Jump to content
Dogomania

kupie staffika suczke z rodowodem od 8 tyg go 7 mies na raty


*ziba*

Recommended Posts

Jak piszesz że delikatnie to tak to odbieram, lepiej napisz że gryzie aż szwy trzeba zakładać... To co innego... a sine ślady po zębach i pazurach to ja po dzikiej zabawie z psem mam regularnie... To raczej norma. Ale szwy nie... To faktycznie już na ostro...

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 690
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

DINGO zdjecia tak jak pisalam zamiescilam na niebieskim forum poniewaz duzo osob twierdzilo, .... ze pisze bajki. Mi to na bajke nie wyglada. Dla mnie poprostu Tekila byla suczka, ktora miala problemy z psychika. Kontaktowalam sie z psimi psychologami, chodzilam na szkolenie. Niestety jak widac nie pomoglo. Nic juz dla niej nie potrafilam dla niej zrobic. Na nodze na pamiatke mam szew, na drugiej pewnie bede miala dwie blizny- nie sa to byle jakie ugryzienia. Nie ryzykowalam juz dalej co ona zrobi bo to juz bez sensu. Czy nie [poradzilabym sobie ze szczeniakiem- to co innego. Kazdy pisze ze nie sprzeda mi szczeniaka a mi sie to wydaje glupie- nie obrazajcie sie.
Ale naprawde co innego pies po przejsciach gdzie widac ze nawet ma zeformowana lape i problemy z psychika a co innego wychowanie szczeniaka.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='_dingo_']Podejrzewam, że w praktyce 95% hodowców w takiej sytuacji po prostu palnie psu w czajnik, bo nie będzie tolerować takiego zachowania[/quote]
ale na ogol zrobi to z psem na tyle mlodym, ze mu ze lba to wybije od razu, dodatkowo taki mlody pies rzadko wchodzi w konfrontacje z czlowiekiem
poza tym psa uczymy od malucha co moze a co nie, taka sytuacja wtedy wyglada calkiem inaczej
a tu - psa, ktorego nie znam, ktorego przygarnelam po przejsciach, ktory byl bity (zakladam), raczej nie przekonywalabym do siebie i pokazywala, ze moze w koncu czuc sie bezpiecznie, udowadnianiem mojej sily i pozycji
tylko nie wiem czy w ogole ma sens pisac o tym
kazdy ma swoje metody, a ja do swoich wcale nie mam zamiaru przekonywac :)

Link to comment
Share on other sites

a ja dalej nie wiem, co bym miala zrobic, gdyby moj pies wszedl na moja kanape i nie chcial zejsc - i na nic bylyby odwolania z innego pomieszczenia, jak i skierowanie uwagi na cos innego (np . zabawke) :roll::roll: zaznaczyc trzeba, ze chodzi o doroslego, przygarnietego psa (np. ASTa) - moze ktos trysnie madrym sposobem - bez cynizmu...ostentacji....
Thanks

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wera99']jedzenie nie dziala, odwolanie nie dziala ... pies wciaz warczy i pokazuje lsniace uzebienie...[/quote]
To zależy czy psa się boisz czy nie. Pies będący u Ciebie kilka dni jest tak naprawdę obcy. Jeśli dopuścisz już do tego że pies rozłoży się na łóżku, albo złapać za kark, zrzucić z łóżka i przytrzymać na ziemi, albo usiąść bokiem w pewnej odległości, i nie zwracać przez jakiś czas uwagi. Później zawołać, czymś skusić.
I nie dopuszczać do tego żeby pies wskakiwał na łóżko, posłanie zrobić w przedpokoju. My jak wychodziliśmy z domu pies miał do dyspozycji przedpokój i kuchnię. Od początku uczy się, że nie wszystko mu wolno.
Powoli wszystko wprowadzać.

