Jump to content
Dogomania

Co powinnismy wiedzieć wyadoptowując poza granice Polski!!!


Ewkaa

Recommended Posts

[quote name='emilia2280']Sluchajcie, moim zdaniem trzeba zrobic mapé, to nam sie bardzo przyda. KTO z Niemiec bierze psy i z jakich miejsc w Polsce.[/quote]

Swietny pomysl :multi:
Mapa bedzie musiala byc ogromna zeby pomiescic te wszystkie miejsca i moc w nie wbic wielka szpile :diabloti:

A teraz pytanie odnosnie w.w. postu pajuni :
Czy ktos moze zweryfikowac ze strony weterynaryjnej czy to co pisze pajunia jest prawdopodobne ?

Link to comment
Share on other sites

To nie wypowiedź weta,ale osoby doświadczonej w tej sprawie:

Gdyby suka byla nosicielem to najpierw sama by nie zyla. Wirus zlapany w czasie ciazy to tez smierc dla suki. Musialaby chorwac w okresie ciazy aby byc nosicielem :Wydalanie wirusa odbywa się ok 8 dnia po zakażeniu i kończy po kilku tygodniach.

A nawet jakby cudem przezyla to szczenieta odeszlyby duzo wczesniej!!


Nie wiem na ile to jest prawdą!

Link to comment
Share on other sites

i ja tez

Cytat:
Napisał [B]wellington[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f28/co-powinnismy-wiedziec-wyadoptowujac-poza-granice-polski-89321/index81.html#post12943026"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/styles/images_pb/buttons/viewpost.gif[/IMG][/URL]
[I]Swietny pomysl :multi:
A teraz pytanie odnosnie w.w. postu pajuni :
Czy ktos moze zweryfikowac ze strony weterynaryjnej czy to co pisze pajunia jest prawdopodobne ?[/I]

Dołączyłam się, też wysłałam maila do znajomego i dobrego veta.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTEtyle tylko, że szkoda, że ucierpiały na tym psy.
][/QUOTE]

Jaka hipokryzja, wstydzilabys sie.:angryy: Na pewno najwiecej ucierpiala na tym np. Szpillka, dla ktorej prawie dwa lata domu szukalas na dogo,hopania bylo , co niemiara, podobno w piwnicznej komorce mieszkala, a teraz mieszka w Koloni i na kanapach spi. Zreszta zdjecia dostalas, czy Misia, ktora wielokrotnie wracala z adopcji, a teraz jakos "cierpi" w swoim domu i nikt nie zamierza jej wiecej oddac. Lub szczeniaki Szpilki, z ktorych wyrosly duze, piekne psy . ( Zreszta zdjecia tez dostalas) i wiele innych, o ktore prosiliscie, aby im domow szukac i jakos bardzo musza cierpiec w tych domach. No, masz racje, na pewno wiecej cierpia w swoich domach, gdzie sa kochane, niz u was na ulicy , lub w tej komorce u tego pana, gdzie zawsze wasze psy oddajecie. Dziwne tylko, ze jesli tam tak maja dobrze, to dlaczego na watku Dzekiego piszesz co innego i szukasz nawet platnego tymczasu dla niego.

Wiec, aby te psiaki od was, ktore sa u nas , wiecej nie cierpialy, zostana z powrotem do ciebie przywiezione. Przywieziemy rowniez bokserke, ktora bardzo cierpi na tymczasie i bardzo cierpi, bedac intensywnie leczona, jak rowniez Wiolete - matke szczeniakow, ktora po intensywnym leczeniu, wlasnie w rodzinie zastepczej dochodzi do siebie. Dolaczymy do psow , nasze rachunki weterynaryjne, ktore, jak juz pisalam , wyniosly do tej pory okolo 600,-€ , czyli okolo 2400,-PLN,- celem ich zaplacenia.

Link to comment
Share on other sites

Pajunia - a pooddawaj te psy - po co ci to ciągłe denerwowanie się. O Kondze tez nie zapomnij - jakos tak i watek umarł, bo sie niec nie dzieje...nawet jak napisałaś o powrocie nuzycy to jakos mało to kogo obeszło:shake: Wszyscy zapomnieli, ze Konga dalej szuka domu...Ale jakby odeszła za TM to na bank miałabys tam wieeeele wpisów....

Niufek też juz otrzymała podziękowania....


