Jump to content
Dogomania

ArekEdyta

Members
  • Posts

    24
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by ArekEdyta

  1. My na początku jak dawaliśmy MITOTAN Feliksowi przez ok 2 tyg. baliśmy się się mu dawać 2 tabletki dziennie - przeliczając wg jego wagi, więc dawaliśmy mu po jednej przez ok. 2 tyg, ale co się okazało efektów to wówczas nie dało, Felek dalej dużo pił, dużo sikał, źle wyglądał. Zaczęliśmy od początku, zaryzykowaliśmy, zaczęliśmy dawać 2 tabletki dziennie aż po 8 dniach pies zaczął się źle czuć -nie chciał pić i jeść , więc dostał jedną tabletkę ENCORTONU czyli sztuczny hormon, ten który wyniszczył MITOTAN. Potem dalej kontunuowaliśmy leczenie MITOTANEM. Na chłopski rozum ;-) trzeba podawać pieskowi lek tak aby wzrósł MITOTAN w organiźmie do wartości prawie że zabójczych dla organizmu ( ciężko to wyczuć i trochę strach) ale trzeba mieć pod ręką tabletkę ENCORTON aby ją podać w odpowiednim czasie. Podczad podawania w pierwszej fazie MITOTANU pieskowi trzeba go ciągle obserwować aby wyczuć ten krytyczny moment. A potem to już jest tylko lepiej. Jeżeli za wcześnie przerwie się te nasycanie organizmu mitotanem w celu wyniszczenia kory nadnerczy leczenie nie daje żadnego efektu. Nam się akurat udało. :multi: Najlepiej byłoby robić badania podczas leczenia, wówczas po wynikach można określić poziom kortyzolu, lecz u nas jest to niemożliwe. Pozdrawiam, Arek
  2. Cześć Wszystkim! Nasz siedmioletni Feliks zachorował na ZC w grudniu 2008 - tzn. od grudnia "to " się zaczęło. Było coraz gorzej z dnia na dzień z tygodnia na tydzień. Zaczęliśmy jeździć z pieskiem po lekarzach, bardzo nam zależało żeby Feliks mógł nadal normalnie żyć i funkcjonować. Po wielu próbach, przeróżnych diagnozach i sposobach leczenia w końcu trafiliśmy na weta, który zaczął robić coś konkretnego w kierunku leczenia Feliksa, zaproponował nam właśnie LYSODREN / MITOTAN. Powiedział nam że może nastąpić ryzyko, że pies może różnie na lek reagować, może nastąpić zapaść a nawet śmierć. Ale mimo wszystko podjęliśmy to ryzyko, zdobyliśmy LYSODREN, a było naprawdę bardzo bardzo ciężko go zdobyć. Kupiliśmy od razu 2 opakowania po 100 szt. bo wiedzieliśmy że drugi raz taka okazja może się nie powtórzyć. No i zaczęliśmy leczenie - w połowie lutego br. Na początku duża dawka przez ok 10 dni a potem stopniowe zmniejszanie dawki i podawanie co parę dni. Nie robiliśmy przerw od tamtej pory. W chwili bieżącej Feliks dostaje jedną tabletkę na 2 tygodnie - cztery razy w ciągu dwóch tyg. po ćwiartce. Co do efektów, nawet znósł to bardzo dobrze, miał na początku chwile słabości, ale zapaści nie było. Objawy choroby stopniowo ustawały. W tej chwili jest wyśmienicie. Feliks czuje się jak młody piesek, ma siłę i moc energii. Wodę pije normalnie. Włoski odrosły, nawet mocniejsze i grubsze - wygląda trochę jak dzik, bo taka szczecina mu wyrosła. LYSODREN okazał się dla nas WYBAWIENIEM. Pozdrawiam wszystkich i trzymam kciuki za Wasze psiaki!