Link to comment
Share on other sites

Wera ja przy obcym psie jeżeli by się nie dało go odwołać z miejsca do mnie, to bym przede wszystkim zwolniła ruch i zaczeła CSować - czyli posługiwać się sygnałem uspokajającym, zbliżałabym się powoli do fotela - reszta zależałaby od sytuacji i danego zachowania psa. Nie wycofywałabym się gdy pies na mnie warczy! Przeczekałambym nieruchomo, aż przestanie i wtedy się wycofała ewentualnie lub wręcz podeszła bliżej.
A następnym krokiem, jakby już pies zszedł to nigdy nib mu nie pozwoliła wejść na kanapy czy fotele ograniczając psa do terenu jego klatki czy przedpokoju. Natychmiast też zaczełabym podstawowe szkolenie i potem szkoliłabym komendy np. na fotel i zjedż, albo na miejsce.
Na pewno nie szłabym na konfrontacje z psem z taką przeszłością , dorosłym ... szwy nie są moją mocną stroną ;) prawda jest taka że szybko mdleje i pewno by mnie stamtąd już tylko w worku wynosili... :(

Dingo na Twoje pytanie odpowiedziała Strumyk - co innego mieć swojego psa i go trzepnąć lub słownie ukarać... myślasz, że jak mi Loona startuje do innego psa a nie jestem w trybie pracy i go wcześniej nie zauważyłam to pozwole go ugryżć??? generalnie powstrzymuje ją głosowo...
Rozumiem , że nie ufasz behawiorystom - Twoja decyzja, jednak badania których dokonali były przeprowadzane na odpowiednich próbach i za podjęciem szkolenia opartego na metodach pozytywnych przemawia wiele badań. A to kto jakie wybierze jest jego decyzją

Co do tej suczki i pilnowania miski czy pokoju to jednak zapraszam na fora właśnie o szkoleniu metodą pozytywną i tam bardzo szybko byś się dowiedziała jak wyeliminować taką agresję i pilnowanie swojego... jest to proste do przeprowadzenia i zajmuje może tydzień....

Link to comment
Share on other sites

My mieliśmy taki problem z naszą bokserką jak była młoda.
Miała ok. 9 miesięcy i ubzdurała sobie że jedne fotel jest tylko jej , i nkt nie może na nim usiąść.:shake:
Kiedyś gdy próbowałam ją z niego zepchnąć , warczała a potem pokazała do czego służą kiełki :roll:
Natychmiast została zdjęta z fotela przez mojego tatę , i zamknięta w innym pomieszczeniu.
Po 2-3 razach takich prób, i ich konsewencji poddała się.
Teraz można ją w każdej chwili zrzucic z kanapy , czy z fotela. Oczywiście okazuje swoje niezadowolenia , ale teraz już tylko miną męczennicy :evil_lol:
Myślę , że gdybyśmy wtedy ustapili jej , teraz nie moglibyśmy dać sobie z nią rady.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wera99']a ja dalej nie wiem, co bym miala zrobic, gdyby moj pies wszedl na moja kanape i nie chcial zejsc - i na nic bylyby odwolania z innego pomieszczenia, jak i skierowanie uwagi na cos innego (np . zabawke) :roll::roll: zaznaczyc trzeba, ze chodzi o doroslego, przygarnietego psa (np. ASTa) - moze ktos trysnie madrym sposobem - bez cynizmu...ostentacji....[/quote]
pierwsze czy to Twoj pies, kiedys tam przygarniety czy swiezo przygarniety, ktorego w ogole nie znamy, a na dodatek wiemy, ze ma na koncie jakies pogryzienia
ja powiem po prostu co zrobilam z moim ONem, bo to wszystko zalezy do sytuacji
Leo wzielam z parkingu (8 lat temu TYLKO na wyleczenie zapalenia skory), marzec i ostatki czyli zimno, tam on w kagancu, a ja w grubej kurtce i rekawiczkach stoczylam z nim 3 walki zanim zapakowalam do samochodu, on sie bronil i ja tez :) (zahaczyl mnie przez kaganiec, ze mialam siniaka na caly wierzch dloni, na klatce piersiowej i przedramionach mialam siniaki jak na mnie skakal)
przyjechalismy do domu, on dalej w kagancu, ale ja juz w t-shircie
kundel wlazl na lozko, podchodze i mowie zejdz (wiem, ze nie kuma, ale moze ton glosu i reka mu cos powie)
a ten warczy
hmm, on okolo 45 kg, 75 w klebie, co z tego, ze w kagancu, a ja w koszulce, no nie usmiechalo mi sie znow z nim walczyc, nie w takim stroju :)
pomyslalam czego moze chciec i po prostu otworzylam balkon i zawolalam go wesolym glosem, a pies znikl z lozka w tej samej sekundzie - sama bylam w szoku :)
swoja droga przespal na tym balkonie cala noc, a ja w marcu przy otwartych drzwiach balkonowych w lozku - ale czego sie nie robi dla psa :)
o co mi chodzi? ze skoro pies sie boi ludzi (a on sie bal, glownie mezczyzn), jego reakcja nie wynikala z dominacji, bo on w zyciu w domu nie mieszkal wczesniej, to bylo tylko ostrzezenie, a ja chce cos z psem zrobic, to on mi musi zaufac; a w zyciu kazdego psa jest cos czego chce :)
a jezeli pies jeszcze warczy, a nie rzuca sie bez ostrzezenia, to mamy duuuzo do przodu, bo wciaz mamy czas na reakcje
do konca Leukowego zycia (wspolne 6 lat) bylam jedyna osoba, ktora mogla z nim zrobic doslownie wszystko, a poczatek mielismy raczej niefortunny :)

