Jump to content
Dogomania

*ziba*

Members
  • Posts

    53
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by *ziba*

  1. [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images37.fotosik.pl/63/4f9dcf65e3e5fe4fmed.jpg[/IMG][/URL]
  2. a co o tym sadzicie? [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/63/86e2ab1dbe2b91cb.jpg[/IMG][/URL]
  3. fotki beda za tydzien, bo wysiadl mu net:(
  4. PROSZE O ZAMKNIECIE TEMATU! Nie zycze sobie zeby ktos mnie oczernial- i tak cala ta rozmowa nie dotyczy tematu. A uztkownicy tego forum niech sobie znajda inna ofiare (nowa) na forum, bo nie maja co robic.
  5. a teraz o co Wam chodzi? Bo teraz juz nie rozumiem o co chodzi sortis. Ale ktos kto sie tu wypowiadal mial racje- nie wszyscy czytaja wszystkie fora i nie znaja dokladnej sytuacji. Zreszta pisanie, a zobaczenie na zywo i zmierzenie sie z tym jest roznica. Ktos rowniez napisal na niebieskim, ze na forach nie warto sie radzic bo co temat czlowieka radzacego sie to jest najazd na ta osobe. Ludzom sie nudzi i sie czepiaja wszystkiego, a jak jedna zacznie to reszta pisze to samo, bo inaczej i jej sie obrywa. Rowniez napisal, ze powinnam sama zadecydowac i nie dzielic sie tym, bo nie ma tu z kim. I mial racje. Natomiast jesli chodzi o staffika wczesniej bylismy zainteresowani kupnem dopoki nie okazalo sie, ze jednak nasza suka ma dalej problemy z psychika. W tym momencie oplakujemy nasza sunie i przejmujemy sie Bosmanem, ktory przestal jesc od paru dni :( A jesli chodzi Wam o zranienie nas do konca to Wam sie udalo. Rowniez udalo sie Wam to ze juz nigdy tu nie zajze, bo nie ma niestety do kogo. Szkoda mi Was, bo nie macie swojego zdania. Patrzycie co pisza inni i piszecie to samo. To sie nazywa nie miec swojego zdania. Do widzenia.
  6. Widze, ze w takim razie wyszlo, ze jeszcze zle wychowuje dziecko i jst niedelikatne dla psow. Tylko skad to wnioskujecie skoro nie widzieliscie, nic nie pisalam jak corka traktuje psy? Tu troszke sie mylicie, ale i tak Was juz nie przegadam, bo ulozyliscie sobie juz w wyobrazni jaka jestem, jaka mam corke, jaki jest Bosman... on przeciez taki niewychowany, ja taka nieodpowiedzialna wredna baba, a moja corka potwor meczacy wszystkie psy z okolicy. A to tylko dlatego, ze zdecydowalismy sie na uspienie suczki, ktora miala problemy z psychika. I juz moja cala rodzina zostala oczerniona- nawet Bosman, bo on to napewno zadecydowal o tym. Wera nie wezme krolika i kota i nie mam takowych, bo i je oczernicie.
  7. tomo- oczywiscie, ze pytalam o charakter szczeniaka i nie tylko. Nie liczyly sie dla mnie najbardziej raty chodz w sumie byly tez wazne. I druga sprawa ton decyzje podjelam i nie dalam sie od niej odwiesc.
  8. DINGO zdjecia tak jak pisalam zamiescilam na niebieskim forum poniewaz duzo osob twierdzilo, .... ze pisze bajki. Mi to na bajke nie wyglada. Dla mnie poprostu Tekila byla suczka, ktora miala problemy z psychika. Kontaktowalam sie z psimi psychologami, chodzilam na szkolenie. Niestety jak widac nie pomoglo. Nic juz dla niej nie potrafilam dla niej zrobic. Na nodze na pamiatke mam szew, na drugiej pewnie bede miala dwie blizny- nie sa to byle jakie ugryzienia. Nie ryzykowalam juz dalej co ona zrobi bo to juz bez sensu. Czy nie [poradzilabym sobie ze szczeniakiem- to co innego. Kazdy pisze ze nie sprzeda mi szczeniaka a mi sie to wydaje glupie- nie obrazajcie sie. Ale naprawde co innego pies po przejsciach gdzie widac ze nawet ma zeformowana lape i problemy z psychika a co innego wychowanie szczeniaka.