  3. Hejka wszystkim! Jak tam Wasze pieski? Nasz Feliks odmłodniał o jakieś dobre 5 lat. Jest naprawdę dobrze, ale cały czas dajemy mu mitotan, jedną tabletkę na tydzień, aż się boję co będzie jak mu je odstawimy, a chyba już trzeba byłoby, jak myślicie, doradźcie, proszę. pozdrawiamy Edyta, Arek i Feliks
  4. Witam. To czym go leczycie? VETORYLEM czy MITOTANEM ?Bo to i to jest na ZC. Jak mozesz napisz jakie aktualne ceny za leki? I jakie dawki zalecili Twojemu pieskowi? Ile wazy piesek? Same pytania:):):) Trzymamy kciuki Pozdro
  5. Witam. Nie mam ostatnio czasu na netka. Praca. I jeszcze jakos wolno mi to chodzi (net). By sie zalogowac na forum kilka minut musze czekac:):):). Kontaktowałem sie z kolesiem w sprawie MITOTANU. Jak cos kazał podac adresik. Podaje na forum wiec jak ktos chce niech pisze. Ma jeszcze tylko na dzien dzisiejszy dwa opakowania po 500mg jedna tabletka. Mowił ze to jeszcze stare ceny Ostatnie zapasy. bedzie sprzedawał po 20zł tab. Tłumaczy ze dolar był po 2.05 a teraz 3,5zł.Ale mniejsza z tym Podaje adresik bo brak mi czasu. Moge tylko powiedziec ze ten jego MITOTAN to MITOTAN:):):) Gosc nie kantuje. Pozdro Arek adres [email][email protected][/email]
  6. Witam.Tu AREK:):) My na wage psa 22kg Podawalismy 2X tab 500mg(lysodren). Po 6 dniach piesek przestał pic tyle wody i sikac. W 7 dniu pieska troszeczke przymuliło:):) podalismy mu ENCORTON. Od tamtej pory mineło ok 2 tygodnie Piesek dostaje 2 tab. na tydzien. Poniedziałek ,czwartek. Lek podawac rano by obserwowac jego zachowanie (psa):):) Najlepiej podac z czyms tłustym (podobno lepiej sie wchłania) Dostał tez leki(homeopatyczne na watrobe,serce,odpornosc). Nie zaszkodzą a moze pomogą. Z lekiem było ciezko.Znalazłem jakiegos faceta w necie umowiłem sie z nim. Wczesniej poczytałem jak to wyglada jakie opakowanie i takie tam.(by nie zrobił mi wała) Facet miał to na sztuki 12 zł tab 500mg. Ostatnio znowu go odwiedzilem bo dokupiłem 10 sztuk.(Facet mieszka w Lublinie) Są w polsce firmy ktore sprzedaja mozna powiedziec na czarno ten lek.Ale cenią sobie ok 22zł za sztuke. Drogo jak cholera.Sprawdzałem na stronie producenta to kosztuje oj kosztuje. [url=http://www.canadapharmacy.com/products/lysodren_mitotane.cfm]Order Lysodren
  7. Czesc wszystkim, my podajemy naszemu Felkowi Lysodren i uważam że działa on na niego rewelacyjnie. Przestał pic hektolitry wody, sika normalnie jak zupełnie zdrowy pies, brzuch już nie jest taki nadmuchany i nawet można wyczuc żebra :roll: a to taki grubasek trochę, włoski odrastają i ogólnie jest super. Jeżeli chodzi o skutki uboczne podczas leczenia to był taki jeden dzień, gdy Felek wymiotował, nie chciał pic ani jeśc ale dostał ENCORTON - lek "antidotum" i po paru godzinach doszedł do siebie. Teraz jest nprawdę z nim świetnie, w nocy już normalnie oddycha, nie sapie i nie dyszy jak jeszcze 3 tyg temu. A czy u Waszych piesków z ZC występowały jakieś problemy z tylnymi łapami? Tzn. czy nie zauważyliście czy nie są jakieś jakby słabsze, jakieś lekkie problemy z podniesieniem się? A co do dostępności Lysodrenu na naszym rynku (my akurat mieszkamy na południowym wschodzie Polski w niewielkim mieście - 25 tys. mieszkańców) to pojawiają się spore problemy. Więc naprawdę powodzenia życzę w dostaniu tego super leku. Pozdrawiamy, Edyta, Arek i Feliks
  8. Witam Was, mam wielką prośbę do Burej, możesz mi też podesłać na maila ten artykuł, z chęcią bym poczytała bo my Felka leczymy właśnie mitotanem - [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] . Jest już lepiej - brzuch robi się normalniejszy i najważniejsze spadło picie wody i siusianie, będziemy teraz stosować leczenie podtrzymujące przez jakiś czas. No i zobaczymy. Pozdrawiamy, Edyta, Arek i Feliks
  9. U naszego Felka AP, ALAT i ASPAT był kosmicznie podwyższony, nawet dziesięciokrotnie, cholesterol podwyższony, poza tym morfologia niezła.
