzo bardzo ciężko go zdobyć. Kupiliśmy od razu 2 opakowania po 100 szt. bo wiedzieliśmy że drugi raz taka okazja może się nie powtórzyć. No i zaczęliśmy leczenie - w połowie lutego br. Na początku duża dawka przez ok 10 dni a potem stopniowe zmniejszanie dawki i podawanie co parę dni. Nie robiliśmy przerw od tamtej pory. W chwili bieżącej Feliks dostaje jedną tabletkę na 2 tygodnie - cztery razy w ciągu dwóch tyg. po ćwiartce. Co do efektów, nawet znósł to bardzo dobrze, miał na początku chwile słabości, ale zapaści nie było. Objawy choroby stopniowo ustawały. W tej chwili jest wyśmienicie. Feliks czuje się jak młody piesek, ma siłę i moc energii. Wodę pije normalnie. Włoski odrosły, nawet mocniejsze i grubsze - wygląda trochę jak dzik, bo taka szczecina mu wyrosła. LYSODREN okazał się dla nas WYBAWIENIEM. Pozdrawiam wszystkich i trzymam kciuki za Wasze psiaki!
  3. Hejka wszystkim! Jak tam Wasze pieski? Nasz Feliks odmłodniał o jakieś dobre 5 lat. Jest naprawdę dobrze, ale cały czas dajemy mu mitotan, jedną tabletkę na tydzień, aż się boję co będzie jak mu je odstawimy, a chyba już trzeba byłoby, jak myślicie, doradźcie, proszę. pozdrawiamy Edyta, Arek i Feliks
  4. Witam. To czym go leczycie? VETORYLEM czy MITOTANEM ?Bo to i to jest na ZC. Jak mozesz napisz jakie aktualne ceny za leki? I jakie dawki zalecili Twojemu pieskowi? Ile wazy piesek? Same pytania:):):) Trzymamy kciuki Pozdro
  5. Witam. Nie mam ostatnio czasu na netka. Praca. I jeszcze jakos wolno mi to chodzi (net). By sie zalogowac na forum kilka minut musze czekac:):):). Kontaktowałem sie z kolesiem w sprawie MITOTANU. Jak cos kazał podac adresik. Podaje na forum wiec jak ktos chce niech pisze. Ma jeszcze tylko na dzien dzisiejszy dwa opakowania po 500mg jedna tabletka. Mowił ze to jeszcze stare ceny Ostatnie zapasy. bedzie sprzedawał po 20zł tab. Tłumaczy ze dolar był po 2.05 a teraz 3,5zł.Ale mniejsza z tym Podaje adresik bo brak mi czasu. Moge tylko powiedziec ze ten jego MITOTAN to MITOTAN:):):) Gosc nie kantuje. Pozdro Arek adres [email][email protected][/email]
  6. Witam.Tu AREK:):) My na wage psa 22kg Podawalismy 2X tab 500mg(lysodren). Po 6 dniach piesek przestał pic tyle wody i sikac. W 7 dniu pieska troszeczke przymuliło:):) podalismy mu ENCORTON. Od tamtej pory mineło ok 2 tygodnie Piesek dostaje 2 tab. na tydzien. Poniedziałek ,czwartek. Lek podawac rano by obserwowac jego zachowanie (psa):):) Najlepiej podac z czyms tłustym (podobno lepiej sie wchłania) Dostał tez leki(homeopatyczne na watrobe,serce,odpornosc). Nie zaszkodzą a moze pomogą. Z lekiem było ciezko.Znalazłem jakiegos faceta w necie umowiłem sie z nim. Wczesniej poczytałem jak to wyglada jakie opakowanie i takie tam.(by nie zrobił mi wała) Facet miał to na sztuki 12 zł tab 500mg. Ostatnio znowu go odwiedzilem bo dokupiłem 10 sztuk.(Facet mieszka w Lublinie) Są w polsce firmy ktore sprzedaja mozna powiedziec na czarno ten lek.Ale cenią sobie ok 22zł za sztuke. Drogo jak cholera.Sprawdzałem na stronie producenta to kosztuje oj kosztuje. [url=http://www.canadapharmacy.com/products/lysodren_mitotane.cfm]Order Lysodren
