Psi psycholog z TVN-u :-/

[Ola164]

A kiedy program leci?

[Karolajnaxx]

[quote name='danani']Obejrzałam ten materiał...ta kobieta naprawdę chyba nie miała do czynienia z yorkiem. Łatwe w obsłudze- no naprawdę :shake:[/quote]
Co to w ogóle za gadanie 'łatwe w obsłudze'?!! Pies to nie zmywarka, to ŻYWE STWORZENIE!

[Kasia & Nemo]

Nie no, po prostu żenada. :angryy: York jako pies kanapowy ? :shake: Albo west dla rodziny z dzieckiem ?? Chciałabym przypomnieć tej szanownej pani psycholog, że obie te rasy to TERIERY. Mam szkockiego teriera, a więc bliskiego kuzyna westa. I co? Poleciłabym go rodzinom z malutkimi dziećmi ? NIE !!! Nemo nie lubi, gdy małe dzieci go szarpią, ciągną, chcą zagłaskać na śmierć. Nie warczy na nie, ale odsuwa się z taką rezygnacją i patry na nas błagalnym wzrokiem: zróbcie coś !!!A jeszcze wracając do programu: nawet nazw ras nie umieli napisać: od dziś basset pisze się przez jedno s, a shih tzu: shitsu.... Najgorsze jest to, że ludzie tak bezkrytycznie wierzą we wszystko co jest w TV..... :shake:

[andzia69]

ciekawa jestem czy to babsko przygotowalo już instrukcję obslugi psa dla singli i innych:evil_lol::evil_lol:

[dunia77]

Zauważyłam, że małe pieski o "słodkim" wyglądzie często "eksperci" polecają rodzinom z dziećmi, a potem również tu (w USA) w schronach pełno westów, yorków, sheltie itp.

[dunia77]

[quote name='andzia69']ciekawa jestem czy to babsko przygotowalo już instrukcję obslugi psa dla singli i innych:evil_lol::evil_lol:[/quote]

LOL... mój mąż po każdej samotnej wyprawie z naszym szelciakiem wzdycha i rozmarzonym głosem mówi: dlaczego nie adoptowałem takiego psa zanim się ożeniłem? :evil_lol:

[bellatriks]

Słuchajcie, ja jestem za tym, żeby ułożyć jakiś tekst i do nich napisać, że jesteśmy oburzeni brakiem profesjonalizmu czy choćby podstawowej wiedzy z zakresu psiej psychologii u pani "psycholog".
Nie jestem dobra w takich rzeczach, ale gdyby nikt inny nie chciał, to mogę spróbować coś takiego napisać - krótko i rzeczowo, bo jak będzie za długie, to nikt tego nie będzie czytał.

Bo, niestety, jest bardzo dużo ludzi bezkrytycznych czy wręcz naiwnych, którzy ślepo wierzą w to, co powiedzą w telewizji albo napiszą w gazecie...:shake:

[agaciaaa]

Racja!!! Tylko musi sie za to wziąć ktoś kto ma o tym pojęcie. Pomysł jest dobry, trzeba zareagować!

[Vesna]

Obejrzałam materiały na stronie DDTVN i "ścięło mnie z nóg". Przykre jest to, że pani doktor powiela stereotypy i wypowiada się, jakby była osobą postronną ściągniętą prosto z ulicy a nie profesjonalistą, który skończył studia podyplomowe zagranicą.
Z drugiej strony zdaję sobie sprawę z tego, że pojawienie się w bardzo popularnym programie i to prowadzonym na żywo jest dużym stresem, i na karb tego kładę małe przejęzyczenia ("lablador") i pewne braki w składni.

Uważam, że w całym tym wywiadzie, zamiast wymieniania w każdym przypadku konkretnych ras, powinna się znaleźć bardzo wg mnie ważna wypowiedź o tym, że każdy pies jest indywidualnością, nie istnieje idealna rasa dla rodziny z dziećmi, dla osób samotnych czy zapracowanych (bo przecież sami podajecie przykłady, że wspaniałym psem rodzinnym może okazać się ten "psi morderca"-amstaf, a niejeden york nie toleruje dzieci), że wybór psa wiąże się z ogromną odpowiedzialnością i zobowiązaniem na wiele lat.
Mnóstwo nieprawdziwych stwierdzeń zostało już wcześniej wytkniętych więc nie będę się powtarzać.