  10. Cześć Wszystkim, no i jednak nas tez stuprocentowo dopadła choroba cuschinga. Mamy juz od tygodnia wyniki. W prawdzie dawaliśmy naszemu Felusiowi Mitotan jeszcze przed otrzymaniem wyników z Niemiec przez 8 dni po jednej tabletce, później tylko 2 tabletki w tygodniu. Ale powiem szczerze jakichs dużych efektów nie za bardzo widać. W pierwszym tyg spadło troche picie wody i sikanie ale teraz znów zaczyna nas to bardzo niepokoić. Oprócz mitotanu Wet zalecił dawać pieskowi 3 X dziennie leki homeopatyczne na wątrobę, serce i układ odpornościowy (hepeel, cralonin, lymphomyosot) oraz dodatkowo jakis zastrzyk 3 X w tyg na uregulowanie pracy nerek - ma go to trochę zregenerowac i postawic na nogi. Jutro jedziemy na wizytę kontrolna z Felusiem i musimy przedyskutowac z Wetem czy nie podawac mu więcej tego mitotanu. A za jakiś czas zrobimy morfologię i biochemię i napiszę Wam co i jak z naszym maluchem, Pozdrawiamy Edyta i Arek.
  11. Mysle ze z bólu to nie..... Jak cos w domu w nocy zaszelesci cos tam pod oknem szmernie:):):) To Feliks przestaje sapac budzi sie i słucha. W dzien jest normalny bawi sie. Szyko sie meczy i zaraz jest zasapany. Jak idzie po schodach to potem dlugo odpoczywa. Moze tylko udaje ze go nic nie boli. Ale do wetow sie przyzwyczaił:):):) Bo jak ide do samochodu to na krok mnie nie opuszcza i chce jechac ze mną . Zacytuje opis RTG i USG znanego Lubelskiego weta ktory zajmuje sie tylko USG RTG. Ale nie zajmuje sie leczeniem mowił ze sie zna tylko na tym co robi.Jego badanie ma na celu ułatwienie wetowi w ustaleniu choroby i własciwego podjecia leczenia.A weci mają opisane wszystko, maja wyniki pozostałe i nie wiedzą co z czym i dlaczego: "kl. piersiowa: powiększenie sylwetki serca z pogrubieniem rys. naczyniowego i oskrzelowego płuc - kardiomiopatia rozstrzeniowa i uciskiem na rozwidlenie tchawicy. Jama brzuszna - nerki i nadnercza ultrasonograficznie bez zmian., powiększenie wątroby z pogrubiałymi ścianami naczyń żylnych krążenia wątrobowego, miąższ niejednorodnie echogeniczny z przewagą hyperechogeniczności. Błona śluzowa jelita cienkiego nieznacznie pogrubiała. Pęcherz moczowy bez zmian." I to jest właśnie jedna z wersji weta. Niby proste wystarczyło by tylko coś co usprawniło by serce a przy tym oddychanie, no ale skąd te picie wody i tak zła biochemia krwi, napęczniały brzuch kiedy wodobrzusze wykluczone??? Mnie ta choroba już przerosła i nie wiem zupełnie co o tym myśleć, ale co będzie sie działo dalej napewno napiszę. Pozdrawiam,Arek
  12. Witam. Nie pisalem kilka dni. Bo chciałem napisac po kilku dniach ze jest lepiej są poprawy. Doradzic innym jak leczyc jakie objawy jakie leki i na jaka chorobe. Wyniki z niemiec nie przyszły jeszcze by potwierdzic lub nie ZC moze jeszcze z tydzien to potrwać . Od tamtej pory odwiedziłem klika innych wielkich klinik wet. I nic!!!!!!!!!!!!!!!! Wszyscy robia badania krwi rtg, usg. Po pokazaniu zdjec poprzednich z rtg twierdza ze oni robia inne lepsze. Juz