  7. Czesc wszystkim, my podajemy naszemu Felkowi Lysodren i uważam że działa on na niego rewelacyjnie. Przestał pic hektolitry wody, sika normalnie jak zupełnie zdrowy pies, brzuch już nie jest taki nadmuchany i nawet można wyczuc żebra :roll: a to taki grubasek trochę, włoski odrastają i ogólnie jest super. Jeżeli chodzi o skutki uboczne podczas leczenia to był taki jeden dzień, gdy Felek wymiotował, nie chciał pic ani jeśc ale dostał ENCORTON - lek "antidotum" i po paru godzinach doszedł do siebie. Teraz jest nprawdę z nim świetnie, w nocy już normalnie oddycha, nie sapie i nie dyszy jak jeszcze 3 tyg temu. A czy u Waszych piesków z ZC występowały jakieś problemy z tylnymi łapami? Tzn. czy nie zauważyliście czy nie są jakieś jakby słabsze, jakieś lekkie problemy z podniesieniem się? A co do dostępności Lysodrenu na naszym rynku (my akurat mieszkamy na południowym wschodzie Polski w niewielkim mieście - 25 tys. mieszkańców) to pojawiają się spore problemy. Więc naprawdę powodzenia życzę w dostaniu tego super leku. Pozdrawiamy, Edyta, Arek i Feliks
  8. Witam Was, mam wielką prośbę do Burej, możesz mi też podesłać na maila ten artykuł, z chęcią bym poczytała bo my Felka leczymy właśnie mitotanem - [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] . Jest już lepiej - brzuch robi się normalniejszy i najważniejsze spadło picie wody i siusianie, będziemy teraz stosować leczenie podtrzymujące przez jakiś czas. No i zobaczymy. Pozdrawiamy, Edyta, Arek i Feliks
  9. U naszego Felka AP, ALAT i ASPAT był kosmicznie podwyższony, nawet dziesięciokrotnie, cholesterol podwyższony, poza tym morfologia niezła.
  10. Cześć Wszystkim, no i jednak nas tez stuprocentowo dopadła choroba cuschinga. Mamy juz od tygodnia wyniki. W prawdzie dawaliśmy naszemu Felusiowi Mitotan jeszcze przed otrzymaniem wyników z Niemiec przez 8 dni po jednej tabletce, później tylko 2 tabletki w tygodniu. Ale powiem szczerze jakichs dużych efektów nie za bardzo widać. W pierwszym tyg spadło troche picie wody i sikanie ale teraz znów zaczyna nas to bardzo niepokoić. Oprócz mitotanu Wet zalecił dawać pieskowi 3 X dziennie leki homeopatyczne na wątrobę, serce i układ odpornościowy (hepeel, cralonin, lymphomyosot) oraz dodatkowo jakis zastrzyk 3 X w tyg na uregulowanie pracy nerek - ma go to trochę zregenerowac i postawic na nogi. Jutro jedziemy na wizytę kontrolna z Felusiem i musimy przedyskutowac z Wetem czy nie podawac mu więcej tego mitotanu. A za jakiś czas zrobimy morfologię i biochemię i napiszę Wam co i jak z naszym maluchem, Pozdrawiamy Edyta i Arek.
  11. Mysle ze z bólu to nie..... Jak cos w domu w nocy zaszelesci cos tam pod oknem szmernie:):):) To Feliks przestaje sapac budzi sie i słucha. W dzien jest normalny bawi sie. Szyko sie meczy i zaraz jest zasapany. Jak idzie po schodach to potem dlugo odpoczywa. Moze tylko udaje ze go nic nie boli. Ale do wetow sie przyzwyczaił:):):) Bo jak ide do samochodu to na krok mnie nie opuszcza i chce jechac ze mną . Zacytuje opis RTG i USG znanego Lubelskiego weta ktory zajmuje sie tylko USG RTG. Ale nie zajmuje sie leczeniem mowił ze sie zna tylko na tym co robi.Jego badanie ma na celu ułatwienie wetowi w ustaleniu choroby i własciwego podjecia leczenia.A weci mają opisane wszystko, maja wyniki pozostałe i nie wiedzą co z czym i dlaczego: "kl. piersiowa: powiększenie sylwetki serca z pogrubieniem rys. naczyniowego i oskrzelowego płuc - kardiomiopatia rozstrzeniowa i uciskiem na rozwidlenie tchawicy. Jama brzuszna - nerki i nadnercza ultrasonograficznie bez zmian., powiększenie wątroby z pogrubiałymi ścianami naczyń żylnych krążenia wątrobowego, miąższ niejednorodnie echogeniczny z przewagą hyperechogeniczności. Błona śluzowa jelita cienkiego nieznacznie pogrubiała. Pęcherz moczowy bez zmian." I to jest właśnie jedna z wersji weta. Niby proste wystarczyło by tylko coś co usprawniło by serce a przy tym oddychanie, no ale skąd te picie wody i tak zła biochemia krwi, napęczniały brzuch kiedy wodobrzusze wykluczone??? Mnie ta choroba już przerosła i nie wiem zupełnie co o tym myśleć, ale co będzie sie działo dalej napewno napiszę. Pozdrawiam,Arek