Sam pomysł cyklicznych reportaży uważam za bardzo dobry. Nie wiem tylko czy powinien on się odbywać w ten sposób. Niestety, program ten ma być lekki, łatwy i przyjemny a co za tym idzie nie ma tu miejsca na głębsze analizy i rozważania, które w przypadku takiego zagadnienia jak psychologia, powinny być podjęte.

W jednym z postów była mowa o tym, że oprócz p. Janeczek w programie występowali też inni behawioryści. Czy jesteście w stanie powiedzieć jak oni się wypowiadali i czy pamiętacie ich nazwiska? Ja niestety całe dni spędzam ostatnio na uczelni a jestem ciekawa, czy to kwestia tylko tej jednej osoby, czy inni też się wypowiadali w podobnej formie (bo może wtedy to nie tyle kwestia niekompetencji, co także formuły programu i wytycznych jego autorów).

Troszkę długa wypowiedź mi się zrobiła :roll:, ale mam nadzieję, że do przebrnięcia ;).

[Samturia]

Oglądałam oba materiały w TV i aż się we mnie krew gotowała :angryy:
Nie wiem kto te kobiety do telewizji wpuścił, nie wiem kto im egzaminy na studiach zaliczał ;|

[revii]

Dobermany, ASTy - do dzieci nie! A ja wychowałam się z rottweilerem byłam złośliwa i namolna (ciąganie za uszy, dokuczanie gdy pies śpi...) i jakoś mam jeszcze wszystkie kończyny! Znajomy musi wyprowadzać labradora w kagańcu, bo ten zachowuje się agresywnie wobec innych psów i zdecydowanie nie lubi obcych osób. Na szkoleniu poznałam niezwykle aktywną, pojętną i chętną do współpracy sunię - yorka! Może i wyjątki potwierdzają regułę, ale stosowanie tak teraz modnych uogólnień i stereotypów kwestionuje nie tylko kompetencje tej pani, ale przyczynia się do nowych psich nieszczęść i smuteczków...

[Martens]

[quote name='revii']Dobermany, ASTy - do dzieci nie! A ja wychowałam się z rottweilerem byłam złośliwa i namolna (ciąganie za uszy, dokuczanie gdy pies śpi...) i jakoś mam jeszcze wszystkie kończyny![/QUOTE]

Popieram! Duży, zrównoważony, dość odporny na ból pies wychowany w rodzinie nie będzie stanowił takiego zagrożenia dla dziecka, jak mały, delikatny, pobudliw psiak. Trzeba brać również pod uwagę, że małe dziecko prędzej potraktuje jak zabawkę yorka czy westa (co żadnemu psu się raczej nie spodoba), niż dużego psa, do którego zazwyczaj czuje większy respekt niż do puchatej kuleczki.

[Karolajnaxx]

Coś mi się wydaje ,że nasza 'pani psycholog' powinna z tydzień posiedzieć na naszym forum. Czytając opisy naszych doświadczeń na pewno zmieniła by wiele swoich rad, które rzeczywiście wydają się być wymyślone przez przypadkowego człowieka spotkanego na ulicy.
Gdy powiedziałam swojej mamie o tym materiale, sama stwierdziła, że psu trzeba bliskości i czułości i jak to ona powiedziała 'miziania' :evil_lol: ( chodzi tu o przypadek labradora, pozbawionego na 2 miesiące głaskania).

Te jej porady to tak, jakbym ja poszła teraz na budowę i zamiast zaprawy kazała używać ciasta drożdżowego .

[Bzikowa]

Popieram pomysł napisania czgoś do TVNu. Dogomania nie może zostać bezczynna :evil_lol:
Kto się podejmuje? Może niech osoby chętne coś tu napiszą, potem zrobimy jakąś fuzję tych tekstów, przegłosujemy sprawę i wyślemy na maila ? :diabloti:
No i jestem baaaaaardzo ciekawa co zobaczę w kolejnej części tej serii o zwierzętach w TVNie.... :roll: W sobotę (tak?) obowiązkowo oglądam...

[bellatriks]

A właśnie, kiedy to leci?