a to ow potwor, ktory w rzeczywistosci byl kochanym misiem (do psow) :)
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images31.fotosik.pl/200/ed5d4b0cd518c493.jpg[/IMG][/URL]

a z kazdym mlodym psem, ktorego mam cwicze wejdz (hopsa) i zejdz (zlaz, ale juz) i po sprawie, czyli tzw kanapowe agility

Link to comment
Share on other sites

[quote name='klaudia&Manta']Myślę , że gdybyśmy wtedy ustapili jej , teraz nie moglibyśmy dać sobie z nią rady.[/quote]
ustapienie jest wtedy, gdy klepiesz psa po glowce i mowisz z usmiechem "no dobrze, to sobie juz siedz jak chcesz, taka jestes odwazna i slodka", a nie gdy bez agresji prowokujesz jednak wykonanie tego co chcesz, zeby pies zrobil :)

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE] Kazdy pisze ze nie sprzeda mi szczeniaka a mi sie to wydaje glupie- nie obrazajcie sie.[/QUOTE]

- masz prawo tak uważać .. ,a wg.mnie naprawde głupim był pomysł zakładania takiego tematu... i CZEKANIA (jak ktoś juz zauważył),ze hodowcy .. zaczną sie zgłaszać sami.. :roll: .. ?! Czyli na łatwizne troszkę poszłaś..tak..?
A trzeba było wykazać chęci.. i zorientować się samemu.. co i jak ,gdzie u kogo etc. do takich orientacji służą przede wszystkim TELEFONY.. i bezpośrednia rozmowa.. ... ?!!

