AgaG Posted July 22, 2015 Share Posted July 22, 2015 Zezol jedzie do Wrocka, pogonie Karoline, żeby wątek założyła, a nie może być na takim wspólnym, który ja bym założyła? jak to jest, żeby zrobić bazarek to musi być osobny wątek? się nie znam ,Sznupek dzisiaj pracuje ze mną, ale jakoby go nie było. Strasznie grzeczny pies, jak nie sznaucer. Wybredny. Suchej karmy się nie tknął, zjadł za to chlebek z jajeczniczką. W pracy Taka Kaśka go chce wziąć na tymczas, jeśli jej sznaucerka go stoleruje. Zaczęła od przekupywania go pieczonym karczkiem. U mnie spał ze mna na górze ale na smyczy, bo sie bałam,żeby nie zszedł do Luski, bo by było po psie. Trochę będzie zdezorientowany, że przechodzi z rąk do rąk. Lepsze to jednak niż punkt przetrzymań, a potem schron. Niuniek miastowy jest. Samochodów sie nie boi, jeżdzi w samochodzie śpiąc pod nogami. windą jeździ bez oporów (mój Maks chociaż jechał juz kilka razy cykorzy strasznie) , po schodach lata, na łóżko sie pcha. Drukuje plakaty do rozwieszenia.nno jak nawet plakaty drukuje sam, to jest bsaardzo miastowy. :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted July 22, 2015 Author Share Posted July 22, 2015 przeklejam z fejsa Dziś byłam u Diego w nowym miejscu Psiak ma się dobrze, bez problemu zniósł zmianę miejsca. Zrobiłam mu trochę zdjęć, jak tylko odrobię się ze zdjęciami z kociego przytuliska, w którym byłam wczoraj to wrzucę też Diegusia Emotikon smile Diego zakumplował się z Suzi, Markusem i Nuką, z którymi razem wychodzi na wybieg, dziś dawaliśmy sobie buziaki - jest mega fajny, otwarty Emotikon wink Prócz tego też uparty i potrafi postawić na swoim. zdjęcia Diegusia z wczoraj +6 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted July 22, 2015 Share Posted July 22, 2015 Super, że Diego nie przeżył traumy w związku z przeprowadzką :) Ależ on ma wdzięczny pycholek :) Dzielny Maks - ząbkami drukuje, czy ma jakąś tajną metodę? :) A co do związku bazarku z wątkiem wydaje mi się, że ktoś może chcieć najpierw poczytać i dopiero zdecydować, czy chce danemu psiaczkowi pomóc. A we wspólnym wątku będzie to utrudnione. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted July 22, 2015 Share Posted July 22, 2015 przeczytałam wszystko i trochę mi się w głowie zakręciło, tyle zmian i tematów. Mam nadzieję, że wszystko się powoli dobrze ułoży...Zezikowi faktycznie chyba lepiej oddzielny wątek założyć, skoro sporo kasy na leczenie będzie potrzebne... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted July 24, 2015 Author Share Posted July 24, 2015 witajcie ciotki drogie. Zakładam wątek Zezikowi, bo muszę uzbierać kase na rezonans. Diegusiowy zostawię,bo jak coś będzie wiadomo to Wam napiszę. Po sznupka dzisiaj przyjeżdża rzekoma włascicielka. Ma przywieźć zdjęcia i książeczkę zdrowia. Sporo wiedziała ze stanu zdrowia psa. Trudne to jest zwłaszcza, że jeszcze 3 osoby tez dzwoniły, że to ich piesek. Ja nie wiem co zrobię, jak przywitanie bedzie kiepskie.Umówiona jestem na 12 tą u mnie w pracy. Trzymajta kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted July 24, 2015 Share Posted July 24, 2015 O mamo... Najmocniej kciuki trzymam za to, żeby to nie była jakaś durna, podła baba... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted July 25, 2015 Author Share Posted July 25, 2015 młode dziewczęz mężem przyjechało i wygląda na to, że wrażliwe, sznupek się bardzo ucieszył, skakał po niej merdając ogonkiem. Zobowiązałam na piśmie do dalszego leczenia i zachipowania psiaka. Podjadę go za jakiś czas odwiedzić jak u mnie w życiu się uspokoi :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted July 25, 2015 Share Posted July 25, 2015 A mówili dlaczego pies się znalazł na ulicy?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted July 25, 2015 Author Share Posted July 25, 2015 mają jakiś zakłąd przy domu i ktoś musiał furtki nie zamknąć. Podobno to nie pierwszy raz , tylko, że zawsze wracał. Ja się nie dziwię, że czmychał skoro niewykastrowany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted July 25, 2015 Share Posted July 25, 2015 Kurcze - no to jaka perspektywa dalsza??? Znowu czmychnie i nie daj Bóg wyląduje pod kołami :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted July 25, 2015 Author Share Posted July 25, 2015 Nie mogłam nie oddać, ale myślę, że właścielka już zadba o wszystko do czego została zobowiązana, Zwłaszcza, że powiedziałam , że pojadę na kontrolę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted July 25, 2015 Share Posted July 25, 2015 No bo Ty to taki groźny człowiek jesteś :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted July 26, 2015 Share Posted July 26, 2015 Jak pojedziesz na kontrol, koniecznie jeszcze zobowiąż do odjajczenia, roztaczając fenomentalne efekty tego drobnego zabiegu ;) :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted July 26, 2015 Author Share Posted July 26, 2015 do odjajczenia nie musiałam zobowiązywać nawet, bo musi być odjajczony , ma chorą prostatę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted August 11, 2015 Author Share Posted August 11, 2015 przekopiowuję z wydarzenia na fejsie. Niestety nie uzyskałam odpowiedzi od dziewczyny zakładajacej wydarzenie, gdzie Diego przebywa. Było powiedziane, że w hoteliku domowym, więc chciałam go odwiedzić. Niestety nie otrzymałam informacji, gdzie jest. Wyniki rezonansu.. Niestety nie dają nam złudzeń. Rdzeń kręgowy jednak przerwany, a czucie głębokie i częściowa kontrola potrzeb fizjologicznych wynika z obecności przetrwałych włókien. Jedyne co pozostaje to utrzymać obecny stan oraz zabrać się za wózek. Chcemy kupić wózek dostosowany pod Diego. Tu potrzebuję rad osób doświadczonych, co polecacie? Gdzie zamawiać? Ja jestem załamana, chce mi się ryczeć.. Wczoraj wróciliśmy bardzo późno dlatego Diego jest teraz u mnie. To cudowny, radosny pies... Kocha ludzi, dopomina się o pieszczoty. Uwielbia się bawić. Wysikany nie brudzi w domu, grzeczni śpi sobie na kocyku pod telewizorem... Kochani, Diegusiowy wątek powoli ucicha, a to teraz tak naprawdę Diego potrzebuje naszej pomocy najbardziej. Niestety nie zrobimy już nic więcej w sprawie jego łapek, możemy tylko utrzymywać ten stan i znaleźć mu najlepszy dom na świecie. Dziś założyłam mu album adopcyjny. Bardzo gorąco proszę Was o udostępnianie go, gdzie tylko się da... Diego zasłużył na wspaniały dom... Pokochałam go od pierwszej chwili, kiedy go zobaczyłam. Nie odpuszczę, póki nie znajdziemy mu najlepszego domu pod słońcem. Do tego potrzebuje Waszej pomocy - niech nasz Diego leci w świat! Emotikon smilehttps://www.facebook.com/media/set/… Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted August 11, 2015 Share Posted August 11, 2015 Kochany pychol:) A zaakceptował już wózeczek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ayame Nishijima Posted August 12, 2015 Share Posted August 12, 2015 Zaglądam do Was czasami... jeśli można jakoś pomóc, to piszcie na PW. Szkoda, żeby psiak się zmarnował. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted August 13, 2015 Share Posted August 13, 2015 I znów zapadła cisza:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ayame Nishijima Posted August 16, 2015 Share Posted August 16, 2015 Amiga, tak niestety będzie. Nadzieja się skończyła, wątpliwości rozwiały to i nie mają ludzie pomysłu co napisać. Jedyny sposób to więcej relacji z tego jak dzień psiakowi minął, wtedy wątek się będzie kręcił. A powiem szczerze, sama jestem ciekawa: Jak nauczy się poruszać z wózkiem, jak będzie mu szło, czym zaskoczy... :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mdk8 Posted August 16, 2015 Share Posted August 16, 2015 to gdzie jest Diego? Bo już nie rozumiem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted August 17, 2015 Share Posted August 17, 2015 Wątek "umarł", bo założyła go DoPi, która została odcięta od wieści o Diegusiu i nawet się nie może doprosić o kontakt z domem, gdzie pies teraz przebywa. Po tym, co dla niego zrobiła to jest po prostu świństwo, jakich mało!!!!!!!! :( Przy takim podejściu do tematu, na usta ciśnie mi się przysłowie" nie miła księdzu ofiara, chodź cielę do domu" - niech sobie obecne opiekunki psa szukają wsparcia gdzie indziej (wiem, wiem, o psa chodzi...) :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mdk8 Posted August 17, 2015 Share Posted August 17, 2015 a kto przejął psa? Dobrze jest wiedzieć kto tak "nieładnie" postępuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted August 17, 2015 Author Share Posted August 17, 2015 Pies jest pod opieką fundacji Dar serca. Ma wydarzenie na facebooku. Trochę nieładnie mnie potraktowano. Teraz wrzucam tu info jak coś na wydarzeniu się pojawi tak jak informacje o wizycie i wózeczku. https://www.facebook.com/media/set/?set=a.711145462323561.1073741981.104143909690389&type=3 Lubię to! Komentarz Udostępnij Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ayame Nishijima Posted August 17, 2015 Share Posted August 17, 2015 To zwyczajne chamstwo. Przykro mi, że tak Cię potraktowano. Pierwszy odruch to "mam to gdzieś", ale przecież to pies nie fundacja jest ważny. BTW od jakiegoś czasu na widok słowa "fundacja" nabieram podejrzliwości. Cóż, to właśnie przez takich ludzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania75 Posted August 17, 2015 Share Posted August 17, 2015 To zwyczajne chamstwo. Przykro mi, że tak Cię potraktowano. Pierwszy odruch to "mam to gdzieś", ale przecież to pies nie fundacja jest ważny. BTW od jakiegoś czasu na widok słowa "fundacja" nabieram podejrzliwości. Cóż, to właśnie przez takich ludzi. mam dokładnie to samo ..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.