Usiata Posted October 13, 2015 Posted October 13, 2015 Uaktualniłam rozliczenie na pierwszej stronie :) Usiatko jak możesz to rzuć na nie okiem czy wszystko sie zgadza ;) Izunia, wszystko ok, bardzo dziękuję :) Także serdecznie dziękuję Pani Danusi za zdjęcia książeczki Nesi ze szczepieniami :):) Quote
Nutusia Posted October 13, 2015 Posted October 13, 2015 Pani Danusiu, przyłączam się z radością do kochających Panią (i Nesię) :D Quote
Usiata Posted October 14, 2015 Posted October 14, 2015 I najnowsze wieści od Nesi, za co bardzo serdecznie dziękuję Pani Danusi (i jak tu nie kochać? nie da się, po prostu...) "Dziś byliśmy ponownie “na wyjeździe”. I tym razem Mała miała możliwość pokazania swojego potencjału. Skorzystała z tego w pełni. Teraz jest tak zmęczona, że ledwo wdrapała się na wersalkę. Trzeba będzie trochę pospacerować. No, ale chyba tyle jeszcze wytrzyma. Pozdrawiam " 1 Quote
Nutusia Posted October 14, 2015 Posted October 14, 2015 Jeszcze kilka takich wyjazdów i Neśka będzie miała formę i kondycję co najmniej... olimpijską! ;) :D Quote
Mattilu Posted October 16, 2015 Posted October 16, 2015 Piekny gest pani Danusiu :) A Nesia z rozesmianym pyskiem po prostu cudo :) Quote
Usiata Posted October 17, 2015 Posted October 17, 2015 I nadrabiam - ostatnie zaległości z wieściami z domku Nesi, za które bardzo serdecznie dziękuję Pani Danusi :) "Aż wstyd – ale nic nowego nie mogę napisać. Po ostatnim wyjeździe w domu jest zupełny spokój. Mała kręci mi się pod nogami, czasem trąci łapką jeśli jej nie zauważam i nie pogłaszczę ale nic poza tym. Prawdziwy aniołek. Pozdrawiam" Quote
Nutusia Posted October 18, 2015 Posted October 18, 2015 Nuuuuuuuda, którą po prostu uwielbiam! :D Quote
Usiata Posted October 19, 2015 Posted October 19, 2015 I relacja sprzed 10 minut z Domku Nesi: "Naprawdę trudno coś napisać na jej temat. Za wyjątkiem tego, że coraz więcej szczeka - nawet na pojazdy jadące na sygnale w telewizji (ale nie śpiewa). Koty jej właściwie nie interesują, ale potrafi je zdrowo obszczekać. Na spacerze czasem szarpnie smyczą, kiedy uważa, że Misiek za bardzo się oddala, a ja nie idę szybko. A swoja drogą – on też stara się mieć Neskę w zasięgu wzroku. Od czasu do czasu przefruną kilka razy z jednego pokoju do drugiego i każde idzie w swoją stronę. Jednym słowem – psy dogadały się bez efektów specjalnych. Pozdrawiam" P.S. Pani Danusiu - bardzo dziękuję za przyczynek do mojego spokojnego snu 1 Quote
Usiata Posted October 25, 2015 Posted October 25, 2015 Niedzielna niespodzianka :) Nesia z Misiem po zabawie :) "i mejl od pani Danusi - Nesia - diablica - Wczoraj nigdzie mnie diabli nie nosili, ale właśnie oni opętali Neskę. Niby siedziałam blisko niej, ale akurat szukałam czegoś w internecie. A mała błyskawicznie wyżarła kawałek swojej kołderki. Kiedy podniosłam się z krzesła zobaczyłam na podłodze wyplute kawałki materiału i wpatrzone we mnie jej ślepka. Była bardzo zadowolona z siebie. Zaraz wskoczyła na wersalkę i zasnęła. Pozdrawiam" Quote
Nutusia Posted October 25, 2015 Posted October 25, 2015 No tak to jest, jak się człowiek głupim internetem zajmie i psa zaniedbuje ;) Quote
Usiata Posted November 1, 2015 Posted November 1, 2015 Najnowsze wieści od Nesi: "Od kilku dni mamy puste pole i Neska jest szczęśliwa. Tylko czeka kiedy ruszę bluzę lub smycz.Teraz już wie, że przez drogę trzeba jeszcze znosić smycz, ale w polu jest zupełny luz. Co prawda stale muszę patrzeć, czy przypadkiem nie pogoniła zbyt daleko (raz już mi się schowała i ani myślała wyjść chociaż krzyczałam – na szczęście Misiek pokazał mi gdzie mam szukać) ale ona przynajmniej ma możliwość swobodnej zabawy. A trzeba przyznać, że świetnie skacze nad pozostałymi w ziemi pędami skoszonej kukurydzy. Zazwyczaj jednak słucha od razu i melduje się przy nogach patrząc czy należy jej się pogłaskanie za przyjście. A poza tym jest na etapie szczekania. Koty i pies sąsiadów są jej głównymi celami. Na ludzi jakoś nie reaguje, przechodzi koło nich zupełnie spokojnie i cicho. Pozdrawiam" Quote
Nutusia Posted November 1, 2015 Posted November 1, 2015 Neśka, zabawa w chowanego jest do bani i może się skończyć... zasmyczeniem! ;) Quote
Poker Posted November 1, 2015 Posted November 1, 2015 Neśka, zabawa w chowanego jest do bani i może się skończyć... zasmyczeniem! ;) To pół biedy. Mi pracuje wyobraźnia i widzę jak Neska ma wbite coś z kukurydzianego rżyska. BRRR, strach się bać następstw. Quote