- tylko się nie obrażaj.. ;)

[I]ps.Zaraz .. ktos napisze - dobrze jednak ,ze tak wyszło..bo "wyszło co wyszło" ... :evil_lol::evil_lol:

[/I][QUOTE]gdyby moj pies wszedl na moja kanape i nie chcial zejsc[/QUOTE]

- " łóżkowe potwory " ... :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Wiesz co, dziwię ci się... Skoro nie dałaś sobie rady z AST... Bierzesz Staszka ? Dla mnie tak AST jak i Staszek to tacy przyjaciele wesołego diabła. Z tym że w przypadku ASTa ten diabeł jest odrobinę mniej wesoły
Wierzysz że Staszek to jest szmaciana lalka, która da z sobą zrobić co chcesz ? To nie jest pies który zachowuje się jak najlepszy uczeń, raczej jak urwis który pobije kolegów, powybija okna u woźnego, nasika dla hecy na wycieraczkę sąsiadce, ale na końcu z szelmowskim uśmiechem i tak powie mamie "przecież cię kocham"
A i wkurzyć się potrafi, oj i to strasznie... I upartym być jak kozioł. Warczeć też umie, najczęściej w zabawie, ale i nie tylko...
Nie jestem pewny czy wiesz co za psa bierzesz... Ja bym tego psa nie nazwał łagodnym. U niego te wrodzone pokłady agresji blokuje także wrodzona spontaniczność, wesołość i przyjacielskość. Ale tam gdzie wrodzona przyjacielskość i wesołość się kończy, tam robi się mało śmiesznie, tyle powiem...[/QUOTE]

Jak narazie doczytałam do tego momentu - i jestem zachwycona ;) Naprawdę nie można było chyba ując lepiej - PIĘKNIE :klacz::klacz:

Niestety staffikowi jest robiona błędna opinia charakterologiczna , za bardzo na PLUS , dlatego obawiam się o niego ( czyt. rasę ) , trzymajmy kciuki , by staffik nie dołączył do listy " jakiś tam " psów :cool1:, z powodu trafiania w niewłaściwe ręce :p

czytam dalej ....;)

przeczytałam :)

[QUOTE]Natomiast osobiście, popieram hodowców z tymi zasadami i sama nie oddaję szczeniaków do rodzin z dziećmi poniżej lat 3. Z prostej przyczyny - niech ktoś mi powie jak sprawdzić potencjalnego właściciela? Możesz z nim rozmawiać godzinami, zadawać w/g Ciebie wszystkie ważne pytania i co z tego? pojedziesz do domu i sprawdzisz i jeszcze nie masz pewności. Ludzie na własny temat zawsze mają lepsze zdanie, niż w rzeczywistości jest. Jakieś kryterium trzeba przyjąć. Ludzie są różni i na wiele pozwalają dzieciakom. A prawda taka, że na samym początku to maluch jest zagrożeniem dla szczeniaka, a nie odwrotnie. Żeby dobrze wychować i dziecko i psa trzeba mieć rękę, czas i kupę energii.[/QUOTE]

Czyli stosujesz zasadę asekuracyjną , bo skąd faktycznie możesz wiedzieć , czy szczeniak nie będzie zabawką dla takiego małego dziecka ( do jakiegoś wieku kupujemy dzieciom zabawki , a od jakiegoś dopiero uczymy obowiązkowości i odpowiedzialności) , co skończy się dla szczeniaka ( staffika zwłaszcza ) wiadomymi efektami - i zdecydowanie to popieram... niewiele jednak hodowców kiedruje się jakimikolwiek zasadami ,oprócz....
A staffikowi zrobiono w tej chwili opinię conajmniej mopsika i niestety mam wrażenie że będzie coraz częściej trafiał do rodzin , które będą miały wrażenie ze to piesek - zabawka ):

W wielu rodzinach pies był zawsze , w mojej również , moje baby od niemowlaka chowało się z psami należącymi do " trudnych " - jednak niestety JA to nie wszyscy... niestety nie wszyscy się nadają .... i można wiele tłumaczyć i tak nie pojmą ....