  9. sKUBANIEM MOZNA NAZWC ZLAPANIE BEZ SLADU NA NODZE, A CO INNE ZAKLADANIE SZWOW ALBO ZLAPANIE DO SINYCH SLADOW.
  10. [quote name='strumyk']ale kogo pytasz? :) i czy o schodzenie czy o niewchodzenie?[/quote] Pewnie mnie, bo caly temat dotyczy Tekili. Wiec ja to widze tak. Wchodze do pokoju po par dniach jak ja wzielam. Suka lezy na lozku i warczy, siersc zjezona, kly na wierzchu. Podchodze do niej -staram sie z boku i wsuwam jej kagniec i jest atak. pasek od kaganca trzymam w reku i jest zacisniety- udaje mi sie ja utrzymac. Zapinam kaganiec. Nastepnie pies laduje za obroze z lozka i jest karcony. Odeslany na miejsce. To jest wlasnie agresja ze strachu. Inny powod agresji: Ide do kuchni pies je Podchodze blizej okolo 10m. Pies atakuje. Jeszcze inny: Podchodze do niej po 2 tygodniach od trafienia do mnie. Zachowuje sie normalnie. Podchodze i ja glaszcze. I nagle niewiadomo skad, bez warczenia pies lapie mnie za nos. Wszystkie zdazenia sa zaraz po przybyciu jej do naszego domu. Teraz to wygladalo tak: Pies jest normalnym przyjacielskim psem. Ja ide do kuchni i nagle pies lapie mnie za noge- delikatnie, ale lapie. Drugie: Moja tesciowa jest z corka. Mnie nie ma. Pies lezy drugim koncu pokoju i lapie corke za noge. Delikatnie. Trzecie: Mnie lapie za noge jak przchodze przez przedpokoj. Czwarte: Znow lapie za noge, rowniez bez powodu. Zdjecia na niebieskim. Oczywiscie pies byl na obserwacji, badany na wszystko juz co mozliwe. Taka zasada w naszej klinice- nie uspia zdrowego psa bez powodu. Chyba ze jest zdrowy i pokazuje agresje- ona pokazala. Ja uwazam ze to bylo sluszne.
  11. strumyk a co bys w tym przypadku zrobil?- poglaskal po glowce i powiedzial dobry piesek?
  12. staff-ka tez to mnie bardzo zdziwilo, ze nie sprzedaja do dzieci. Jezeli chodzi o Tekile- jesli na nia wrzasniesz i probujesz pokazac, ze zadzisz to wyglada wtedy tak, ze suka sie kuli, boi sie ze dostanie i stad odrazu atak. Jak ktos napisal, ze gorsza agresja na tle strachu niz dominacyjna. Dominacyjna mielismy za soba- typu jej lozko (moje lozko) i nie wolno Ci podejsc bo ugryze, ja jem to bronie jedzenia bo mi zabierzesz. I Wygralam z nia- pies w kaganiec i z wyra za obroze odeslany na miejsce. Nie obylo sie bez warczenia i prob ataku. Ja uwazam naprawde, ze nie popenilam zadnego bledu, moglam w zasadzie probowac dalej z nia pracowac, ale rowniez nawet po tym naprostowaniu jej moglo by sie to znowu zdazyc. Jezeli chodzi o wychowanie szczeniaka- Bosman ma juz 8 mies i nie wyglada mi na niewychowanego psa. Proby dominacji rowniez byly, ale chodzilo tu o bronienie zabawek. Dalismy sobie rade i teraz ojazy przyniesienie zabawki z nasza zabawa. Mysle, ze rowniez poradzilabym sobie z stb. A wychowane dziecka i szczeniaka nie jest wcale trudne i niemozliwe. Kiedy Bosman do nas trafil Laura miala 4 mies i ja nie widzialam w tym zadnego problemu. Z Tekila jezdzilismy na szkolenia jak mala miala miesiac. Pakowalismy wozek, ja na szkolenie, a maz na spacer. Jak sie chce to sie moze!
