Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 2.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Rufi czuje się dzisiaj trochę lepiej, jest ruchliwszy, troszkę pograndził przez noc ;) na spacerze też podbrykiwał, troszkę zjadł karmy. Także wygląda na to, że dokuczają mu też stawy (Metacam właśnie na bóle stawów jest).
Dzwonił wet jak się nasz Rufcio czuje; przestudiował jeszcze raz jego wyniki i prosił aby koniecznie zrobić Rufciowi jeszcze USG i zobaczyć jak wygląda śledziona (i przy okazji wątroba). Jeśli na USG nie da się jednoznacznie określić co ze śledzioną to trzeba będzie robić RTG.
U nas w Janowie wet ma USG, ale szczerze powiem, że wolę, aby to USG zrobiła Beatka ze Stalowej Woli (tam w razie co można będzie od razu zrobić RTG). Także prawdopodobnie jeszcze dzisiaj Rufi znów wybierze się w drogę. Dobrze, że on chętnie jeździ i sam włazi do samochodu ;)

Wczoraj wieczorem może nieskładnie napisałam, więc podsumowuję:
Nerki - poprawa, leki działają
Woda w płucach - poprawa, Furosemid utrzymany w minimalnej dawce
Serce - ok
Stawy - prawdopodobnie zostanie utrzymany Metacam, o ile śledziona będzie ok
Wątroba - nadal kiepsko
+ coś jest jeszcze nie tak, we krwi jest rozpad czerwonych krwinek

Za dwa tygodnie mamy przesłać krew do badania do Lublina.

Posted

[quote name='Murka']+ coś jest jeszcze nie tak, we krwi jest rozpad czerwonych krwinek [/QUOTE] No to jest wlasnie anemia. Trzeba by podawac Rufiemu preparat zelaza i wit. B12.

Sugestia weta nt. zbadania sledziony jest sluszna, szkoda, ze wczesniej na to nie wpadl, jak Rufi byl w klinice, bo znowu psisko musi jechac na kolejne badania do kolejnego weta. Troche to niedbale traktowanie jest ze strony tego weta z Lublina.

Sledzona odpowiada za usuwanie starych krwinek (erytrocytow), jesli zle dziala, to stare krwinki kraza w krwioobiegu.

Posted

Rufciu starość nie radość kochany, dobrze, że masz opiekę, nie tak jak te biedaki w schronie ;( ...


Zapraszam:
[url]http://www.dogomania.pl/threads/202814-Flexi-smako%C5%82yki-r%C3%B3%C5%BCno%C5%9Bci-na-Mielec-06.03[/url]

Posted

Rufi miał USG: śledziona na szczęście ok, wątroba nie jest jakaś powiększona, ma zwapnienia, ale to może być nawet na skutek starości, także nic strasznego, nerki tylko są nieciekawe, ale to akurat nic nowego.
Beatka obiecała przesłać fachowy opis na maila, mówiła, że anemia właśnie bierze się ze złej pracy nerek i może się cofnąć jak nerki zaczną dobrze pracować.

Rozmawiałam z wetem lubelskim, bardzo się ucieszył, że śledziona i wątroba są ok. Można więc spokojnie podawać Metacam, dołączamy też witaminę B12. Za parę dni mamy dać znać jak się Rufi czuje i będziemy myśleć co dalej.

Rufi dzisiaj żywszy, bardzo chętnie spaceruje, pochodziliśmy trochę po mieście i zwiedził też ogród u moich rodziców w Nisku. Ale po niedługim czasie szukał wejścia do samochodu i sam wskoczył do bagażnika. Wszędzie dobrze, ale w hoteliku najlepiej ;)

Dodałam mu trochę konserwy Renala do karmy suchej i wyjadł łobuz.

Znów się kończy Rubenal, dokupiłam małe opakowanie w Stalowej Woli i zamówiłam dwa duże opakowania, będą po weekendzie (będziemy jechać z psiakami to odbierzemy).

Koszty to: 40 zł USG, 26 zł Rubenal, 40 zł transport do Stalowej Woli.
Poniżej faktura z lecznicy:
[URL]http://img511.imageshack.us/img511/1884/rufifaktura.jpg[/URL]

Posted

Czy lepiej trudno powiedzieć, na pewno nie gorzej. Rufi chętnie wychodzi na spacer, nawet biega, ale też chętnie wchodzi z powrotem do domu i tam przesypia niemal cały czas. Je niewiele, już mu widocznie zbrzydła nawet konserwa renala, bo leki muszę mu częściowo podawać na siłę, tzn. pierwsze dwa - trzy kęsy zjada z ręki sam, a resztę wkładam mu do pyska i połyka bez problemu.

Posted

Rufi nic nie je :( w sumie od środy kiedy zjadł sporą garść chrupek Renala do dzisiaj żył tylko papką podawaną dwa razy dziennie z lekami (konserwa renal + pasta witaminowa + leki). Dodzowniłam się dopiero wieczorem do weta. Powiedział, że niestety objawy Rufika bardzo pasują do nowotworu bardzo złośliwego, mówił mi nazwę, ale nie mam do takich rzeczy głowy, w każdym razie chodzi o to, że jest on rozsiany we krwi i nie ma jak go "wyłapać", bardzo szybko i nagle wyniszcza organizm; w Lublinie mieli ostatnio kilka takich przypadków :( Jest też możliwość, że jest to jakaś skomplikowana choroba powodująca "uciekanie" krwi, ale też nie pamietam nazwy.
Zalecenia na dziś: odstawiamy dietę nerkową, dajemy Rufikowi normalną karmę, którą zawsze jadł, może być nawet jakiś przysmak, żeby tylko cośkolwiek zjadł. Mam mu też zapodać 1,5 tabletki Encortonu (dobrze, że mam w zapasach hotelikowych). Odstawiamy Metacam i na razie Furosemid oraz Ipaikitine.
Jutro mam po południu dzwonić i dać znać jak się Rufi czuje od tego będzie zależały dalsze kroki.