W sumie jak ode mnie nie weźmiecie (Ty ani Niufek) jakiegoś psa jak zajdzie taka potrzeba, to też będę na was "psy" wieszała:diabloti: A co !:p

Link to comment
Share on other sites

Pajunia nie opowiadaj bzdur, bo już to zaczyna być śmieszne. Co do cierpień psów - przytaczam TYLKO TO CO SAMA MI POWIEDZIAŁAŚ. Ten pan, o którym piszesz to kolega Zofii, która kieruje twoim ranczem. To Zofia przywiozła do niego Szpilkę (zapytaj gdzie ją znalazła, bo ja nie wiem) i to Zofia swoim zwyczajem zwoziła do niego psy. WSZYSTKIE. Oprcz obecnego Dżekiego. Ponieważ gdy zaczęła u ciebie pracę - wszystkie psy które tam zwiozła zostały bez opieki weterynaryjnej itd. Wówcza ja z Jolą zajęłysmy się nimi. Zwróc uwagę, że ja psom, które ja znalaazłam szukałam domu na dogo i trzymałam je na tymczasie u siebie w domu. Jeżeli mają być przywiezione to nie do MNIEtylko do Zofii, czyli do jej mamy.
Do rachunków zatem dolicz pieniądze, których podobno Zofia nie wzięła. ZA KAŻDYM RAZEM DOSTAWALA OD NAS pieniądze na transport. A właściwie to były pieniądze Joli. Podobno na twoje żadanie. Proszę bardzo - przywoź zatem psy.
Szpilka, którą przywiozła Zofia i swoim zwyczajem zostawiła - "wy się martwcie" Nie szukała domu 2 lata. według słów Zofii od razu miała jechać do ciebie (Zofia jechała wówczas do Mielca i gdzies ja znalazła) ale się nie zmieściła. Oto wątek Szpilki. Nie szukała domu 2 lata. Wystarczy sprawdzić daty: Pojechała na ranczo po [B]4 [/B]miesiącach.

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f85/mix-boksera-trzymana-w-ciemnej-piwnicy-ma-dom-123981/?highlight[/URL]=
Co do zdjć dostałam zdjęcia psów, których na oczy w życiu nie widziałam.
Zresztą ustalcie sobie z Zofią jedną wersję, bo inaczej się pogubisz :) Jak sobie przypomne , że nie chciałam wierzyć we wszystko co m owiono o tobie i że walczyłam "na noże" z Arka itd, to słabo mi się robi.

Od tego momentu kończe dyskusję z tobą. Trudno rozmawiac z kimś kto wymyśla niestworzone historie i sam zaprzecza sobie.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]ZA KAŻDYM RAZEM DOSTAWALA OD NAS pieniądze na transport. A właściwie to były pieniądze Joli. Podobno na twoje żadanie.[/QUOTE]

Nie dostawalam zadnych pieniedzy na transport, za wyjatkiem jednego razu, gdy Dracula wiozl od was psy do nas. Pieniadze te zalozyl podobno ojciec p. Zofi, a wyscie mu je oddali. Miala to byc kwota ( podobno, gdyz dokladnie nie wiem i nigdy sie nie dowiedzialam) okolo 500,- PLN, z tego Dracula czesc oddal, gdyz wyszlo mniej na paliwo, niz bylo zaplanowane. I raz mama Zofi podobno pozyczyla jej 200,-PLN, gdyz zabraklo na paliwo. Tylko o tym jest mi wiadomo. Z wyjatkiem tego jednego razu, gdy Dracula jechal, nigdy nie zadalam zadnych pieniedzy. Zawsze te koszta paliwa byly przeze mnie pokrywane.
Prosze zatem o dokladne rozliczenie, ile rzekomo pieniedzy od was mialam dostac.

Link to comment
Share on other sites

Wszelkie sprawy z tym związane będzie prowadzić Jola, która jest spoza dogo. Ona za każdym razem dawała pieniądze Zofii na transport i to ona będzie wyjaśniać te sprawy. Masz takie zaufanie do Zofii, więc, Zofia wyjasni tobie i Joli kto kłamie i czy brała pieniądze.
Ja kończę dyskusję z tobą na tym poście.



Koniec więcej z tobą nie rozmawiam.