  13. mialo to sluzyc temu chodzby ze Daria sama mi radzila ja uspic a teraz bardzo sie obuza. Tak dla udowodnienia
  14. 06.Sty.2008. 17:34:25[URL="javascript:read('read.php?p=326798')"][IMG]http://1.1.1.4/bmi/amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/lang_polish/czytaj.gif[/IMG][/URL][URL="http://www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/posting.php?mode=quote&p=326798"][IMG]http://1.1.1.1/bmi/www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/lang_polish/icon_quote.gif[/IMG][/URL][URL="http://www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/viewtopic.php?t=12930&postdays=0&postorder=asc&start=90#top"][IMG]http://1.1.1.4/bmi/www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/icon_up.gif[/IMG][/URL]to prawda, że sterylizacja u agresywnej suki często wzmaga agresję-nie sądzę, by to był dobry pomysł. co do zaplodnienia suki-śmiech na sali. oddanie do adopcji- jeszce gorsze wyjście. ja bym uśpiła, w końcu to jak bomba zegarowa Wysłany: 07.Sty.2008. 17:45:26[URL="javascript:read('read.php?p=327041')"][IMG]http://1.1.1.4/bmi/amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/lang_polish/czytaj.gif[/IMG][/URL][URL="http://www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/posting.php?mode=quote&p=327041"][IMG]http://1.1.1.1/bmi/www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/lang_polish/icon_quote.gif[/IMG][/URL][URL="http://www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/viewtopic.php?t=12930&postdays=0&postorder=asc&start=105#top"][IMG]http://1.1.1.4/bmi/www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/icon_up.gif[/IMG][/URL]Wlasnie wrocilam od mojej treserki... w sumie nie powiedziala mi nic innego co nie bylo powiedziane. Sterylka raczej sprawy nie zalatwi... jej zdaniem moze pogorszyc cala sytuacje. Jest ciezko powiedziec wez walcz o psa jak masz male dziecko w domu i sama nie wiem czy bym zatrzymala ta suke. W sumie to bez roznicy czy zrobisz tomografie czy nie... jesli wyjda zmiany w mozgu bedziesz musiala uspic suke tak jak ja uspilam Hollie bo nawet najlepszy lek nie daje 100% pewnosci ze psu pewnego dnia nie "odbije". Z koleji jesli chodzi o agresje do dziecka tez nie jestem pewna czy probowalabym "wyleczyc psa z zazdrosci" kosztem ze i tak moze kiedys dziecko capnac czy zrobic na prawde wielka krzywde. Tony malo nie ugryzl mojego ojca ale ja dzieci nie mam mieszkalam sama i mialam czas by nad nim pracowac a do tego Tony wrecz byl zakochany w malych dzieciach i o to sie akurat nie musialam martwic. Jesli masz na tyle wiary w siebie psa i skutki tresury zawsze mozesz probowac ale szczerze mowiac ja bym sie bala o swoje dziecko. Decyzja jest trudna ale to ty musisz ja podjac 01.Lut.2008. 18:49:41[URL="javascript:read('read.php?p=333059')"][IMG]http://1.1.1.4/bmi/amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/lang_polish/czytaj.gif[/IMG][/URL][URL="http://www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/posting.php?mode=quote&p=333059"][IMG]http://1.1.1.1/bmi/www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/lang_polish/icon_quote.gif[/IMG][/URL][URL="http://www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/viewtopic.php?t=12930&postdays=0&postorder=asc&start=105#top"][IMG]http://1.1.1.4/bmi/www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/icon_up.gif[/IMG][/URL]Ja powiem tyle, ze niestety psom tej rasy czasami odbija. Kazdy wie do czego ta rasa byla stworzona. Wiekszosc psow to rodzinne, grzeczne psy ale jeden na milion... jak w twoim przypadku zdurnieje. Szkoda, ze wzielas tak duzego psa. To bylo troche nie odpowiedzialne, bo pies nie zyje 2och lat a kazdy z nas zaklada rodzine totez musi o tym pomyslec. Zachowanie i psyhika psa BARDZO ZALEZY OD TEGO JAK PSA UŁOŻYSZ W SZCZENIECTWIE!!! To ten wiek jest najwazniejszy. Jak w tym wieku pies bedzie bity itd nigdy nie bedziemy miec pewnosci, ze mu nie odbije. PAMIETAJ kochasz psa ale.... badz bardziej odpowiedzialna niz jak bralas temtego psa i nie mow, ze nie myslisz o uspieniu psa. DZIECKO MUSI BYC TWOIM PRIORYTETEM. Jesli pies sie rzuca na dziecko... wiem, ze to boli ale wyjscie jest raczej jedno. Nie wydawaj nikomu psa, bo to niemądre. Pies zaatakuje kogos innego a nie o to chodzi. Coz... biorac taka rase i psa po przejsciach musisz liczyc sie, ze jak mu odbije to nie bedzie pewnosci ze to sie nie powtorzy to na tyle
