Vectra Posted November 30, 2012 Posted November 30, 2012 [quote name='nick_']ja akurat tego nie kwestionuje.. Twoja to jest sprawa.. uwazasz sie za wszechwiedząca ok..[/QUOTE] i tu też jesteś w błędzie , absolutnie akurat ja tak nie uważam. Podjęłam dyskusje tylko o nadpobudliwości , która zbyt często jest źle interpretowana. Quote
nick_ Posted November 30, 2012 Posted November 30, 2012 [quote name='Vectra']i tu też jesteś w błędzie , absolutnie akurat ja tak nie uważam. Podjęłam dyskusje tylko o nadpobudliwości , która zbyt często jest źle interpretowana.[/QUOTE] moze i tak.. Kobieto pisalem na Twoim wątku, ze Ciebie podziwiam, za to, ze tak potrafiłaś wychować i ogarnąć psy.. a tutaj może się zle zrozumielsimy.. Quote
Vectra Posted November 30, 2012 Posted November 30, 2012 ale ja nie jestem do podziwiania :) Obserwuje z zaciekawieniem Brume i jej postępy i ja nie widzę tu psa nadpobudliwego. Ma super temperament , jest inteligentna , błyskotliwa i żywiołowa .. ale nie nadpobudliwa. Nie wykazuje takich cech ;) sądząc jak się uczy , jak biega za frisbee czy piłką. Wg mnie ma zajebisty charakter , takie psy lubię. To że miała może jeszcze ma chwile kiedy nerwowo ;) podchodzi do zadań , wynika i z jej wieku i z czasem nietakiego jak trzeba podejścia przez Martynę. Co sama o tym pisze. Masz Martyna super sukę , ze świetnym charakterem. I nie dopatruj się drugiego w niej dna. Quote
nick_ Posted November 30, 2012 Posted November 30, 2012 [quote name='Vectra']ale ja nie jestem do podziwiania :) Obserwuje z zaciekawieniem Brume i jej postępy i ja nie widzę tu psa nadpobudliwego. Ma super temperament , jest inteligentna , błyskotliwa i żywiołowa .. ale nie nadpobudliwa. Nie wykazuje takich cech ;) sądząc jak się uczy , jak biega za frisbee czy piłką. Wg mnie ma zajebisty charakter , takie psy lubię. To że miała może jeszcze ma chwile kiedy nerwowo ;) podchodzi do zadań , wynika i z jej wieku i z czasem nietakiego jak trzeba podejścia przez Martynę. Co sama o tym pisze. Masz Martyna super sukę , ze świetnym charakterem. I nie dopatruj się drugiego w niej dna.[/QUOTE] no, podziwiania nie jesteś, ale taka się stałaś.. masz stado staffikow, i ogarniasz je.. to chyba komplement, skoro KTOS Ciebie podziwia.. a co do Martyny, ja nie wnikam w jej metody wychowawcze.. tylko stwierdziłem to co spostrzegam u innych osobników tej rasy :) Quote
Vectra Posted November 30, 2012 Posted November 30, 2012 Uważam , że mając psy to już tak jak oddychanie , wynika że należy by były wychowane. Zgodnie z tym co lubimy i jak lubimy żyć ;) By było wsiem miło i wygodnie. Raczej niewychowanych kilka psów ... to już nie życie tylko mordęga by była. Bardzo dziękuje za komplement. Metody wychowawcze , to też indywidualne kwestia i zależna od psa i od przewodnika. Nie ma jednej słusznej i niezawodnej. I my jesteśmy różni i psy też. Nasza psychika , osobowość ma na to ogromny wpływ. Miotłe podziwiam od dziecka ;) terrierki , no cóż ... pewno trochę to w tym tak , że nie każdy ma umysł by mieć terriera , odnosi sie do wszystkich ras. Dlatego jedni mają ogromne problemy by mieć terriera inni ot tak , po prostu wieńczą sukces ... bo są made in terrier. Ja próbowałam niechcący i niezamierzenie , tylko z przyzwyczajenia .. buldoga prowadzić jak terriera ... niestety w jego wypadku ... muszę być też buldog i nasze relacje i zrozumienie uległy zmianie na dobre. Jest to poniekąd wyzwanie ciekawe , mieć psy skrajnie rożnych umysłów. Tak jak w przypadku Szczura i Miotły. Quote