Link to comment
Share on other sites

Aby nie wyglądało, że mam jakąś fobię z powodu DNH tym razem o Hundehilfe-Polen. Co to za organizacja ? większość z nas wie, Ci co nie wiedzą proszę tu [URL="http://www.hundehilfe-polen.de"]Index[/URL] . Strona jest po niemiecku. Prowadzona dość przejrzyście - co nie jest absolutnie regułą na warunki niemieckie. Można odnieść wrażenie , że co trzeba pokazują, przede wszystkim są zdjęcia psoli. Widać nie wstydzą się, że je biorą. Podają też miejsca skąd biorą. Mają tu w Polsce grupkę 'swoich' woluntariuszy, ludzi oddanych i im pomagających. Można by się pokusić o zrobienie zbiorczej statystyki ile psów wyjechało z nimi - na podstawie tego co sami pokazują. Ponieważ po różnych gazetach były rozdawane translatory do m.in. niemieckiego nawet lamer da sobie z tym radę i oceni to co widać na ich stronach, czyli to co mówią o sobie sami.

Ogólnie rzecz biorąc tylko chwalić za udzielaną pomoc. No tak, ale jak już mówiłem dla mnie to nie do końca dobra i mądra pomoc.
Gdyby zdecydowali się na budowę bezpośrednio schronu w Polsce, gdyby przystąpili do przetargu na administrowanie schronu gdzieś w Polsce, tak jak np. Pro Animale, również z Niemiec ; to nawet gdyby mieli tyle umów z gminami co jedna hycelska fundacja z Wielunia im byłbym w stanie bardziej ufać (no z kontrolą - to jasne) aniżeli wspomnianym hyclom.[B] Dlaczego tak ??[/B] - to temat na ciąg dalszy tego serialu - będzie specjalny odcinek. :eviltong:
A tu trochę pieprzu teraz - bo lubię ostre przyprawy.:angryy:
Otóż ludzie z HHP szukając możliwości, nie wiem, zwiększenia pomocy naszym psom, powiększenia zasięgu swojego działania, zwiększenia 'mocy' dla np. wzrostu wagi własnej i prestiżu dla polepszenia efektów oddziaływania na różne podmioty w Polsce i w Niemczech zaprosili do współdziałania inną znaną im organizację niemiecką - SABRO. Poszło na początku dobrze, bardzo dobrze. Ale w wyniku różnych zbiegów okoliczności zostali oni krótko mówiąc zrobieni w jajo. [B]W jajo zrobił ich polski partner, wskazany przez HHP.[/B] Myślę , że to ważne - tak, tak - kolejny odcinek gotowy.:diabloti:
Otóż po tym wszystkim i innych złych, niezależnych od nich zdarzeniach z rozżalenia lub dlatego, że coś otworzyło im oczy i serca powiedzieli parę rzeczy o pewnych aspektach adopcji psoli do Niemiec przez HHP. Ja sądzę, że nie jest to cała prawda, ale to mi wystarczy, żeby nastawić moje wilcze uszy i oczy, a wystawić wilcze kły. Powiedzieć po tym, naszym woluntariuszom, że należy sprawdzać, to zdecydowanie mało. Tego co ja bym chciał im powiedzieć nie napiszę, pewnie sami i tak do tego dojdą.
Teraz będzie parę cytatów z ich tłumaczeniami. Układ cytatów chronologiczny.
Cytat - HHP o sobie

"Dear mrs. XXXXXX,
I am Beate Du Beau of Hundehilfe Polen - I am going since mid 2005 to Poland every month to take dogs from Pabianice, Belchatow, Pjotr. Tribunalsky, Lodz, Myszkow and Wielun.I am so shocked about this mail from Sylvia who wants to help and she is the only person who can give information about dogs and send photos etc. ........."

co znaczy :
"Droga Pani XXXXXX,
Jestem Beate Du Beau z Hundehilfe Polen - od połowy 2005r. jeżdżę do Polski co miesiąc, żeby zabierać psy z Pabianic, Bełchatowa, Piotrkowa Trybunalskiego, Łodzi, Myszkowa oraz Wielunia.Jestem bardzo zszokowana mailem od Sylwii, która chce pomóc a która jest jedyną osobą, która może dać informacje o psach i wysłać zdjęcia itp. ......"

