Maszaberla Posted April 24, 2009 Share Posted April 24, 2009 [quote name='Leyla']...ja tak przesiaduję nocami i się zamartwiam:placz: Pojadę tam ze swoim mężem i muszą nas wpuścić:mad: mam blisko, więc mogę tam jeździć często:evil_lol:[/quote] Leyla nikt Cie nie wpusci, ciesze sie ze chcesz sie tego podjac ale to nie ma sensu Nie przekazuje zadnych informacji (to glownie wiadomosc dla Goni66) bo po prostu nie moge ich przedstawiac na tym watku - to chyba oczywiste Dodam tylko (to akurat moge zdradzic) ze osoba, ktora miala umowic sie z na wizyte w schronisku za zgoda wlascicielki tego "miejsca" - przed sama wizyta zrezygnowala, czego mozna sie bylo spodziewac Kolejna wymowka Miala z nami pojechac Pani z TOZu, o ktorej wspominalam Ktos nawet skontaktowal sie z Tosia Czy mam pisac wiecej? Nie wymaga to dalszego komentarza Odradzam jakichkolwiek wizyt bo one nic nie dadza - radze zapoznac sie wnikliwie z watkiem i zobaczyc ile osob bylo zaangazowanych w cala akcje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
epe Posted April 24, 2009 Share Posted April 24, 2009 Maszaberla! I tu się z Tobą nie zgodzę;) Ja wiem,że nikogo ta pani.D nie wpuści,ale można trochę "pobuszować" po wsi,zobaczyć czy cała posesja jest ogrodzona i nic w ogóle nie widać co w środku-czy można jak Szybszy zrobić zdjęcia od strony nieogrodzonej? Można spróbować porozmawiać z miejscowymi- może coś wiedzą? Gdybym mieszkała bliżej- już dawno przeprowadziłabym rekonesans;) I fotki też! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chita Posted April 24, 2009 Share Posted April 24, 2009 [quote name='epe']Maszaberla! I tu się z Tobą nie zgodzę;) Ja wiem,że nikogo ta pani.D nie wpuści,ale można trochę "pobuszować" po wsi,zobaczyć czy cała posesja jest ogrodzona i nic w ogóle nie widać co w środku-czy można jak Szybszy zrobić zdjęcia od strony nieogrodzonej? Można spróbować porozmawiać z miejscowymi- może coś wiedzą? Gdybym mieszkała bliżej- już dawno przeprowadziłabym rekonesans;) I fotki też![/quote] to prawda, ja wiem ze niby nikogo nie wpuszcza ale "a noz widelec":roll:skoro Leyla mieszka blisko i ma ochote to moze warto zobaczyc moze chociaz przez plot bedzie widac jak te psiaki tam mieszkaja:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maarit Posted April 25, 2009 Share Posted April 25, 2009 [quote name='chita']to prawda, ja wiem ze niby nikogo nie wpuszcza ale "a noz widelec":roll:skoro Leyla mieszka blisko i ma ochote to moze warto zobaczyc moze chociaz przez plot bedzie widac jak te psiaki tam mieszkaja:roll:[/quote] Właśnie. Zgadzam się. Spróbować można... Popytać ludzisków... Może coś ruszy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted April 25, 2009 Share Posted April 25, 2009 witajcie odzywam sie dopiero teraz bo nie było pewne....Jacuś jest w tej chwili u Tosi2 w przytulisku.razem z Mama wyciagnely go i po wielu próbach udalo im sie namowic,by Jacuś pojechal do domku do Krakowa.Jutro rano jedzie w podroz ok.7:30.jest tam sunia wiec trzymajcie kciuki by sie z nia polubil.Panstwo bardzo wrazlili,mieli pieska,ktory jesli nie myle zmarl im ze starosci.bardzo wzruszyli sie historia Jacka.Jacus po przyjezdzie do Tosi kopal sobie ziemie,cieszyl sie bardzo wolnoscia,podchodzil do kazdego rozdawal caluski i czekal na rzecz jasna mizianko.takze chcialam tylko uspokoic Was,ze jest juz w przytulisku u Tosi i czeka na wielka szanse,bo na poczatku Pani L. nie chciala adopcji na tak daleko,ale namowily i jedzie:):):):):) aha czekajcie cierpliwie na zdjecia i relacje.Jesli troche to potrwa to przepraszam,ale na bank dam znac.jesli sie czegos dowiem od razu napisze.pozdrawiam:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
epe Posted April 25, 2009 Share Posted April 25, 2009 Anetek!:loveu::loveu::multi::multi::multi: Niech Ci Bóg wynagrodzi za tą wiadomość!:lol: Tak się cieszę,że nie wiem co napisać!:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted April 25, 2009 Share Posted April 25, 2009 jejku tylko teraz modlic się by wyszło wszystko:(:(mialam nie pisac,bo nie chcialam zapeszyc ale Tosia mowi zeby napisac,potem wstawie foteczki.Trzymajcie kciuki i pliss cierpliwie czekajcie na moj znak,ktory na bank dam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chita Posted April 25, 2009 Share Posted April 25, 2009 to sa naprawde wspaniale wiesci:multi:i trzymam kciiki a ja chcialam jeszcze raz przy