Rybc!a Posted March 2, 2008 Author Share Posted March 2, 2008 Erazm, sama jej nie znajdziesz, więc się umówimy. Byłam dzisiaj w schronisku i widziałam ją. U nas psy jedne mają numerek, drugie wcale.. Ale ''ponoć'' wszystkie są zachipowane. Sunia jest mała jak jamnik, chyba najmniejsza w całym boksie. I odrobaczyć jej nie mogę, bo jak mam jej podać tabletkę przez kraty? Nawet, jeśli miałabym to zrobić podstępem, tzn. np. w pasztet, kawałek wędliny- tam jest jeszcze około 7 psów, a Tola nie pcha się pierwsza do ludzi, ustępuje psom.. Nie wyobrażam sobie, jak możnaby było to zrobić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kordonia Posted March 2, 2008 Share Posted March 2, 2008 Uważam,z e odrobaczyć mozna w momencie wykupowania pieska ze schroniska. Przecież proces odrobaczania to i tak kilka dni, wiec chyba nie ma różnicy,czy ona dostanie tabletkę w poniedziałek, czy środe. Natomiast z odpchleniem jak najbardziej. MOglabyś, Rybcia, podać jej Fiprex na kark, nawet przez kraty- nabrać sobie to wczesniejdo małej strzykawki i wlać na kark, już przynajmniej po przyjeździe do domu możnaby było ją od razu wykąpać. Wydaje mi sie to jak najbardziej wykonalne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybc!a Posted March 2, 2008 Author Share Posted March 2, 2008 A mi nie, bo inne psy z jej boksu są pierwsze przy ludziach i Tolę wypychają. Wydaje mi się że odpchlić ją można też przy adopcji? Potem połowę rozleję na beton, połowę na inne psy, a kasa się tylko zmarnuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kordonia Posted March 2, 2008 Share Posted March 2, 2008 Erazm chodziło o wykąpanie po przywiezieniu do domu,a zrobic to mozna dopiero po 48 godzinach od podania Fiprexu. Na zdjeciach Tola stoi na wprost aparatu, to tylko sekunda na włożenie ręki i błyskawiczne wyciśnięcie zawartości strzykawki... To chyba najprostsze, co moze byc, ale przepraszam, jesli nie, to już sie nie wtracam ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted March 2, 2008 Share Posted March 2, 2008 jesli nie to rzeczywiscie szkoda. Ja bylabym szczesliwa gdybym dostala psa ktorego moge od razu wykapac. a tak rozlazlo sie towarzystwo po mieszkaniu, przygryza co jakis czas( mimo srodkow na psa i na mieszkanie )i mam teraz alergie kwitnaca na twarzy, prawie tak jak po kotku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybc!a Posted March 2, 2008 Author Share Posted March 2, 2008 No dobrze, ale sami wiecie, że teraz weekend się kończy, a w tygodniu w schronisku jest ktoś, kto bardzo mnie nie lubi i każe pracownikom za mną chodzić.. :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kordonia Posted March 2, 2008 Share Posted March 2, 2008 Tylko do 15.00 ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erazm Posted March 2, 2008 Share Posted March 2, 2008 Dziewczyny, sprawę musze postawić jasno, jeśli nie można psa doprowadzić psa do jako takiego stanu w schronie, to może fikcyjna adopcja? Ja mieszkam w HOTELU i nie mogę pokazywać się z psiakiem, który capi, bo mogę mieć problemy i tak przymykają oko na to co wyprawiam. Oferuję, że zajmę się leczeniem psiaka, mogę dać mu krótki tymczas, albo zafunduję mu hotelik. Jeżeli to Was interesuje, to proszę .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybc!a Posted March 2, 2008 Author Share Posted March 2, 2008 [quote name='kordonia']Tylko do 15.00 ;)[/quote] Ewa, to może ty to zrobisz jutro? Słyszałam, że idziesz z Vitką. Przecież to wcale nie jest takie proste..Tego się nie wylewa na włosy, tylko na skórę. A żeby wylać na skórę, to trzeba te włosy odgarnąć.. Tak przynajmniej mówi mi mój wet., ja stosuję Frontline, a to chyba działa na tej samej zasadzie? Erazm, jesteśmy BARDZO zainteresowani, ale zrozum, że to, bez możliwości wyjęcia psa z boksu nie jest łatwe.. Niestety. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybc!a Posted March 2, 2008 Author Share Posted March 2, 2008 [quote name='Charly']sluchajcie jakby co to ja moge isc z Wami. Rybcia ma moj numer. Ja sie jeszcze nikomu tam nie narazilam;)[/QUOTE] Bo świeżynka jesteś i dlatego ;) Z czasem okres ''nie narażania się" minie ;) A może pójdziesz tam sama? Kurczę, no bo za mną będą łazić.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted March 2, 2008 Share Posted March 2, 2008 bo ja sprawiam wrazenie ze jestem z gazety. tak tam mysla o mnie;), hehe Rybcia. Potrzebuje kogos ze mna. Umowie sie z Kordonia najlepiej ....a z Toba nie ide, bo bede spalona;) ps. usunelam posta, ale zdazylas go zacytowac. a ja pomyslalam sobie ze ludziska internet maja to niepotrzebnie sie tu oglaszac.no ale nic. ps. no fakt trzeba ta trutke mocno w skore wetrzec, ale...lepsze pewnie choc troche niz nic. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybc!a Posted March 2, 2008 Author Share Posted March 2, 2008 [quote name='Charly']bo ja sprawiam wrazenie ze jestem z gazety. tak tam mysla o mnie;), hehe Rybcia. Potrzebuje kogos ze mna. Umowie sie z Kordonia najlepiej ....a z Toba nie ide, bo bede spalona;) ps. usunelam posta, ale zdazylas go zacytowac. a ja pomyslalam sobie ze ludziska internet maja to niepotrzebnie sie tu oglaszac.no ale nic. ps. no fakt trzeba ta trutke mocno w skore wetrzec, ale...lepsze pewnie choc troche niz nic.[/QUOTE] Tylko, czy płacenie 25zł za ''trochę'' ma sens? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hop! Posted March 2, 2008 Share Posted March 2, 2008 [quote name='Erazm']Dziewczyny, sprawę musze postawić jasno, jeśli nie można psa doprowadzić psa do jako takiego stanu w schronie, to może fikcyjna adopcja? Ja mieszkam w HOTELU i nie mogę pokazywać się z psiakiem, który capi, bo mogę mieć problemy i tak przymykają oko na to co wyprawiam. Oferuję, że zajmę się leczeniem psiaka, mogę dać mu krótki tymczas, albo zafunduję mu hotelik. Jeżeli to Was interesuje, to proszę ....[/quote] Erazm oferuje ze swojej strony bardzo dużo. Czy naprawdę nikt z Elbląga nie może wyciągnąć suni wcześniej i zająć się kąpielą, odpchleniem, odrobaczeniem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Edi100 Posted March 3, 2008 Share Posted March 3, 2008 Trzymam kciuki za powodzenie. A suńka biedna, był juz taki piesek na dogo z taką zaniedbana przypadłościa...:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted March 3, 2008 Share Posted March 3, 2008 Myślę, że okazja jaką oferuję Erazm, nieprędko się zdarzy, być może jest to jedyna okazja. To bardzo prawdopodobne. Może jednak warto "stanąć na głowie" i spełnić w zasadzie niewielkie wymaganie Erazma. Popróbujcie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kordonia Posted March 3, 2008 Share Posted March 3, 2008 [quote name='Rybc!a']Ewa, to może ty to zrobisz jutro? Słyszałam, że idziesz z Vitką. Przecież to wcale nie jest takie proste..Tego się nie wylewa na włosy, tylko na skórę. A żeby wylać na skórę, to trzeba te włosy odgarnąć.. Tak przynajmniej mówi mi mój wet., ja stosuję Frontline, a to chyba działa na tej samej zasadzie? Erazm, jesteśmy BARDZO zainteresowani, ale zrozum, że to, bez możliwości wyjęcia psa z boksu nie jest łatwe.. Niestety.