NightQueen Posted November 30, 2012 Posted November 30, 2012 Wiesz co dla mnie Broom nie jest nadpobudliwa tylko bardzo cwana, to nie to że ona się nie potrafi skupić, tylko ona kombinuje żeby zrobić wszystko po swojemu, a to nie koniecznie idzie w parze z tym czego ty oczekujesz ;) Quote
Unbelievable Posted November 30, 2012 Author Posted November 30, 2012 [quote name='nick_'][/COLOR][/B][COLOR=#000000]a to juz WSZYSTKO tlumaczy, tak jak pisalem, nie czytalem calego watku, tylko tyle, ile udalo mi sie przeczytac.. tego nie wiedzialem.. a wiec, zostaje mi tylko Tobie pogratulowac (nie boj sie [/COLOR]:diabloti:nie glupoty) lecz pracy z Gramem, OWOCNEJ pracy.. zepsulas terrierka i go naprawilas.. wcale tego nie zamierzam jakos negatywnie komentowac.. Gram zdaje sie ze to Twoj PIERWSZY w zyciu pies? mialas prawo uczyc sie na bledach i rzecz jasna je popelniac. :) Tylko nie kieruj kazdego JRT/PRT do jednego worka i jest ok :)[/QUOTE] dzięki wielkie :) tak, Gram jest moim pierwszym psem, wziętym bez żadnej wiedzy [quote name='Amber']Ja myślę, że pies jest przede wszystkim jednostką, a później dopiero rasą. Np. gdybym wszystkie dobermany wrzuciła do jednego wora i sądziła na podstawie tylko swojego psa, to miałabym pewnie sztywny obraz. Ale poznałam psa tej rasy, tej samej płci w podobnym wieku, który jest kompletnym przeciwieństwem mojego. Dla mnie to było mega zaskoczenie, że doberman może olewać właściciela, mieć instynkt łowiecki, zżerać śmieci, kopać doły, być flegmatyczny, kochać wszystkie pieski itp. a ten pies taki właśnie jest i to mi wybiło z głowy raz na zawsze wrzucanie wszystkich psów tej samej rasy do jednego wora.[/QUOTE] ale wiesz, po to jest wzorzec, żeby go jakoś przestrzegać ;) border na przykład nie może być nerwowy, ja mam nerwowego bordera ;) co jest już niezgodne z wzorcem no i zapominacie chyba, że to są już psy ogarnięte, nauczone uspokajania się, wyciszania. Chciałam tylko pokazać jak pracuje taki border, który przy "zostań" jak odejdę na kilka metrów cała się trzęsie, jęczy, wyje i nie może wytrzymać, na samym przedłużonym siadaniu albo przebierała łapkami albo wstawała, siadała, kładła się, siadała, wstawała bo jej było za wolno, który nie chciał spać ani trochę, nie chciał pracować bo nie mógł się skupić, i jak pracuje terrier który też już jest ogarnięty, bo kiedyś jak mu nie kliknęłam od razu zaczynał wymyślać coś innego, robił tysiące rzeczy na sekundę, teraz też jest tak ale skupia się na jednym zadaniu, plus w życiu on się denerwuje np. jak czekamy na dworcu, cały się trzęsie i piszczy, jak go coś zdenerwuje, np. za szybko poruszający się pies wyładowuje się zębami i warkotem (z resztą Brum ma to samo, tylko Gram reaguje na opieprzenie a Brum się tak wkręca że nic nie słyszy), jak się załatwi to zaczyna biec bo musi nadrobić stracony czas :grins: chyba nie muszę wymieniać dalej. Ocenianie na podstawie filmiku tego czy są nadpobudliwe czy nie miałoby sens dopiero jakbym nie robiła z nimi nic w kierunku wyciszania i skupiania się ;) i jasne, brum jest fajnym psem, ale o nie nie nie, nie sama z siebie :) ja przez na prawdę długi czas prawie nic z nią nie robiłam bo się nie dało, szczególnie na smakołyki które były zbyt małym motywatorem żeby chociaż siad zrobiła, a mnie samą miała w poważaniu totalnie :) ale wdrożyłam swój system naprawy i włala :diabloti: Quote
Aleks89 Posted November 30, 2012 Posted November 30, 2012 A ja widziałem i jednego psa rumuna na żywo i drugiego. I po zobaczeniu Brum stwierdziłem ,że Lucas jest flegmatyczny w porównaniu z tą kretynką.A on też do spokojnych nie należy. Quote
