taxelina Posted February 28, 2008 Posted February 28, 2008 [quote name='maggiejan']Prawdziwie rodzinna sielanka...[/quote] Dokladnie tak
Bila Posted February 28, 2008 Posted February 28, 2008 Ale Borysek takie patriotyczne ma to usztywnienie biało-czerwone.:loveu:
Doda_ Posted February 28, 2008 Posted February 28, 2008 Ciesze sie ze jest ok. Mialam dzisiaj jechac do p.edytki, ale nie wiem czy dam rady. Jestem zalamana, ciągle placze, nie moge sie pogodzic ze śmiercią mojego kierowcy przewozu szkolnego. On byl wspanialym czlowiekiem, najwspanialszym. Kochal wszystkich ludzi, nie bylo nikogo, kogo on by nie kochal. Zwierzeta tez bardzo kochal. Mial wypadek samochodowy i na miejscu zginal :placz: P.edytko, przepraszam...jak mi przejdzie to przyjadę.
Monia70 Posted February 28, 2008 Posted February 28, 2008 Jejku, Edytka zmęczona na tym zdjęciu :-(.Moja córcia za to zauważyła, że macie taki sam pilot od N-ki ;) A Borysek ....musi się jakos przyzwyczaić do usztywnienia.Ale jak sie przyzwyczai do wygod to później non stop będzie chciał na ręce;) Doda, tak strasznie mi przykro:-(Wyobrażam sobie co przeżywasz.Czasem nie trzeba być rodzina żeby śmierć bardzo bolała. Wsołczuję Ci.Trzymaj się kochana. [*]
BajkaB Posted February 28, 2008 Posted February 28, 2008 Moi Kochani.. Dziś dwa słowa tylko.. Jestem znowu chora,powaliła mnie jakaś paskudna infekcja..Ledwie trzymam się na nogach,cały dzięn spędziłam w łóżu. Przepraszam,ale jeśłi bedę mogła,siły pozwolą to jutro odpowiem na wiadomosći DIF,Goldenki02 i innych. Beatko-rozumiem. Trzymajcie się kochani,zmykam do wyrka.
Edi100 Posted February 28, 2008 Posted February 28, 2008 [quote name='BajkaB']Moi Kochani.. Dziś dwa słowa tylko.. Jestem znowu chora,powaliła mnie jakaś paskudna infekcja..Ledwie trzymam się na nogach,cały dzięn spędziłam w łóżu. Przepraszam,ale jeśłi bedę mogła,siły pozwolą to jutro odpowiem na wiadomosći DIF,Goldenki02 i innych. Beatko-rozumiem. Trzymajcie się kochani,zmykam do wyrka.[/quote] Zdrówka, zdrówka, zdrówka!
wapiszon Posted February 28, 2008 Posted February 28, 2008 Edytki, zdrowiej:loveu::loveu::loveu: Beatka,trzymaj się.
Hakita Posted February 28, 2008 Posted February 28, 2008 Edytko...z gruczołami, to nie taka pojedyńcza sprawa........:shake: Mój Neruś miewa, ale co jakiś czas udaje nam się to opanować... Szczególnie w okresie letnim, poza nim jest w miarę spokój... Wtedy lekarz wyciska i jest OK. Natomiast... W mojej rodzinie u jamnika szorstkowłosego lekarz zaniedbał tą sprawę, później zooperował laserowo nożem, co zakończyło się nowotworem.........:placz: Piesek żyje do dziś....ale jego stan jest ciężki, lada chwila odejdzie.....:-( Jestem odporna na "mocne" widoki, ale widok Felka przyprawił mnie o dreszcze i prawie omdlenie................takiego nowotworu nie widziałam w całym swoim życiu................................................... Naprawdę trzeba być czujnym.... Co tydzień, to trochę za szybko..........:shake:
rita60 Posted February 29, 2008 Posted February 29, 2008 Witaj Edytko,ja dostałam dla swojego pieska czopki o nazwie DISTREPTAZA,maja ta wlasciwosc,ze rozpuszczaja wydzieline,ktora zbiera sie w gruczołach okołoodbytowych,kosztuja ok.20 złotych,jest ich 6,ja daje co drugi dzien,moze pomoze twojemu pieskowi:roll:pozdrawiam cie i cała twoja dwu i czteronozna rodzine.
epe Posted February 29, 2008 Posted February 29, 2008 Rita! Cieszę się,że podałaś nazwę czopków,bo ja się zobowiązałam,ale do dziś dnia nie udało mi się skontaktować z panią,która miała mi podać nazwę tych czopków! Myślę,że to o te same chodziło!
maciaszek Posted February 29, 2008 Posted February 29, 2008 To i ja się odezwę, bo mój Bazyl miał tą samą przypadłość. Distreptaza nie pomagała, bo problemem była nadprodukcja wydzieliny (i jej ciągłe zaleganie w kanałach), a nie niemożność opróżniania gruczołów. Opróżnianie było, ale przy zbyt dużej ilości wydzieliny zbyt małe. Bazyl chodził na "wyciskanie" raz na tydzień, raz na dwa tygodnie. I robiło się błędne koło, bo oczyszczanie pobudza gruczoły do produkcji.. :( Skończyło się na ich usunięciu. Oczywiście spróbujcie potraktować Bartka Distreptazą, może pomoże. Spróbować warto :).