Cytat - rozczarowanie
"Hello XYZ,
I am so sorry, I dont know anything about the most of them. Only from Mamuska and their puppies I know, that they are still by Anja. Arne - my husband - was there and have a look for her. One puppy is still there. Anja is looking for new owners. Sylvia, do you know, that nearly all dogs who are going from Hundehilfe Polen to Germany are coming to "resellers"? Some of them to animal shelters with a chance to stay there to the rest of their live. But most to resellers. The reseller is taking over the response for the dog, because they buy the dog from Hundehilfe Polen. So say can sell the dog by their own way. Most of them via small-ads in the newspaper. ....... "

co znaczy
Cześć XYZ,
Jest mi bardzo przykro, ale nie wiem nic o większości z nich. Tylko o Mamuśce i jej szczeniakach wiem, że są nadal u Anji. Arne - mój mąż - był tam i szukał jej. Jeden szczeniak jest tam nadal. Anja szuka nowych właścicieli. XYZ, wiesz może, ze prawie wszystkie psy, które jadą z Hundehilfe z Polski do Niemiec przyjeżdżają do "pośredników handlowych" ? Niektóre z nich do schronisk z szansą pozostania tam do końca ich życia. Ale większość - do pośredników handlowych. [ (ja pie ....!!!!!!!!) - uwaga Tłumaczki] Pośrednik handlowy przejmuje odpowiedzialność za psa, ponieważ kupuje psa od Hundehilfe Polen. Więc mogą potem odsprzedać psa swoimi sposobami. Głównie przez drobne ogłoszenia w gazecie. ..."

Cytat - info
[FONT=Arial][SIZE=2]" ....Only the dogs who are coming to us from SABRO get directly a new owner or[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]they can stay for the rest of their life in our home. Therefore we don't[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]have so many adoptions... we are looking very very carefully to the people[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]and we say much more time "no" to them then "yes, you get the dog". It is[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]also here in Germany not easy to find really nice persons with a really good[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]home forever for the dog. And we have nearly 40.000 customers with our[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]company SABRO who are all dogowners.... Sometimes a old dog died and they[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]ask us for help with searching a new one or they decide to take a second[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]dog.[/SIZE][/FONT] ..."

co znaczy
RE: dogs[COLOR=Black][FONT=Arial][SIZE=2]"..Tylko psy, które przyjeżdżają do nas z SABRO otrzymują bezpośrednio nowego właściciela lub mogą pozostać w naszym domu do końca swojego życia. Dlatego więc nie mamy tak wielu adopcji… My przyglądamy się ludziom bardzo dokładnie i dużo częściej mówimy im "nie", niż "tak, dostaniecie psa". [/SIZE][/FONT][/COLOR]
[COLOR=Black][FONT=Arial][SIZE=2]Tu w Niemczech, wcale nie jest tak łatwo znaleźć miłych ludzi z dobrymi warunkami dla psa, na zawsze. A my mamy prawie 40 tys. klientów z naszej firmy SABRO, którzy wszyscy są posiadaczami psów… Czasami starszy pies umiera i oni proszą nas o pomoc w poszukiwaniu nowego psa, albo decydują się wziąć kolejnego psa (drugiego)..."[/SIZE][/FONT][/COLOR]

No i tak. Co o tym myśleć ?? Otóż to co ja myślę pal sześć, ale ciągle mam jedno pytanie z tyłu głowy. Jaki jest powód, że za jasną cholerę żadna z pomagających organizacji i osób prawie prywatnych i prywatnych nie chcą się przyznać do handlu, do sprzedawania psów. No do diabła jeśli dobrze sprzedadzą, dobremu kupcowi - to co, skąd ten wstyd i ukrywanie prawdy. A rasowce to się dostaje czy kupuje. No to do diabła trzeba zgłosić taką działalność, płacić podatek i robić to profesjonalnie, zgodnie z wszelkimi obowiązującymi przepisami, dając się kontrolować jak mówi pismo.:shake:
W każdym innym przypadku powiem , że to jest kant. KANT i niech mi ktoś udowodni, że nie. Kończę ten post, bo długi jak moja Wariatka - jamnica. (Cwana wredzia, jak to jamnica).