a_niusia Posted November 30, 2012 Posted November 30, 2012 pies nadpopudliwy to jest pies zaburzony i nalezy mu pomoc radzic sobie z emocjami. to jest strasznie modne pisac o swoim psie "nadpobudliwy". ja sama tez w opisie mojej starszej suki na www napisalam, ze cierpi ona na psie adhd, bo faktycznie przez caly swoj okres dziecinstwa i mlodziezowy zachowywala sie jakby miala sprezyny w dupie. normalnie jak poszla w kime po spacerze, to my sie staralismy jej nie budzic jakby byla jakims durnym niemowlaczkiem. ale ona nie ma zadnego adhd. jest tylko bardzo energiczna, chetna do pracy i zawsze gotowa do dzialania. teraz ma dwa i pol roku i uwazam, ze jest psem o rewelacyjnym temperamencie. jej cala "nadpobudliwosc", problemy z zostawaniem itd to byla tylko moja wina, nie jej. zawsze jest tak, ze jesli bierzemy 8 tyg szczenie i ono zaczyna przejawiac problemy wychowawcze, to nie jest wina szczeniaka, ale wlasciciela. i tyle. co ciekawe nasz drugi pies na wlasciciela wybral sobie natychmiast mojego chlopaka mimo ze to ze mna jechala z lotniska na tylnym siedzeniu, to ja pierwsza ja tulilam, mowilam do ucha, ze jest juz nasza i opowiadalam, co ja czeka w chacie. ten pies jest skrajnie zrownowazony, zawsze taki byl. i ma okropnie mocny charakter, co mnie np. nieco na poczatku frustrowalo:)) dlatego jak czytam na dogo jak ktos rzuca bluzgami do swoich psow albo piluje na nie ryja, to mi sie zawsze troche chce smiac, bo moja mlodsza suka uwaza, ze ktos taki nie jest partnerem do dyskusji, a jej spojrzenie, kiedy mi puszcza nerwy mowi jedno "przegralas...". zatem...swoj ciagnie do swego:))) jesli chodzi o jrt albo parsony na smyczach i linkach, to zwazywszy na ostatnie ciagle zmiany w naszym miejscu zamieszkania, poznalam kilkoro znajomych spaceowych mojej matki i jej bullki i szczerze powiem, ze zmienilam zdanie o tej rasie. wczesniej nawet pamietam, jak kiedys przycielam tobie, Martyno, ze to takie male terierki, wiec bez problemu moga wybiegac sie na lince na miejskim skwerku, a np. z wyzlem byloby to niemozliwe. co prawda terier to jest raczej "wyspecjalizowany" pies mysliwski, a nie jak wyzel "wszechstronny", ale totalnie zmienilam zdanie, ze to sie da wybiegac i zmeczyc przy pomocy pilki i klikania. dlatego w przypadku takiego gnojka posluszenstwo jest skrajnie wazne. taki pies nie powinien byc psem "miejskim", "skwerowym" czy "parkowym". Quote
Amber Posted November 30, 2012 Posted November 30, 2012 [QUOTE]ale wiesz, po to jest wzorzec, żeby go jakoś przestrzegać ;-) border na przykład nie może być nerwowy, ja mam nerwowego bordera ;-) co jest już niezgodne z wzorcem[/QUOTE] Ale we wzorcu też nie ma wszystkiego, np. określenia czy doberman ma mieć pasję łowiecką czy ma jej nie mieć... Selekcjonowany pod tym względem nigdy nie był, a jednak zdarzają się osobniki totalnie świrnięte, które jak zobaczą sarnę idą w las i już nie wracają... Szczerze to ja bym się wkurzyła mając takiego psa, bo nie po to kupowałam dobka by mieć wyżła ;) Quote