A w całej sytuacji z Tekilka20 martwi mnie tylko jedno : że chciałaś kupić psa na raty i jak dla mnie liczyła się tylko kasa i tylko to aby kupić psa na raty , bo nie stać Cię inaczej ... ok rozumiem , ale raczej nie widzę żebyś napisała i powiedziała wcześniej , w tym topiku jaka jest Twoja sytuacja ... liczyło sie tylko na raty...
jestem tylko ciekawa , czy rozmawiając z hodowcami celem zakupu szczeniaczka zapytałas o charakter szczeniaka którego Ci oferowano ( każdy jest inny ) , czy tylko jak zgłosił sie ktoś kto zgodził się dać na raty ... to już było dla Ciebie wszystko .. ..

tak tylko z ciekawości pytam...

i przepraszam Cie bardzo , życzę Ci wszytskiego dobrego , ale nie miej mi za złe mojego trochę moralizatorskiego w tym momencie tonu , muszę to powidzieć - ja nie poleciłabym staffika z jednego względu , że Ty jako osoba dorosła , odpowiedzialna , mająca pod swoimi skrzydlami dziecko , nie umiesz podjąć decyzji co do swojego chorego psa ( gdzie Ty a nie ktokolwiek inny zna go najlepiej, radzi się specjalistów itd... ) - dlatego właśnie uważam , że żaden terrier typu bull nie powinien trafić w Twoje ręce ): Naprawdę to psy nie dla każdego.
Po co człowiek w takim układzie tworzy rasy , no chyba przede wszystkim i po pierwsze po to abyśmy dobierali je do swojego "ja" ze względu na charakter , a potem dopiero ze względu na wygląd... chodż niestety bardzo często bywa na odwrót , a o tym pierwszym często nikt nie pamięta - bo pupisek zawsze jest słodki :)


i fajny temat : jakimi kryteriami kierują się hodowcy wybierając dla swojego szczeniaka nowy domek ... hihihi:)

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie – stosuję zasadę asekuracyjną[FONT=Wingdings]:p[/FONT]

Osobiście uważam, że każdy pies dobrze poprowadzony nadaje się do rodziny z dziećmi, natomiast nie każde dziecko i jego rodzic są dobrym materiałem na właściciela psa.

Nie twierdzę, że dobre wychowanie dzieci (nawet małych) i psów jednocześnie jest niemożliwe (czego przykładem mogą być choćby moi rodzice – 3 dzieci i 2 psy i wszyscy wyszliśmy „stabilni” nie groźni dla otoczenia :evil_lol: )
Jednak widziałam różne sceny… a faworyzowanie szczeniaczka nad dziecko, zazwyczaj kończy się niefortunnie jak pies ma 2 - 3 lata, a dziecko np. 3-4….
A odnośnie „psa zabawki” powiem tylko, że na porządku dzienny jest fakt, że ludzie pozwalają dzieciom karmić psa WSZYSTKIM dosłownie, ciągać go za ogon jak je itd… a potem się dziwią…
Znajomi mi opowiadali jak ucząca się chodzić córeczka ich koleżanki przewróciła się na szczeniaka niechcący łamiąc mu coś – konkretnie kręgosłup. Inni ludzie przyjechali do nas po szczeniaka z dzieckiem (twierdzili, że dużym – 3 lata) i mieli pretensje,że pies merdając ogonem „uderzył malucha” ( który pchał się do psa) tak że się popłakał.
Czasem wydaje mi się, że ludzie zapominają, że ze szczeniaka wyrasta PIES, i to w dodatku rośnie on i rozwija się szybciej niż ludzkie dziecko (oraz ma napęd na 4 łapy).
Zdarzyło mi się z ojcem odebrać psa od nowych właścicieli. Podczas kilku spotkań z nimi, rozmów i wizyty u nich w domu zrobili na nas dobre wrażenie. Sami twierdzili, że doskonale poradzą sobie z ruchliwym energicznym, potrzebującym pracy z człowiekiem psem, bo za takimi przepadają. A co się potem działo u nich ze szczeniaczkiem jak skończył 8 miesięcy (burza hormonów, brak ułożenia i typowe problemy z dorastającym psem,do tego małe dziecko) to szkoda gadać jak postanowili rozwiązywać takie sytuacje…. Dobrze, że znajomi mieszkali obok i donieśli o całej sprawie.
Dziękuję Ci Staff-ka, że nie negujesz moich zasad, ja również szanuję Twoje – może po prostu miałaś lepsze wyczucie przyszłych właścicieli, a może po prostu staffiki są na tyle mało popularną rasą, że CI co ich poszukują znają dobrze jej specyfikę (w końcu to jednak TTB) i mierzą siły na zamiary:mad: . JA wiem jedno - wszystkim „wilkowatym” opinia psa łatwego do ułożenia, bo są to „psy policyjne” bardzo zaszkodziła…. Podobnie zresztą jak większości tzw. modnych ras.:-(