  12. Witam. Nie pisalem kilka dni. Bo chciałem napisac po kilku dniach ze jest lepiej są poprawy. Doradzic innym jak leczyc jakie objawy jakie leki i na jaka chorobe. Wyniki z niemiec nie przyszły jeszcze by potwierdzic lub nie ZC moze jeszcze z tydzien to potrwać . Od tamtej pory odwiedziłem klika innych wielkich klinik wet. I nic!!!!!!!!!!!!!!!! Wszyscy robia badania krwi rtg, usg. Po pokazaniu zdjec poprzednich z rtg twierdza ze oni robia inne lepsze. Juz sie powoli poddaje:(:(:(:(:(.Dobrze ze mam taką prace ze stac mnie na takie płacenie za nic.........Ci wszyscy weci u jakich byłem to lubią naciagać jak cholera. Wciskaja mi leki za dużą kase. Kazdy inne kazdy na co innego. Jak to sie wszystko zakonczy moge wszystkie oddac grtis na forum.Ja podaje tylko pieskowi jakies ochronne na watrobe ( ma zmienione wyniki alat z 800 i reszta ) Bo gdybym miał dawac te wszystkie tobyło by ich duzo......A wtedy pies by tego nie wytrzymał. Wyników mam cała teczke.........A weci ktorzy uczyli sie w tym kierunku nie potrafia połączyc tych wyników by dobrac odpowiedni lek.W piatek jestem umowiony na nastepne RTG USG.Ale pier......e nie jade kolejne 100 +100 paliwo i nic. Inne leki za 200. Pies dostał od jednego z wetow zastrzyk(nie pamietam jaki dziewczyna pamięta) podobno miało to spowolnic sikanie i picie. I powiem ze moze i mniej pije. A moze juz nie moze tyle pic. Ostatnio piesek bardzo sapie i dyszy (gwizda nosem,chrapie w nocy bardziej)Cały czas ma apetyt (wilczy) ale mu ograniczamy na max jedzonko Widze ze sie meczy a ja jego pan nie moge mu pomoc......... Nie jestem wetem i nie będę wetom mowił jakie maja podawac tabletki. Mysle ze wystarczyło by cos na rozruszanie serca-podnieść cisnienie. dotlenic krew-pluca.Powinno to jakos pomoc w oddychaniu. Ale sam nie bede podejmował leczenia na własne ryzyko. Dziewczyna w pracy.Mi zostało patrzec jak pies lezy i sapie (nic innego nie moge zrobic)(:(:(:(:( Jak sie cos zmieni napisze. Pozdrawiam
  13. Witam Was, a my wciąż czekamy na wynik testu hamowania. Mamy już w razie czego lek - jest to ludzki odpowiednik VETORYLU, nazywa się Lysodren lub Mototan 500 mg. Jest praktycznie w Polsce niedostępny, ale i tak na dłuższą metę wychodzi taniej niż Vetoryl. Na razie nasz Feliks ma bardzo złe wyniki biochemii krwi: ALT 712, AST 80, AP 1430. Pani Wet proponuje leczyć go pod kątem serca i wątroby, ale ja myślę że trzeba zapoznać się z wynikiem testu na ZC i wówczas wszystko będzie jasne. Zdjęcia RTG i badanie USG nie wykazały poważnych zmian ani żadnych guzków. Zauważyłem niedawno że Feliks ma smoliste kupki i takie maziste, ale tu pewnie wątroba mówi za siebie. A czy wasze pieski z ZC też miały takie kiepskie wyniki badań zanim stwierdziliście że to Cusching? Jakie jeszcze zauważyliście objawy oprócz "smoczego" picia wody i sikania. Piszcie, proszę, bo już nie wiem co robić.
  14. Jeżeli chodzi o jednostki to jest to ALAT - 712 U/l, ASPAT -80 U/l, AP (Fosfataza zasadowa) - 1430 U/l. Na wątrobę daję Feliksowi już od jakichś trzech tyg. dwa razy dziennie ESSELIV to jest to samo co ESSENTIALE tylko inaczej się nazywa. Bardzo niepokoją mnie te wyniki, jak myslicie może ALAT poszedł tak drastycznie do góry bo w poniedziałek miał test hamowania deksametyzonem i dostał go domięśniowo? Dzis wieczorem będziemy dzwonili do Pani Wet z Lublina, ona po obejrzeniu wyników i opisów RTG i USG może coś juz ustali wstępnie bo wciąż czekamy na wynik z Niemiec.
×
×
  • Create New...