Murka Posted December 31, 2009 Posted December 31, 2009 Dziękuję i wzajemnie :) Mam nadzieję, że Nowy Rok przyniesie Rufiemu wspaniały dom. Jestem w kontakcie z bardzo sympatycznym i konkretnym panem z Biłgoraja (30 km od nas), który szuka psa - stróża do domu z ogrodem (teren ogrodzony, ocieplana buda). Jesteśmy umówieni na kontakt po Nowym Roku, jeśli Pan się odezwie i przyjedzie zobaczyc naszych podopiecznych będziemy proponować m.in. Rufiego lub Brawurkę... A może Pan zechce wziąść oboje?... Quote
malibo57 Posted December 31, 2009 Posted December 31, 2009 Orany! Do budki? A co z wrażliwym gardłem Rufiego? Quote
Murka Posted December 31, 2009 Posted December 31, 2009 Możemy szukać domu, gdzie Rufi byłby w domu, ale... nawet jeśli taki dom się znajdzie to nie ma gwarancji, że Rufi nie zostanie np. zwrócony, bo może się zupełnie do domu nie nadawać lub nie chcieć w nim mieszkać :roll: Także trzeba się zastanowić jakiego domu dla Rufiego szukamy? A to z dzisiejszego wieczoru :) [IMG]http://i45.tinypic.com/wcffbd.jpg[/IMG] [IMG]http://i50.tinypic.com/2eg49qu.jpg[/IMG] Quote
Dorota Posted January 1, 2010 Posted January 1, 2010 Rufiku, oby ten Nowy Rok przyniósł Ci stały dobry domek:loveu: Quote
agusiazet Posted January 2, 2010 Posted January 2, 2010 Ja tam uważam, że Rufi już tak długo czeka na własną rodzinę, że jeśli Pan z Biłgoraju okazałby się ok to warto dać Rufiego, on i tak już przywykł do kojca, więc bez mieszkania w domu się obejdzie! Tylko pod warunkiem, że dom jest w porządku!!! Quote
halcia Posted January 3, 2010 Posted January 3, 2010 Tylko trzeba poprosic o dodatkowe docieplenie zawieszka z koca czy chodniczka przy wejsciu do budy....ale cisza i nie wiemy czy Pan dalej utrzymał kontakt??? Quote
Reno2001 Posted January 3, 2010 Posted January 3, 2010 A jak dla mnie dobra buda i teren do biegania to super dom. Nie każdy pies chce mieszkac w domu. Zresztą nie należy rozpatrywac tego naszymi kategoriami. Są psy, które są najszczęsliwsze na dworze. Ja daleko nie muszę szukac, bo taka jest moja Masza. Kiedy jedziemy na wieś karą jest dla niej przebywanie w domu. W ogóle nie chce wrac z podwórka. Dla psa najważniejsze jest to, by miał przy sobie swojego człowieka, na którego może liczyc. A to czy mieszka z tym człowiekiem pod jednym dachem, czy na jednym podwórku jest już mniej istotne. Quote
malibo57 Posted January 3, 2010 Posted January 3, 2010 Chodziło mi tylko i wyłącznie o stan zdrowia Rufiego, jego odporność i wytrzymałość na mróz. Przeziębił się, bo był zbyt długo na mrozie. A co będzie, jak będzie musiał być 24 na dobę na mrozie? Quote
anciaahk Posted January 3, 2010 Posted January 3, 2010 Też myślę, że są psiaki, które bez podwórka żyć nie mogą. U męża w firmie jest psiak rodziców, jagdterier niemiecki z pseudo. Jak go zabierają na wieczór do domu, to często po kilku godzinach muszą odwozić, bo pies drapie do drzwi i koniecznie chce wyjść ;). Jazda do domu owszem, najlepiej tylko w największe mrozy ;). Quote
Dorota Posted January 3, 2010 Posted January 3, 2010 A mnie Rufi nie wygląda na psa podwórkowego i on bedzie coraz starszy ,to krótkowłosy psiak , a jak się nie sprawdzi jako stróż, bo zrozumialam ze Rufi idzie do 'roboty', ale oczywicie ,decyzja nie do mnie nalezy. Quote