Nie wiem, nie znam Tekilki20 – ale jakby rozsądny wydawał mi się właściciel a miał tak małe dziecko, 8miesiecznego psa, i złe doświadczenia ze starszym innym psem (pomijając już, że go uśpiła) też bym mojego burasa mu nie dała. NA wszystko trzeba mieć czas, dziecko, dom, psa…. i szczeniaka, bo jak już wspomniałam z tego maluszka słodkiego wyrośnie PIES…

Padło pytanie jakiej rasy psy hoduję – ojciec hodował ONki i posokowce, a mi w sentymentalnym spadku przypadła urocza ONka. Natomiast mój mąż ma astka – siłą rzeczy musiałam zacząć interesować się TTB;) Fajne psy, o dużym potencjale.

Link to comment
Share on other sites

ja miałam na myśli głównie to że jak zakładałaś ten topic, to nic nie powiedziałaś , a niekoniecznie każdy czyta każde fo żeby znać Twoją sytuację...( ja naprzykład od wielkiego święta...)
nie mnie oceniać , bo w Twojej sytuacji nie jestem ... ale jak zobaczyłam te zdjęcia , to coś tu dla mnie było nie halo ): a przy TTB trzeba działać błyskawicznie , z prędkością światła czasami ;););):lol:

Mougli - czyli nie hodujesz staffików ( nie wspominasz o nich)? bo już się zupełnie nie mogę polapać jakiego w takim układzie szczeniaka miała brać od Ciebie Tekilka :roll:

Link to comment
Share on other sites

Ano faktycznie - Tekilka20 nie miała brać ode mnie szczeniaka:lol: chyba, że chciała by teraz jakiegoś owczarka;) (to nie propozycja)
A ja tak przeglądam wątki TTB bo małżonek ma asta (a więc i ja), a może w przyszłości jak, staruszek odejdzie pojawi się w naszym domu i staffik.
No i cała ta rozmowa bardzo mnie zaciekawiła, więc się dołączyłam (bo popieram tego hodowcę i rozumiem jego zasady - jeśli się sugerował tym co ja).
Mam nadzieję, że żadnego faux-pas nie popełniłam

Link to comment
Share on other sites

Generalnie - czyli nigdy jak do tej pory - nie wyrazalam sie wulgarnie o forumowiczach na jakimkolwiek forum , ale tutaj nie wytrzymam

Tekilka 20 - jestes zdrowo trzasnieta!!!!

Wez sobie jeszcze kota i krolika (albo pewnie juz masz)
a jak Ci sie wszystkie znudza - potraktuj je witaminka "M"

Tyle w temacie - i aby zaden hodowca nie odwazyl sie sprzedac tej swirnietej, potorbionej babie staffiona!!!!!!!!!!!Bo za chwile bedzie kolejna tragedia i kolejne zwloki do utylizacji!!!

Bog z Toba

Link to comment
Share on other sites

Nie, nie to nie ja jestem tym hodowcą:lol:
A fora czasem sobie przeglądam, bo ciekawe rzeczy można nieraz przeczytać - ale raczej się nie wypowiadam. Tu wzięłam udział w dyskusji, bo skłoniło mnie do tego pytanie Staff-ki. Wydawało mi się, że potrafię na nie odpowiedzieć.