[/quote] Dobrze, mogę to zrobić, tylko, że ja dziś mam dyżur dzienny do 19.00, po Misię wyrywam sie na chwile z dyżuru (to bardzo blisko). Przynieś mi Fiprex lub Frontline do pracy do około 13.00. Czy Vitka wie, który to pies? Nie trzeba tego wcierac, nigdy zwierzetom Fiprexunie wcierałam, ze strzykwki mozna po prostu błyskawicznie przyłozyć bezpośrednio do skóry, nie widze w tym najmniejszego problemu. Jeśli z tak małego powodu pies ma nie jechać do Warszawy, to oczywiscie, ze to załatwię. Aha, jeśli jeszcze nie kupiłas preparatu, to nie warto wydawać na jednortazówkę do 5 kilogramów. Właściwie tyle samo kosztuje fioka na psa 60 kilo, moze jest 5zł droższa, ja w kazdym razie płaciłam za Fiprex na psa 60 kilo 20zł. To można potem ponabierac w strzykawki i wystarczy na kilka psów/kilkanaście kotów. To o wile bardziej opłacalne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybc!a Posted March 3, 2008 Author Share Posted March 3, 2008 Preparat dostarczony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kordonia Posted March 3, 2008 Share Posted March 3, 2008 Erazm, Rybcia przywiozła nam Fiprex, byłyśmy w schronisku z Vitką, udało mi się podać suni to na kark- przytknęłam do skóry i wylałam ze strzykawki. W pewnym stopniu więc na pewno zadziała, a po kąpieli u siebie, jka już wyschnie, będziesz mogła jeszcze raz po kilku dniach jej to podac, jeśli jeszcze coś tam zostanie. Pieska wesoła i przyjazna, ale oczka faktycznie strasznie biedniutkie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erazm Posted March 3, 2008 Share Posted March 3, 2008 Świetnie, dzięki dziewczyny, nie wiem z kim mam się rozliczyć? Przyjadę po małą, nie wiem czy umawiać już wizytę u Garncarza, czy mała będzie najpierw wymagała innego leczenia, ale to nieważne... Jak wygląda sprawa adopcji? Wydają bez problemów? Czy żeby ją znaleźć muszę rzeczywiście korzystać z Waszej pomocy? Nie mam nic przeciwko temu po prostu gdy nie znam miasta proście byłoby mi podjechać wziąć psiaka a nie gnać na umówioną godzinę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vitka Posted March 3, 2008 Share Posted March 3, 2008 Ja myślę że nietrudno dostrzec Tolę. Raz że jest w boksie z biała Bellą, a dwa że zawsze kiedy tam podchodzę ona siedzi przy kratach,...;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erazm Posted March 3, 2008 Share Posted March 3, 2008 Super:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kordonia Posted March 3, 2008 Share Posted March 3, 2008 Erazm, jak wejdziesz do schroniska, to musisz minąc budynek z biurami, potem boksy po prawej stronie z małymi pieskami, i na samym końcu jest taki korytarzyk w prawo. Skrecasz w niego, i drugi wąski boks po prawej stronie to boks z Tola. Ona jest nieduża, oczy od razu sa widoczne. Wg mnie nie jest chora, tak na oko- jest wesoła, ruchliwa, nos czysty, nie wiedziałam żadnej wydzieliny z oczu. Problemów z adopcją nie robią- pies jest na ogólnym wybiegu, nie na kwarantannie, a nie w izolatce, wiec jak najbardzoej wszystko powinno pójśc bezproblemowo. Jakby co, to służe pomocą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erazm Posted March 3, 2008 Share Posted March 3, 2008 Dzięki dziewczyny, świetnie, teraz tylko jechać po szkraba:lol:, a opis wcale nie skomplikowany:crazyeye:;), czy mogę prosic o jakiś kontakt na Pm? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vitka Posted March 3, 2008 Share Posted March 3, 2008 Kordonia dobrze powiedziała! Tolcia rzuca się w oczy ponieważ jej oczka są takie czerwoniutkie:-( a ona jest czarna ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erazm Posted March 3, 2008 Share Posted March 3, 2008 Po zabiegu Tolci nie poznacie:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.