Link to comment
Share on other sites

Ja również dołączę do podziękowań:loveu:
Wiele z nas miało wątpliwości,byłyśmy zdziwione i podejrzliwe -zadawałyśmy pytania " gdzie trafiają tak wielkie ilości psów wywożonych masowo z Polski"?
Byłyśmy wyśmiewane,odsądzane od czci itp.
Ty potwierdzasz nasze podejrzenia -wcale mnie to nie cieszy,bo prawda jest okrutna:angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pies Wolny']
Jest mi bardzo przykro, ale nie wiem nic o większości z nich. Tylko o Mamuśce i jej szczeniakach wiem, że są nadal u Anji. Arne - mój mąż - był tam i szukał jej. Jeden szczeniak jest tam nadal. Anja szuka nowych właścicieli. XYZ, [B][COLOR=red]wiesz może, ze prawie wszystkie psy, które jadą z Hundehilfe z Polski do Niemiec przyjeżdżają do "pośredników handlowych" ? Niektóre z nich do schronisk z szansą pozostania tam do końca ich życia. Ale większość - do pośredników handlowych.[/COLOR][/B] [ (ja pie ....!!!!!!!!) - uwaga Tłumaczki] [B][COLOR=red]Pośrednik handlowy przejmuje odpowiedzialność za psa, ponieważ kupuje psa od Hundehilfe Polen. Więc mogą potem odsprzedać psa swoimi sposobami. Głównie przez drobne ogłoszenia w gazecie. ..."[/COLOR][/B]
[/quote]

To na czerwono, jak komus nowemu nie chce sié czytac calosci, to nad lózkiem sobie powiescie!!!

A pajunia i spólka zagryza pazury... :diabloti: ups, tak jawnie wydalo sié :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='iwop']boże, napiszcie, że to nieprawda, proszę :shake:[/quote]

Niestety brutalna, ale prawda!!! I tylko Ci, którzy są w to zaangażowani (czytaj umoczeni) będą zaprzeczać. Poza tym myślę, że wszyscy o tym wiedzieliśmy, choć większość z nas nie dopuszczała takich myśli do siebie. Dlatego do tej pory na tym wątku tak ostro byli atakowani, "wyśmiewani, odsądzani od czci",czy wręcz otrzymywali bany Ci, którzy próbowali powiedzieć głośno o nielegalnym handlu za zachodnią granicę polskimi psami czy kotami. :angryy::angryy::angryy:
A prawdę trzeba mówić głośno, by ją wszyscy usłyszeli

Link to comment
Share on other sites

[quote name='a.piurek']Psie Wolny jesteś WIELKI!!!
Otworzyłeś "okna" i wpadło tu świeże zdrowe spojrzenie na problem cudownych adopcji niemieckich.
Czekając na więcej
pozostaję z szacunkiemhttp://www.dogomania.pl/forum/login.php?do=logout&logouthash=1252697876-b40736c04d65029ba7d9929201df69f13114daf0
Ania[/QUOTE]

Chciałam tylko przypomnieć, że od 3 lat próbowała powiedzieć o tym dogomaniakom ARKA. Nie zapomnę, jaką rozpętano przeciw niej nagonkę i jakimi słowami ją lżono. Wszystko oczywiscie w imię "dobra" zwierząt.

Kulisy niemieckich adopcji Pajuni opisywała Irma na watku zaginionego do dziś Perraszka, i kilku innych userów.
Gdzie oni dzisiaj są?! Zostali zbanowani, inni odeszli z dogo rozgoryczeni, zniesmaczeni, oszukani.
Nowym użytkownikom warto przypomnieć, że było juz kilka wątków o kulisach procederu handlu zwierzetami z dogo przez buszujace tu do dziś prywatne posredniczki z Niemiec.
Wątki te szybko wyleciały w wirtualny KOSMOS. Były niewygodne, bo zawierały pełną dokumentację niecnego procederu; skany dokumentów, korespondencji ze strona niemiecką, zdjęcia, screeny pousuwanych i edytowanych w pośpiechu postów.
Jednak trochę nas jeszcze na tym forum zostało, pamiętamy jak było! I będziemy przypominać.

Informacje podane przez Pies Wolny powinny otrzymać przede wszystkim schroniska. Podsyłajmy tym, z którymi współpracujemy. Ja za chwilę to zrobię.


Możliwe, ze te relacje za chwilę znikną z dogo, jak to często bywa. Porobiłam screeny, jesli komuś będą potrzebne piszcie na PM.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='akucha']Chciałam tylko przypomnieć, że od 3 lat próbowała powiedzieć o tym dogomaniakom ARKA. Nie zapomnę, jaką rozpętano przeciw niej nagonkę i jakimi słowami ją lżono. Wszystko oczywiscie w imię "dobra" zwierząt.[/quote]

Pisząc w moim poście niektórzy, myślałam właśnie o ARCE (ARKO przepraszam, że w ten sposób wspomniałam Ciebie miast imiennie). Rzeczywiście na dogo jestem od nieadwna, jednak potrafię czytać ze zrozumieniem, podobno też ostatnim słupkiem milowym tępoty tyż nie jestem.
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...