Jump to content
Dogomania

soti

Members
  • Posts

    170
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by soti

  1. soti

    Anglia

    witam, mam pilne pytanie... jestem pewna ze odpowiedz na nie juz sie gdzies tu pojawila, ale bardzo zalezy mi na czasie i nie mam tyle czasu aby przeczytac wszystkie posty... otoz dwa lata temu przywiozlam psa z polski do anglii wg wszystkich wymaganych procedur. pilnuje dat szczepien, jakie wyznacza weterynarz (czyli co 2 lata tu w anglii) i zastanawiam sie czy moglabym teraz bez problemow pojechac z psem do polski i potem z powrotem do anglii. czy ta probka krwi i miesiace czekania dotyczy kazdorazowego przekraczania brytyjskiej granicy z polski, czy jednak jesli raz sie odbylo kwarantanne to jest ona na cale zycie (oczywiscie jesli pilnuje sie szczepien) probowalam szukac w internecie, ale nie znalazlam odpowiedzi na moje pytanie. napisalam tez do derfy, ale otrzymalam bardzo zagmatwana odpowiedz i wlasciwie nic z niej nie rozumiem (moge ja tu wkleic jesli trzeba) :) pozdrawiam
  2. soti

    Anglia

    A czy ktoś z osób wybierających się na cruft będzie może zaglądał/interesował się ringiem owczarków niemieckich :D ?
  3. soti

    Anglia

    dzieki Utaap :)
  4. soti

    Anglia

    Witam, ja znowu z pytaniem. Tym razem chodzi mi o wystawy. Czy jest ktoś, kto się na tym zna? Rozumiem, że kalendarz imprez jest na stronie kennel klubu, ale tych imprez jest tam od groma. Czy są może inne miejsca gdzie mozna szukać? Np w danym regionie kraju? No i jak uzyskać szczególowe informacje. W tym terminarzu KC jest tylko data i adres, a żadnych kontaktów. Co trzeba zrobić? Oprócz tego, że nie wiem, jak i gdzie najprościej wybrać wystawę to jeszcze nie wiem jak uzyskac szcegółowe informacje... Przeglądalam też kluby rasy, ale tam są tylko telefony. Trzeba po prostu dzwonić i pytać?
  5. soti

    Anglia

    Mam pilne pytanie - czy macie namiary na jakiegos polskiego lub anguelskiego ale dobrego weterynarza? potrzebuje naprawde pilnie. Oczywiscie najlepiej z polnocnego, zachodniuego londynu lub centrum, ale z braku laku moge pojechac wszedzie. I mozliwie taniego, bo nie mam zupełnie kasy...
  6. soti

    Anglia

    Cześć Goś :) ja tez tu jestem świeżynka. EastLondon zarazila mnie swoją dzielnicą, ale niestety przeprowadzka tam nie będzie taka łatwa. Więc polecam ci moją dzielnicę bo fajnie będzie mieć kogoś z kim można na spacery chodzić. Mieszkam w pólnocno zachodnim Londynie 2 strefa - Dollis Hill. Do metra (Kilburn) trzeba dojechac ok 10 minut autobusem, ale ja np wole poruszać się po mieści autobusami bo są ty fajne polączenia nawet do centrum. Jest duzo sklepow, marketów itp, ale samo dollis hill jest bardzo ciche. ok 3 minuty od domu jest gladstone park, bardzo duzy park. 15 minut dalej jest kolejny kawal zieleni z duzym stawem/jeziorem. Wiem, że w ppoblizu jest tez ogromny park na Golders Green i Hamptead ale tam już chyba trzeba autobusem dojechać. Przyjedż tutaj pliiisssss :)
  7. soti

    Anglia

    O widze, ze na obrazku owczarek :) też się go ludzie tak bardzo boją? bo moojego kurcze mijają wielkim łukiem, a jest spokojny... przeczytalam, że 2 minuty do parku a 5 minut do lasu... brzmi zachęcająco... to gdzie taka dzielnica na wschodzie?
  8. soti

    Anglia

    Witam już z Londynu :) Chciałam się tylko podzielić informacją, że ja jechałam z firmą Tomex i jestem zadowolona. W poszukiwaniach natknęłam się tez na firmę Speed Trans, którzy równiez przewożą zwierzęta, ale byli nieco drożsi... Czy ktoś z Was mieszka w okolicy nw2? Chętnie umówiłabym sie na wspólny spacer. Najchętniej bo bezproblemowo z suczką, z samcem to raczej w celach uczenia mojego dominanta dobrych manier.
  9. soti