  15. 28.Gru.2007. 15:26:10[URL="javascript:read('read.php?p=324084')"][IMG]http://1.1.1.4/bmi/amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/lang_polish/czytaj.gif[/IMG][/URL][URL="http://www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/posting.php?mode=quote&p=324084"][IMG]http://1.1.1.1/bmi/www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/lang_polish/icon_quote.gif[/IMG][/URL][URL="http://www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/viewtopic.php?t=12930&postdays=0&postorder=asc&start=60#top"][IMG]http://1.1.1.4/bmi/www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/icon_up.gif[/IMG][/URL]tekilka ja cie doskonale rozumiem i wiem ze jest ciezko ale deyzja o szukaniu nowego domku dla suczki trafna:) boje sie tylko ze nikt nie bedzie sie chcial podjac opieki nad tym pieskiem, szczerze balabym sie oddajac ja komus pod opieke zeby i w drugim domku nie zrobia komus krzywdy, bo co wtedy dale? pojdzie do kolejnego? zgadzam sie z kilkoma osobami tutaj i ja niestety chyba bym uspila suczke dla jej i innych dobra. wiem ze to straszne ale zrobilas co moglas, dziecko jest najwazniejsze i nie mozna dopuscic by stala sie jakas krzywda. wiem ze gdyby moja mala miala takie problemy i nie mozna jej bylo pomoc uspilabym ja, chociaz serce by mi peklo. czasem jednak trzeba wybrac mniejsze zlo jesli wogole mozna to tak nazwac... powodzenia trzymajcie sie cieplutko, bedzie dobrze [B]Daria540[/B] [IMG]http://1.1.1.1/bmi/daria540.w.interia.pl/Kiro/grudzien/Kiroa.JPG[/IMG] [SIZE=1][COLOR=#00396a]Dołączył: 19 Sie 2007 Posty: 138 [IMG]http://1.1.1.2/bmi/www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/images/offline.gif[/IMG] [IMG]http://1.1.1.5/bmi/www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/images/spacer.gif[/IMG][/COLOR][/SIZE][URL="http://www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/viewtopic.php?p=324549#324549"][SIZE=1][COLOR=#00396a][IMG]http://1.1.1.3/bmi/www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/icon_minipost.gif[/IMG][/COLOR][/SIZE][/URL]Wysłany: 30.Gru.2007. 11:33:12[URL="javascript:read('read.php?p=324549')"][IMG]http://1.1.1.4/bmi/amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/lang_polish/czytaj.gif[/IMG][/URL][URL="http://www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/posting.php?mode=quote&p=324549"][IMG]http://1.1.1.1/bmi/www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/lang_polish/icon_quote.gif[/IMG][/URL][URL="http://www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/viewtopic.php?t=12930&postdays=0&postorder=asc&start=75#top"][IMG]http://1.1.1.4/bmi/www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/icon_up.gif[/IMG][/URL]śledze ten temat od samego początku i równiez bardzo mi przykro, że nie ma żadnej poprawy w zachowaniu suki, a jest wręcz przeciwnie [IMG]http://1.1.1.5/bmi/www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/images/smiles/icon_sad.gif[/IMG] Dla mnie bardzo dziwna jest ta nagła zmiana zachowania. Jak proponują inni forumowicze starałabym sie poznać przyczyne badając suke pod kontem nowotworów, chociażby tak na przyszłość. Jakaś przyczyna musi być, a ludzie czytając taki wątek zaczynają wierzyć opiniom Faktu, ze te tym psom po pewnym czasie odbija i zaczynają być agresywne. Jest to bardzo krzywdzące. Współczuje Ci, ale moim zdaniem po zbadaniu suki powinnaś zdecydować sie na humanitarne uśpienie, bo oddanie komuś "bomby zegarowej" jest bardzo nieodpowiedzialne z twojej strony.a to napisala Daria ktora w tym momencie tak bardzo potepia mnie za to co chce zrobic