Panca Posted January 3, 2010 Posted January 3, 2010 ten rok bedzie dla Rufiego szczesliwy - tak sadze!!!! Quote
Murka Posted January 4, 2010 Posted January 4, 2010 Rufi jest świetnym stróżem, jest bardzo czujny i potrafi nawet ostro zareagować na intruza. Poza tym to nie chodzi o to, że ma iść "do roboty". Ma byc po prostu psem, przyjacielem domu, stróżem, mającym dobrą opiekę i kontakt z człowiekiem. Tak to rozumiem, zobaczymy czy Pan się odezwie i co wyjdzie na ew. wizycie przedadopcyjnej. No i czy Rufi mu się spodoba. Zawsze to inaczej gdy jest jeden pies. Łatwiej zadbać o to by miał ciepłą wodę w zimie i żeby nie zamarzało jedzenie, łatwiej obserwować czy coś się nie dzieje złego, wziąść do domu choćby do garażu w większe mrozy czy w razie choroby. Nie mówię już o kontakcie z człowiekiem, zabawach itp. Jeśli miałby mieszkać w ogrodzie, ale miałby dobrych, rozsądnych opiekunów to będzie miał lepiej niż u nas, gdzie jest jednym z kilkunastu. Bardzo bym chciała, żeby znalazł się ktoś, kto chciałby go wziąść do domu, na kanapę, ale jaka jest na to szansa? Jaka jest też szansa, że Rufi będzie chciał w domu przebywać i nie będzie sprawiał problemów (on jest co nieco szkódny ;) ). Quote
Ra_dunia Posted January 6, 2010 Posted January 6, 2010 Mam nadzieję, że nowy domek szybko się znajdzie w tym roku :) Pies w budzie nie musi mieć źle. Tak jak pisze Murka - często przy bardzo dużych mrozach właściciele zabierają takie psiaki do domu na noc. Wszystko zależy od ludzi. Quote
agata51 Posted January 9, 2010 Posted January 9, 2010 My zawsze chcemy, żeby "nasze" psy trafiały na kanapę, ale się nie da. Z tego co widzę, Rufi wcale nie ma ochoty wylegiwać się na kanapie. Quote
luka1 Posted January 9, 2010 Posted January 9, 2010 Przepraszam ale [B]Poszukuję kogoś z RYPINA lub okolic w celu sprawdzenia domu dla Mazurka!!!![/B] Quote
Ra_dunia Posted January 9, 2010 Posted January 9, 2010 Kochany Ruficzek cały czas czeka na kochający dom... Quote
Murka Posted January 9, 2010 Posted January 9, 2010 Ten Pan ma przyjechać do nas jak będzie w okolicy. Mam nadzieję, że faktycznie się zjawi, a nie tylko tak powiedział dla spławienia. Sprawiał wrażenie bardzo zainteresowanego, psa szuka od dawna (nie chce szczeniaka) i nie miał pojęcia, że tak blisko ma tyle psiaków do adopcji :) [B]Doszły wpłaty: 30 zł eloise[/B] (wpłata na mielczaka ogólnie) [B]200 zł Malibo57[/B] Quote
agata51 Posted January 10, 2010 Posted January 10, 2010 Bardzo pięknie Pana prosimy - tylko Rufi, pies absolutnie nipowtarzalny! Quote
eloise Posted January 10, 2010 Posted January 10, 2010 Rufi miał już tyle "kampanii promocyjnych" :( i nadal cisza... Quote
Ra_dunia Posted January 10, 2010 Posted January 10, 2010 oby to była cisza przed nawałnicą zapytań i chętnych domków ;) Quote
agusiazet Posted January 10, 2010 Posted January 10, 2010 Sorki, ale moja wpłata na Rufiego w tym miesiącu będzie opóźniona, gdyż przekazałam te 50 zł na transport Loli od Iwop. Wyrównam w przyszłym miesiącu, choć wierzę, że Rufi już będzie w domu!!! Quote
halcia Posted January 10, 2010 Posted January 10, 2010 No nie wiem,cos sie Panu nie spieszy,tym bardziej ,ze podobno nie daleko....Po nowym roku...to w maju? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.