sie powoli poddaje:(:(:(:(:(.Dobrze ze mam taką prace ze stac mnie na takie płacenie za nic.........Ci wszyscy weci u jakich byłem to lubią naciagać jak cholera. Wciskaja mi leki za dużą kase. Kazdy inne kazdy na co innego. Jak to sie wszystko zakonczy moge wszystkie oddac grtis na forum.Ja podaje tylko pieskowi jakies ochronne na watrobe ( ma zmienione wyniki alat z 800 i reszta ) Bo gdybym miał dawac te wszystkie tobyło by ich duzo......A wtedy pies by tego nie wytrzymał. Wyników mam cała teczke.........A weci ktorzy uczyli sie w tym kierunku nie potrafia połączyc tych wyników by dobrac odpowiedni lek.W piatek jestem umowiony na nastepne RTG USG.Ale pier......e nie jade kolejne 100 +100 paliwo i nic. Inne leki za 200. Pies dostał od jednego z wetow zastrzyk(nie pamietam jaki dziewczyna pamięta) podobno miało to spowolnic sikanie i picie. I powiem ze moze i mniej pije. A moze juz nie moze tyle pic. Ostatnio piesek bardzo sapie i dyszy (gwizda nosem,chrapie w nocy bardziej)Cały czas ma apetyt (wilczy) ale mu ograniczamy na max jedzonko Widze ze sie meczy a ja jego pan nie moge mu pomoc......... Nie jestem wetem i nie będę wetom mowił jakie maja podawac tabletki. Mysle ze wystarczyło by cos na rozruszanie serca-podnieść cisnienie. dotlenic krew-pluca.Powinno to jakos pomoc w oddychaniu. Ale sam nie bede podejmował leczenia na własne ryzyko. Dziewczyna w pracy.Mi zostało patrzec jak pies lezy i sapie (nic innego nie moge zrobic)(:(:(:(:( Jak sie cos zmieni napisze. Pozdrawiam
  13. Witam Was, a my wciąż czekamy na wynik testu hamowania. Mamy już w razie czego lek - jest to ludzki odpowiednik VETORYLU, nazywa się Lysodren lub Mototan 500 mg. Jest praktycznie w Polsce niedostępny, ale i tak na dłuższą metę wychodzi taniej niż Vetoryl. Na razie nasz Feliks ma bardzo złe wyniki biochemii krwi: ALT 712, AST 80, AP 1430. Pani Wet proponuje leczyć go pod kątem serca i wątroby, ale ja myślę że trzeba zapoznać się z wynikiem testu na ZC i wówczas wszystko będzie jasne. Zdjęcia RTG i badanie USG nie wykazały poważnych zmian ani żadnych guzków. Zauważyłem niedawno że Feliks ma smoliste kupki i takie maziste, ale tu pewnie wątroba mówi za siebie. A czy wasze pieski z ZC też miały takie kiepskie wyniki badań zanim stwierdziliście że to Cusching? Jakie jeszcze zauważyliście objawy oprócz "smoczego" picia wody i sikania. Piszcie, proszę, bo już nie wiem co robić.
  14. Jeżeli chodzi o jednostki to jest to ALAT - 712 U/l, ASPAT -80 U/l, AP (Fosfataza zasadowa) - 1430 U/l. Na wątrobę daję Feliksowi już od jakichś trzech tyg. dwa razy dziennie ESSELIV to jest to samo co ESSENTIALE tylko inaczej się nazywa. Bardzo niepokoją mnie te wyniki, jak myslicie może ALAT poszedł tak drastycznie do góry bo w poniedziałek miał test hamowania deksametyzonem i dostał go domięśniowo? Dzis wieczorem będziemy dzwonili do Pani Wet z Lublina, ona po obejrzeniu wyników i opisów RTG i USG może coś juz ustali wstępnie bo wciąż czekamy na wynik z Niemiec.
