Szał ciał przy ringu ON podczas wystawy ..

[Wiza]

czy mi sie wydaje że to jest tylko w polsce? Oglądałam filmik z westminstera i tam nikt nie wrzesczzy i nie lata w około ringu :roll:

[Nanami]

Nie, tak jest w całej Europie, a przynajmniej zdecydowanej wiekszosci.

[Cockermaniaczka]

Ja w zeszlym roku bylam w Czestochowie na wystawie psow.Pech chcial ze Nowofunlandy byly zaraz kolo Onkow:cool1:Z wystawy wyszlam z wielkim bolem glowy.Chyba na zadnym ringu nie bylo takiego halasu jak przy Onkach:cool1:
Nie mam nic do tych psow,przeciwnie uwazam ze sa inteligentne i nalezy to wykorzystac ale...takie wystawianie no niestety mi sie nie podoba.
Skoro chodzi o naturalnosci to po co dodatkowa osoba?Czy pies sam z siebie nie bedzie zaciekawiony co sie dzieje?

[soti]

Ja też mam onka i właśnie byliśmy na pierwszej wystawie.
Równiez potrzebowałam drugiej osoby, która by biegała w koło ringu.
Przyznam, że byłam zaskoczona tym hałasem... Mój pies biegł i właściwie nie trzeba było wydawać żandych dźwięków, no może czasami zawołać po imieniu... Ale to była tragedia, bo zupełnie nie bylismy przyzwyczajeni (a zwłaszcza pies) do tego, że ludzie biegają, a do tego gwiżdżą, machają rękami, krzyczą, skaczą i... rzucają róznymi zabawkami.
Oboje bylismy baaardzo rozkojarzeni i chyba nawet zestresowani.
Rozumiem, że trzeba zwrócić uwagę swojego psa na siebie, ale nie wiedziałam, że aż tak trzeba się starać...
Wydaje mi się, że gdybym ja stała dalej to nie musiałabym nic mówić, bo w takich przypadkach - gdy dzieli nas parę metrów i pies jest trzymany przez kogos innego nie spuszcza mnie w ogóle z oczu...

[lisica]

soti
Zmień rasę,bo obyczaju nie zmienisz.Mnie ten hałas nie drażni praktycznie nie zwracam na niego uwagi,a na wystawach bywam jako widź,bo swojego już nie wstawiam

[Axusia]

A ja lubie ten hałas, czasem nawet mozna sie posmiac i to jest fajne, zero sztywnego kytykowania przeciwników - bieganie krzyczenie i smiech:cool3::lol:

[dorplant]

nikt kto nie jest ON-komaniakiem nie zrozumie o co w wystawianiu ON-ka chodzi :cool3: !
oj soti, trzeba bylo yorka kupic :evil_lol:, tam sie tylko kleczy przy piesku i czesze wloski :eviltong:

[soti]

Tu nie chodzi o to, że ja bym chciała aby panowała w koło idealna cisza i żeby nikt mi nie przeszkadzał. Byłam wcześniej jako widz i ta bieganina zupełnie mi nie przeszkadzała, dopiero stojąc na ringu okazało się, że mój pies jest do tego zupełnie nie przyzwyczajony i szaleje...

[dorplant]

to musisz przyzwyczaic:cool3:

[Szira/Gosia]

Ja tam na wystawy się nie wybieram :oops:, wystawianie ONka rozumiem i podoba mi się :loveu:, nie zapominajmy że najlepsi biegają dość długo i nagroda dla tego kto potrafi przez tak długi czas utrzymać psa w pełnym zaintereswaniu :diabloti: no ale trzeba przyznać, że niektórzy wystawiający to trochę przesadzają :cool1: nie byłam na wystawie w Niemczech ale tam to chyba jest troszeczkę ciszej???

[dorplant]

ja bylam, jest bardzo podobnie jak na naszych dla samych ON-kow !
wogole nie wiem czy w Niemczech sa "zwykle" wystawy, na ktorych sa ON-ki ??