  16. [quote name='ruda76']myślę, ze duzo więcej tylko nie wszyscy piszą bo brak słow;)[/quote] wiec co sie stalo, ze nagle jest takie potepienie skoro pare mies temu pisaliscie tak: Wysłany: 19.Gru.2007. 21:09:07[URL="javascript:read('read.php?p=321957')"][IMG]http://1.1.1.4/bmi/amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/lang_polish/czytaj.gif[/IMG][/URL][URL="http://www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/posting.php?mode=quote&p=321957"][IMG]http://1.1.1.1/bmi/www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/lang_polish/icon_quote.gif[/IMG][/URL][URL="http://www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/viewtopic.php?t=12930&postdays=0&postorder=asc&start=15#top"][IMG]http://1.1.1.4/bmi/www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/icon_up.gif[/IMG][/URL]Moje zdanie jest straszne ale bym Ją uśpiła, gdyż ma ona swoje przeżycia które nie da się wymazać, spędziła pewny okres w swym życiu, który był dla niej nienajlepszy. W domu jest małe dziecko, z którym się nie wychowała od małego, i uważa malucha jako rywalizacje o pokaram i o względy swojej właścicielki. Do tego dochodzi że jak było już pisane "ugryzła w nóżke", to jest znak że pies nie żartuje i ma tego dość. Nie wszytskie psy można uratować...Prosze mnie nie zlinczować za swoje zdanie. Mam nadzieje że sytuacja szybko się wyjaśni....przed tragedią. Pozdrawiam Wysłany: 19.Gru.2007. 22:19:05[URL="javascript:read('read.php?p=321974')"][IMG]http://1.1.1.4/bmi/amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/lang_polish/czytaj.gif[/IMG][/URL][URL="http://www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/posting.php?mode=quote&p=321974"][IMG]http://1.1.1.1/bmi/www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/lang_polish/icon_quote.gif[/IMG][/URL][URL="http://www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/viewtopic.php?t=12930&postdays=0&postorder=asc&start=15#top"][IMG]http://1.1.1.4/bmi/www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/icon_up.gif[/IMG][/URL]kurcze nie byłam w takiej sytuacji ale z tego co czytam jest bardzo źle.. pies który ugryzł raz spróbuje ponownie i nie ma co liczyć na cud.. ze względu na dziecko(które jest najważniejsze) nie zastanawiała bym się za długo co robić. Suka musi zostać odizolowana(schronisko, adopcja. uśpienie). Niestety.. karzdy z nas na forum kocha psiaki ale czasem trzeba wybrać mniejsze zło... a co jeśli skoczy małej do buzi i ją oszpeci na całe życie?? to nie jest york którego raz się trzaśnie i odskoczy.. ps. tylko mnie nie zabijcie.. ja tylko wyrażam swoje zdanie _________________ Wysłany: 19.Gru.2007. 22:58:49[URL="javascript:read('read.php?p=321991')"][IMG]http://1.1.1.4/bmi/amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/lang_polish/czytaj.gif[/IMG][/URL][URL="http://www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/posting.php?mode=quote&p=321991"][IMG]http://1.1.1.1/bmi/www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/lang_polish/icon_quote.gif[/IMG][/URL][URL="http://www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/viewtopic.php?t=12930&postdays=0&postorder=asc&start=15#top"][IMG]http://1.1.1.4/bmi/www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/icon_up.gif[/IMG][/URL]Niestety chyba coś w tym jest, że jak pies ugryzł ras to zrobi to ponownie, mając 3 latka w naszym domu mieszkał pies co prawda nie amstaff ale jakiś kundelkowaty coś z owczarka niemieckiego miał, wcześniej przebywał na wsi na łancuchu, na początku było dobrze zawsze siedział przy wózku jak mama mnie lulała nigdy nie wykazywał zazdrości ani nie pokazywał zębów ja też wrednym dzieckiem nie byłam za uszy ogon itp go nie ciągnełam, pewnego dnia zawarczał podczas gdy sie bawiłam, rodzice przestraszyli sie ale dali mu szanse, po niedługim czasie będąc na podwórku z psem i rodzicami wziełam do ręki mały patyczek ten rzucił się na mnie złapał za policzek... do dziś mam blizne, nie wiem czym to było spowodowane być może kiedyś ktoś bił go kijem, niestety psa musieliśmy uśpic a naprawde bardzo go kochaliśmy [IMG]http://1.1.1.5/bmi/www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/images/smiles/icon_sad.gif[/IMG] [B]tekilka20 trzymaj się, napewno wszystko się ułoży. [/b] Tekilka masz odpowiedź od behawiorysty?? spróbujcie z nim to naprawić ale jeśli on stwierdzi że pies jest zbyt chwiejny emocjonalnie - uśpiłabym ją[IMG]http://1.1.1.5/bmi/www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/images/smiles/icon_sad.gif[/IMG] też mam dziecko - też uwielbiam psy mam fioła na ich punkcie, ale nie ryzykowałabym życia z bombą zegarową. chowanie się przed psem nie jest normalne najważniejszy jest specjalista który określi co jej jest. Wysłany: 21.Gru.2007. 19:26:33[URL="javascript:read('read.php?p=322534')"][IMG]http://1.1.1.4/bmi/amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/lang_polish/czytaj.gif[/IMG][/URL][URL="http://www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/posting.php?mode=quote&p=322534"][IMG]http://1.1.1.1/bmi/www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/lang_polish/icon_quote.gif[/IMG][/URL][URL="http://www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/viewtopic.php?t=12930&postdays=0&postorder=asc&start=30#top"][IMG]http://1.1.1.4/bmi/www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/icon_up.gif[/IMG][/URL]Moje skromne zdanie .... Oddaj suke dziecko jest ważniejsze. 28.Gru.2007. 15:05:23[URL="javascript:read('read.php?p=324074')"][IMG]http://1.1.1.4/bmi/amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/lang_polish/czytaj.gif[/IMG][/URL][URL="http://www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/posting.php?mode=quote&p=324074"][IMG]http://1.1.1.1/bmi/www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/lang_polish/icon_quote.gif[/IMG][/URL][URL="http://www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/viewtopic.php?t=12930&postdays=0&postorder=asc&start=45#top"][IMG]http://1.1.1.4/bmi/www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/templates/fisubsilversh/images/icon_up.gif[/IMG][/URL]To wolisz to na kogoś innego zwalić? Jeśli po testach uznano, że psa powinno się uśpić... to chyba nie jest z nim dobrze. A Ty chcesz go komuś oddać. A co jeśli tego kogoś pogryzie? Co jeśli okaleczy kiedyś czyjeś dziecko... Jeśli suka rzuca się na domowników to co może się stać w obcym miejscu z obcymi ludźmi? Tekila ma 5 lat, nie jest już młoda. Ma zniekształconą łapę. I przede wszystkim bardzo poważne kłopoty z psychiką - rzuca się na ludzi, którzy się nią opiekują i o nią dbają... Uważasz, że taki pies nadaje się do adpocji? Ja domyślam się, że ją kochasz... ale albo zostaw ją u siebie i szukaj pomocy po całym kraju...albo znajdź inne wyjście, takie aby nie obarczać innych problematycznym psem. <edit> Dodam tylko, że w tej chwili, przy tej ilości psów szukających domów, uważam, że psy z tego typu problemami powinny być humanitarnie zabijane. Niestety, może zabrzmi to okrótnie, ale zabierają miejsce/czas/pieniądze tym które mają większe szanse... ciekawe opinie na tamten czas, a w tym momencie wszyscy mnie linczuja za to ze chce ja uspic
  17. [quote name='*Daria*']Interesujące... A jeszcze tamtego wieczoru pisałaś, ze Tequila prawdopodobnie ma krwiaka. A teraz już że miała badania i nic nie wykazały ? Od kiedy to nocami robi się tomografie, która już wyklucza obecność krwiaka ? Pogrążasz się dziewczyno... Dobrze, ze hodowca Ci psa nie sprzeda. Wychowaj sobie najpierw jednego szczeniaka, a później bierz sie za następnego. I najlepiej gdyby to już nie był TTB. Jak by to z jednym szczeniakiem nie było mało problemów. A 2 szczeniaki plus dziecko to już prawdziwy rozgardiasz ;) Szczenięta będą żyły własnym życiem.[/quote] Daria, nie sprzeda bo ma takie zasady ze do domu z malymi dziecmi nie sprzedaje. Nie napisze jaki to hodowca, ale sam stwierdzil ze uspil by psa. A nie napisze. bo zaraz bys sie przezucila na niego. Ja nie napisalam, ze ma krwiaka- widocznie nie doczytalas. Moja weterynarz stwierdzila, ze zachowanie moze byc przez krwiaka. A to roznica. Po drugie sa kliniki do 21 i od 8. A o ktorej ja to pisalam? Kolo poludnia.
