Jump to content
Dogomania

Psy sprzedawane w sklepach zoologicznych


lizka

Recommended Posts

Jak w temacie.
Zdarzyło sie Wam spotkac z takim "zjawiskiem"?
Jakis czas temu widziałam w niewielkim boksie kilka szczeniat rasy mastifo neapolitano (jeden ze szczeniakow na pewno wymagał interwencji weterynarza ze wzgledu na oko ktore było w opłakanym stanie - jedyne co mogłam zrobic to poinformowac osoby tam pracujce :shake: ) poza tym kojec nie sprzatany przez conajmniej poł dnia (qpy i te sprawy a szczeniaki hasały miedzy tym wszystkim :mad: ) obecnie mastify najprawdopodobniej sie sprzedały i na ich miejsce trafiły labradory i wyzły (chyba z 6 psow w dosc ciasnym kojcu :roll: )
[Wyżly za 600zł a te drugie 800zł, jak sie domyslam-bez rodowodu :angryy: ]
Zdarza sie Wam jeszcze natknąć na takie sprzedaze psow w sklepach zoo?
Przyznam ze byłam w szoku, bo juz wiele lat sie z tym nie spotkałam - jak dla mnie - masakra:-( :shake:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 59
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Biedne psiulątka.. Ja tylko dwa razy widziałam psiaki w sklepach zoologicznych. Pierwszy raz baardzo dawno temu, to były ratlerki właścicielki sklepu. Były w kartonie, ale nie widziałam żeby brudno miały (ale nie wiem ile tam siedziały). Drugi raz to gdzieś na jakiejś wycieczce zwiedzałam sklep zoologiczny i były chyba yorki w takim terrarium (myślałam że to króliczki na pierwszy rzut oka :roll: ). Były całe w trocinach, a jeden wyglądał na chorego. Na moje pytanie co szczeniakowi jest, pani stwierdziła że zmęczony :cool1: .

[SIZE=1][QUOTE]mastifo neapolitano [/QUOTE][/SIZE]
[SIZE=1]Chyba chodziło o mastino napoletano ;) ?[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

W Silesii a Katowicach sprzedają,ale nie zauwazyłam nic niepokojącego w tych psiakach...
wyglądały na zdrowe,i zachowywały się jak najbradziej normalnie...
Jedynie to to ze niemiały rodowodu...
To samo z Kotami tam sdprzedawanymi..
ale też są tam koty dachowce..niewiem czy sa sprzedawane..ale jest napisane na karteczce 'daj mi dom'..:roll: niema zadnej ceny przy nich..:roll:

Kiedyś widziałam w Carrefour w Katowicach latające po sklepie Westy:roll: Szczeniaczki:roll: ale to było dawno Temu..
niedawno u mnie w Realu w Sosnowcu sprzedawali Pekinczyki za 500 złotych...
wyszlam ze sklepu klnąc jak najęta:evil_lol:i wiem ze sprzedawczyni chowała się za komputerem:evil_lol: Ale oczywiście nie sądze żeby przez Moje klnięce zaprzestano ich sprzedawać:evil_lol:

Teraz tam oddają za darmo kocięta:roll: przynajmniej mnie tak poinformowano:roll:

Link to comment
Share on other sites

Lizka każdemu może się zdarzyć :). Właśnie dzisiaj o tej rasie ze znajomym rozmawiałam i też przekręcił nazwę :lol: .

[QUOTE]ja w takich zwyklych malych zoologicznych nie widzialam szczeniakow[/QUOTE]
Ja ratlerki widziałam w małym osiedlowym zoologiku. Na szczęście to był pierwszy i ostatni raz kiedy psiaki się pojawiły.