  15. Witamy. Dzisiaj i wczoraj bylismy w Lublinie Dzisiaj na USG (wet spoko nawet sie znał bo tylko USG sie zajmuje) dokładnie opisał na zdjecia rtg robione wczoraj jak i opisywał na biezaco to co widział w trakcie badania USG. dobrze trafilismy bo przy okazji szkolił nowych wetów by wiedzieli co i jak. Wszystko naprawde było dobrze widac a tłumaczył im tak ze nawet ja jako nie wet troche zrozumiałem:):):) Nie widział zadnych guzow narosli,wody,płynow w jamie brzusznej.Nerki bez zmian watroba troszeczke powiekszona według niego nie widział nic co miało by wskazywac na ZC ze strony optycznej (nadnercza tez ok) Powiedział ze jeszcze na 100% nie mozna tego wykluczuc. To ze pies pije i sika nie potrafił powiedziec dlaczego ani jak to leczyc Powiedział ze on jest od strony optycznej i jest w tym dobry (czytałem na jego temat w necie i tak było) Piesek nasz miał ponownie robione badanie krwi i moczu. Wszystko prawie bez zmian wyniki jak poprzednie ale ALAT w grudniu 81 styczniu 282 a wczoraj 712, ASPAT 51 58 80 AP wczoraj 1430. Na diagnoze choroby musze pojechac jeszcze w nastepnym tygodniu (bo maja sie tam naradzic i podjac decyzje jak leczyc) Czytałem w necie ze ten alat wysoki to moze byc ZC lub marskosc watroby,toksyczne zapalanie watroby. normalnie nie wiemy co juz robic. Trzeci wet trzecia choroba................................Ciagle czekamy na te wyniki z niemiec. Ale ten od USG sprawdzał dokładnie nadnercza i nic ale to nic nie widział podejzanego.. Musle ze jak ZC to moze ten przysadkowy (ale to moje myslenie) Cholera moze ktos mi podpowie co ja jeszcze moge zrobic by wiedziec co mu jest?????????????????? I rozpoczac leczenie. Pies jak pił tak pije i sika ,sapie. Wyszło jeszcze na USG ze ma zwezoną czy jakos tam (na chłopski rozum ma zwezoną aorte przy sercu) to tak jak zatkana rura z wodą ma utrudniony przepływ i przez to moze sie meczyc i sapac. I tez co mu tam nie pasowało to ze tez ma pomniejszony przepływ tlenu do płuc.Czyli tez przepływ tego tlenu zaraz koło samych płuc jest utrudniony. Ale czy to wrodzone czy nie nie wiedział.A mowił ze sa leki na udroznienie tych (rur zapchanych) Ale to wie wet i on nam bedzie tłumaczył. Meczace sa tylko te dojazdy bo 130km w jedna strone. Ale mysle ze fajna klinika. Za USG takie 30 minut (podczas tego opis tłumaczenie itd tylko 40zł) Ale wszystko ladnie wszystko pieknie od grudnia za badania zapłaciłem ok 700zl w tym 200 to niemcy na ktore czekam .Specjalna karma od pierwszego weta za 200zł, lekow za 200zł Nie liczac dojazdow koszty duze.Sam sie juz pogubiłem. W dalszym ciagu nikt mi nie powiedział dlaczego pies pije i sika i co mu tak naprawde jest. Moze ktos kto to czyta podpowie mi co z tym ALATEM dlaczego tak szybko rosnie. A i mam ten lysodren ( na wszelki wypadek ciezko było zdobyc) na ten ZC. Jesli nie bedzie mi potrzebny bede mogł go odstapic po cenie zakupu. Arek Edyta
  16. Dziś byliśmy u kolejnego weta, w Lublinie w Lubelskim Centrum Małych Zwierząt na Stefczyka, Pani wet podeszła do sprawy zupełnie inaczej niż poprzedni lekarze. Zmierzyła Felusiowi temperaturę - wyszło, że ma stan podgorączkowy. Następnie zrobiła rentgen klatki piersiowej, wzięła mocz i krew do analizy. Okazało się niestety, że wątrobę i serce ma strasznie powiększone. Obejrzała dokładnie jego kark i brzuch - a ten ma naprawdę bardzo napompowany, mówiła że może to być wodobrzusze. Próbowała zrobic mu EKG serca ale za bardzo się piesio denerwował i nic z tego nie wyszło. Stwierdziła, że sierść i skórę ma jak najbardziej w porządku. Wyniki będą dopiero jutro, ale Pani wet stwierdziła wstępnie, że to co się dzieje teraz z Felkiem nie wygląda na Cuschinga, aczkolwiek nie wyklucza tego, bo może to być dopiero początek tej choroby. Ale o tym zadecyduje też wynik testu hamowania, na który musimy niestety czekać jeszcze ok. 1,5 tyg. A za dzisiejsze badanie wraz z wizytą zapłacilismy 150 zł. Jutro sie odezwę i napiszę jaka jest diagnoza wstępna. Pozdrawiam, Edyta