[Szira/Gosia]

[quote name='dorplant']ja bylam, jest bardzo podobnie jak na naszych dla samych ON-kow !
wogole nie wiem czy w Niemczech sa "zwykle" wystawy, na ktorych sa ON-ki ??[/QUOTE]

No i pewnie tu leży problem :lol: powinno byc więcej wystaw tylko dla ONków, albo ringi powinny być oddalone od reszty, żeby nie przeszkadzać :eviltong:

[mch]

w lublinie ostatnia wystawa odbywala sie na stadionie , tam byly ringi dla reszty ,a ONki byly za trybunami na starym trawiastym korcie , nikomu juz chyba nie przeszkadzalo bieganie i nawoływanie .

[soti]

... zresztą nie mam nic przeciwko krzyczeniu i bieganiu pana, którego pies akurat biegnie po ringu bo to sprawa wystawiającego, jak to robi, ale zupełnie nie rozumiałam po co robić hałasy, kiedy wszystkie psy stoją sobie w rządku a właściciele słuchają opinii sędziego. Przecież wtedy nie słychac co mówi...

[mch]

:lol:ale wtedy robi sie fotki,a kazdemu zalezy zeby jego pies sie na nich jak najlepiej prezentowal

[soti]

hahahaha!!!! To mój będzie miał z pewnością najpiękniejsze :))))))))))

[KaRa_]

[quote name='mch']w lublinie ostatnia wystawa odbywala sie na stadionie , tam byly ringi dla reszty ,a ONki byly za trybunami na starym trawiastym korcie , nikomu juz chyba nie przeszkadzalo bieganie i nawoływanie .[/quote]
I to mi się podoba,że niektórzy organizatorzy wystaw pomyślą,że nie każdemu odpowiadają te hałasy oraz przeszkadzający widzowie wszystko zależy od strony widzenia;)

[elapieczus1]

szkoda nafty :( zawsze tak było i będzie

[Marciashka]

A ja pierwszy raz 1 maja w Dobrym Miescie wystawilem swojego księciunia :razz:
I tak - to nie double handling jest wkurzający, tylko kibole wkoło ringu, bo akurat mojego gamonia wystawiał hodowca, a ja go nakręcałem.:evil_lol: Biegałem wkoło ringu, a te durne ludzie stali przy tasmie, zamiast się grzecznie odsunąć :mad: W pewnym momencie (kłus) było tak, że psy zdublowały "ustawiaczy", bo trzeba było robić znacznie większe koła :cool3: Zabawa cool :eviltong:
A tak szczerze, to winny jest sposób oceny ON, a nie technika. Wg mnie (wiem, że double handling jest beee) można w ringi ON odgrodzić 3 strefy zamiast dwóch: wewnętrzna dla psa i handlera, kolejna dla double handlera i trzecia dla widzów. Zrobiłoby się fajne widowisko, bo i d-handlerzy musieliby powalczyć (nie mozna się schowac za publikę), i nie tratowaliby innych.

[marmara_19]

ja szczerze mowiac bylam raz na jakiejkolwiek wystawie psow;p i ONki tam byly..mi halas ani caly ten rozgardiasz nie przeszkadzal.. chcoiaz moj nakrecony pies na "naprzod" badz "kota" sam by biegl naprezony caly;p, jedno co mi sie nie spodobalo w Zabrzu rok temu to nieodpowiedzialni wlasciciele ONkow.. pies jeden zerwal sie i zaatakowal rodezjana a pozniej jego wlascicielke.. inny gosc sie pozniej cieszyl z calej sytuacji itp;/ - to mnie troche zszokowalo...

[Agnieszka K.]

[quote name='Marciashka']Biegałem wkoło ringu, a te durne ludzie stali przy tasmie, zamiast się grzecznie odsunąć :mad: [/quote]

Wiesz co, tylko te "durne ludzie" tez maja prawo obejrzec psy na ringu, nie mówiąc o tym, ze częsć szczeniaków jest sprzedawana takim własnie "durnym ludziom":mad:.

