Jump to content
Dogomania

Dopadła nas choroba Cushinga


kasia_r

Recommended Posts

Keri na odbijanie mój wet polecał ludzkie leki stosowane na zgage - ranigast na przykład - nie te do ssania tylko do połykania, a ponieważ moja Pepa tego nie tolerowała to dawałam jej do wody do picia szczyptę sody oczyszczonej i to jej pomogło - to sposób który znalazłam na wątku dla psów chorych na nerki

trzymam :kciuki: żeby już było tylko lepiej u was!

Link to comment
Share on other sites

U mojego psa wystąpił zespół Cushinga. Lekarz zaleca Vetoryl, ale czytałam ,że jest to lek ryzykowny (letarg, zapaść). A co w przypadku, gdy bym nie rozpoczęła kuracji. Czy ktoś może mi powiedzieć o plusach i minusach Vetorylu i leczeniu tym lekiem. Czy występują jakieś uboczne skutki. Proszę o rady , wskazówki.

Iwonka

Link to comment
Share on other sites

Czytam to forum z zainteresowaniem. Mój psiak ma Cushinga. Lekarz polecił Vetoryl, ale czytałam, że jest to lek bardzo niebezpieczny. Czy lepszy jest Lysodern?. Malawaszka piszesz, że wolisz Vetoryl? Czy lepiej psiaka zostawić w spokoju. Mojemu psiakowi też się odbija .Ta soda oczyszczana to z wodą przegotowaną.
Iwona

Link to comment
Share on other sites

Vetoryl jest łagodniejszy niż Lysodren - on stopuje wydzielanie kortyzolu przez korę nadnerczy, a Lysodren po prostu niszczy korę nadnerczy - Vetoryl jest lekiem nowszym więc jak to zwykle bywa - nowoczesniejszym więc chyba lepszym - tak mnie się wydaje i tak mi mówił mój wet, któremu w tej kwestii ufam

sodę dawałam do zwykłej wody - teraz już nie daję bo odbijanie się skończyło


co do zostawienia psiaka w spokoju - Twój wybór, ale jak ja widzę jaka była moja Pepa przed leczeniem i jaka jest teraz to za nic w świecie nie chciałabym jej nie leczyć - teraz to zupełnie inny pies - zyje jej się znacznie lepiej, odmłodniała, widać, że czuje się dużo lepiej - początki leczenia były trudne, ale organizm musiał się przyzwyczaić do prawidłowego funkcjonowania z powrotem - teraz już jest dobrze :multi: ja widzę po niej, po jej zachowaniu, apetycie kiedy muszę zmniejszyć dawkę - wtedy przez jakiś czas podaję 15 mg, w razie jakby nastąpiło lekkie pogorszenie to wracam do 20 mg i tak pomiędzy tymi dawkami dla niej jest optymalnie

Link to comment
Share on other sites

Dzięki malawaszka.Ile waży twój psiak. Jak dzielisz dawki, bo słyszałam,że najmniejsza dawka Vetorylu to 30 mg. Jak dzielisz. Mój psiak waży 9 kg. Pisałaś,że początki były ciężkie. Czy były to wymioty, biegunka. W ulotce jest też napisane o zapaści, zejściu i tego się lękam.Co brał twój pies, aby ustały niepożądane skutki. Przerwałaś leczenie , podawałaś jakieś leki. Czy oprócz Vetorylu podajęsz inne leki np. osłonowe. Jam mam podać lek za kilka dni, o godz. 6 rano. Podajesz lek codziennie?.
Co powinnam jeszcze wiedzieć. A może słyszałaś o innych metodach leczenia np leki homeopatyczne.
Iwona:multi:

Link to comment
Share on other sites

na homeopatię to jest chyba za poważne schorzenie, ale nie wiem - nie znam się na tym

Dzielę dawki tak jak jest napisane w ulotce, że nie powinno się tego robić - wysypuję z kapsułki i jak dealer dzielę kartą :lol: mój wet nie ma co do tego zastrzeżeń i suka ma się dobrze, więc myślę że jest ok

moja Pepa waży teraz ok 10-11 kg

były na poczatku wymioty, była biegunka - wtedy była za duża dawka leku i zmniejszałam, osłonowo wet kazał dawać tabletki do połykania na zgagę, ale one nie wchodziły i dawałam do wody sodę oczyszczoną - szczyptę, no i na nadciśnienie enarenal

ja podaję codziennie, a czemu masz podać o 6 rano?

Link to comment
Share on other sites

to zalezy w jakim stadium choroby jest pies.Max dawka to 6mg na 1 kg na dobe.Ale taka dawka nie bedzie na stale.Ja tez mam psa chorego na ZC i z mojej obserwacji wynika ze jesli nie dajemy dawki udazeniowej to choroba sie nie cofnie.Takze radze sluchac swojego lekarza moim zdaniem on sie zna na leczeniu tej choroby.Zmiany w zachowaniu psa widac po kulku dniach tylko ze leki trzeba podawac do konca.Dobze ze Pani piesek wazy 9kg to i leczenie nie bedzie takie drogie.

Link to comment
Share on other sites

Czy u was pies chorując na Cuchinga miał problemy z układem oddechowym , oskrzelami, przeponą , miał trudnosci z oddychaniem. Mój to ma, to tak jakby mało powietrza docierało do płuc, zmienia mu się też kolor języka, dlatego też boję się tego Vetorylu. Prawdopodobnie jest wykluczona choroba serca (badanie u dr Niziołka).