dog193 Posted November 30, 2012 Posted November 30, 2012 Zbiłaś Brumę przed kręceniem filmiku, że tak się boi? :diabloti: Jupik tak się zachowuje po zdrowym opie*dolu... albo jak mu każę usiąść, a w pobliżu gdzieś jest kupa :diabloti: Mój pies nie radzi sobie z emocjami... u weterynarza. I to jest jawna nadpopudliwość. Nie skupia się w ogóle, jęczy, piszczy, ciągnie, wyrywa się, szczeka, nic do niego nie dociera. A wszystko dlatego, że... lubi weterynarza ;) Bardzo lubi... Ja niestety nie potrafię go wyciszyć, zbyt mocny bodziec, jak każę mu usiąść to usiądzie na 2 sekundy i dalej daje popis, ludzie w poczekalni zawsze na nas patrzą jak na idiotów :diabloti: A tak poza tym, to nie mam z nim większych problemów, mam zajebistego psa i się pytam gdzie ten terier, gdzie te misje, gdzie te zabite króliki :D Ostatnio odwołałam go od kota, taki jest mądrusi :loveu: :evil_lol: No, nie potrafię u niego wyplewić skakania po ludziach... Od szczeniaka z tym walczę i NIC, to moja zdecydowana porażka wychowawcza ;) Nawet na mnie skacze, a jestem pewna, że nigdy tego nie wzmacniałam, wręcz przeciwnie. Quote
Unbelievable Posted November 30, 2012 Author Posted November 30, 2012 [quote name='Amber']Ale we wzorcu też nie ma wszystkiego, np. określenia czy doberman ma mieć pasję łowiecką czy ma jej nie mieć... Selekcjonowany pod tym względem nigdy nie był, a jednak zdarzają się osobniki totalnie świrnięte, które jak zobaczą sarnę idą w las i już nie wracają... Szczerze to ja bym się wkurzyła mając takiego psa, bo nie po to kupowałam dobka by mieć wyżła ;)[/QUOTE] ale takie rzeczy wychodzą z założeń hodowlanych, jak pies ma być stróżem to nie może być psem myśliwskim : P [quote name='dog193']Zbiłaś Brumę przed kręceniem filmiku, że tak się boi? :diabloti: Jupik tak się zachowuje po zdrowym opie*dolu... albo jak mu każę usiąść, a w pobliżu gdzieś jest kupa :diabloti: [/QUOTE] to jest właśnie ta zagadka której nikt się nie podjął :grins: po pierwsze kazałam Gramowi iść do klatki, a ją trzymałam żeby tam nie weszła, no i strasznie cierpiała bo coś kazałam zrobić a ona nie może ;( po drugie smakołyki się porozsypywały a ona nie mogła ich zjeść, więc pod koniec już była totalna konsternacja no i Brum się po opierdzielu tak nie zachowuje, bardziej po niej spływa niż takie sytuacje :diabloti: Gram też tak miał w wielu sytuacjach że nic do niego nie docierało, ale to już opanowane mamy w dużym stopniu :) no i, tam tararaaaaaaaam! byliśmy na spacerze z samcem whippeta i Gramuś tylko czasem go chciał zutylizować :loveu: w związku z tym już nie wiem czy to co on robi to jest agresja czy co.... w każdym razie jest to bardzo wybiórcze, potrafił koło Festera stać i go wąchać na przykład, albo w ogóle zlać, a później się na niego wkurzał strasznie i go ganiał z warkotem :roll: za to pieski nam się wybiegały, bo jak biegali Gram z Festerem to reszta też popierdzielała po plaży :grins: i w ogóle ah ah, Grami nie uciekł, Brum się odwołała od biegacza i mimo sztormu spacerek nam się bardzo udał :loveu: Quote
Aleks89 Posted November 30, 2012 Posted November 30, 2012 Aniusia-Ty wyrzygałaś tego posta ,bo nic a nic sie go czytać nie chce. Quote
omry Posted November 30, 2012 Posted November 30, 2012 [quote name='Aleks89']Aniusia-Ty wyrzygałaś tego posta ,bo nic a nic sie go czytać nie chce.[/QUOTE] Też mi nowość :diabloti: Quote
Aleks89 Posted November 30, 2012 Posted November 30, 2012 [quote name='omry']też mi nowość :diabloti:[/quote] kocham to!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote
jonQuilla Posted November 30, 2012 Posted November 30, 2012 Aniusia dałabym Ci na parę dni mojego psa i ciekawa jestem co wtedy byś powiedziała o nadpobudliwości, energii i gotowości do działania. Zobaczyłabyś też psa na którego klikanie, smaczki i głaski nie działają...ba, powiedz do niej coś tonem miłym, chwalącym to Ci skoczy radośnie i wybije zęby głową bo ton radosny = rozpierducha totalna czyli ekstra zabawa. Ja się do psa zwracam poważnym tonem, praktycznie zawsze bo nie chcę włączać u niej głupawki w domu będąc a jak się sama nagle nakręci to trzeba ryknąć bo inaczej zdemoluje pół chaty i uwierz, ja nie przesadzam :) :) No ale tak, jesteśmy na dogo tu każdy pies musi być idealny a jak nie jest to na pewno klikiem wszystko się załatwi :loveu: Klikiem to ja jedynie mogę ją sztuczek nauczyć, które to do niczego mi nie są potrzebne...jej też nie. Quote