okazji podziekowac kakadu;):loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonia66 Posted April 25, 2009 Share Posted April 25, 2009 [quote name='anetek100']witajcie odzywam sie dopiero teraz bo nie było pewne....Jacuś jest w tej chwili u Tosi2 w przytulisku.razem z Mama wyciagnely go i po wielu próbach udalo im sie namowic,by Jacuś pojechal do domku do Krakowa.Jutro rano jedzie w podroz ok.7:30.jest tam sunia wiec trzymajcie kciuki by sie z nia polubil.Panstwo bardzo wrazlili,mieli pieska,ktory jesli nie myle zmarl im ze starosci.bardzo wzruszyli sie historia Jacka.Jacus po przyjezdzie do Tosi kopal sobie ziemie,cieszyl sie bardzo wolnoscia,podchodzil do kazdego rozdawal caluski i czekal na rzecz jasna mizianko.takze chcialam tylko uspokoic Was,ze jest juz w przytulisku u Tosi i czeka na wielka szanse,bo na poczatku Pani L. nie chciala adopcji na tak daleko,ale namowily i jedzie:):):):):) aha czekajcie cierpliwie na zdjecia i relacje.Jesli troche to potrwa to przepraszam,ale na bank dam znac.jesli sie czegos dowiem od razu napisze.pozdrawiam:)[/quote] Jeśli to wszystko prawda..to ja bedę najszczęsliwszą na świecie....nie chcę dociekac, co spowodowało,że wreszcie sprawa Milusia ruszyła do przodu...nie chcę nawet wiedziec dlaczego "tak nagle" wszystko si e zmieniło..najważneijsze, ze Milus jedzie do domku...gdy zobaczę fotki..gdy będę wiedziałą, ze Milus ma się dobrze i zostaje w domku...będę mogłą spac spokojnie...Nie wiem jeszcze komu dziekowa..ale to chyba nie jest istotne...najważniejsze, ze Miluś ma domek:multi::multi::multi::multi::multi: Dlatego dziekuję wszystkim za wszystko:loveu::loveu::loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MyrkurDagur Posted April 25, 2009 Share Posted April 25, 2009 [quote name='gonia66'](...) najważniejsze, ze Miluś ma domek:multi::multi::multi::multi::multi: Dlatego dziekuję wszystkim za wszystko:loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:[/quote] :crazyeye: Czy ja dobrze czytam ??? :crazyeye: Nie mogę w to uwierzyć !!! Śledzę ten wątek od jakiegoś czasu i sprawa Milusia wydawała się być beznadziejna... A tu domek !!! To ja teraz bardzo mocno kciuki trzymam i na kolejne wieści czekam !!! :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szybszy_od_dylizansu Posted April 26, 2009 Share Posted April 26, 2009 Tosia i spółka namówiły (jeśli to prawda) dziewiałtowską do wydania psa bo może wtedy przestaniemy pisać o pseudoschronisku i nikt nie będzie plątać się za płotem i obserwować co się tam dzieje. Z suczką husky też tak było... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted April 26, 2009 Share Posted April 26, 2009 [quote name='szybszy_od_dylizansu']Tosia i spółka namówiły (jeśli to prawda) dziewiałtowską do wydania psa bo może wtedy przestaniemy pisać o pseudoschronisku i nikt nie będzie plątać się za płotem i obserwować co się tam dzieje. Z suczką husky też tak było...[/quote] czy to nie przesada??ważne ze piesek w koncu ma szanse.wiem ze wiele bylo niesnasek,ale to nie powod by to wszystko teraz przekrecac na to,ze na watku bylo tak a nie inaczej i dlatego pies zostal wyciagniety.ale dobra ja nie chce sie klocic,czy wdawac w dyskusje.po prostu jak bede miala zdjecia i wiesci napisze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chita Posted April 26, 2009 Share Posted April 26, 2009 [quote name='anetek100']czy to nie przesada??ważne ze piesek w koncu ma szanse.wiem ze wiele bylo niesnasek,ale to nie powod by to wszystko teraz przekrecac na to,ze na watku bylo tak a nie inaczej i dlatego pies zostal wyciagniety.ale dobra ja nie chce sie klocic,czy wdawac w dyskusje.po prostu jak bede miala zdjecia i wiesci napisze.[/quote] :multi::klacz::multi::klacz: czekamy na wiesci bo wkoncu dzieki uporowi i wytrwalosci co niektorych sie udalo;):loveu::loveu::loveu::cunao: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lu_Gosiak Posted April 26, 2009 Share Posted April 26, 2009 [quote name='szybszy_od_dylizansu']Tosia i spółka namówiły (jeśli to prawda) dziewiałtowską do wydania psa bo może wtedy przestaniemy pisać o pseudoschronisku i nikt nie będzie plątać się za płotem i obserwować co się tam dzieje. Z suczką husky też tak było...