Co do Tekillki20 to podzielam zdanie Wera99.

P.S. z tego co mi wiadomo, w naszym kraju męża może mieć tylko kobieta:-( tak więc Tomo - jestem "ONA":lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote]Dziękuję Ci Staff-ka, że nie negujesz moich zasad, ja również szanuję Twoje – może po prostu miałaś lepsze wyczucie przyszłych właścicieli, a może po prostu staffiki są na tyle mało popularną rasą, że CI co ich poszukują znają dobrze jej specyfikę (w końcu to jednak TTB)[/quote]- i własnie DLATEGO .. mając dwie rasy pod dachem.. w tym typie...wiem,którą można ..polecić do Rodziny z małym dzieckiem,a której jednak niekoniecznie .. ;) .. Czy miałam wyczucie.. hmmm poprostu trafiłam,na ludzi KONKRETNYCH ,którzy tak jak wspomniałam..dobrze wychowuja dzieci ,jak zwierzęta.. i decydujac sie na Staffika (bo tylko o nich mowa..nie wspominam o AST) ..mieli JUZ jakies rozeznanie.. Wszak nie biegam..po ulicy i szukam..Rodzin,matek,ojców z wózkami i meleńkimi dziećmi ,czy kobiet w ciąży ..i na siłe oferuję im tzw. "Nany Dog" ...,a jego psychikę ukwiecam do przesady :diabloti: ..

Niektóre takie potencjalne Rodziny..nastawiały sie na przybycie Członka Rodziny jakim miał być Staffik .. zanim jeszcze .. taki maluch przyszedł na świat.. ,a słuchawka od telefonu bywała czerwona..od nagrzania,czy ..nie raz,nie dwa obiad nie podany na czas mojej Rodzinie ..w momencie,gdy .. ja mówiłam..Oni słuchali.. będąc u mnie itd. itd.
Coś owczarkowatego .. tez nie poleciłabym..do Rodziny z małym dzieckiem .. oo np.takiego[COLOR=Black] [FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Verdana]Malinois[/FONT] , .. [FONT=Verdana]to juz naprawdę prędzej TTB :cool3: .. , ale to już insza inszość..

A dzieci POWYŻEJ 3 roku zycia..oj..to dopiero potrafia być ... " potworki " ,jak i tez sie wywracaja (a są jednak cięższe ..niz jak miały 1,5 roczku) , wiec jeśli nawet .. takie dziecko..jest w wieku ponizej 3-go roku zycia,a od początku..nieciekawie,zle wychowywane..i taka rodzina (zakładając) czeka na psa..z danej hodowli (o wspomnianej regule..: [I]- nie sprzedajemy do rodziny gdzie sa dzieci ponizej 3-go roku zycia .. -[/I] ) to ..w sumie wyjdzie na jedno.. Hmm ??! ,ale to takie moje dywagacje :p tzn. tak domniemam sobie.. :roll:

[/FONT][/SIZE][/FONT][/COLOR][I][COLOR=Black][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Verdana]ps. Dorosłemu człowiekowi ( w dodatku z chłopakiem studiowałam ) , jak to powiedziec .. " dziecku swojej mamy " ..swego czasu sprzedalam.. szczeniaczka suczke Astkę.. po 3-ch miesiącach..odebrałam.. :angryy::angryy: - takze reguły regułami,a DOROŚLI .. i nawet ci bez dzieci.. nigdy nie wiadomo ..na kogo się trafi..