  17. Witam. Jedziemy jeszcze jutro do innego wet by potwierdzic diagnoze. Na Badania z Niemiec czekamy. Ten lek tez prawie załatwiłem raczej na 100% Ma kosztowac 100 tabletek 500mg kazda chyba. Az 1050zł. W aptece na specjalne zamowienie 1800. Zastanawiamy sie tylko jak to dzielic. Ale napisze Ci jutro wieczorkiem co nam powiedzieli w innej klinice (Lublin) Pozdrawiam Arek

  18. Wybieramy sie jutro czyli w czwartek do lublina tu [url=http://veterinary.pl/]:: Bryzek i Partnerzy Klinika Weterynaryjna ::[/url] lub tu [url=http://www.lcmz.pl/]Lubelskie Centrum Małych Zwierząt - www.lcmz.pl[/url] Jak było co za ile:) jakie badania jaka diagnoza jakie leczenie Napisze jutro wieczorkiem Pozdrawiam
  19. Wiem ze jest ciezki w wykryciu ZC i by go potwierdzic w 100% trzeba chyba zrobic" test hamowania" . Na takie wyniki czekamy bo test przeprowadzony. Nasz wet mowił ze na miejscu nawet w Zamosciu mogą to zbadać.Ale do Niemiec jest bardziej przekonany.Mowił ze koszt jest podobny + 40zl przesyłka.Czyli te 150zł w Polsce by sie zgadzało. Mielismy dzisiaj jeszcze jechac do Lublina z pieskiem. Ale dziewczyna ma wolne w czwartek i w czwartek jedziemy. Ktos wczesniej pisał ze w Lublinie jest fajna ,sprawdzona klinika,mozna jakies namiary. Chetnie tam pojade by potwierdzic chorobe mojego psiaka. [url=http://www.lcmz.pl/]Lubelskie Centrum Małych Zwierząt - www.lcmz.pl[/url] wybieramy się tu [url=http://veterinary.pl/]:: Bryzek i Partnerzy Klinika Weterynaryjna ::[/url] lub tu Z reklamy i opisow wydaja sie dwie ok. Ale jak było ile kosztowało jakie badania robili co powiedzieli. Napisze jutro Pozdrawiam do jutra
  20. Witam . Dostałem namiary na Ciebie od uzytkownikow forum. Podobno leczysz pieska z ZC. Nasz podobno to ma (wszystko na to wskazuje) robilismy test hamowania deksametyzonem wczoraj. Na wyniki trzeba poczekac do dwoch tygodni (podobno Niemcy to badają) Obawiamy sie ze wyniki sie potwierdzą. Dlatego chce zapytac o porade czym leczyc i jak? Mi kazdy wet mowi co innego. Wole juz poszukac leku by jak najszybciej leczyc pieska? Mi wet radził mitotan lysodren. Czy wiesz na temat tego leku cos wiecej?????? Jak podawac czy jest skuteczny i jak go zdobyc? Mam namiary juz na ten lek tylko cholernie drogi. Ale jak nie znajde innego wyjscia bede musiał go kupic by ulzyc pieskowi. Pozdrawiam i czekam na odpowiedz [email protected]

  21. [quote name='Iss']Ehh no objawy do nas by pasowały :( A co do wetów to właśnie nasi weterynarze podejrzewali ją o ZC już dwa razy, ale wyniki były w normie, teraz znów powróciło pytanie no i mamy niedoczynność tarczycy + wygląd pasujący do ZC. Jutro idziemy na testy :([/quote] >>>>>>>>Witam. My jestesmy po tym tescie hamowania. Robiony był wczoraj.Ale my musimy czekac do dwoch tygodni.......(podobno krew pojechała do niemiec)Wiec mam pytanie w jakiej miejscowosci robisz ten test i gdzie badają ta waszą krew? My zapłacilismy za to hamownie 200zł. Mieszkamy w lubelskim A i czy wasz wet ma jakies sposoby, leki na ZC moze podpowiem swojemu. Dzisiaj mierzyłem ile moj piesek pije wody Przy wadze 21kg wypija 6l od godziny 23 do 23. Ale od 24 spał do 6 rano(z amłymi przerwami na sikanie i picie. Ile Twoj piesek pije?