  18. [quote name='_dingo_']No ale rodowodowego staffika to już raczej nikt ci nie sprzeda, bo hodowcy nawet jak nie czytają dogo, to czytają ich znajomi i fama idzie. W takim małym światku trudno o anonimowość. A tego dalmatyńczyka to od szczeniaka chowałaś ? No to przecież masz fajnego psa samemu wychowywanego... Nie widzę w tej całej układance nowego szczeniaka staffika, serio... Może rozwiąż najpierw ostatecznie sprawę tej Astki nieszczęsnej, a potem przyjdzie czas na inne decyzje...[/quote] A powiedz mi z jakiego powodu? Ze uspilam agresywna amstaffke po prejsciach? To troche glupie nie uwazasz?
  19. widac, ze nie doczytalas do konca- badania zostaly zrobione. Nic na nich nie wyszlo. Widzisz w tym sens? W daniu jej szansy? A jezeli znow sie to powtorzy? Znow mam jej dac szanse? To jest bledne kolo.
  20. [quote name='_dingo_']Właśnie ! Co za sens kupować kolejne kłopoty. Jest tyle psów w przytulisku, jak tak strasznie chcesz mieć kolejnego psa to psitul jakiegoś łagodnego kundelka :P[/quote] Dingo nigdy juz nie wezme psa bez rodowodu, ani zadnego kundelka. Skad bede miala pewnosc jaki taki piesek, juz dorosly ma charaker? Chce wychowac sobie sama psa od szczeniaka i wiedziec jaki ma charakter mniej wiecej. Dobralam psa do swojego stylu zycia, waunkow, czasu.
  21. [quote name='Vectra']Gdyby mój pies był dla mnie niebezpieczny , oczywiście uśpiła bym , ale winy tej agresji szukała bym również w swoim postępowaniu ,a nie tylko w psie.Popełniłaś gdzieś błąd i warto to przeanalizować zanim weźmiesz kolejnego TTB , bo już ci pisałam , mimo wszystko będziesz miała uraz .... A to zdanie że starą miłość zamienić na nową , to powiem Ci z własnego doświadczenia .. zastanów się nad tym , bo żal , ból i gorycz przelejesz w bardzo niewłaściwy sposób na kolejnym psie i popełnisz błędy i znowu być może będzie tragedia. To że weźmiesz szczeniaka z hodowli nie gwarantuje , że wychowasz go na ideał , że nie użyje zębów. Już pisałam , nie potępiam Cię , w tej sytuacji oczywiście eutanazja to jedyne słuszne rozwiązanie.Nie masz doświadczenia i może dojść do tragedii. I tu myślę , każdy kto czyta ten wątek ma jedno pytanie ... dlaczego znowu chcesz TTB ?[/quote] Ja z nia zdobywalam to doswiadczenie. Skoro bym nie miala sily na TTB to juz dawno by mnie zjadla. Kiedy bylam z nia na szkoleniu Tekila kulila sie w rekach Dony. W moich moze tak nie robi, ale uwierz ze rowniez sie slucha. Ja ja wychowywalam od zera- zalatwiala sie w domu, nie umiala chodzic na smyczy, bronila misek, wskakiwala na lozko i go bronila zebami. W tym momencie mozna bylo jej zabierac wszystko, zna wszystkie prawie komendy, wie ze ja pierwsza wchodze do domu, ja pierwsza jem i dlatego ja nie widze mojego bledu. Jedyna rzecz ktorej nie udalo mi sie oduczyc to czlowiek z laska. Myslisz, ze nie porazilabym sobie ze szczeniakiem?
  22. no wlasnie dobrze to okreslilas- znalazla sie jedna, a nawet z trzy osoby wedlog mnie. I nie chwalily a wspieraly i doradzaly. Nie robie z siebie ofiary, bo ofiara jest Tekila. Powiedz mi czy w tej sytuacji nie uspila bys psa?