BajkaB Posted February 29, 2008 Posted February 29, 2008 Wiecie,co..Miałem właściwie jeszcze poczekac do jutra z tym pisaniem,ale jak mi Edytka przeczytała,ze się tu dyskusja o moim za przeproszeniem dupsku toczy,to nie wytrzymałem..:angryy:No ja rozumiem troska troską,ale Wy mi tu mojej Edytki nie podpuszczajcie na jakieś tam czopki czy inne dziwactwa,bo ja sobie nie życze takiej publicznej debaty nad moją dupą.Tak,już tak takem się rozeźlił,że otwarcie powiem:-DUPA:angryy:Ja tam juz dobrze widzę co się wyprawia u nas i zupełnie checi nie mam na posłuzenie jako ten,no,model eksperymentalny..:angryy:Jakoś żaden z tych kumpli co to się o nich tu wygaduje cuda,nie wypowiedział się,ze wpychanie mu w dupsko jakiegoś tam czopka to czysta przyjemnosć i całe psie życie o tym marzyli:angryy:A to,ze ichnie Pańcie,z moją na czele, se z naszych przypadłości dysputę zrobiły to dla mnie żadna nowina.:angryy:One chyba jakieś perwersyjne upodobania mają w takich dyskusjach o psich tyłkach..:angryy: No dobra,zamykam dupny temat,teraz powiem co u nas. Borys to sie wycwanił kurna na całego:angryy:Jak mu sie ten wypadek stał z tym,no barem,czy cóś takiego,to od razu się do łózka wprowadził,zę niby taki obolały,biedny,cierpiący..No a teraz,jak go zapakowali w te kolorowe szmatki,to już wogóle mu odbiło.Nie tylko,ze w łóżku śpi,ale rozwala się tak,ze moja Edytka musi spać prawie z nogami na głowie..Swojej oczywiscie,a nie tego gnojka.:angryy:Sama chora,ledwie zipiąca,ale gnojka ruszyć nie pozwoli..Myślałby kto,ze taki chory..Jak zobaczył na spacerze taką jedną białą suńkę,to normalnie prawie na jednej łapie do niej rwał..A w domu to prawie umierający jest..Kurna,zawsze mówiłem,ze powinien za aktora robić..Oczkami przewraca,minka smutna,łebek zwieszony,łapka w górze..A jak tylko sie Edytka nie patrzy to bezczelnie mi się w pysk smieje..I nie tylko mnie.No,ale wiem,ze faktycznie bardzo go bolało przez miesiac i stawać nie mógł to już mu wybaczę na razie..Niech no tylko wyzdrowieje,to mu za to aktorstwo po ryju nakłądę jak sie patrzy. Wiecie co do naszej edytki,to sam nie wiem już czy lepiej jak ona jest chora i lezy,czy jak zdrowieje i wyłazi z tego wyrka.No bo jak Pańcio rządzi(hehehehe,,rządzi,,)to normalnie robimy co se każdy chce i jest superaśnie.a jak Edytka wstanie to kurna od razu musi nam humor popsuć.Wszystkim,a Włodziowi to przede wszystkim.Zaraz dzisiaj dziamała,ze nie odkurzone,nie wytarte,nie wytrzepane..Też mi problem,nam to wcale nie przeszkadza.Potem sie przyczepiła,ze Włodzio nam za dużó dał jesc,bo puszka na karmę byłą pusta.No dał nam w końcu porządnie zjeśc,bo ona to nas przecież głodzi systematycznie.Sam doktor Gierek ostatnio potwierdził,ze schudłem.Tylko nie wiem z czego był taki zadowolony i jeszcze Edytkę chwalił:angryy:Więcej do niego nie pojadę.Doktor Dziak to co innego..Od razu jak spojrzał na Borysa,to powiedział,ze wcale gruby nie jest,a Edytka to cały czas histeryzuje,ze Borys upasiony jest jak prosiak..:shake:Wariatka normalnie z tym odchudzaniem:roll: No a wracajac do tego jedzenia,to jak tylko wylazła Edytka z tego wyra,to od razu dochodzenie zrobiłą które zeżarło ciastka ze stolika..:mad:Wprawdzie nie było co dochodzić nawet,bo najgłupszy detektyw by powiedział,zę to Bajka..Alez chryja była..Mówię Wam o głupie ciasteczka taką aferę zrobić..Dziecko głodne było,to se poszło w nocy skubnac,a tu kurna wojna prawie jak konflikt atomowy :crazyeye:I wrednota jedna,niby taka chora,a zaraz na strych poleciała szukać przykrywki na miseczkę z ciastkami..:angryy:Wprawdzie tak do końca to ja Bajki nie bronie,bo jak do zabawy,to ja dobry