Amber Posted November 30, 2012 Posted November 30, 2012 a_niusia już kiedyś napisała, że z KAŻDYM psem sobie da radę, więc możesz jej spokojnie podesłać Salsę :lol: Quote
motyleqq Posted November 30, 2012 Posted November 30, 2012 [quote name='jonQuilla'] Klikiem to ja jedynie mogę ją sztuczek nauczyć, które to do niczego mi nie są potrzebne...jej też nie.[/QUOTE] nigdy nie wiem, czemu tak trudno zrozumieć, do czego służą sztuczki i że nie jest to jakaś tam fanaberia? i w ogóle to pijesz z tym postem do niewłaściwej osoby, bo Aniusia niewiele ma wspólnego z klikaniem ;) z pewnością istnieją nadpobudliwe psy, ale to jest [B]choroba[/B] i nie stwierdza się jej 'ot tak'. zgadzam się z tym, co napisała Vectra, teraz jest taka moda, by pisać o nadpobudliwości, podczas gdy pies jest tylko pobudliwy i energiczny Quote
Unbelievable Posted November 30, 2012 Author Posted November 30, 2012 [quote name='motyleqq']nigdy nie wiem, czemu tak trudno zrozumieć, do czego służą sztuczki i że nie jest to jakaś tam fanaberia? i w ogóle to pijesz z tym postem do niewłaściwej osoby, bo Aniusia niewiele ma wspólnego z klikaniem ;) z pewnością istnieją nadpobudliwe psy, ale to jest [B]choroba[/B] i nie stwierdza się jej 'ot tak'. zgadzam się z tym, co napisała Vectra, teraz jest taka moda, by pisać o nadpobudliwości, podczas gdy pies jest tylko pobudliwy i energiczny[/QUOTE] :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote
jonQuilla Posted November 30, 2012 Posted November 30, 2012 [quote name='motyleqq']nigdy nie wiem, czemu tak trudno zrozumieć, do czego służą sztuczki i że nie jest to jakaś tam fanaberia? i w ogóle to pijesz z tym postem do niewłaściwej osoby, bo Aniusia niewiele ma wspólnego z klikaniem ;)[/QUOTE] A ja nigdy nie zrozumiem czemu niektórzy nie czytają uważnie co piszą inni...czy ja napisałam że sztuczki to fanaberia? NIE! Gdyby tak było to mój pies paru by nie umiał a umie i w dodatku nauczone za pomocą klikera...po co? a po to żeby umiała się skupiać na mnie, moim głosie i żeby wykonywała moje polecenia. No ale są to bardzo podstawowe 'sztuczki' bo nie jest mi potrzebne aby pies wchodził do miski tudzież stawał na głowie choć owszem uwielbiam patrzeć np. na Brum w akcji i podziwiam Martynę za to ile czasu poświęca na pracę z nią ale ja przy moim psie mam trochę innych zmartwień i skupiam się raczej na innych rzeczach niż na sztuczkach. A co do zwracania się do niewłaściwej osoby to odniosłam się jedynie do słów Aniusi czyli do tego że psa można wybiegać i zmęczyć za pomocą piłki i klikania... no cóż, mam do takich stwierdzeń mieszane uczucia bo mam psa na którego jakoś to nie zawsze działa a gdy była młodsza i w lepszej kondycji to w ogóle nie działało :) Quote