    Anglia

    witam po przerwie... dawno tu nie zaglądałam więc nie jestem na bierząco... Chciałam sie tylko spytać, czy ktoś z was nie wybiera się czasem do londynu w styczniu i mógłby zabrać mnie i psa (i bagaże). oczywiście udział w kosztach... w razie czego proszę o kontakt na mail...
  10. W parku na K to możliwe... ale przyznaję bez bicia, że nie przypominam sobie...
  11. żałuję tylko, że będę chodziła tylko w soboty - we wtorki nie dam rady (praca)
  12. O! a gdzie się bawiły? Czyżby w pewnej katowickiej szkole? :)
  13. ifat - awansowaliśmy :) dostaliśmy właśnie zaproszenie aby dołączyć do grupy sportowej. opowiedz jak tam wyglądają zajęcia?
  14. soti

    karoten

    Jesteśmy na barfie więc dostaje papkę warzywną (i z pomidorem i z marchewką) czasami dostaje też algi... Tak jak pisałam jego kolor minimalnie, ale się ściemnił... Raczej nie ma obawy, że przedawkujemy Wiem tylko, że witamina A wpływa na wzrost. Mozna to zauważyć na wystawach. Mój psiur zawsze był mały w porównaniu z innymi owczarkami więc bardzo się zdziwiłam, że jest na górnej maksymalnej granicy wzrostu (to tamte zatem wykraczają) Dlatego przestaliśmy używać karotenu (zużylismy może 1/4 małego opakowania). Na wystawach nie raz szczęnięta są większe niż mój w młodzieży, ale za to aż pomarańczowe (takiego przegięcia, żeby nie było wątpliwości nie pochwalam) Mój już powoli przestaje rosnąć więc chciałabym spróbować tego karotenu - oczywiście sensownie :)
  15. W maju kupiłam Preventic, okres mija więc postanowiłam zmienić i spróbowac Kiltix. Preventic sprawdzał się świetnie, w ciągu tych 4 miesięcy, chodzenia po lasach, łąkach, kąpieli znalazłam może 3-4 kleszcze, ale wysuszone i jakoś tak same odpadły zanim ja je zdążyłam wyciągnąć. Szkoda tylko, że nie działa na pchły. Raz czy dwa zastosowałam pipetkę Ektopar wtedy gdy pies nagle zaczął mi się drapać, ale w sumie nie wiem czy ona zadziałała, czy same zeszły, czy może to nie były pchły, ale ja mam takie szczęście ze zawsze po zaaplikowaniu kropelek pada deszcz. Więc istnieje tez mozliwość, że nie zdążyły się wchłonąć... Zobaczę jak sprawdzi się Kiltix i napiszę swoją opinię. Na razie różnice są takie - Kiltix nieco szersza i taka wizualnie brzydsza. Zapach o wiele mniej intensywny ale za to jest to zapach takiego lekarstwa - trudno powiedzieć czy nieprzyjemny, chyba neutralny. Natomiast preventic miał bardzo silny miętowy zapach - przez pierwszy tydzień nie do wytrzymania, potem złagodniał i przytulając psa czułam już leciutką mętę, a potem już w ogóle stracił zapach...
  16. soti

    karoten

    Ja na jego sierść nie narzekam - stała się miękka, lśniąca i linieje o wiele mniej (choć też mam w planach wypróbowanie gammolenu). Teraz mi zależy na tym aby jednak stał się nieco ciemniejszy, albo przynajmniej sprawdzić jak działa taki karoten bo ciemniejszy się staje ale baaardzo powoli... Czyli myślisz, że sam karoten wystarczy...? Pewna osoba hodująca owczarki powiedziała mi właśnie, że stosując sam karoten bez tego tranu nie ma żadnych efektów i w sumie to jest tak, jakby się nic nie brało... i nie wiem czy mu wierzyć... W sumie to trochę boję się, że wyrzucę pieniądze e błoto (albo niepotrzebnie na tran, albo na karoten który się nie wchłonie)
  17. soti

    karoten

    Ja na jego sierść nie narzekam - stała się miękka, lśniąca i linieje o wiele mniej (choć też mam w planach wypróbowanie gammolenu). Teraz mi zależy na tym aby jednak stał się nieco ciemniejszy, albo przynajmniej sprawdzić jak działa taki karoten bo ciemniejszy się staje ale baaardzo powoli... Czyli myślisz, że sam karoten wystarczy...?
  18. W sumie teraz to ja raczej mam lekcje prywatne niż jakąś grupę. W sobotę o 9 jestem zazwyczaj sama (albo wczesna pora, albo brzydka pogoda zniechęca innych) a w niedzielę raz były 4 psy i raz 2... No zobaczę... A ty jeszcze chodzisz, czy chodziłaś?
  19. soti