Usiata Posted November 2, 2015 Posted November 2, 2015 I dzisiejsze info z domku Nesi: "Neska mimo szybkości, jakiej potrafi nabrać – jest stosunkowo ostrożna. Od 10 lat chodzę z psami po polu skoszonej kukurydzy i nigdy nic się nie stało. A dziś byliśmy pod Mszczonowem. Dla małej to zupełnie nowe miejsce i w rezultacie była trochę zagubiona. Ale kiedy wróciliśmy do domu – wyskoczyła z samochodu bez żadnego zapraszania" Pani Danusiu - serdecznie dziękuję za info i fotki :) i proszę wybaczyć Dogo-ciociom ich przewrażliwienie w kwestii psiaków ;) One u Pani nie były, nie czuły, nie widziały i tylko polegają na słowie pisanym; ja nie mam żadnych zastrzeżeń i dziękuję za regularne informacje :) 1 Quote
Nutusia Posted November 3, 2015 Posted November 3, 2015 Pod Mszczonowem jest fajnie, ale wiadomo - w domu najlepiej! :D 1 Quote
Usiata Posted November 6, 2015 Posted November 6, 2015 Ta-dam! miła niespodzianka na początek weekendu - wieści od Pani Danusi (pozdrawiamy serdecznie i dziękujemy za te bezcenne, regularne newsy ) "Neska na “polnych” spacerach jest naprawdę szczęśliwa. Nauczyła się od Miśka kopać w ziemi dziury i przez cały czas ciężko “pracuje”. W rezultacie wraca do domu bardzo, bardzo zmęczona i od razu kładzie się spać. Ale zawsze widzi, kiedy ja mam zamiar wyjść z domu i od razu jest w pełni gotowa do następnego wyjścia. Kury teraz chodzą swobodnie, ale ona jakoś nie interesuje się nimi (w przeciwieństwie do Miśka, któremu zdarza się to dość często). Pozdrowienia dla wszystkich cioć ode mnie i małej. " 1 Quote
Usiata Posted November 11, 2015 Posted November 11, 2015 Ta-dam! I tutaj niespodzianka - newsy, newsy :) "Neska ostatnio jest dziwnie spokojna. Rzadko “wchodzi na obroty”. Czasem tylko na spacerze (kiedy jest na smyczy) zaczyna szarpać, bo Misiek zbyt daleko. Na polu najchętniej robi za kopacza. Dokładnie widać to na jej nosie. Dziś zaczepiała w domu Miśka, ale ponieważ nie objawiał żadnych chęci do zabawy – obszczekała go dokładnie i obrażona poszła spać. Zobaczymy. czy na wieczornym spacerze będzie nadal obrażona. W dalszym ciągu bardzo dokładnie “rozmawia” Z kotami i psem sąsiadów. Pozdrawiam" Quote
Nutusia Posted November 12, 2015 Posted November 12, 2015 Takie pogody paskudne, to i pies "spokojny". Byleby w sen zimowy nie zapadła ;) :D Quote
Mortes Posted November 15, 2015 Author Posted November 15, 2015 Miło się czyta takie wiadomości :) Pozdrawiamy z Białogonkowa Pani Danusiu :) Quote
Usiata Posted December 17, 2015 Posted December 17, 2015 I kolejne wieści z domku Nesi (zamieszczam chronologicznie - nie ukrywam że mam zaległości, za co serdecznie przepraszam Panią Danusię :) mając nadzieję, że mi wybaczy ten "poślizg" powstały z przyczyn tzw. obiektywnych, czyli walki o dobro innych psiaków :) Nesce zmienia się charakter – robi się coraz bardziej szczekliwa. Czasem zastanawiam z jakiego powodu ona szczeka i nie potrafię znaleźć powodu. Ale widocznie musi tak być. Nie zawsze można być “aniołkiem”. Ale i tak jest w miarę spokojna. Aza w jej wieku nie przepuszczała żadnemu człowiekowi, goniła wszystko i wszystkich. A Neski ludzie właściwie nie obchodzą. O ile oczywiście nie chcą za bardzo spoufalić się z nią. Bo jednak nadal boi się wszystkiego co jest nieznane. Może kiedyś to przejdzie. ----------------- No i zaczęła się intensywna nauka Neski. I to w systemie eksternistycznym. Otóż panna z pasją “czyta” wszelkie papiery, które uda się jej dopaść. Dla mnie zostają strzępy papieru do sprzątania. A najciekawsze są kolorowe czasopisma. ---------------- Mała jest niesamowita – coraz częściej wyprowadza Miśka w pole. Potrafi nawet podkraść mu jedzenie. Co prawda – jeszcze trochę boi się, kiedy on się porządnie wkurzy, ale i tak się wtedy odszczeka. Tylko nadal ma lęk przed przechodzeniem przez drzwi, Jakoś jej to nie przechodzi. Pozdrawiam wszystkie ciocie na wątku Nesci :) Quote
Poker Posted December 17, 2015 Posted December 17, 2015 Dobre wieści z domku Nesi.Dobrze,że pańcia ma cierpliwość i poczucie humoru. Z moich obserwacji wynika ,że wiele bezdomniaków ma paniczny lęk przed przechodzeniem drzwiami, furtką i wszelkimi otworami wejściowymi do domu ,a także często drzwiami wewnętrznymi. 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.