To jak, jest ktos chętny, kto umiałby to ładnie napisać?

[Kala&Majka]

Ja mogę coś dopisać, jak ktos napisze początek, bo nie mam pomysłu :(. Możecie mi podesłać zaczatki na priv, to ja je "oszlifuję".
Zobaczyłam reklamę kiedyś w "DD TVN". Myślałam, że to będzie fajny program, a tu... :shake:.

[Rybka_39]

Kiedy to leci o ktorej?:razz:

[Rybka_39]

[url]http://dziendobrytvn.onet.pl/1451288,1,psychologia.html[/url]
Kurcze dobry żart:evil_lol:, york to kanapowiec nie potrzebujacy ruchu..hmm nie znam takiego yorka:-o....za przeproszeniem pieprzy takie rzeczy..że szkoda słów.
Ani razu nie uzyła słowa socalizacja:roll:...myslę że przecietny dogomaniak wie wiecej niz ona

[Ola164]

Dziwni ludzie :(

[bellatriks]

[quote name='Kala&Majka']Ja mogę coś dopisać, jak ktos napisze początek, bo nie mam pomysłu :(. Możecie mi podesłać zaczatki na priv, to ja je "oszlifuję".
Zobaczyłam reklamę kiedyś w "DD TVN". Myślałam, że to będzie fajny program, a tu... :shake:.[/quote]
Myślę, na początek warto by dać krótki wstęp w stylu:

Proszę Państwa,

Kilka dni temu (?) obejrzałam na antenie TVN program DDTVN, w którym pani psycholog jakaś tam (imię i nazwisko - o ile podali...) udzielała rad odnośnie wychowania psów i zmiany ich złych nawyków. Jestem oburzona brakami w wiedzy owej pani.
Jako psycholog, powinna ona wiedzieć, iż pies jest zwierzęciem stadnym, a co za tym idzie - potrzebuje kontaktu ze swoim właścicielem. Ochłodzenie stosunków między zwierzęciem a jego panem spowoduje jeszcze większe kłopoty! (tutaj coś jeszcze należy dodać - jakiś krótki wywód odnośnie tej sytuacji).
Nieprawdziwe są też rady pani psycholog odnośnie wyboru rasy - każdy pies to indywidualista, nie można szufladkować żadnych zwierząt! W obrębie jednej rasy spotkać można psy o skrajnie różnych charakterach!
Podsycanie stereotypów nt. poszczególnych ras jest kolejnym przykładem na nieprofesjonalność pani X. Pragnę zauważyć, iż yorki są terierami! Teriery są zaś psami żywiołowymi, o dość silnej osobowości i absolutnie nie nadają się jako pieski dla małych dzieci!
... (opis podobnych sytuacji)


To tylko taki zarys - pisane na szybko, więc zapewne pełne błędów.

Zmieniajcie, poprawiajcie, dopisujcie bez skrępowania - tak, abyśmy jak najszybciej doszli do wersji ostatecznej, którą będzie można wysłać do tvn-u.

[mery]

Kochani! Pamiętajcie tylko, że mowa jest o dwóch różnych programach i dwóch różnych Paniach psycholog !!!

[bellatriks]

[quote name='mery']Kochani! Pamiętajcie tylko, że mowa jest o dwóch różnych programach i dwóch różnych Paniach psycholog !!![/quote]
To ja już się w tym gubię.... myślałam, że to było w jednym programie, a tu takie zaskoczenie:oops:

[mery]