jestem,a jak do ciastka,to nawet okruszka małpa nie przyniosła..:angryy: Eh,cieżkie ja mam życie ogólnie,mówie Wam.. Aha,i jeszcze Wam powiem co dzisiaj wymyśłiłem.Znalazłęm dla Brajla robotę.A niech se chłopak dorobi,a co.Usłyszałem w telewizji,ze w Warszawie to otworzyli taką restauracje ,w której się je po ciemku.No,mówie Wam jak Edytkę kocham..I w tej restauracji są niewidomi kelnerzy i obsługa i oni gości wprowadzaja i obsługują.No to sobie pomyślałem,ze przecież Brajl mógłby tam też gosci prowadzić,albo na ten przykład zabawiać.No bo co jak co,ale w przewodzeniu do żarcia to Brajl nie ma sobie równych.Siedzi sobie taki gosc ,szuka talerza,a potem szuka co na tym talerzu i usiłuje domyśłic sie co je,a tu mu nagle cyk,taki zimny nochal pod pachę..Ale ubaw,nie?Co poniektórzy to by od razu mieli jakąś Komnatę Strachu,jak w Wesołych Miasteczkach..:evil_lol:I zanim by się zorientowali,co to za bestia byłą,to Brajl juz by nastepnego gościa zabawiał..A jakby już zjeśc nie mogli wiecej z emocji,to on by ładnie posprzątał..:evil_lol:No a ja jako jego opiekun to oczywiście z nim bym pojechał.. No i co,dobrze wymyśliłem,jak myśłicie?:evil_lol: Łapa Bartek
Poker Posted February 29, 2008 Posted February 29, 2008 jak zwykle rewelacyjne opowiadanie Bartka.Ma rację chłopina ,że ma w nosie wasze czopki do d...,sami sobie zakładajcie,tez mi przyjemność:mad: Trzymaj się Edytko z tą bandą pięciorga i biednym Włodziem :loveu:
epe Posted February 29, 2008 Posted February 29, 2008 Oj Bartuś,Bartuś!! Wolisz wyciskanie u doktora??:evil_lol:
Hakita Posted February 29, 2008 Posted February 29, 2008 A ja się popłakałam........:oops: I ze smutku i z radości..........:placz::loveu: Niesamowita opowieść, oczywiście kolejna........:loveu: Uspokójcie mnie proszę, bo śmieję się przez łzy...........miałam ciężki dzień...................a opowieść niesamowicie mnie rozczuliła...........
maggiejan Posted February 29, 2008 Posted February 29, 2008 [quote name='BajkaB']. No a ja jako jego opiekun to oczywiście z nim bym pojechał.. No i co,dobrze wymyśliłem,jak myśłicie?:evil_lol: Łapa Bartek[/quote] Masz głowę na karku, Bartusiu...:evil_lol:
Monia70 Posted March 1, 2008 Posted March 1, 2008 Jejuś , konam ze smiechu :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Bartek, jak zwykle jesteś genialnie niesamowity:loveu::loveu::loveu: Edytko, dziękuje , że mimo choropby i niedomagania, mimo tylu trosk i problemów pobudzasz nas do uśmiechu :calus::calus: A od dooooopki Bartka to .....z daleka :mad:;)
Ania+Milva i Ulver Posted March 1, 2008 Posted March 1, 2008 Cioteczki zaczynajcie oszczedzanie...bazarki na pomoc Edytce zblizają sie wielkimi krokami...nowe ciuszki będą:)- do wyboru do koloru w sam raz na wiosne:) jak tylko dojdzie do mnie paczka to wystawiam!!
rita60 Posted March 1, 2008 Posted March 1, 2008 Bartus nie wydziwiaj chłopie,moj Parys dostaje czopki i jakis zyje:lol:to tylko chwilka i po wszystkim i doopce lzej:evil_lol:pozdrowienia i buziaki:lol:
wapiszon Posted March 1, 2008 Posted March 1, 2008 Edytko, potrafisz poprawić humor:loveu::lol::evil_lol:
Aga76 Posted March 2, 2008 Posted March 2, 2008 Oj :roflt: Pozdrawiamy Całą Rodzinkę i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
oktawia6 Posted March 2, 2008 Posted March 2, 2008 świetne to opowiadanie Bartkowe:evil_lol::evil_lol::evil_lol:
entera Posted March 2, 2008 Posted March 2, 2008 :lol::lol::lol: aleś nas Bartula rozbawił :cool3::cool3::cool3: a Ty Edytko, to zadbaj o siebie koniecznie :shake: Miały być wizyty i badania u specjalistów a tu proszę :angryy: znowu nowa choroba :angryy:
Recommended Posts