  22. Co do naszego pieska to pije i sika od grudnia. Co do tarczycy-robilismy mu badania Wyszło ze ma brac tabletki.Podaje wyniki bo mam je przed sobą. WYNIKI BADANIA HORMONOW TARCZYCY TSH<0,05 FT 4 0,28 FT 3 1,93 Co one mowią nic nie mogę powiedzieć . WYNIKI BADANIA ANALITYCZNEGO te wyniki nizej sa ze stycznia ASPAT 58 ALAT 282 A te z grudnia ASPAT 51 ALAT 81 Wynikow z badan to mam duzo i nie bedę wszystkiego przepisywał. Powiem Tak leki na tarczycę bierze (nic sie nie zmienia) ludmila45>>>>>>> Piszesz ze wasz piesek sika rok a moze i wiecej. Jak on sobie z tym daje rade? Nasz przy piciu siada bo jak pije to kilka minut.Sika tez kilka no przesada minute napewno. I zastanawiam sie jak mu umilic zycie. Piesek ma 6.5 lat.Poza objawami sikania ,picia duzej ilosci wody i tego pełnego brzuszka.Jest rozbrykany cieszy sie jak idzie na wycieczke:):) A jak siedzi w samochodzie to jest szczesliwy jak nowo narodzony.Szczeka i warczy na koty,pieski jak zawsze:):):) DG32>>>>>>> Na tarczyce Feliks bierze tabletki Nie napisze nazwy bo to dziewczyna podaje Mam przed sobą kilka roznych opakowan.Ale mysle ze na tarczyce to ELTROXIN. Co do USG to robilismy. Wynik hmmmm bo ja wiem Pies ogolony to napewno:):):) Ale moj pierwszy wet nie posiadał sprzetu Pojechalismy do znajomego( ludzkiego):):):) co posiada takie cos:):):):) Ten ludzki nic nie widział i mowił ze na psiakach to on nie bardzo sie zna. A wet.jak wet. tez nic nie zobaczył. Pewnie pierwszy raz widział USG:):). Jutro czyli w srode jedziemy jeszcze(LUBLIN) do niby starego dobrego weta.Leczył on podobno ZC duzo razy. Mimo ze czekamy na wyniki posłuchamy doswiadczonego weta. Przepraszam ze tak w jednej wiadowosci odpisałem na kilka odpowiedzi ale brak czasu pozdrawiam Arek
  23. Teraz zostało czekac na wyniki. Krew pojechała do Niemiec. Odpowiedz nawet w ciągu 2 tygodni.Lecz moze napiszą maila co i jak po kilku dniach.Fotki przesle jutro jutro je tez zrobie (co do fotek moze ktos mi doradzi jak je tu zamiescic na forum) Objawy jakie ma piesek to jak wczesniej pisałem duzo duzo pije wody no i sika.Ma napecznialy brzuch,głosno sapie i sie chyba meczy.Zaczeło sie to w grudniu 2008 ok 15go. Pierwsze co wet. zaproponował pierwszy WET. to karma odchudzajaca.Bo naprawde piesek zrobił sie szeroki.Ale szeroki był naprawde od kilku dni no moze tydzien. Wazy tyle co wczesniej 21kg.