  23. [quote name='Vectra']Dingo , uwierz są ludzie którzy sami sobie potrafią wychować bestie ...z anioła zrobią potwora :cool3: złe wychowanie , złe podejście i obawa przed własnym psem. Tekilka ,a jesteś pewna , że ktoś doniósł ? a może hodowca jednak czyta fora :razz:[/quote] Hodowca napisal, ze dostal takie info od znajomych
  24. [quote name='ruda76']nie miałam i nie mam zamiaru Cię ranic:shake: tylko na staffika decydowałas się jak Twoja suka była wciaz z Wami. To wtedy zaczęłas poszukiwania i to wtedy na samym początku pytałam Ciebie czy to przemyslana decyzja i czy sobie poradzisz wiedząc jakie masz z nią problemy.W odpowiedzi czytałam , ze jest juz innym psem , ze się zmieniła itp. Dziwne było tez dla mnie, ze zdecydowałąs się na dalmata jako drugiego psa w domu fundując suce chodzenie w kagańcu aby nie było tragedii. Jak dla mnie to nie było rozsadne podejscie ale coz to według Ciebie było dobre rozwiązanie przyprowadzenie do domu drugiego psa o ktorym zawsze marzył Twoj Tz i sądze, ze przemyslane skoro tak postąpiłas. Wydaje mi się, ze przy tak problematycznej suce ( według Twojego opisu) małym dziecku i nowym, młodym psie trzeba miec masę czasu i mozliwosci aby to wszystko miało ręce i nogi. A tu zaraz kolejny pies..staffik? Niczego nie musisz mi udowadniac :shake:to wyłacznie Twoja decyzja tylko jak dla mnie Twoje postepowanie jest niezrozumiałe. A jesli chodzi o bullka to nie z tego co wiem to nie Ty zdecydowałas, ze go nie weźmiesz a poprostu psa nie chciano do Ciebie dac tylko i wyłacznie dlatego, ze nie dasz sobie rady. Na koniec dodam tylko, ze staffik ( trafił do mnie ), ktory był zabrany z interwencji po pogryzieniu człowieka ( facet trafił do szpitala) i ktory miał byc uspiony bo pogryzł faceta juz kilkukrotnie i ten nie widział juz dla niego innej mozliwosci nadal zyje a ja poswiecam mu mase czasu, pracuję z nim i widzę nawet tego efekty[/quote] Pies nie byl tylko marzeniem tz, ale ratunkiem dla sytuacji. Opisywalam gdzies na forum- nie wiem juz ktorym wiec nie przekopiuje, ze przyszedl ktos do nas ze szczeniakiem i co nas zdziwilo Teqiulla normalne na niego reagowala, wrecz bardzo sie cieszyla, latala do nas, lizala co dlan bylo szokiem po tej agresji. Wiec stwierdzilismy, ze mozemy kupic Bosmana. Jezeli chodzi o kaganiec byla to tylko zwykla ostroznosc i chwilowa- dokladnie przez wieczor. Poniewaz Bosman pchal sie do jej misek wolelismy nie ryzykowac i zobaczyc jak na to zareaguje. Rano biegala juz bez kaganca. Ruda 76 pytlas mnie wtedy jak to ma sie do Teqiulli- ja powiedzialam Ci prawde, ze pies juz jest normalny i nawet Ci opisalam jak spia na fotelu. Bron boze jej stosunek sie nie zmienil nawet teraz do psa tylko do mnie. Wtedy rowniez pytal mnie hodowca jak to wyglada z nia, bo napisalam mu ze kiedys mialam z nia problemy. Wszystko bylo szczere i nic nie ukrywalam. Niestety nie moglam przewidziec ze stanie sie to co sie stalo. Nawet od jesieni nie pomyslelismy, ze moze byc nawrot agresjii. Ja w tym momencie juz uwazam, ze robie slusznie, bo nawet jezeli to minie i damy jej kolejna szanse zawsze bede sie bala ze moze byc to samo po pewnym czasie, a zyc w stresie cale zycie to raczej bez sensu. Jest mi okropnie przykro, ze musze ja pozbawic zycia i zawsze potepialam ludzi, ktorzy usypiaja swojego przyjaciela do tego czasu kiedy nie znalazlam sie w tej sytuacji. Nawet na niebieskim pisalam na jesieni, ze cokolwiek by sie stalo ja bede o nia walczyc i jak ktos pisal zebym ja uspila to pisalam niemile rzeczy. Ale w tym momencie jestem odpowiedzialna rowniez za dziecko, ktorego nie mmoge narazac. Niewiem jak sonbie dam rade z tym wszystkim, jak bede na to patrzec:placz:
×
×
  • Create New...