Alicja Posted August 17, 2007 Posted August 17, 2007 [COLOR=Red][FONT=Arial][I][B]:-(...Asiu ...brak mi słów....a łzy ...i mi one teraz towarzyszą....tak jak rano....[/B][/I][/FONT][/COLOR] Quote
AśkaK Posted August 17, 2007 Author Posted August 17, 2007 Aniołkiem ona była już za życia...:placz: Najsłodsze, najkochańsze stworzenie jakie w życiu widziałam.:cry: Dziś rano dzwoniła jeszcze pani z allegro...Zdjęłam teraz ogłoszenie. Kuuuu....waaaa!!!!!!!!:placz: :placz: :placz: Dziękuję za wpłaty Eurydyce (100zł) oraz Clockwork i Ali (50zł) :calus: , leczenie wyniosło w sumie ok.200 zł, proszę już wstrzymać wpłaty, ratujcie inne psiaki.:-( Wieczorem wkleję rachunki, teraz nie mam siły... Quote
Vasco Posted August 17, 2007 Posted August 17, 2007 Asiu, dałaś tej małej kruszynce wiele miłości, dzięki Tobie nie odchodziła na podwórku, atakowana przez inne psy. Bądź dzielna.['] dla Malinki Quote
Kasia Posted August 17, 2007 Posted August 17, 2007 Asiu przykro mi bardzo. :-( Malinko śpij spokojnie... [*] Quote
clockwork Posted August 17, 2007 Posted August 17, 2007 [FONT=Arial][COLOR=Blue][B] Asiu... tak musiało widocznie być.... nie pocieszę Cię bo nie potrafię, ale wiedz że zrobiłaś dla Malinki więcej niż mogłas... życie jest okrutne, a nas to musi wzmacniać... bo tacy jak TY są potrzebni tym bezbronnym bidom. Malinka jest szczęśliwa, kochana... czuwa nad Tobą... nie raz poprowadzi Cię TĄ właściwą drogą... wierzę w TO. ehhhhhhhh.... wymiękłam... rycze jak bóbr w pracy.... :placz::placz::placz::placz:[/B][/COLOR][/FONT] Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted August 17, 2007 Posted August 17, 2007 Siedzę i ryczę nad komputerem. Wczoraj kładłam się spać z uśmiechem na ustach, bo było lepiej... Taka mała kruszynka, musiała do końca zmagać się z niesprawiedliwością świata... Malinkowy bazarek zostanie przeznaczony na leczenie rodzeństwa malutkiej, ale nigdy nie zapomnimy o Tobie Malinko, byłaś taka dzielna [`][`][`] A to wszystko przez nieodpowiedzialność ludzką... Asiu byłaś i jesteś wielka! Quote
halbina Posted August 17, 2007 Posted August 17, 2007 Malinko <*> <*> <*> Bądź szczęśliwa za Tęczowym Mostem! I czuwaj nad mazańcowickimi psami... Asiu, przytulam!... :-( Niestety... ta nagła poprawa zaniepokoiła mnie... Tyle kociaków teraz odchodzi w ten sposób... Ale pocieszałam się, że to piesek... Quote
Katie Blackss Posted August 17, 2007 Posted August 17, 2007 [*] [*] [*] Nie wiem co powiedzieć, kiedy przeczytałam co się stało to się popłakałam. ;( Quote
Helga&Ares Posted August 17, 2007 Posted August 17, 2007 Malinko [*] bądź tam szczęśliwa, gdzie teraz jestes.....:( Quote
blanol Posted August 17, 2007 Posted August 17, 2007 Cały czas myślę o Malince.... Taki dzisiaj smutny dzień. Nie mogę tego powiedzieć mojej 8-letniej córeczce, ona też ją pokochała - to takie strasznie smutne Quote
ewelinabuck Posted August 17, 2007 Posted August 17, 2007 [*]:placz: :placz: :placz: :placz: :placz: Quote
Gugusia7 Posted August 17, 2007 Posted August 17, 2007 Malinko ucałuj Kubusia - będziemy tęsknić - Aza, Tofik i Rubik :placz: Quote
Carmella Posted August 17, 2007 Posted August 17, 2007 :( Dostałam od Berni smsa dopiero teraz mogłam doczytać :( To takie niesprawiedliwe :( (i) [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images6.fotosik.pl/28/5188d93af88ed44f.jpg[/IMG][/URL] Quote
malagos Posted August 17, 2007 Posted August 17, 2007 I ja do końca miałam nadzieję :-( Aśka, trzymaj sie dziewczyno, jeszcze tyle istnień do uratowania! Quote
Monika_tbg Posted August 17, 2007 Posted August 17, 2007 chociasz nie widziałm wcześniej wątq Malinki jak to przeczytałąm o całej tej nocy łzy mi same lecą... :-( żegnaj Malinko za TM bedzie Ci lepiej nie bedziesz czuła już bólu... :-( :-( [IMG]http://www.gornik.pwr.wroc.pl/pl/images/znicz.jpg[/IMG]:-( :-( [IMG]http://galeria.ozorkow.net/data/thumbnails/105/4_2.jpg[/IMG]:-( :-( Asiu trzymaj się:glaszcze: [FONT=Georgia][SIZE=5][COLOR=navy][B]Ma[COLOR=blue]li[/COLOR][COLOR=royalblue]nk[/COLOR][COLOR=deepskyblue]a [/COLOR][COLOR=lightblue][[/COLOR][COLOR=plum]*[/COLOR][COLOR=darkorchid]][/COLOR][/B][/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote
AśkaK Posted August 17, 2007 Author Posted August 17, 2007 Nawet nie wiecie jak dużo dla mnie znaczą te wpisy. Niestety teraz długo, długo nie wezmę żadnego maluszka, nawet nie mogę służyć transportem nieszczepionym psiakom - a przecież większość bid taka.:-( Co się da, zdezynfekuję, ale dywanu i tapicerki w samochodzie nie da rady, kilka miesięcy trzeba będzie poczekać. Mam pustkę w głowie, wszystko wydaje się złym snem. Zrobiłam zdjęcia rachunków z lecznicy, jeśli wolicie to zeskanuję. Jutro wezmę też wydruk całego leczenia, bo na rachunkach nie ma wyszczególnionych leków ani za co jest zrobiona opłata. Noc z pon. na wtorek 14.08 - nocny dyżur 70 zł, wizyta rano we wtorek 25 zł. [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img101.imageshack.us/img101/4193/dsc01754qw2.jpg[/IMG][/URL] Środa i czwartek, wizyty. [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img184.imageshack.us/img184/4408/dsc01755xg7.jpg[/IMG][/URL] Czwartek, lecznica na gagarina - lek na odporność plus saszetka karmy dla szczeniaczków convalescence (myślałam że wkrótce się przyda :-( ), 20 zł. Dziś rano 30 zł...:-( [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img184.imageshack.us/img184/9232/dsc01757ja8.jpg[/IMG][/URL] PS.Sprostowanie: 100 zł wpłynęło od Blanki, ale nie od eurydyki. Blanko ujawnij się, dziękuję Ci bardzo za pomoc! Quote
eurydyka Posted August 17, 2007 Posted August 17, 2007 Asiu, jeszcze informacyjnie tylko Ci napisze, ze samochod sie szybciej odkazi niz mieszkanie, bo w aucie masz skrajne temperatury a wirus zyje sobie do pol roku w temperaturach domowych. ale kilka miesiecy faktycznie kontaktuj sie tylko z psami szczepionymi. sprobuj odreagowac troszke w naturze, las itp, to uspokaja i koi Quote
blanol Posted August 17, 2007 Posted August 17, 2007 Asiu, chętnie się ujawnię, ale co to znaczy? Quote
berni Posted August 17, 2007 Posted August 17, 2007 Asiu wiem ze moze teraz trudno w to uwierzyć, ale czas koi ten ból zapomnieć nie zapomina się cały czas one gdzieś są koło nas, w naszych sercach, tak strasznie blisko...już na zawsze w tamtym roku straciłam trójkę kociąt odeszły na panlekopenie...w tym moje ukochane Maszka i Ufi...jedne z najsłodszych kociaków jakie miałam zaszczyt u mnie gościć... kiedy umarły chciałam już się nigdy się nie obudzić... teraz po roku ból jest mniejszy, chociaż myslałam że to niemożliwe... czasami sobie za nimi popłaczę, powspominam, tęsknię za nimi okropnie... teraz brykają sobie z Malinką, zdrowe, nic je nie boli, łapią na łączce motylki, wygrzewają się w sloneczku i czekają na nas... kiedy przyjdzie pora napewno je znowu zobaczymy ja w to bardzo wierzę bardzo mocno Cię przytulam Quote
Alicja Posted August 17, 2007 Posted August 17, 2007 [COLOR=Red][FONT=Arial][I][B]Asiu ...tak trudno się z tym pogodzić ... a najtrudniej jeśli była iskierka nadziei....i ktoś odchodzi na twoich rękach ...znam ten ból i do dziś rozrywa mi serce...to nie mija ...to pozostaje Mówi się że trzeba dalej żyć ...ale coś w nas pęka i zamiast coraz bardziej robimy się na ten bol coraz mniej odporni... popłakałam sobie ....odwiedziłam Harley'a za TM....:-(...poleciłam Malinkę ...jego opiece... [/B][/I][/FONT][/COLOR] Quote
Roxana Posted August 17, 2007 Posted August 17, 2007 Zgasłaś maleńka Malinko :-( Śpij spokojnie kruszynko :-( Jutro kończy się mój bazarek dla psiaczków. Po niedzieli mam nadzieję, ze już będą wpłaty na konto i będę mogła Wam je przesłać. Trochę się uzbierało, choć wiem, że to kropla w morzu potrzeb... Quote
halbina Posted August 17, 2007 Posted August 17, 2007 kiedy wszystko zawodzi, szukam pociechy w muzyce... [URL]http://www.zayazd.pl/babsztyl_mp3/babsztyl-knockin_on_heavens_door.mp3[/URL] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.