Mnie nie przeszkadza cala zamieszanie przy wystawianiu, pod warunkiem, ze sa w zaaaaaaacznej odległosci od pozostałych ringów. Kiedys ogladałam ON podczas oceny i nie podobało mi sie to, ze pies (prawdopodobnie młody) stał jak ogłupiały, rozgladał sie na wszystkie strony i szukał swojego "krzykacza". I na pewno skoncentrowany nie był, a raczej wprost przeciwnie. Ale to nie chyba tak powinno byc. Ja rozumiem, ze ON sa prezentowane w sposób specyficzny, ale niektórzy po prosu przesadzaja, nie mówiac o tym ze czasem przeszkadzaja innym, nawet na swoim ringu. No chyba, ze o to chodzi. Myslę, ze dobrze przygotowany pies az takiego "cyrku" nie potrzebuje.

[dorplant]

nie ma to jak dyskusja z laikami na temat wystawiania ON:razz: :evil_lol::diabloti::diabloti::diabloti:

[saJo]

Mnie czesto zastanawia czym kieruja sie organizatorzy, ustawiajac ring ONkow. Rozumiem, ze czasami nie ma miejsca, na ustawienie ringu gdzies na uboczu, ale akurat w Dobrym Miescie bylo baaaaardzo duzo miejsca poza plyta boiska, gdzie niewiele osob chodzilo, a gdzie byla ladna, rowna murawa, idealna na duzy ring (robilismy tak pokaz szkolenia, i jeszcze kuuuuuuupa miejsca zostala). Kto chcialby obejrzec ONki, ten by je znalazl i bylby przygotowany na zamieszanie wokol ich ringu. Komu ich ring przeszkadza, nie mialby z nimi kotaktu.
Osobiscie wcale sie nie dziwie innym wystawcom, ze narzekali na ring ONkow. Oni nie byli niczemy winni, ze musieli chodzic obok ich ringu i wystawiac psy tuz obok biegajacych ONkarzy. Nie dziwie sie tez ONkarzom, ze narzekali na "paletajacych sie pod nogami" ludzi, tyle ze Ci ludzie tez mieli tam prawo byc. Szkoda, ze organizatorzy wystawy nie pomysleli o tym :(

[dorplant]

Dokladnie !jedni i drudzy mieli tam prawo byc ,lecz wystawca placi gruba kase za wystawienie swojego psa tak jak trzeba w danej rasie .
W Łodzi to samo,:angryy: ring coprawda na uboczu ale malutki ze djabli mnie brali .:angryy:
powinien byc czterokrotnie wiekszy to i ludzie by swobodnie ogladali i handlerzy mogliby swobodnie rozwinac predkosc w klusie.

[sylwiaskalska]

[quote name='dorplant']nikt kto nie jest ON-komaniakiem nie zrozumie o co w wystawianiu ON-ka chodzi :cool3: !
oj soti, trzeba bylo yorka kupic :evil_lol:, tam sie tylko kleczy przy piesku i czesze wloski :eviltong:[/quote]

Akurat w te Yorki też trzeba włożyć sporo pracy aby dobrze wystawić tak samo ja się nie znam na onkach i nie ośmielam się wypowiadać tak nikt nie powinien wypowiadać się o małych psach, ze niby to prostota.
Rozumiem zdenerwowanie właścicieli psów ale na szczęście w Szczecinie jest oddzielny ring z dala od wszystkich psów. Ale też zrozumcie osoby które przyszły pooglądać które nigdy nie wystawiały psów i nie wiedzą pare rzeczy. Więc troche komprosmisu dla wszystkich.
A już wogóle zejde z tematu najgorzej wkurzają mnie na wystawach osoby które zostawiają psy w samochodach gdy słońce świeci jak cholera- to już przegięcie / co miało miejsce w Łodzi.