Jump to content
Dogomania

jedzonko dla mieszkańców schroniska a prawo unijne


egradska

Recommended Posts

Zastanawiam się, czy ktoś ma pomysł, jak legalnie zapewnic jedzonko dla schroniskowych piesków pochodzące ze sklepów, przetwórni itp. Znajomi mają zakład przetwórstwa miesnego i bardzo chętnie oddaliby wszystkie resztki, ale... zgodnie z prawem UE są zobowiazani do utylizacji całego niewykorzystanego surowca, kosci itp... Za nieprzestrzeganie tych przepisów grożą kolosalne kary... Czy ktoś nie ma pomyslu, jak LEGALNIE obejść taki zakaz

Link to comment
Share on other sites

nom, niestety, ale mamy takie w kraju prawo, ze nie bede tego komentowac...pamietacie jaka byla afera, jak wlasciciel piekarni rozdawal chleby... nie wiem w koncu jak to sie skonczylo nawet, ale wiem jedno, to mial byc kamien milowy, a nie byl i jak w piosence "i co ja robie tu...[...] wszyscy zgadzaja sie ze soba, a bedzie nadal tak, jak jest":(
Na prawie sie kompletnie nie znam, ale jak to jest z darowiznami?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sezamka']nom, niestety, ale mamy takie w kraju prawo, ze nie bede tego komentowac...pamietacie jaka byla afera, jak wlasciciel piekarni rozdawal chleby... nie wiem w koncu jak to sie skonczylo nawet, ale wiem jedno, to mial byc kamien milowy, a nie byl i jak w piosence "i co ja robie tu...[...] wszyscy zgadzaja sie ze soba, a bedzie nadal tak, jak jest":(
Na prawie sie kompletnie nie znam, ale jak to jest z darowiznami?[/quote]


skończyło się tak ,że splajtował i ma trochę tysięcy do oddania US....


Bo to Polska własnie.

Link to comment
Share on other sites

Z punktu widzenia księgowego i podatkowego najlepiej/najtaniej i najbezpieczniej jest wycenić te resztki na np. 5,10 gr za kg, wyfakturować np. 100kg (czy inną większą ilość) i zaewidencjonować w księgach rachunkowych (zarówno w przetwórni jak i w schronisku) oraz od tej sprzedaży - bo nie jest to darowizna i odprowadzić podatek (VAT i dochodowy). Trochę roboty księgowej i właściwy opis faktury (tu trzeba wysilić sie trochę i wymyślić dobrą nazwę dla tego asortymentu (ważne:nie używać absolutnie słowa odpad) i można legalnie ominąć bzdurne przepisy a US nie powinien się czepiać. Nigdzie nie powinna pojawić się nazwa darowizna(US:mad:), odpad (przepisy dot. utylizacji:mad:).
Nie mam niestety pojęcia jak przebiega proces rejestracji czy wprowadzenia nowego wyrobu do sprzedaży. Ale na tym powinni znać się znajomi prowadzący przetwórnię.:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='niufa']Z punktu widzenia księgowego i podatkowego najlepiej/najtaniej i najbezpieczniej jest wycenić te resztki na np. 5,10 gr za kg, wyfakturować np. 100kg (czy inną większą ilość) i zaewidencjonować w księgach rachunkowych (zarówno w przetwórni jak i w schronisku) oraz od tej sprzedaży - bo nie jest to darowizna i odprowadzić podatek (VAT i dochodowy). Trochę roboty księgowej i właściwy opis faktury (tu trzeba wysilić sie trochę i wymyślić dobrą nazwę dla tego asortymentu (ważne:nie używać absolutnie słowa odpad) i można legalnie ominąć bzdurne przepisy a US nie powinien się czepiać. Nigdzie nie powinna pojawić się nazwa darowizna(US:mad:), odpad (przepisy dot. utylizacji:mad:).
Nie mam niestety pojęcia jak przebiega proces rejestracji czy wprowadzenia nowego wyrobu do sprzedaży. Ale na tym powinni znać się znajomi prowadzący przetwórnię.:lol:[/quote]
Wszystko to prawda, ale... Oni mowią tak: zamawiamy ileś tam kg surowca (straszne słowo), z tego tyle idzie na wyroby, a reszta to odpad i muszą! być papiery na utylizację, np. kości.
Swoją drogą - to absurd, ale niejedyny. Bo, np kilka ładnych lat temu, jeszcze na studiach, miałam pomysł, by zatrudnić się w restauracji Burger King. Podczas szkolenia mówiono nam wyraźnie: przygotowujesz frytki i one są przydatne do spozycia jakiś tam czas (bodajże godzinę, ale pewna nie jestem) i potem MUSISZ je wyrzucić, nawet gdyby w tym czasie jakiś bezdomny umierał z głodu na twoich oczach. Musisz! wyrzuić, by suma sprzedanych i wyrzuconych dawała dokładnie ilosć wyprodukowanych! Dla mnie to chore i nielogiczne, ale właśnie takie jest prawo:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='egradska']Wszystko to prawda, ale... Oni mowią tak: zamawiamy ileś tam kg surowca (straszne słowo), z tego tyle idzie na wyroby, a reszta to odpad i muszą! być papiery na utylizację, np. kości.
[/QUOTE]
W sposobie który opisałam właśnie ta część która jest odpadem staje się wyrobem (tyle, że dla zwierząt) oczywiście w części która się do tego nadaje - np. część kości, po przepuszczeniu przez kościarkę. Pozostała część (np. kopyta)i tak musi być utylizowana - bo przecież nie wszystko nadaje się do jedzenia dla psów.
Należy jednak wziąść pod uwagę, że większa ilość kości jest szkodliwa dla psiaków - szczególnie w warunkach schroniskowych. Może prowadzić do zaparć, co przy braku ruchu i braku kontroli wypróżniania może powodować bardzo poważne choroby łącznie z zatkaniem jelit, czy martwicą.
Tak samo nie należy przeznaczć dla psiaków mocno przyprawionych mięs czy resztek wędlin bo zawierają w sobie b. dużo chemii.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...