Link to comment
Share on other sites

Owszem w sieciowych sklepach zoo są szczeniaki. Bardzo mi się to nie podoba bo to nie miejsce na sprzedaż żywych zwierzaków. W tych w Krakowie niby mają spory kojec, czysto itd. ale... nie powinno to być dozwolone. Zrzesztą hodowcy nie mogą sprzedawać w ten sposób szczeniąt. Myślę że więszkość tych psów to tzw. rasowe bez rodowodu. Szkoda że sklepy zoo popierają takie procedery.

Link to comment
Share on other sites

Ja kiedyś w Krakowie w Carrefor widziałam setera irlandzkiego za 900zł napewno bez rodowodu ale akurat jak ja byłam Pani sklepowa się nim zajmowała czesała itp. ale wydaje mi się że w Krakowskim Carrefor zdarzają się więcej niż raz szczeniaki
Kiedyś jak szukałam psa to trafiłam na Pana co sprzedawał psiaki oczywiście okazało się że to pseudohodowla a Pan chciał żebym się szybko zdecydowała bo na drugi dzień miał je sprzeda właśnie do zoologicznego.
U mnie w mieście nie sprzedaje się szczeniaków w zoologicznych są tylko ogłoszenia jak narazie.

Link to comment
Share on other sites

Guest aneta_w

[COLOR=SeaGreen][B][COLOR=Green]Ja pamiętam, że kiedyś sprzedawano szczeniaczki w sklepie zoologicznym "Anna Zoo" w Galerii Mokotów w Warszawie.
Pamiętam że były dwa Bernejczyki. Szkoda ich było bo siedziały w takim bardziej terrarium - ok. 1 m2 ? Nie wiem czy miały rodowody, ale pamiętam że [U]chyba[/U] nie były tanie (ok. 1200 zł).

Jednak po pewnym czasie zaprzestano tam sprzedawać psy.. bo się męczyły - tylko nie wiem, kto im to uświadomił. Możliwe że jakiś sanepid albo ochrona zwierząt.[/COLOR]
[/B][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

ja sie spotkałam z czyms takim we Francji...
tam sa ogromne sklepy ktore trudnia sie sprzadaza psów róznych ras...
ale nie zauwazyłam zeby miały tam zle czy tez zeby byly zaniedbane , brudne itpe.
Jedyna wada jest to ze sa to naprawde bardzo drogie szczeniaki z niby hodowli ale [B]bez rodowodow[/B].
Moja ciocia po stracie psa kupiła psa w jednym z tych sklepow tylko dla tego ze byl identyczny co jej poprzedni pies, byl to pomerian...kupiony ze tak powiem "na promocji" bo została osatnia suczka ale moja ciocia stwierdziła ze jest droga jak na psa bez rodowodu i wyszła ze sklepu , wrociła po 1,5 miesiaca i okazało sie ze siedzi tam nadal ta sama psina ale jest karteczka ze przeceniona na połowe pierwotnej ceny :|
jak widac jak im psy nie ida i sie juz starzeja to je przeceniaja :shake::mad:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aneta_w']
[COLOR=seagreen][B][COLOR=green]Ja pamiętam, że kiedyś sprzedawano szczeniaczki w sklepie zoologicznym "Anna Zoo" w Galerii Mokotów w Warszawie.[/COLOR][/B]
[B][COLOR=seagreen]Pamiętam że były dwa Bernejczyki. Szkoda ich było bo siedziały w takim bardziej terrarium - ok. 1 m2 ? Nie wiem czy miały rodowody, ale pamiętam że [U]chyba[/U] nie były tanie (ok. 1200 zł). [/COLOR][/B]

[B][COLOR=seagreen]Jednak po pewnym czasie zaprzestano tam sprzedawać psy.. bo się męczyły - tylko nie wiem, kto im to uświadomił. Możliwe że jakiś sanepid albo ochrona zwierząt.[/COLOR][/B]
[/COLOR][/quote]
[B]Pozwolę sobie odnośnie AnnaZoo zacytowac słowa ARKI:[/B]
[COLOR=blue]"Ona do sklepu potrzebuje ludzi OBOJETNYCH na los zwierzat.........i glabow! aby nie wyniuchaly przekretow! poczytaj ponizej!!