Dałam już Rufciowi Encorton, podałam też świeżo ugotowany ryż z mięsem. Dałam troszkę mięska z ręki i zjadł. Resztę zostawiłam i zobaczę czy podje. Jak nie to jeszcze potem spróbuję go skarmić konserwą.

Posted

To bylyby moze cos takiego jak kocia bialaczka? Nowotwor krwi to wlasnie bialaczka, tylko sa rozne odmiany, jedne spokojniejsze, inne szybkie. CHolera, i nerki i watroba w niezbyt dobrym stanie. No ale Rufi ma pewnie z 12 lat :-(

Posted

Czy Rufi miał zrobioną pełną analizę krwi? Pełną, mam na myśli diagnostyczną, czyli morfologia z rozmazem i pełna biochemia. WSZYSTKO, co da się zrobić z krwi.
Jeśli nie, to trzeba to zrobic na biegu. Pełna analiza diagnostyczna - kosztuje ok. 180 zł. Jeśli będzie tańsza, to znaczy, że nie oznaczono wszystkich parametrów.

Posted

Krew była porządnie badana, ale nie wiem dokładnie co tam było robione, bo wyniki zostały w Lublinie. Jutro będę dzwonić do weta to zapytam.

Rufi zjadł dosłownie garstkę ryżu z mięsem. Konserwę (już nie Renala, tylko normalną) z lekami musiałam w niego wmusić :(

Posted

Teraz Rufi miał robioną Hematologię, ALAT, mocznik, kreatynina, białko.
Ostatnia faktura (140 zł) była potraktowana zniżkowo, normalnie powinni policzyć dwa razy więcej.
Możliwe, że nie zrobili wszystkiego ze względu na koszty.
Czy mamy zrobić pełną analizę czy skonsultować to jeszcze z wetem i zrobić tak jak on uważa?

Rufi w nocy zjadł trochę ryżu z mięsem, rano też zjadł z ręki (bez wmuszania) konserwę z lekami. Dostał większą dawkę Encortonu i teraz jest dużo żywszy, wstaje i domaga się uwagi gdy się go odwiedza, wcześniej cały czas leżał. Nadal jest bardzo blady.

Posted

Rufi czuje się w miarę dobrze, zjada już więcej i z większym apetytem. Pije też więcej wody. Jest żywszy; tylko tylne łapki mu się trochę rozjeżdżają... zdaje się sprawa stawów :(
Musiałam chwilkę się poczaić, żeby zrobić mu fotki na jego legowiszczu (dostaliśmy je od jednej z Magd od corgomaniaków), tak się wiercił i domagał uwagi. Rufi mieszka obecnie z Górką w psim pokoju, bo nie musi mieć osobnej karmy i ma odstawiony Furosemid (nie grozi nam zalanie podłogi z płyt wiórowych ;) wcześniej mieszkał tu Kuruś, ale musiał przesiedlić się do łazienki, bo za sprawą Furosemidu mimo częstego wychodzenia zaczął nam posikiwać). Jest tylko problem ze schodami, bo Rufi się ich boi, ślizga się i trzeba mu pomagać wchodzić i schodzić.
Miałam nadzieję, że Rufi zadekuje się na którejś kanapie, ale chyba nie wie co to takiego, bo nie chciał się nawet położyć, złaził i próbował sobie wyścielić gniazdko z chodnika... Więc zrobiłam mu posłanie na podłodze.

[IMG]http://img135.imageshack.us/img135/4007/rufiii3.jpg[/IMG]

[IMG]http://img251.imageshack.us/img251/6668/rufiii.jpg[/IMG]

[IMG]http://img28.imageshack.us/img28/1139/rufiii4.jpg[/IMG]

[IMG]http://img585.imageshack.us/img585/5927/rufiii1.jpg[/IMG]

[IMG]http://img819.imageshack.us/img819/665/rufiii2.jpg[/IMG]

Posted

Tutaj właśnie złazi z kanapy
[IMG]http://img11.imageshack.us/img11/3020/rufiii5.jpg[/IMG]

Rufi strasznie chlapie jak pije wodę
[IMG]http://img232.imageshack.us/img232/5208/rufiii7.jpg[/IMG]

Potem po sobie sprząta ;)
[IMG]http://img651.imageshack.us/img651/7853/rufiii6.jpg[/IMG]

Jesteśmy w stałym kontakcie z wetem, zalecił jutro znów zwiększyć minimalnie dawkę Encortonu i wieczorem mamy ustalić co dalej. Powiedział, że póki Rufi czuje się lepiej nie ma co robić badań krwi, dopiero kiedy poczuje się gorzej. Jutro jak będę dzwonić zapytam o babeszję, ale Rufcio miał już wcześniej problemy zdrowotne, więc myślę, że to po prostu starość :(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...