[IMG]http://photos27.nasza-klasa.pl/dev63/0/045/820/0045820068.jpg[/IMG]
- moja córcia .. w wieku 2 lat .. i jeden z 6-tki..urodznych wówczas u nas ast 7 tyg. (rok 1999) ..
[/FONT][/SIZE][/FONT][/COLOR][/I][IMG]http://www.staff-ka.com/weterani/kasiekD.JPG[/IMG]
[I]- a tutaj miała 12-cie miesiecy.. i nasz 7-mio letni O.N.- ek

[/I][COLOR=Black][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Verdana]Nawet człowiek nie zdaje sobie sprawy [B]ile może byc delikatnosci[/B] w tak małym dziecku,które jest od poczatku...od narodzin w sumie tak ukierunkowywane,że ZWIERZĘCIU żadnemu krzywdy nie można zrobic.., bo zwierze BEZ POWODU..człowiekowi nie zrobi !!!!!!!!![/FONT][/SIZE][/FONT][/COLOR]
[quote]Tu wzięłam udział w dyskusji, bo skłoniło mnie do tego pytanie Staff-ki. Wydawało mi się, że potrafię na nie odpowiedzieć.[/quote]- odpowiedziałaś .. Thanks !! , tylko Twoja sugestia z rzekomą moją ofertą była.. niekoniecznie na miejscu.. :mad:

Pozdrawiam..

Link to comment
Share on other sites

Widze, ze w takim razie wyszlo, ze jeszcze zle wychowuje dziecko i jst niedelikatne dla psow. Tylko skad to wnioskujecie skoro nie widzieliscie, nic nie pisalam jak corka traktuje psy? Tu troszke sie mylicie, ale i tak Was juz nie przegadam, bo ulozyliscie sobie juz w wyobrazni jaka jestem, jaka mam corke, jaki jest Bosman... on przeciez taki niewychowany, ja taka nieodpowiedzialna wredna baba, a moja corka potwor meczacy wszystkie psy z okolicy. A to tylko dlatego, ze zdecydowalismy sie na uspienie suczki, ktora miala problemy z psychika. I juz moja cala rodzina zostala oczerniona- nawet Bosman, bo on to napewno zadecydowal o tym.
Wera nie wezme krolika i kota i nie mam takowych, bo i je oczernicie.

Link to comment
Share on other sites

[B]tekilka20[/B] pisał:

#1 - 05.03.2008
... poszukuje staffika suczki tylko i wylacznie z hodowlii z rodowodem. Kupie na raty ...
... Intersuje mnie suczka od 8 tyg do 7 mies. Jezeli chodzi o starsza musi byc lagodna do psow, dzieci ...

#5 - 06.03.2008
... Interesuje mnie suczka na wystawy. A o warunkach hodowlanych troche sie naczytalam i raczej nie zdecyduje sie ...

#19 - 21.03.2008
... prosze o zamkniecie- nie aktualne ...

#21 - 26.03.2008
... chcialam psa na raty- tak kupilam ...

#23 - 26.03.2008
... pochwale sie po 5 kwietnia jak juz bedzie w domu ...

#27 - 27.03.2008
[I][SIZE=1]odpowiedź na pytanie [B]z jakiej hodowli[/B][/SIZE][/I]
... Zdradze wszystko ja juz u nas bedzie ...

#59 - 28.03.2008
... Niestety ktos bardzo zyczliwy poinformowal hodowce przede mna o tym fakcie dopowiadajac pewnie nie prawdziwe rzeczy patrzac co ludzie tu pisza i hodowca zrezygnowal ze sprzedazy nam szczeniaka. ...

#64 - 28.03.2008
[SIZE=1]odpowiedź na pytanie:[/SIZE][SIZE=1][B]a jesteś pewna , że ktoś doniósł ? a może hodowca jednak czyta fora?[/B][/SIZE]
... Hodowca napisal, ze dostal takie info od znajomych ...

#77 - 28.03.2008
[SIZE=1]Daria napisał: [B]Dobrze, ze hodowca Ci psa nie sprzeda.[/B][/SIZE]
... nie sprzeda bo ma takie zasady ze do domu z malymi dziecmi nie sprzedaje ...

:shake:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...