[COLOR=red]tu o anna-zoo[/COLOR]
[/COLOR][URL="http://www.4lapy.info/L-forum/rozwin-460.html"][COLOR=blue]http://www.4lapy.info/L-forum/rozwin-460.html[/COLOR][/URL]


[URL="http://www.westie.net.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&p=8244"][COLOR=blue]http://www.westie.net.pl/modules.php...ewtopic&p=8244[/COLOR][/URL]
[COLOR=blue]O westikach nabytych w Anna ZOO z falszywymi metrykami nabytymi za 2500pln za sztuke i calej tej sprawie pisalam juz kiedys dawno temu na forum.
Przypomne - te westiki sprzedano jako rodowodowe i po to bardzo dobrych rodzicach.Jako ojciec byl wpisany pies ze znanej hodowli westikow!!!!!!!!!! Po roku walki o papiery psow okazalo sie , ze pod numerami zwiazku kynologicznego z Bialorusi -jakie widnialy w metrykach - zarejestrowane sa owczarki niemieckie.
po wielkich bojach - nabywczyni tych westikow -po ponad roku od nabycia -zwrocono pieniadze , ale tylko dlatego , ze grozila sadem i naglosnieniem sprawy w mediach.Zreszta w TV ukazal sie reportaz na ten temat i artykul w prasie.
A do dzialania w tej sprawie wraz z kilkoma czlonkami tego forum namawialam wlascicielke psiakow - przez pare miesiecy.Wydawalo sie wrecz , ze nic nie uda sie zrobic, bo sprzedawca psow sie zrecznie ukrywal.
Psiaki ciesza sie dobrym zdrowiem. Na ich szczescie trafily w bardzo dobre rece , niestety sa to pieski jedynie westopodobne.Wlascicielka -bardzo mila pani o nie dba.Ale trymowanie ich graniczy z cudem- maja wlos nie nadajacy sie do niczego , co moze potwierdzic Aklibra. Jak Aklibra zobaczyla , ze byly golone - to zalamala rece. Ale uparla sie i je wytrymywala, przy tak zlym wlosie, zeby przypominaly chociaz westie.

A ile falszywych psow sprzedala Anna ZOO w taki sposob tego nie wie nikt.

Ale niestety ludzie caly czas daja sie nabierac na malutkie kuleczki i jak widac w w/w przypadku - wcale nie jest to kwestia ceny - tylko sposobu podazy i popytu .
Przepraszam za slowo podaz i popyt .Nie pasuje mi to do zwierzat w ogole ale niestety .......tak jest."[/COLOR]
[COLOR=blue][/COLOR]
[COLOR=blue][/COLOR]
[COLOR=blue][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

ja spotkalam sie z takim zjawiskiem pare razy w jednym miejscu-galerii dominikanskiej(wr) ,szczeniaki shi tzu yorki itp juz jakis czas nie chodze (i nie kupuje-rozumie sie samo przez sie ;)) do tego sklepu wlasnie ze wzgledu na widok meczacych sie w ciasnych klatkach pieskow... Nie musze dodawac ,ze towazyszyly im napisy : "york-300zl"...? :shake:

Link to comment
Share on other sites

To ja moge wymienić takie sklepy. Zabrze M1, kociak na sprzedaż. Zabrze Platan: psy, koty, czego się tylko chce. Każdy się zachwyca, jedne pies luzem chodził wszyscy go głaskali itp. itd. ale to był chyba prywatny. Jak widze ten merdający ogonek gdy się podchodzi pod kojec to mi sie żal robi takiego psiaka :( A jak go ktoś weźmie to przychodzi następny :( Czy z rodowodem to nie wiem bo nie pytałam. Ale jak bd to sie zapytam, ciekawe co mi powiedzą.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...