(mimo to jest szeroki i napiety jak balonik).Wet.mysle ze teraz na dobrego trafilem polecil mi lek Vetoryl 60 cena ok 280 30 tabletek.Ale powiedział ze tym wetorylem pieska bedzie trzeba dlugo leczyc i choroba moze trwac wiecznie do konca dni.Ale moze tez ustapic.I miałem juz sie na niego zgodzic(bo to moj kochany psiak) zrbie dla niego wszystko by lepiej sie miał.WET wymienił tez inny lek(ludzki) ktory został wycofany z polski.........LYSODREN.No i tu same problemy z jego zdobyciem.legalnie raczej nie mozliwe.Apteka moze go sprowadzic na recepte ale musi byc zaswiadczenie o przewlekłej chorobie.Malo tego zezwolenie od ministra by lek legalnie sprowadzic do polski(powaznie pisze dowiedzialem sie tego przez tel ktory znalazlem w necie.Firma zajmuje sie sprowadzaniem lekow) Na czarno Mozna go kupic na sztuki tabletka jedna 21pln(sprowadzaja z Canady) dzwoniłem dzisiaj cena aktualna.Szukałem tego leku wszedzie na forach w necie Dzwoniłem po znajomych ktorzy maja aptekę.I nic. Ale trafiłem przez przypadek(gdzies tam w Polsce pewnemu dziadkowi zostało 4 paczki tego leku.Cena w aptece tego LYSODRENU nawet jak by był to od 1800 do 2500 za 100 tabletek 500mg. Trafiłem troche taniej. Dziadek chce 1050 od paczki. Jak wezme 4 to po 900.Nie bede sie rozpisywał i zanudzał tylko jak komus trzeba ten lek to jest 4 paczki no 3 bo jedna musze wziac .Wet pocieszył mnie tylko ze wlasnie ten lek juz po 10 -15 dniach daje efekty a nawet choroba calkiem zanika.i od czasu do czasu robi sie badania. Jedna tabletke mozna podzielic na 8 czesci(dawka dla psa 20kg) wiec wydatek jest(ale wychodzi bardziej ekonomicznie.) A reszte mozna odsprzedac potrzebujacym (pieskom) Mam obawe co do dobrania tego leku do wagi mojego pieska i dzielenia tego na czesci.Chyba ze ktos na forum ma sposob jak to wyliczyc(sprawdzony)Pozdrawiam milosnikow pieskow ide spac.
  24. Hmmmm. nie wiemy co mamy robic............Bylismy o 14 godzinie na pobieraniu krwi. jedziemy jeszcze raz o 18. Z tymi lekami chce zapytac na zapas by było latwiej nam je zdobyć. Tylko znowu zaczynamy watpic w wiedze naszego nowego wet. On porobił badania on robi test hamowania. Był pewny ze jak sie dowiemy ile bedzie kosztowal lek to zrezygnujemy i bedzie miał nas z głowy. Nie mowie ze sie nie zna (mam nadzieje ze wie co robi) tylko gdy zapytałem o podawnie lekow i ktory lepszy LYSODREN czy VETORYL (widze u niego wachania)Gdy zapytałem jak wyjdzie ze to ZC czy bedzie wiedział jak go podawac. Odpowiedz była ''przeczytam w internecie do tego czasu kiedy beda wyniki badania'' Ja moge czekac na wyniki tylko nie moge patrzec jak piesek sie meczy(Pije wode i pije a za chwile sika) Czy jest jakis sposob by mu pomoc do czasu pojawienia sie wynikow. Na wyniki moze bedzie trzeba czekac dwa tygodnie. Moze ktos ma jakies domowe sposoby na zahamowanie tego sikania, nie pił by wtedy tyle wody. Nie zabiore mu wody bo pic musi by sie nie odwodnił.Chce dodac ze nie ma zadnych zmian skornych a siersc ma taka jak miał. Prosze o odpowiedz podpowiedz . Jesli to nie ta choroba to jaka? nie jestem wet. bym wiedział.Pasuje mi jeszcze moczowka prosta ale to wyczytałem w necie
×
×
  • Create New...