[/quote] daleka jestem od teorii spiskowych, ale niestety to samo mi sie nasunęło....dziwne, że tyle czasu nie udało sie wyciągnąć psa, a tu nagle może jechać i to tak daleko.....może warto jednak nie odpuszczać sprawy tego pseudoschronu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szybszy_od_dylizansu Posted April 26, 2009 Share Posted April 26, 2009 Antek czy tosia mało na kłamała w tym i innym temacie aby wierzyć jej na słowo? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ANETTTA Posted April 26, 2009 Share Posted April 26, 2009 czekamy na konkrety i trzymam kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maszaberla Posted April 26, 2009 Share Posted April 26, 2009 [quote name='szybszy_od_dylizansu']Antek czy tosia mało na kłamała w tym i innym temacie aby wierzyć jej na słowo?[/quote] Zgadzam sie z Dylizansem Radze powstrzymac sie z wielka euforia do czasu kiedy okaze sie ze to faktycznie Milek - jesli faktycznie nagle znalazl dom to byloby swietnie Dziwny zbieg okolicznosci akurat wlasnie teraz - przed zapowiadana wizyta cioteczki :roll::shake: Moze sie myle, moze zle oceniam, ale wiekszosc z nas ma prawo miec choc 1% niepewnosci... Poza tym oprocz Milka sa tam tez inne psy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koss Posted April 26, 2009 Share Posted April 26, 2009 BARDZO, BARDZO, BARDZO się ciesze ....[B]ale bardzo często mysle o tych piesach, które nie miały szczęścia MIłka - i dogo -swiat o nich NIC nie wie,[/B] ...dlatego myslę, ze Szybszy [COLOR=darkred][B]...MA RACJĘ[/B][/COLOR] ...niech Miłkowe szczesliwe zakończenie nie zamyka losy innych psów -jest ich tam mnóstwo -one same nie mogą niestety poskarżyc sie nikomu - są skazane na wszystko, co im gotuje człowiek ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted April 26, 2009 Share Posted April 26, 2009 Tosie poznalam poprzez maile i gg,a wczesniej telefonicznie uzgadniajac termin przyjazdu pieska z jozefowa,ktorydo mnie przyjechal.dzieki niej jestem na dogo,bo bylam zielona itp.bylam tez u niej w przytulisku i powiem szczerze tak samo ona jak jej Mama i Babcia okazaly mi ogromna serdecznosc,widzialam wszystkie pieski z przytuliska,itp.Takze znam ja bardziej wirtualnie i telefonicznie niz osobiscie.Dlatego nie znam jej do konca az tak bardzo,wiec tylko przekazuje wiesci.czy klamala w jakiejs kwestii czy nie broniz nie bede bo nie znam prawdy ani szczegolow.takze juz nie chce rozmawiac o niej a tylko i wylacznie o jacku,ktory mam nadzieje ze zostanie w nowym domku na stale:):)pozdrawiam.odezwe sie jak cos bede wiedziala.:):) aha jesli chodzi o wizyte w przytulisku u Milka przez cioteczki,to wyjazd Milka do Krakowa byl znany juz od tygodnia,ale nie pisalam zeby nie zapeszac i nie wiedzialam czy to wypali. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
epe Posted April 26, 2009 Share Posted April 26, 2009 Wiem,że Miluś/Jacuś już jest w Krakowie i właśnie spaceruje na smyczy i szelkach:lol:-jaki pojętny pies:multi:- ze swoją koleżanką miniaturką sznaucerką! Sunia na "przywitanie" pokazała mu zębiska,a nasz kochany psiak odwrócił tylko głowę:evil_lol: Zobaczymy co będzie w domu! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted April 26, 2009 Share Posted April 26, 2009 o witaj epe widze ze udalo Ci sie skontaktowac z Tosia:):):) i miejmy nadzieje ze wszystko bedzie dobrze.jak bede miala juz fotki i wiesci oczywiscie najlepsze z najlepszych wstawie tutaj:):):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szybszy_od_dylizansu Posted April 26, 2009 Share Posted April 26, 2009 [QUOTE]epe widze ze udalo Ci sie skontaktowac z Tosia[/QUOTE]Cud. Tosia zaczeła odbierać telefony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted April 26, 2009 Share Posted April 26, 2009 widzę,że każda moja wypowiedź kończy się odwetem,łapaniem za słówka itp...jak będę coś wiedziała napiszę ,ale już tylko konkretnie o Milusiu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maarit Posted April 26, 2009 Share Posted April 26, 2009 Cieszę się że Miłkowi się udało i czeka na zdjęcia.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonia66 Posted April 26, 2009 Share Posted April 26, 2009 KA się jednak uciesze dopiero, jak będą fotki Milusia i potwierdzenie Epe, że Go widziała i głaskała...no i jak będzie 100% decyzji, że Miluś zostaje w domku-bo z tego, co wiem, sytuacja nie jest pewna, na oczekiwane 100%:razz::razz:... BArdzo chcę przeczytać same dobre wiadomości...i chcę zobaczyć same fajne fotki...więc czekam niecierpliwie....:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.