    karoten

    Czy ktoś z Was mógłby mi pomóc? Słyszałam, że dobrym preparatem na wzmocnienie brązowego pigmentu sierści jest karoten Dr Clauders'a (czy jakoś tak). Na opakowaniu jest napisane, że nalezy stosować razem a Altranem ponieważ powoduje on lepsze wchłanianie się. Z kolei teraz znalazłam karoten firmy Koebers - lepszy cenowo, a pan twierdzi, że można go normalnie dodawać do jedzenia i nie trzeba niczego więcej. Jak to jest? Czy rzeczywiście stosowanie tych tłuszczy jest niezbędne albo bardzo przydatne, czy nie ma to żadnego znaczenia i jest to raczej manerw, który ma mnie nakłonić do większych zakupów?
  20. A w jakie dni i godziny jest grupa sportowa?
  21. [B]Ifat, j[/B]ak najbardziej! W sumie najpierw chciałabym zrobić PT, ale wszystko zależy od tego kiedy będzie egzamin i jak nasze umiejętności ocenią szkoleniowcy. W listopadzie nie będzie mnie w Polsce a mój chłopak raczej nie będzie z nim ćwiczył... więc może się okazać, że PT zrobimy w nowym roku. W planach mam też egzamin PTT (w sumie to jeszcze w ten temat się nie zagłębiałam, więc nie wiem jak taki egzamin wygląda) i IPO, ale jestem troszkę ograniczona finansowo... A czemu pytasz? Tez masz jakieś plany?
  22. My na razie jesteśmy na PTT u Marka Fryca i podoba mi się, jestem zadowolona. Jak dotąd za nami kilka spotkań, wszystkie z Adrianem i dwa ostatnie były z Markiem Frycem - jego podejście do psów podoba mi się o wiele bardziej... Mam nadzieję, że będą się częściej wymieniać :)
  23. dzięki, zainteresuję się tymi łancuszkami....
  24. Łańcuszka nie chcę, ponieważ nie potrafię znależć z tymi normalnymi porstymi ogniwami (który wygląda jak krowi łańcuch), bo te wszystkie inne wyrywają mu włosy... Z tymi zabawkami to jest tak, że jak najbardziej uwielbia je w domu, na dworze już nie bardzo. Owszem bawi się, ale gdyby np zobaczył psa, albo złapał interesujący zapach to zostawił by zabawkę gdzieś w krzakach. Na szkoleniu również potrafi pracować z zabawką, lubi się nią bawić jako nagroda, ale przy wykonywaniu nawet głupiego chodzenia przy nodze muszę go wciąż kusić i nęcić tą zabawką. Aport musimy dopracować. Aport przyniesie, ale nie potrafi usiąść wciąż trzymając go w zębach. Powiedzcie mi proszę, czy też spotkaliście się z tym, żeby pod żadnym pozorem nie łączyć smakołyków z zabawką, czy aportem? Kiedyś wytrenowałam z nim aport właśnie tak, że za przyniesienie przedmiotu i nawet oddanie go do mojej ręki dostawał smakołyk. Na PT szkoleniowiec powiedział, że nie wolno:roll: ps. za nami druga lekcja pracy węchowej (plus na porannych spacerach). chętnie posłucham jak to wygąda na późniejszych etapach i kiedy się przechodzi na te następne etapy? (jak nie zapomne to spytam też szkoleniowca)
  25. Nagrodą są smakołyki. A w trakcie chwalenie słowne. Tzn teraz na tym etpaie nauki smakołyk dostaje raczej na końcu ćwiczenia, w trakcie chwalenie głosem. Na spacerach nagradzam różne wybrane przeze mnie elementy - np samowolne patrzenie na mnie przy chodzeniu przy nodze, natychmiastowe wykonanie siad, czy stój, każde grzeczne zachowanie się przy innym psie, każde wrócenie do mnie (wszystko smakołykami). Generalnie jestem zwolenniczką częstego chwalenia Szkolenie i naukę wszystkich komend byl uczony na zwykłej obroży więc wie o co w nich chodzi. Teraz kolczatka jest używana tylko do korekt i do dopracowana szczegółów - właściwie to jak na razie była używana tylko do chodzenia przy nodze. Na tym PTT jeszcze mi się nie zdażyło, żeby pies np zmienił pozycję sam z siebie, albo w ogóle nie posłuchał więc jeszcze nie wiem w jaki sposób tu się egzekwuje polecenie... A dlaczego uważam, że ta metoda do niego pasuje? Ponieważ widzę lepsze efekty. Ponieważ pies jest teraz posłuszny i o wiele lepiej mi się z nim pracuje niż kiedyś. Podoba mi się to, że pies nie ma mozliwości decyzji, że dane polecenie teraz wykona bo akurat to mu się teraz opłaca. Zdaję sobie sprawę, że nie zawsze jestem w stanie być dla psa najatrakcyjniejsza na świecie, więc wolę tą opcję, że pies jest wie, że każde moje polecenie musi być wykonane. Na codzień nie mam z nim już problemów, nawet jeśli na spacer wybieram się w szelkach czy obroży wystawowej. Nie jest też zastraszony i się mnie nie boi, a ponieważ jest silnym psem muszę do niego stosować czasami mocniejsze bodźce - np ryknięcie, które właśnie stosuję w wyjątkowych rozproszeniach i raczej w życiu codziennym, nie na szkoleniu A co do tego szarpania to chyba nie jestem w tym zbyt dobra (tzn. nie są to jakieś wyjątkowe mocno szarpnięcia), ponieważ po pierwsze smycz trzymam w lewej ręce a w niej nie mam tyle siły... a po drugie nie chcę mojemu psu zadawać bólu. Jeszcze nie twierdzę, że ta metoda jest dla niego najlepsza, uważam tylko, że jest lepsza niż samo szkolenie klikerowe (chociaż też je stosuję, ale raczej do uczenia nowych komend czy trików). Szukamy i zapisujemy się na różne szkolenia do różnych szkoleniowców, aby właśnie wybrać coś odpowiedniego.
×
×
  • Create New...