motyleqq Posted November 30, 2012 Posted November 30, 2012 [quote name='jonQuilla']A ja nigdy nie zrozumiem czemu niektórzy nie czytają uważnie co piszą inni...czy ja napisałam że sztuczki to fanaberia? NIE! Gdyby tak było to mój pies paru by nie umiał a umie i w dodatku nauczone za pomocą klikera...po co? a po to żeby umiała się skupiać na mnie, moim głosie i żeby wykonywała moje polecenia. No ale są to bardzo podstawowe 'sztuczki' bo nie jest mi potrzebne aby pies wchodził do miski tudzież stawał na głowie choć owszem uwielbiam patrzeć np. na Brum w akcji i podziwiam Martynę za to ile czasu poświęca na pracę z nią ale ja przy moim psie mam trochę innych zmartwień i skupiam się raczej na innych rzeczach niż na sztuczkach. A co do zwracania się do niewłaściwej osoby to odniosłam się jedynie do słów Aniusi czyli do tego że psa można wybiegać i zmęczyć za pomocą piłki i klikania... no cóż, mam do takich stwierdzeń mieszane uczucia bo mam psa na którego jakoś to nie zawsze działa a gdy była młodsza i w lepszej kondycji to w ogóle nie działało :)[/QUOTE] może nim zwrócisz komuś uwagę, że nieuważnie czyta, to się zastanów, czy sama dobrze przeczytałaś, bo Aniusia nie napisała, że można psa wybiegać za pomocą piłki i klikania, tylko że KIEDYŚ uważała, że JTR są rasą, którą można zmęczyć w wyłącznie taki sposób. a to, że na każdego psa są inne sposoby męczenia, to chyba wszyscy wiedzą... Quote
Unbelievable Posted November 30, 2012 Author Posted November 30, 2012 [quote name='motyleqq']może nim zwrócisz komuś uwagę, że nieuważnie czyta, to się zastanów, czy sama dobrze przeczytałaś, bo Aniusia nie napisała, że można psa wybiegać za pomocą piłki i klikania, tylko że KIEDYŚ uważała, że JTR są rasą, którą można zmęczyć w wyłącznie taki sposób. [/QUOTE] ah, to o to chodziło :evil_lol: wybiegać można, tylko co na to pies ;) jutro w końcu idziemy na agi :loveu: Quote
Vectra Posted November 30, 2012 Posted November 30, 2012 Zasadniczo , to w ogromnej ilości kwestii są mylone pojęcia. Temu może tyle czasem niedomówień ;) Rozmowy się są rozmowami , na zasadzie wymiany poglądów, spostrzeżeń i wymiany doświadczeń ... ino czyj diabeł starszy i więcej razy zaklikał ;) Quote
a_niusia Posted December 1, 2012 Posted December 1, 2012 [quote name='jonQuilla']A ja nigdy nie zrozumiem czemu niektórzy nie czytają uważnie co piszą inni...czy ja napisałam że sztuczki to fanaberia? NIE! Gdyby tak było to mój pies paru by nie umiał a umie i w dodatku nauczone za pomocą klikera...po co? a po to żeby umiała się skupiać na mnie, moim głosie i żeby wykonywała moje polecenia. No ale są to bardzo podstawowe 'sztuczki' bo nie jest mi potrzebne aby pies wchodził do miski tudzież stawał na głowie choć owszem uwielbiam patrzeć np. na Brum w akcji i podziwiam Martynę za to ile czasu poświęca na pracę z nią ale ja przy moim psie mam trochę innych zmartwień i skupiam się raczej na innych rzeczach niż na sztuczkach. A co do zwracania się do niewłaściwej osoby to odniosłam się jedynie do słów Aniusi czyli do tego że psa można wybiegać i zmęczyć za pomocą piłki i klikania... no cóż, mam do takich stwierdzeń mieszane uczucia bo mam psa na którego jakoś to nie zawsze działa a gdy była młodsza i w lepszej kondycji to w ogóle nie działało :)[/QUOTE] od zawsze trabie na dogomanii, ze uwazam, ze wybieganie psa na lince i przy pomocy pileczki jest niemozliwe. zarzucasz innym, ze nie czytaja ze zrozumieniem, a sama niezbyt popisujesz sie ta umiejetnoscia. ja swoim psom w ogole nie klikam i nigdy nie zamierzam klikac. oczywiscie wiem, ze wszyscy macie znacznie bardziej trudne, problemowe, nadpobudliwe psy niz ja:)) wcale tego nie kwestionuje. tyle ze to nie sa problemy, ktore generuja psy. to sa problemy, ktore generuje wlasciciel. Quote
nick_ Posted December 1, 2012 Posted December 1, 2012 a_niusia a już myślałem, ze dostałaś bananka na wieki, wiekow.. a tu prosze..:diabloti: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.