[quote name='Lilu']Witam.
Od kilku tygodni trwa casting na psiego rozrabiakę do nowego programu w TVN-ie. Klon Super-Niani z psem w roli głównej.
Dzisiaj w poranku TVN pojawili sie pierwsi uczestniczy - Labradorek ze swoją panią oraz PSI PSYCHOLOG.
Zdjęcia jakie nakręcono w domu Labka, przedstawiały psa zostawionego na 9!!! godzin samego, który z nudów wyciąga brudy z OTWARTEJ pralki, zjadającego pozostawione na stoliku do kawy paluszki, leżącego na kanapie. Poza tym pokazano kilka zjedzonych przez psa klepek w podłodze i zniszczone drzwi do szafki kuchennej. Te OKROPNE zachowanie spędzają sen z powiek biednej panci, na co PANI PSYCHOLOG spieszy z radą.
I oto jak interpretuje "złe" zachowania pupila:
-piesek jest za bardzo przywiązany do właścicielki :crazyeye:
Rada na to jest jedna - trzeba bardzo ochłodzić stosunki pomiędzy psem a domownikami i przez co najmniej 2 miesiące psa nie głaskać, nie patrzeć mu w oczy, nie witać po powrocie do domu ale za to dużo wychodzić na dwór.
Znamienita PANI PSYCHOLOG nie zauważyła że, pies pozostawiony jest na bardzo małej powierzchni (mieszkanko malutkie, jednopokojowe, chyba z 20m2) na całe 9 godzin (chociaż powszechnie wiadomo że labradorów na tak długo nie można zostawiać samych w domu). Stwierdza natomiast że chęć zjadania bielizny wynika z potrzeby bliskości :roll: gdzie tego typu zachowania zazwyczaj interpretowane są jako chęć dominacji i po kastracji definitywnie przechodzą. Zniszczone szafki są jej zdaniem nie objawem nudy a frustracją spowodowana rozstaniem.
Może się mylę ale dla mnie to TA PANI powinna jeszcze troszkę postudiować zachowania behawioralne psów aby być tzw. ekspertem.
Współczuję natomiast psu, którego skutecznie pozbawiła na 2 miesiące czułości i kontaktu z właścicielami.
Oby jak najdalej od takich specjalistów.[/quote]

Lilu zaczęła ten wątek. To jest jej pierwszy post, w którym pisze o pani psycholog numer 1.

A to mój post, w którym pojawia się pani psycholog numer 2:

[quote name='mery']Nie widziałam programu, o którym piszesz, ale niedawno widziałam w "Dzień Dobry tvn" porady tvn-owej pani psycholog i byłam załamana. Oto ten materiał:

[URL]http://dziendobrytvn.onet.pl/1451288,1,psychologia.html[/URL]

"Idealny pies dla osoby zapracowanej to jork" (!?!) Co Wy na to?

Lilu! Czy to ta sama pani psycholog?[/quote]

[mery]

To jest pewnie skrót materiału, o którym pisała Lilu:

edit: pod tym linkiem jest juz zupełnie inny materiał

[Kala&Majka]

Szanowni Państwo,

Kilka dni temu obejrzałam na antenie TVN program Dzień Dobry TVN, w którym pani psycholog (jeśli ktoś zna nazwisko, to proszę o jego podanie) udzielała rad odnośnie wychowania psów i zmiany ich złych nawyków. Jesteśmy oburzeni pewnymi brakami w wiedzy owej pani.
Jako psycholog, powinna ona wiedzieć, iż pies jest zwierzęciem stadnym, a co za tym idzie - potrzebuje kontaktu ze swoim właścicielem. Ochłodzenie stosunków między zwierzęciem a jego panem spowoduje jeszcze większe kłopoty! Dość dziwne wydawało nam się stwierdzenie, że labrador retriever przebywający 9 godzin sam w domu jest za bardzo przywiązany do swojego pana - według nas, miłośników psów, w tym hodowców z długim doświadczeniem, jest wręcz na odwrót.
Nasze wątpliwości budzą też rady pani psycholog odnośnie wyboru rasy - każdy pies to indywidualista, nie można szufladkować żadnych zwierząt! W obrębie jednej rasy spotkać można psy o skrajnie różnych charakterach!
Podsycanie stereotypów nt. poszczególnych ras jest kolejnym przykładem na nieprofesjonalność pani X. Pragniemy zauważyć, iż yorki są terierami! Teriery są zaś psami żywiołowymi, o dość silnej osobowości i absolutnie nie nadają się jako pieski dla małych dzieci!
Podobnie rzecz ma się co do dobermanów, jako doskonałych psów dla dzieci - rasa ta została stworzona jako pies podwórzowy, stróżujący i obrończy, dlatego też nie ma przystosowań, które pozwoliłyby mu być idealnym psem dla najmłodszych.
(coś-tam jeszcze...)
Z poważaniem,
Użytkownicy Forum Dogomania

Na razie tyle bo za bardzo nie mam czasu i pomysłu.