Iwona

Link to comment
Share on other sites

czy stosował ktoś vetoryl u kilkunastoletniego psa?
jak oceniacie ten lek ? interesuje mnie także zachowanie psa podczas brania leku ? czy widać jakiś spadek samopoczucia? wpływ na organizm ?
Sprawa dotyczy 14sto letniej jamnicy.

Link to comment
Share on other sites

Iss, ja podaję Vetoryl swojej jamniczce, która ma teraz lat 13. Bierze go od długiego czasu (ponad dwa lata) w dawce 30 mg codziennie. Nie zauważyłam u niej spadku formy ani złego samopoczucia, mimo że okresowo brała inne silne leki na kręgosłup. Niestety ma do tego chore serce i czeka ją trzecia operacja na wycięcie guzów sutków. A mimo to nie jest osowiała i smutna. Wiadomo, z racji wieku zachowuje się czasem jak emerytka ale ogólnie jest w dobrej formie.

Link to comment
Share on other sites

Moja jamnica ma także chore serce i ten Cushing grrr.
Lekarz proponuje nam vetoryl, nie pamiętam sugerowanej dawki.
Przyznam szczerze waham się co do podawania leków, przeraża mnie ryzyko jakie za sobą niesie. Boję się powikłań, boję się że ona za wcześnie odejdzie.
Dlatego wypytuję o ten lek, to dla mnie bardzo ważne, chciałabym poznać zdanie właścicieli psów przyjmujących ten lek.

Link to comment
Share on other sites

My też mieliśmy wątpliwośći, ale lekarz wybił nam je z głowy mówiąc, że jak zostawimy chorobę samej sobie to nasza sunia odejdzie o wiele szybciej niż jak ją bedziemy leczyć. Pierwsze pozytywne efekty brania tego leku były już po tygodniu. I ewidentnie lepiej się po nim czuje. Decyzja zależy od Ciebie, ja powiem szczerze, że nie żałuję, że podaję ten lek.

Link to comment
Share on other sites

Figa bierze Vetoryl bez przerwy od ponad 2 lat mniej więcej. Nie robimy żadnych przerw (czasem tylko dzień lub dwa jak w naszej lecznicy mają opóźnienia w zamawianiu czy coś ale to bardzo rzadko się zdarza) i generalnie nie ma z tego powodu jakiś skutków ubocznych. Serduszko miała już chore wcześniej, guzy na sutkach pierwszy raz miała wycinane jak miała kilka lat, teraz przeszła w kwietniu następną operację i szykuje się trzecia, ostatnia. Morflogia i biochemia wychodzą w miarę nieźle (po operacji tej ostatniej wyszły nawet dobre). Ostatni raz robiliśmy jej usg nerek jakiś rok temu i oprócz powiększonych nadnerczy (szczególnie jednego) to nie było jakiś widocznych zmian. Teraz czekają ją za trzy tygodnie kolejne badania i zobaczymy, ale jestem dobrej myśli.

Link to comment
Share on other sites

Witajcie dziewczyny, dołączam do Waszego grona...
Przeczytałam temat, mam totalny mętlik w głowie:cool1:. Moja 3 letnia sunia, shar pei, jest podejrzewana o chorobę Cushinga:cool1:. Na razie bez możliwości badania bo jest po operacji kolana, nafaszerowana antybiotykami i innymi lekami, dostała dexamethazon z okazji operacji, no i 2 lata jest non stop na encortonie. W sumie dostaje małe dawki, bo 5 mg dziennie ale zawsze to encorton.
Dzisiaj odebrałam wyniki:
fT4 11.6 pmol/l wartość referencyjna 7.7 - 47.6
TSH 0.04 nq/ml < 0.6

No i wstyd przyznać, nie za bardzo jak zinterpretować wynik:oops:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Iss']Moja jamnica ma także chore serce i ten Cushing grrr.
Lekarz proponuje nam vetoryl, nie pamiętam sugerowanej dawki.
Przyznam szczerze waham się co do podawania leków, przeraża mnie ryzyko jakie za sobą niesie. Boję się powikłań, boję się że ona za wcześnie odejdzie.
Dlatego wypytuję o ten lek, to dla mnie bardzo ważne, chciałabym poznać zdanie właścicieli psów przyjmujących ten lek.[/quote]

chore serce może być właśnie pochodną Cushinga - i ja też uwazam (i zresztą widzę po mojej staruszce Pepie - na pewno ma kilkanascie lat, ale nie wiem ile bo znalazłam ją niecałe 2 lata temu) że lepiej leczyć niż nie leczyć - na kazdym leku są wypisane okropne skutki uboczne, ale to muszą wypisać przecież chociaż zdarza sięniezmiernie rzadko

Link to comment
Share on other sites

owszem każdy lek niesie za sobą ryzyko, ale nie każdy lek może spowodować nagłą śmierć , zator itd.
Sytuacja jest patowa tak czy inaczej będzie źle. Obawiam się podać lek ze względu na ogólny stan organizmy - chore serce, wątroba, mnóstwo tłuszczaków ...

Link to comment
Share on other sites

Iss, Vetoryl nie jest tanim lekiem, ale najlepszym na tego typu schorzenia. Moja Figa jest naprawdę schorowanym psem, uwierz mi, że ma mnóstwo problemów i dostaje ten lek i żyje, miewa się całkiem dobrze. Poza tym wystarczy spojrzeć na ulotki ludzkich leków: nawet zwykła aspiryna ma wypisane na ulotce tysiące skutków ubocznych, a biorąc ją nikt się nad nimi za bardzo nie zastanawia.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...